Jeszcze taki temat nie założony Właśnie dziś rozpoczął sie kolejny Puchar Narodów Afryki, rozgrywany tym razem w Ghanie. Tym razem wyjątkowo dużo drużyn pretenduje do wygrania turnieju. W meczu otwarcia, gospodarze podejmują właśnie Gwineę. Ghana prezentuje się moim zdaniem dużo lepiej, mają sporo akcji. 3 razy trafili w słupek, Asamoah Gyan strzelił bramkę zaliczając przy tym słusznie uznany faul w ofensywie. Gospodarze bardzo chcieli strzelić gola do szatni, stąd dużo napierali w ostatnich minutach. Z innych rzeczy, bardzo podoba mi się model używanej piłki Czekamy na bramki po przerwie, na razie - 0:0
Dodane po 1 godzinach 4 minutach:
No i pierwszy mecz dostarczył wielu emocji. W 55 minucie, po faulu na Agogo sędzia podyktował karnego, którego wykorzystał Asamoah Gyan. Faulujący Kalabane zrehabilitował się strzelając gola z główki po dośrodkowaniu. Piłka odbiła się od poprzeczki i ramienia bramkarza Kingsona, po czym wpadła do bramki. Na ostatni kwadrans na boisko wszedł Andre Ayew, syn słynnego Abedi Pelego. Już w swojej pierwszej akcji mógł spełnić sen ojca, któremu przyśnił się gol syna. Gdy już wydawało się, ze mecz zakończy się remisem, Muntari w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry popisał się fantastyczną bramką z dystansu. Skończyło się na zasłużonym 2:1 dla Ghany. Kolejne mecze w ramach ACN już jutro, a najciekawszym spotkaniem będzie zapewne mecz Nigerii i z Wybrzeżem Kości Słoniowej.
Kolejne mecze turnieju za nami. Maroko w jednostronnym widowisku pokonała Namibię 5:1. Hitem miało być spotkanie WKSu z Nigerią. W pierwszej połowie było trochę nudno, podobał mi się tylko strzał z wolnego w poprzeczkę autorstwa Taiwoo. Ostatecznie po bardziej interesującej drugiej połowie zwyciężył WKS dzięki pięknej indywidualnej akcji Kalou, ktróy minął 4 rywali. W ostatnim spotkaniu, Mali pokonało 1:0 Benin po rzucie karnym wykorzystanym przez Kanoute. Chociaż gracze Beninu grali dobrze, nie ustępowali zbytnio Malijczykom.
Postawa Nigeryjczyków trochę mnie zaskoczyła, gdyż uważałem, że powinni oni wygrać z WKSem. Indywidualna akcja Kalou wystarczyła do pokonania Nigerii. Jestem bardzo ciekawy dalszych meczów Super Orłów, które będą musiały wygrać pozostałe mecze aby awansować dalej. Już jutro pojedynek kolejnych pretendentów do tytułu - mecz Egiptu z Kamerunem. Sądzę jednak, że Egipcjanie nie będą już takim mocnym zespołem, jak byli grając u siebie, dlatego sądzę, że Nieposkromione Lwy wraz z wracającym powoli do formy Samuelem Eto'o powinny pokonać Faraonów. A co wy sądzicie o formie obrońców tytułu, a także innych sprawach dotyczących turnieju w Ghanie?
Na początku zacznę od tego, że PNA jest dla mnie po MŚ najatrakcyjniejszym turniejem piłkarskim. A jeśli chodzi o ostatnie wydarzenia...
To, co wyprawiała Namibia, to nie jest piłka nożna, to jakieś pośmiewisko. Za taką grę powinni zostać z turnieju dożywotnio wykluczeni, bo zamiast nich mogła grać DR Konga, która prezentuje piłkę i kulturę gry o kilka klas wyższą.
Mecz Nigeria - WKS tak jak przewidywałem słabiutki. Nigeria nie zachwyciła niczym, WKS tak na dobrą sprawę też. Powinien być remis 0:0, zasłużony.
Jeśli chodzi o ostatnie spotkanie, to Mali wygrało zasłużenie, aczkolwiek jestem mile zaskoczony postawą Beninu. "Wiewiórki" grały według mnie lepiej niż wcześniej WKS i Nigeria i jeżeli wszystkie 4 drużyny będą do końca rundy grupowej prezentować taki sam poziom, to na pierwszym i drugim miejscu mogą wyjść właśnie Mali i Benin. Odkryciem turnieju może być beniński bramkarz, Chitou, bo bronił naprawdę nieźle.
Dzisiaj dwa mecze: Kamerun - Egipt i Sudan - Zambia. W pierwszym meczu typuję remis, nie zdziwię się, że będzie to 0:0, bo zarówno Kameruńczycy jak i Egipcjanie mogą pochwalić się dobrym bramkarzem (El-Hadary i Kameni), a także dobrą linią obrony (Angbwa, Atouba, Song, Tchato + w rezerwie Bikey i El-Sayed, Gomaa, Said, Fatallah + na rezerwie Moawad i El-Mohamadi). Jeśli chodzi o drugi mecz - jeżeli Sudańczycy nie utracili formy z meczów eliminacyjnych, to wypadającą na ich tle słabiutko Zambię powinni roznieść tak samo, jak wczoraj Maroko Namibię.
Pozdrawiam.
No i rozgrywki czas zacząć. Pierwszy mecz odbył się pomiędzy drużynami Ghany a Gwineą.
Ghana - Gwinea
Mi osobiście nie podobała się gra Ghany. Jeżeli chcą walczyć o mistrzostwo to powinni grać o wiele lepiej. Ale to dopiero początek i mam nadzieję że z meczu na mecz będą grać coraz lepiej. W drużynie Gwinei bardzo podobał mi się Pascal Feindouno i Dianbobo Balde Wesoly W jedenastce Ghany natomiast podobał mi się Asamoah Gyan i Michael Essien. Bramka Muntariego w końcówce uciszyła mnie co do zmiany tego zawodnika. Widać było w środkowej strefie brak Stephana Appiaha.
Dla mnie mecz wyglądał lepiej w drugiej połowie spotkania,kiedy to wpadły obydwie bramki. Wtedy mecz się nieco ożywił. W całości jedynie co mi się podobało to bramka Muntariego i wejście Andre Ayewa,którego miałem okazję pierwszy raz zobaczyć w akcji.
Maroko - Namibia
Namibia rzeczywiście nie zaprezentowała się dobrze w tym spotkaniu i sądzę że nic wielkiego już nie pokażą. Grają bardzo chaotycznie,liczą tylko na kontrataki. Nie mają co liczyć na wyjście z grupy moim zdaniem. Maroko na razie nie jestem w stanie ocenić po meczu ze słabiutką Namibią. Ale myślę że są w stanie wygrać ten turniej. Mają naprawdę bardzo solidny skład który może wile namieszać w tym turnieju.
WKS - Nigeria
Mecz WKS-Nigeria był meczem w którym mógł wygrać każdy. Ogólnie nie był to wielki spektakl. Widać że w formie nie jest jeszcze Didier Drogba,który nie miał tego przyspieszenia i agresywności do której przyzwyczaił nas na boiskach angielskich. Bardzo mi się podoba w drużynie Słoniów w środku gra Yaya Toure. Jest świetny,traci bardzo mało piłek. Naprawdę może to być niedługo jeden z najlepszych piłkarzy świata. W Nigerii zawiódł Obafemi Martins który został zmieniony przez trenera Nigerii - Bertiego Vogtsa. Kapitan zespołu - Kanu mimo że starał się rozgrywać piłkę też nie umiał coś się odnaleźć na placu gry. Ogólnie spodziewałem się czegoś lepszego bo obu drużynach.
Meczu Mali-Benin niestety nie udało mi się obejrzeć,ale stawiałem na drużynę Mali i miałem rację
P.S Dzisiaj niestety nie obejrzę meczów PNA,bo mam połowinki. Mam nadzieję że mecz Kamerun-Egipt przyniesie wiele emocji i wrażeń.
Pozdro
To, co wyprawiała Namibia, to nie jest piłka nożna, to jakieś pośmiewisko. Za taką grę powinni zostać z turnieju dożywotnio wykluczeni, bo zamiast nich mogła grać DR Konga, która prezentuje piłkę i kulturę gry o kilka klas wyższą.
Ta, dupa chyba. Moim zdaniem Namibia, to faworyt do zwycięstwa w PNA.
W ilości kartek i brutalnych fauli mają szansę wygrać. Ewentualnie w ilości wyeliminowanych przeciwników.
Według mnie styl ich gry, a także umiejętności, mogą być jednakże niewystarczające do wygrania Powiem, że na ich grę miło się nie patrzyło Jestem ciekawy postawy drużyny Kasperczaka. W Senegalu marzą o tytule, ale sądzą, że wraz z polskim trenerem jest to do osiągnięcia.
Dodane po 6 godzinach 21 minutach:
Kolejny mecz trochę mnie zaskoczył, a dokładniej postawa Kamerunu w dzisiejszym meczu. Powiedziałbym, że po bramce z karnego Lwom opadły skrzydła. Grali słabo, szybko i często tracili piłki, nie udawało im się przeprowadzić składnej akcji. Egipt zaskoczył mnie, że potrafił wygrać z Kamerunem wysoko. Druga bramka Zidana i drugi gol Hosnego bardzo ładne Sądzę, że w tej grupie Egipt w obecnej formie wyjdzie bez problemu, ale Kameruńczycy żeby awansować do fazy pucharowej muszą zagrać ze słabszymi przeciwnikami lepiej niż dziś.
Oglądałem u dziadka przy wódce 1 połowę, potem trochę drugą, ale albo mi się wydawało, albo obrona Lwów grała na stojąco (np. 4-1 i Songowi jakby dali spodenki z kieszeniami, to przynajmniej miałby co z rękami zrobić) ?