ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Zastanawiam się nad zmianą oprogramowania fabrycznego komputera na program O.CT.

Przy 2,8 CRD i mocy 177 kM i 400 Nm - zyskuję do 202 kM i 460 Nm. Koszt to 3200 netto.
To oprogramowanie ma błogostwawieńtwo Chryslera do aut na gwarancji nawet.
Da się wrzucić do każdego nowszego jeepa.

Warto, czy nie warto ? Oto jest pytanie. Wyraźcie swoją opinię.


moja opinia taka
1 W jakim celu?
2 Jak to wpłynie na żywotność mechaniczną jeepa?
3 Cena dlatego patrz pkt 1

moja opinia taka
1 W jakim celu?
2 Jak to wpłynie na żywotność mechaniczną jeepa?
3 Cena dlatego patrz pkt 1


1. W celu większej zwiększenia momentu. Po co ? Hmm.
2. Na silnik wcale. Układ jezdny ? Tego nie wie nikt.
3. Cena ? patrz punkt 1.

moja opinia taka
1 W jakim celu?
2 Jak to wpłynie na żywotność mechaniczną jeepa?
3 Cena dlatego patrz pkt 1


Mam podobne zdanie. Nie widzę sensu, chyba, że dla lepszego samopoczucia ze świadomości, że ma się ponad 200 hp choć te różnice mocy i momentu w normalnej eksploatacji niczego nie wniosą.



momentu w normalnej eksploatacji niczego nie wniosą.

Jaka jest normalna ekploatacja wrangla ? Bączki na ulicy ? Nie, Normalna eksploatacja to góry, doły, błocko, jakiś rajd czasami
Co do ceny, to dobre opony MT kosztują chyba więcej.

Przy 2,8 CRD i mocy 177 kM i 400 Nm - zyskuję do 202 kM i 460 Nm. Koszt to 3200 netto.
Całkiem nieźle jak na lekki chip tunning. Ja bym zaryzykował i zapodał, fakturę rozlicz sobie w kosztach firmy i tyle.
A + 25 kucy i 60 Nm odczujesz na CRD spokojnie. A może poszukaj lub popytaj czy uda ci się trochę więcej wyciągnąć do 100Nm? bo kuce mniej ważne od momentu

[ Dodano: 2010-02-08, 13:05 ]

Całkiem nieźle jak na lekki chip tunning

To nie jest chip, to jest zmiana oprogramowania oryginalnego kompa i skrzyni. I dlatego na to zwróciłem uwagę. Rozmawiałem z monterami - potwierdzili. Tyle można za pozwoleniem Jeepa (gwarancja wtedy nadal działa). Z tym, że moja już wyszła.
Kucy +25. Głównie mnie te 60 Nm interesuje, jak to w terenufce.

Jaka jest normalna ekploatacja wrangla ? Bączki na ulicy ? Nie, Normalna eksploatacja to góry, doły, błocko, jakiś rajd czasami

Niewątpliwie to drugie, tyle tylko, że tam również różnice będą niezauważalne. Tam bardziej przyda się płaska charakterystyka momentu a nie jakiś peak na 460 Nm w zakresie +/- 100 rpm. A tak wogóle to gdzie 2,8crd do takich zastosowań, tym to się łodzie po atobanie targa.

tym to się łodzie po atobanie trga.

Oj, zdziwiłbyś się jeszcze.

To nie jest chip, to jest zmiana oprogramowania oryginalnego kompa i skrzyni
No a ten program to będą ci nagrywali na co Na kości pamięci w kompie tak tzn. na chip z angielska kość pamięci tak


a w Polszuni to jeszcze jest tunning "wizualny" który daje niezależnie od rozmachu "modyfikacji" zawsze od 20 do 50 KM więcej

Czterylitery a wykorzystujesz wogóle to co masz czy tak na zapas chcesz zwiększać ?
Dodatkowa moc pewnie by się przydała ale moment obrotowy który teraz posiadasz 400Nm to i tak pewnie go nie wykorzystujesz.

No a ten program to będą ci nagrywali na co

Ja troszkę inaczej uważam. Chip tuning to dla mnie jest dodatkowe pudełeczko. O !
Mogę się też mylić, wszak człowiek ze mnie jest.

[ Dodano: 2010-02-08, 13:43 ]

Chip tuning to dla mnie jest dodatkowe pudełeczko.
Heh i tutaj jest pies pogrzebany, bo w większości aut nie można przeprogramować kości pamięci oryginalnych i trzeba zmieniać na nowe programowalne, zabieg szybki i bezbolesny ale gwarancja niestety idzie w kosmos No to jak to Polak nie skoczy i wymyślono więc tańszy i prostszy sposób kość programowalna poza komputerem wpięta w instalację, która "oszukuje" kompa a ten wtedy zmienia parametry pracy w zależności od podanych mu danych. Jakby nie patrzył nadal jest to chip tunning ale już bardziej w wydaniu bazarowo wizualny chip tunning

w większości aut nie można przeprogramować kości pamięci oryginalnych i trzeba zmieniać na nowe programowalne

Tu się to właśnie odbywa. Le odbiegamy od tematu. Warto, czy nie ? Inaczej zapytam. Zrobilibyście to w swoich autach ?
Swoją drogą Czterylitery może poszukaj speców od tematu i podjedź do takich co mają swój warsztat z hamownią, zrobią ci super chip tunning, a oryginał nagrają na płytce jako backup, w serwisie rzadko zauważają zmiany a jakby co mogą ci wgrać stary przed wizytą w aso a potem nagrać nowy i już.
Do aso to ja już nie zaglądam. Też się rozglądałem, np Kraków. Nazwy nie wymienię, co by reklamy nie robić, ale według niektórych - dobrzy są.
Warto, robiłem w dieslu i naprawdę warto. Podobnie bo kucy przybyło 29 a momentu 80 Nm ale odczuwalne od pierwszego wsiądzięcia
czterylitery,
wodzu ja za 3000 zł z FV
będe codzieninie do Ciebie dzwonił i uswiadamiał Ci jaką masz zajebistą ternufke i wogule ahy i ohy .....
no w promocjii może być za 2800 zł
no
a Fv może byc na tielemarkieting
Zapytaj tutaj:
http://www.tdi-tuning.pl/

[ Dodano: 2010-02-08, 14:26 ]

będe codzieninie do Ciebie dzwonił i uswiadamiał Ci jaką masz zajebistą ternufke i wogule ahy i ohy

Wiedziałem, kurna wiedziałem, że to się tak zacznie i skończy. Łeeeee.

Też się rozglądałem, np Kraków
No to masz wszystko czego trza, idźże i programuj już a potem poopowiadaj.

Ok ja za 2000 to zrobię bez faktury

Po co Ci lift był ? Przecież dobrze wyglądał, sam widziałem.
Pytanie w podobnym tonie.

Po co Ci lift był ? Przecież dobrze wyglądał, sam widziałem.
Ha bo po lifcie był

Ha bo po lifcie był

To zdejmij, bo auta szkoda.

Jesli mogę to poproszę o usunięcie tego całego tematu. Juz wiem wszystko.

To zdejmij, bo auta szkoda.
Ale przecież ja cie namawiam na zrobienie tego tunningu czemu się złościsz
Naprawdę różnica jest odczuwalna, tylko że za 3000 netto możesz zrobić coś lepszego niż 60Nm, popytaj. A pipek i tak wytrzyma

A pipek i tak wytrzyma

No właśnie niekoniecznie, to nie rubicon. Przecie się nie złoszczę.
Tak se rozważam, czy przy lifcie i blokadzie nie dać mu troszkę mocy. Co by uprzedzić szydery, lift jest potrzebny to wiem, bo się już kilka razy powiesiłem brzuszkiem. Blokady też mi brakło kilka razy.

Tak se rozważam, czy przy lifcie i blokadzie nie dać mu troszkę mocy.
Daj mu trochę, nie będziesz go tak cisnął bo pod nogą zagości więcej mocy do obracania kołami. Jak masz coś urwać to i tak urwiesz czy z mniejszą czy z większą mocą

[ Dodano: 2010-02-08, 14:46 ]

e demonizuj tej wytrzymałości Rubicon'a.

Nie wiem jak z tyłu, ale z przodu ja mam dankę 30 np.

Nie wiem jak z tyłu, ale z przodu ja mam dankę 30 np.
Da radę, zapytaj Winia
czterylitery jakbym mial takiego Wranga po gwarancji i swobodne 3 tysie to bym robił.
Czterylitery moc to jest potrzebna jak lubisz jeździć szybko po czarnym.
Moment obrotowy to przyspieszenie auta i siła pociągowa.
Dodatkowej mocy raczej nie wykorzystasz bo pewnie jest dostępna w górnej granicy obrotów.
A moment obrotowy który teraz masz wystarczy do zmielenia nawet Dany 44 przy odpowiednich kołach.
Za 3 tyś zł wolałbym dłubnąć coś przy mostach, wymienił je na mocniejsze jeżeli starczy kasy (przynajmniej przód ) lub je wzmocnił.
No, ale to tylko moje zdanie.
Nie wiem czy pomoge czy zaszkodze ale opisze swoje przygody z "czipowaniem Diesla"
Mialem przez chwile KIA Sportage, fajny diesel z czipem z mozliwoscia regulacji "powera"
I nawet na bezpiecznych stawieniach w przedziale 5-7 (na skali 1-10) wyraznie czuc bylo roznice, glwonie w przyspieszeniu. Serwis sie nie czepial. Pozniej koreance wypuscili model ktory juz fabrycznie mial czipa. Kolega dolozyl mu jeszcze jednego... Final taki ze popadaly wtryski. Ale uwaga ! Serwis nie przyjal reklamacji nie ze wzgledu na czipa ale na tankowanie slabej jakosci paliwa. Naprawa okolo 10 tysia. Final sprawy w sadzie i po wielu bojach wygrana. Ale dlatego nigdy nie kupie nowego diesla bo w Polsce problemem jest paliwo, nawet na markowych stacjach.
Hej,
a co z chłodzeniem?
moim zdaniem każda ingerencja w oprogramowanie silnika wpłynie na jego żywotność. Podejrzewam, że w takie gorączki jakie były latem to dłuższej trasy już nie zrobisz
A co do gwarancji to patrz post wyżej

No, ale to tylko moje zdanie.

O takie zdania właśnie mi chodzi. Jest w tym racja.

Mialem przez chwile KIA Sportage,
Ale tutaj mowa o JEEP to jak się ma do tego jakość koreańskiego KIA

Albo WV puszczał 1.9 z 110 i 130 to trochę inne silniki akurat, ale 116 130 i 150 to już podobne. Różnica jest tylko w: turbo, oprogramowaniu, wtryskach i pompie.
czterylitery, ja bym zrobił ale nie za te pieniądze.
I nie rób więcej jak 35KM. Na tyle mniej więcej w większości diesli jest ustawiona bezpieczna granica. Mój wspólnik w Pasacie 110KM ma 116 KM i będziemy podnosić do ok. 140 - tyle jest standardem dla tego silnika. Później są schody. Skrzynia, przeniesienie napędu, i inne. No i pamiętaj. Ty cały czas masz VMa, trochę lepszego ale jednak.



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting