kto zamierza jechać na Expedycję Kszubię I edycja Pucharu 23.marca ?
Ja
tyskie , je wiem , wiem , że jedziemy razem ,
My sie zgłosiliśmy, ale nie wiemy na 100% czy uda nam się pojechać
No dawaj Cherii, jakieś sexy fotki nam zrobisz Andrju, nie chcę Cię straszyć, ale kontuzja kręgosłupa się lekko zaczęła odzywać. Mogę być trochę mniej sprawny. Ale wiesz, pilota od wyciągarki spoko w łapie dźwignę Mam nadzieję, że do 23 będę w pełni mobilny
neksiu, jak ci kregosłup wyzdrowieje żeby aparat podnieść , to może też zajadę przy "okazji" ale chyba płaskim bo peep troszkę rozebrany i nie wiem czy uda mi się klocki poskładać w pełni
Pomysly byly, knowania ze znajomym celem stworzenia wlasnej klasy grillowej (XJ na AT ) tez, ale wiem juz, ze bede na konferencji w Zakopanym dokladnie w tym czasie...
Byłem, widziałem, pojeździłem :D:D
Andrju - Twoja rączka od tifora jest w Wawie u Zbiga, zostawiłeś ją na tym nocnym podjeździe , gdzie z Bartasem gotowałeś wodę w chłodnicy :D a ja Ci stałem na progu i z kumplami pomogalismy wypychać Koyota .
Mogę przejąć tę rączkę i jakoś Xjeepowi przekazać , jak się łaskawca wreszcie u mnie pojawi
No to ja standardowo
Byłem, widziałem, pojeździłem :D:D
Andrju - Twoja rączka od tifora jest w Wawie u Zbiga, zostawiłeś ją na tym nocnym podjeździe , gdzie z Bartasem gotowałeś wodę w chłodnicy :D a ja Ci stałem na progu i z kumplami pomogalismy wypychać Koyota .
Mogę przejąć tę rączkę i jakoś Xjeepowi przekazać , jak się łaskawca wreszcie u mnie pojawi och to byłeś Ty ?przepraszam , byłem tak wkórzony na sprzęt ,że mi się zalepiły MT i na glinie na trawersie nie robiły ,że wyciągarka się rozerwała i że się bydle gotowało w sil;niku i że szyba się straskała ,że nie rozponałem w nocy . tak się naszykowałem i cieszyłem tym wyjazdem a tu taki numer . nie dość że ledwo, ledwo żeśmy wystartowali bo do końca w pracy i nie było pewności a tu na tak laytowym podjeździe się ropieprzyła wyciagara i to 1 metr od pieczątki a potem to było już tylko gorzej. mój błąd . to już wiem . ciągłem się na linie i nie widziałem jak się nawija a pilot była daleko więc chłopak nie mógł zauważyć . jak napęczniała i pier.... to się skończyłą. obudowa nokaut . odbierz kijek od tirfora ,jak mogę cię prosić przekaż go Xjeepowi jak by był u Ciebie. teraz to pewnie do "dnia niepodległości" w Orzyszu będe rany lizał. co za wstyd tak się położyć na trawersie i nie móc wyleźć .
[ Dodano: 2007-03-27, 21:15 ]
Jeśli masz windę z serii EWI to jest to standard... żebyś nie wiem jak nawijał to bez kontroli ,prędzej czy później sie źle nawinie i będzie bum i koniec winchowania dlatego ja kupiłem do samuraia EW P.S dziwne że sie nie spotkaliśmy na kaszubii jechałem z kolegami z sochaczewa w wyczynie 8 miejsce powinno ci sie skojarzyć z drugim pilotem który ma ksywke "diabeł"