Jak w temacie, mam silentbloki do wahaczy (gora / dol) oraz resorow i potrzebuje je wymienic. Domyslam sie ze potrzeba warsztatu, ktory ma prase i ladnie wyjmie i wprasuje nowe oraz bedzie wiedziec jak wyjac i dokrecic wahacze / resory. Jakies namiary (Darecki odpada, brak terminow)?
jak nie Darecki to chyba nikt w Wawce chyba sie nie mylę
Zapisz się do Dareckiego i cierpliwie czekaj
Jakies namiary (Darecki odpada, brak terminow)?
jak nie Darecki to chyba nikt w Wawce
Cierpliwosci Greg moje zawieszenie z polibuszami czeka sobie spokojnie a u Dareckiego jestem zapisany dopiero na 1.08 ale mysle ze poczekać warto.
ewentualnie mozesz dowiedziec sie tu: Henryk Błoński 05-220 Zielonka ul. Poniatowskiego 63 Tel./fax. 0(prefix)22 781-81-38 http://www.blonski.com.pl ale to warsztat przeze mnie nie sprawdzony, ojciec robił tam zawieszenie we Fiacie, jest zadowolony.
gumy wyjmiesz sobie sam mlotkiem i pilka do metalu a wprasowac to kazdy jakis slusarz, kowal Ci wprasuje. wyjdzie Cie to nei wiecej niz 100 z browarami podczas roboty
Wahacze bez problemu mozna samemu w garazu z kanalem odkrecic. Silentbloki wyjmiesz za pomoca mlotka i przycietego bloczka drewnianego- zeby nie zdeformowac sobie przypadkiem wahacza. Ale z odkreceniem resorow- szczegolnie srub wkrecanych w "rame" -mozesz miec powazne klopoty! Mechanikowi tez moze sie to nie udac...
Hmmm, ja u siebie (tylko resory) bez problemu odkrecilem prawie wszystkie sruby, tylko jedna 'odkrecilem' flexem, ale to jakas nieoryginalna byla. W kazdym silentbloku najpierw wywiercilem po kilka dziur na wylot, a potem wybilem wewnetrzna tuleje i gumy, zewnetrzna przecinalem brzeszczotem i wydlubywalem (duzym srubokret + mlotek). Jedyny problem mialem z wybiciem resztki sruby z tulejki wewnetrznej, ale to mi kowal za piwo wybil 2 razy mlotkiem puknawszy (tylko podgrzal najpierw). Nowe tuleje (poliuretany) sam wbilem bez problemu.
ja tylko do panharda wkladalem poliuretan i bez problemow. dwa lekkie pukniecia mlotkiem i siedzi, wiec robota nie jest taka straszna
Chyba rzeczywiscie bede sam musial po kolei wymontowywac wahacze i biegac z nimi na prase. Juz z miesiac leza te gumki u mnie i chcialem wreszcie to zrobic.
A stare silentbloki masz kompletnie zrypane? Jesli nie, to nie spodziewaj sie duzej roznicy po wymianie na nowe. Tym bardziej , ze wg podpisu-nie jezdzisz w terenie. Ja w poprzednim aucie wymienilem ( ale tylko z przodu) i w sumie wyrzucilem pieniadze w bloto...
Jeep dudni na wybojach i tak ma byc...
A wpadliście Państwo na myśl, że przy zdjęciu dolnych wahaczy ( o ile o nich mowa) trzeba ustawić geometrię??
W XJ nie trzeba. Podkladek regulujacych w ogole sie nie rusza...
jak nie Darecki to chyba nikt w Wawce chyba sie nie mylę
Ja mam dobre doswiadczenia jeszcze z Mackiem Skura (wymienial mi poloski w D35 i ), ale u niego tez problem z terminami... Generalnie dobre warsztaty maja oblozenie, jakby No, a Darek wlasnie ma tydzien wolnego, chlopaki u niego, oczywiscie, tez, wiec faktycznie terminy ma jakos na sierpien
www.4x4team.pl - sprobuj zadzwonic, najwyzej sie dowiesz, ze nie ma kiedy
[ Dodano: 2006-07-16, 00:24 ]
Można i samemu, tylko nie każdy potrafi Zapisz się w kolejkę oczekujących do zapisania się na listę u Dareckiego i po sprawie
Zacznij spruskiwac WD-40 codziennie na tydz. przed wymiana. Moze pomoc. Ja kiedys wymienialem u mechanika i meczyl sie z 4-wahaczmi chyba z 3 godz. i to walil mlotem i ciezko bylo. Tyle ze to byly wzmocnione wahacze firmy Rusty's, wiec nie trzeba bylo sie obawiac o sprasowanie przy uderzeniu jak przy orginalnych. Innym razem sam wymienialem 3 tuleje i poszlo jak z platka. Chyba w pol godz. to zalatwilem wlacznie z wymontowaniem i zamontowaniem wahaczy.