Niestety opóźnił nam się start wyprawy o 1 dzień (zasługa "kolegów" z Marek ) i ostatecznie ruszamy w drogę (mam nadzieję, już bez niespodzianek) w niedzielę 31 MAJA o godz. 9.20 ze stacji BP przy Ostrobramskiej (przy MediaMarkt). Wszystkich chętnych do pożegnania naszej skromnej ekipy zapraszamy na w/w stację, gdzie zrobimy pamiątkowe fotki, podpisy na fladze biało-czerwonej i poklepiemy Jeepa na drogę. A jeśliby zebrani przystali na eskortę do granic Wawy będziemy dozgonnie wdzięczni, zwłaszcza że ostatnie, przed wyjazdem dni były ciężkie Podniesie nas to na duchu i doda odwagi Przypominamy, że z Wawy ustawiamy się na katowicką i dalej na Cieszyn (jakby ktoś chciał pomachać albo dopisać się na biało-czerwonej)
zasługa "kolegów" z Marek ale chyba nikt nie pytal czyja to zasluga moze i kolegow z marek ale raczej waszego jeepa
powodzenia bo raczej wam sie przyda
Kurcze... gdyby nie to, że do poniedziałku zostało mi *sprawdza portfel* 8,02zł + 1,34zł na końcie to bym pojechał do Warszawy życzyć Wam szerokiej drogi... No nic - powodzenia! (przywieźcie mi lwa... zawsze chciałem mieć takiego dużego kanapowca w domu )
Postaram się przyjść.
No, powodzenia w podróży!!! Trzymam za Was kciuki. No i dawajcie czasami znać jak Wam idzie. Jeszcze raz powodzenia
No z Londynu to ciezko byloby dojechac do was na Ostrobramska, ale sercami jestesmy z Wami Gryzli i Mcdziubek
NADEJSZŁA TA WIEKOPOMNA CHWILA - JEEP WYRUSZA W 81 DNI DOOKOŁA AFRYKI
Powodzenia życze Podjechac na pożegnanie się nie udało, ale trzymam kciuki
No i pojechali... Trzymamy kciuki !
Jechać Nie dać się :pala: Trzymamy kciuki I czekamy na jakieś relacje z podróży
Kochani dziękujemy za pożegnanie, na razie nie udalo nam się więcej do netu wrzucić, ale genaralnie tutaj będziecie mogli śledzić nasze poczynania
___bodzio___, A ty co taki obrońca ucieśnionych i pomocnik w ocenie sytuacji :pala: niech się strony same wypowiadają bo znów dym na forum będzie jak się osoby 3-cie będa wcinać. A pomóc to mogłeś dzisiaj Brontiemu a nie ryć poligon (jeśli jeszcze Ci tam coś zostało upalaczu) - Na JeepParty być poszalał...oj było błocka było.... Afryka gdziekolwiek już jesteście Powodzenia....
Powodzenia
A na zdjęciach widzę, że na znalazło się troszkę miejsca
Pafcio, i tyle
Nasi podróżnicy zrobili wczoraj 766km. Na nocleg zatrzymali się ok 80km za Budapesztem, teraz kierują się na Belgrad. Więcej informacji pewnie będzie jak Piotr z Izą będą mieli dostęp do internetu.
To czekamy na kolejne pozytywne wieści i koniecznie fotki
zrobili wczoraj 766km
to naprawde sporo
A po minięciu granicy z Czechami Piotr pomagał ściągać rozwalonego na barierach PickUp'a...winch był potrzebny bo inaczej rady nie dało. Pozamiatał autostradę i pojechał dalej JEEP RULEZ
COBRA napisał/a: zrobili wczoraj 766km
to naprawde sporo
Przy takich przebiegach dziennych to wyprawa zakończyłaby się za 23 dni. A pozwiedzaliby sobie innym razem lecąc tam samolotem, szybciej i taniej.
Najnowsze wieści od Piotra, cytuję SMS'a: "Dojeżdzamy do Belgradu, na liczniku pierwszy 1000km! Jeep pali średnio 18l przy stałej prędkości 100 km/h. Dobre warunki na drodze, sucho, w miare pusto. Współrzędne GPS N44.57; E 20.15 Pozdr."
[ Dodano: 2009-06-01, 21:56 ]
Podciagnelismy kolejne 870 km ,jestesmy 100 km przed granica z Turcja, jak na razie jeep super ,most ciuchutki ,cichusienki. Zobaczymy jak dalej............. 10 procent trasy za nami.aktualna pozycjaN 41,59,457 E25,29,759
[ Dodano: 2009-06-02, 00:28 ]
Kolejne Newsy od Piotra, cytuję SMS'a: "Meldujemy sie z Istambulu, zegnamy sie z Europa, wjezdzamy do Azji, przejechane 2 tys km, temp. podskoczyla do 27st, swieci slonko - tutaj robimy 1-sze zwiedzanie"
super trzymam wszystkie paluchy zaciśniete tylko jak tu pracować
tylko jak tu pracować
No jak ? Nogami.
Sam przetestowałem, bo paluchy też zaciśnięte wszystkie.
jestesmy 100 km przed granica z Turcja Macie całkiem niezłe tempo Z jakimi prędkościami tak +/- się poruszacie? Jak stoi spalanie przy takim załadunku?
Macie całkiem niezłe tempo Z jakimi prędkościami tak +/- się poruszacie? Jak stoi spalanie przy takim załadunku?
Maciej, no przecież już napisali i w linku , ok 18l/100km średnia prędkość 100km/h
Maciej, no przecież już napisali Cholera, muszę przestać pisać na forum zaraz po zaliczeniach, najpierw godzinka snu
Cholera, muszę przestać pisać na forum zaraz po zaliczeniach, najpierw godzinka snu
Spoko chłopie, nie we wszystkich kwestiach trza być alfą i omegą. A sen w odpowiednich dawkach to każdemu się przyda.
no tak ale u nóg tez zasiskam to jak pracowac
to jak pracowac Adam no to już kurna nie wiem, może olać robotę.
Trzymacıe wszyscy kcıukı to ı jeep daje czadu! Jestesmy w Istambule tak jak zkomunıkowal Pafcıo ale zaszlo strasznıe chmuramı dlatego postanowılısmy znalezc ınternet. W Turcjı chyba jest popularny off-road bo przez tak krotka chwıle wıdzıelısmy trzy jeepowe zmoty w tym jednego WJ-cıka - mıal nawet ladnıejszy zderzak z przodu nız my, a do tego jeszcze pıekny z tylu. A jak machal, swıatelkamı mrugal, ok'ejkı pokazywal Potem zatrzymalısmy sıe na Shellu ı zaczepıl nas wymuskany elegancık, ktory bardzo dobrze mowıl po angıelsku. Zachwycal sıe jeepkıem, gratulowal ıtp. Po chwılı wycıagnal komorke ı pochwalıl sıe swoımı fotkamı... Panowıe, tylko do "gnoju po klamkı" bym go zalıczyl - XJ podnıesıony na 4 cale, oponkı 33, obklejony - wıdac ze prawdzıwy offroldowıec A zawodowo jakıs super manager Chryslera - dostalısmy wızytowke na wszelkı wypadek. Pare Mıeszkow tez na drodze wıdzıelısmy Wracajac do podrozy zostajemy tu do jutra, bo dzıs juz chyba ze zdjec nıcı Przynajmnıej Jeepek troche odsapnıe a ı my nogı rozprostujemy
Przynajmnıej Jeepek troche odsapnıe a ı my nogı rozprostujemy
O to, to, to jest dobre posunięcie. Tak trzymać. Powodzenia.
Jak wszyscy maja trzymac to ja także trzymam
Piotrze - bardzo interesująco wszystko opisujesz, liczę na więcej wpisów na stronie "naszym śladem". Całym duchem jestem z Wami
Piotrze - bardzo interesująco wszystko opisujesz, liczę na więcej wpisów na stronie "naszym śladem".
To juz zasluga mojej Izy, ja tylko jade przed sıebıe Dzıs caly dzıen poswıecamy na zwıedzanıe Istambulu, to bardzo cıekawe mıasto. Obudzıly nas chmury, ale teraz sıe przejasnıa, wıec ruszamy w mıasto. Jestesmy strasznıe poruszenı ta katastrofa lotnıcza
Fajnie, ze jest z Wami kontakt w zasadzie na bieżąco. Ciekawe jak będzie z Internetem w Afryce... Choć może być lepiej niż myślimy tu z naszej polskiej perspektywy.
Miłego zwiedzania, Istanbuł zrobił na mnie ogromne wrażenie, koniecznie przejdźcie się nad Bosfor na ORTAKOY i pozdrówcie tamtejsze koty
Wspaniale Wam idzie tak dalej W Istambule znajduje się wieża w okolicach cieśniny, jest legenda, która mówi, że pewien wynalazca na dworze jakiegoś tam ichniego króla skonstruował skrzydła i udowodnił, że można latać oczywiście na dłuuuuuugo przed braćmi Wright no skoczył z tej wieży i przeleciał przez cieśninę, czym wszyscy się zachwycili, natomiast po powrocie do króla z uśmiechem na twarzy powiedział "widzisz, człowiek może latać" na co król "latać to może Allach albo ja .... jeśli zechcę" i kazał go ściąć
Tak więc lepiej nie skaczcie z niej
No to konczymy wızyte w Istambule ı za chwıle udajemy sıe w kıerunku Ankary, zobaczymy dokad dojedzıemy Turcja to nowoczesny musulamanskı kraj, ktory zapewnıa przejazd dobrze przygotowanymı autostradamı. Istambul bardzo nam sıe podobal, zwlaszcza ze wreszcıe chmury poszly sobıe w sına dal ı caly dzıen przypıekalo slonko,czasem nawet mocno. Oprocz zmıany temperatury na wyzsza przestawılısmy tez nasze zegarkı o godzıne wprzod, a wıec jedna godzınke mamy do tylu 16-to tysıeczna metropolıa pelna meczetow jest nowoczesnym mıastem z dobrze zorganızwana ınfrastruktura, do tego czystym ı oferujacym nıezapomnıane wıdokı oraz duzo pysznych kebabow. Nıestety mamy problem z panelem admınıstracyjnym naszej stronkı - tutejsze komputery buntuja sıe ı caly czas pısza jakıes tureckıe komunıkaty Moze dalej uda sıe tam cos dopısac, bo na roamıngu - bankructwo. Pozdrawıamy wszystkıch, ktorzy dzıs beda w Caffe66 ı oczywsıce wszystkıch, ktorzy te kcıukı trzymaja
Moze dalej uda sıe tam cos dopısac, bo na roamıngu - bankructwo. Spoko, egoistycznie powiem, że grunt, że są dane na forum Nie-jeepnięci mogą poczekać
Hej, opanowalısmy problem panelu administracyjnego, tak wıec ,wszystkıch zainteresowanych naszymi poczynaniamı zapraszamy na nasza stronke http://naszymsladem.pl/?t...&id=32#chapter3 Zachod slonca skusil nas do pzostanıa w Istambule na jeszcze jedna noc, dzis musimy to nadgonic w trasie. Jedziemy na Ankare. Natepne zwiedzanie przewidujemy w Damaszku, juz w Syrii. Pozdrawiamy cieplutko
Izo Piotrze świetne opisy czekamy na więcej, trzymamy kciuki. Zresztą to już wiecie. Pozdrawiam i powodzenia
Hmmmm.. To jest to!!! A ja myslałem że czesto wypady robię ( 4 raz w w roku na 2 tyg) nie licząc co tygodniowych wypadów na sobote i niedziele. A mnie zawsze mówią że jestem obibok i mam za dużo wolnego czasu i głupoty sie mnie trzymaja Nie wiem co mają za prace ale ja też taka chce!!!!!
Najnowsze wieści od Naszych podróżników (Z dnia wczorajszego z godziny 18:31): Hej podajemy pozycję: N 35.57.984 E 36.39.688. Temp. 30 st., na liczniku 3300 przejechanych km, Pozdrawiamy
Według moich obliczeń to są gdzieś na Wsch. od miasta Antiochia ..... ale już w Syrii
Hej, hej pozdrawiamy z Syrii zapraszamy na kolejne relacje na goraco http://naszymsladem.pl/?t...&id=32#chapter5
Powodzenia
Hej, pozdrawiamy z Jordanii, zapraszamy na kolejne relacje. Na liczniku ponad 4tysiace kilemtrow. Gonimy do Egiptu, bo jeszcze musimy zalatwic sudanska wize, a to moze chwile zajac. Afryka tuz, tuz...
Czekamy na relacje z Afryki wtedy dopiero zacznie sie przygoda
Dokładnie
Rewelacyjne zdjęcia, cholernie wam tej podróży zazdroszczę
Powiedzcie jeszcze, jak się jeepek sprawuje na tamtejszym paliwie, wszystko ok? Pali na nim jakoś znacznie mniej/więcej? Czy też bez znaczenia mu to? Bo stacja benzynowa wygląda gorzej niż niejeden stary CPN
Rewelacyjne zdjęcia, cholernie wam tej podróży zazdroszczę
ehhhhh....... ja też
Super - powodzenia !!
A ja się zastanawiam czy XJtem z Białegostoku do Talina dojadę ... jakieś głupie problemy mam
Jakaś cisza, ma ktoś jakieś newsy gdzie nasza zacna ekipa jest?
Nasza zacna ekipa dojechała do AFRYKI !!
5000 km na budziku, Kair. Ze strat narazie (i oby tylko) przepalona żarówka
A Piotr zachwycony niskooktanowym paliwem 80, jeepk popyla jak na 95 bez żadnych czkawek, zapalających się lampek itp. itd. Jeep sprawuje się jak w 1 dniu wyjazdu i oby tak dalej. Izo i Piotrze - Powodzenia.
Ciekawe gdzie są teraz nasi podróżnicy. Ostatni wpis na swojej stronie mają z 16-06-2009 r.
Jesteśmy w Aswanie (na poludniu Egiptu), na liczniku ponad 6 tys kilometrów, teraz trochę nabieramy sil przed najgorszym odcinkiem naszej podróży, w pon przeprawiamy się do Sudanu. Będzie trochę offroadu Za oknem pieklo (43-45 st), a będzie jeszcze cieplej. Zainteresowanych zapraszamy na naszą stronkę http://www.naszymsladem.p...id=32#chapter12
PS Szkoda, że zginelo troche rzeczy z forum i że nie da się odtworzyc profili Dobrze, że my nigdzie nie zginęliśmy i wszystkich gorąco pozdrawiamy
Cieszę się, że tak dobrze Wam idzie W czasie awarii tego wątku brakowało chyba najbardziej Powodzenia w dalszej podróży
Śledzę temat od startu wyprawy i wciąż podziwiam waszą odwagę . Ciekawe czy seryjny WJ dałby radę przejechać tą trasę Pozdrawiam i życzę powodzenia !!
PeterGlobtroter, Cieszę się że jedziecie bez problemu do przodu. Oby tak dalej. A co do wywalenia to się nie martwcie nie jesteście sami. Ja też na nowo zakładałam konto
Coś straszna cisza? 2 razy dziennie sprawdzam www.naszymsladem.pl a tu nic Ma ktoś jakieś świeże newsy?
Jeep poczuł dzikość i woźnice powiózł w nieznaneeeeeeeeeee
[ Dodano: 2009-06-24, 22:35 ]
Oby kucyki wytrzymały
No własnie się robi coś niepokojąco cicho...tymbardziej, że Piotr obiecał dzwonić do mnie w każda środę wieczorem....niestety wczoraj cisza Oby powodem braku telefonu była tylko słaba pamięć...
Pafcio trzeba sie zebrać i jechać z akcja ratunkową jak tak dalej będzie
No własnie się robi coś niepokojąco cicho...tymbardziej, że Piotr obiecał dzwonić do mnie w każda środę wieczorem....niestety wczoraj cisza Oby powodem braku telefonu była tylko słaba pamięć... Może to tylko problemy z telefonią i netem w rejonie gdzie Piotr z Izą są obecnie Oby tylko
Gremlin, Problem w tym, że Piotr zabrał satelitarkę, która działa niezależnie od warunków pogodowych. I własnie to mnie zaczyna martwić....poczekam do piątku...jak się nie odezwą to się zaczne orientować co i jak.
Gremlin, Problem w tym, że Piotr zabrał satelitarkę, która działa niezależnie od warunków pogodowych. I własnie to mnie zaczyna martwić....poczekam do piątku...jak się nie odezwą to się zaczne orientować co i jak. No to nieciekawie zaczyna wyglądać sytuacja , trzeba przeczekać
Jak miejscowi zażądają okupu, to co ich czy jeepa wykupujemy Musimy poczekać ,a może satelitarna się zes....a bądź im jakaś małpa ukradła
Mam nadzieję, że się zabawili gdzieś lub telefon się roz... zepsuł. Powinni być już po przeprawie w Sudanie.
Powinni być już po przeprawie w Sudanie.
Zabalowali na przeprawie a jeepek sam pojechał
Nie budujmy już czarnych scenariuszy, póki uznajmy, że sa problemy z łącznąścią, w końcu to wyprawa na drugi koniec świata a nie miasta faktem jest, że przez kraje trzeciego świata i wszystko mogło się zdarzyć, lecz czy nie o to chodzi w przygodzie ?? Bądźmy dobrej myśli, na pewno wszystko jest ok a oni popijają sobie kolorowe drinki gdzieś na brzegu oceanu i zaraz się odezwą, ........ jak "odbędą duchową podróż pijaka po odzyskanie zdrowia"
Proponuje zapodać temat lokalizacja za pomoca telefonu satelitarnego. No moze nie takie: http://www.teapetece.com/moviles/
ale poszukać na poważnie bo wiem ze to możliwe. Nie wiem tylko czy w przypadku telefonu SAT nie musi byc prowadzona rozmowa. W przypadku zwyklej komorki mozna bez tego bo ona i tak przelacza sie miedzy stacjami/nadajnikami w zaleznosci od zasiegu w ktorym jest.
Co wy, przecież w afryce jest internet !
Zaczynam się bać o naszych podróżników... Miejmy nadzieję że wkrótce się odezwą.
Ludzie nie panikować. Rozmawiałem dzisiaj z Piotrem i Izą są cali i zdrowi, Jeepek też. Piotr prosił abym was wszystkich pozdrowił i jak tylko dorwą gdzieś neta to napiszą co i jak. Dzisiaj prawdopodobnie dotrą do miasta Chartum stolica Sudanu. Przejechali 500km typowego off-roudu, pustynia, piach, kamienie i tp. Na tym odcinku mieli zero jakiejkolwiek cywilizacji, brak dostępu do wody poza tą co mieli ze sobą. Temperatury w w okolicach 50 stopni, aby nie dopuścić do przegrzewania się silnika muszą mieć włączony nawiew ciepłego powietrza więc o klimie mogą zapomnieć. Nie potrafię wam wszystkiego przekazać w takiej formie jak zrobi to Piotr z Izą na swojej stronie więc kończe i czekam tak jak i wy na relacje ze zdjęciami.
No nareszcie jakiś odzew jak myślałem, wszystko oki, trzymamy kciuki twardo
To dobrze, że nic Im nie jest, bo zaczynałam sie juz martwic
Kochani, jak to milo, ze sie o nas martwicie. Na razie na szczescie nie ma o co:) Wyladowalismy w najdzikszym jak dotad miejscu na mapie naszej wyprawy, gdzie sa problemy z elektrycznoscia, o biezacej wodzie mozna zapomniec, stacje benzynowe sa w sferze marzen, sklepy z napojami i woda butelkowana tez. Wlasnie dojechalismy do stolicy - Chartumu, gdzie pojawila sie pierwsza cywilizacja, ktorej i tak daleko do naszej. W skrocie wygladalo to tak: najpierw przeprawa promem z Aswanu(Egipt) do Wadi Halfa (Sudan) - 9 godz. w porcie, potem 18 godz. na promie, jeep poplynal na barce z tonami jakis paczek i kartonow, doplynal do nas 1 dzien pozniej, ale rozladunek barki trwal caly bozy dzien, dopiero wieczorem zjechalismy z "rampy", co bylo wyczynem kaskaderskim, potem sto lat spedzilismy na stemplowaniu papierow, w sumie 2 dni i 2 noce spedzilismy w pustynnej dziurze (Wadi Halfa), gdzie byl klopot z elektrycznoscia, mycie z butelki, spanie pod golym niebem, bo temperatura piekielna, jak juz dorwalismy jeepa ruszylismy w trase - 2 dni ostrego offroadu ( w sumie 500km)w ukropie (50-55 st), jeep sie grzal-trzeba bylo puszczac ogrzewanie, ktore malo nas nie wykonczylo, noc przy drodze na pustyni. Towarzyszyla nam para motocyklistow z Niemiec, zeby bylo bezpieczniej. Po drodze zero sklepow, zero zycia, zero benzyny (zapas sie przydal, jeszcze Niemcow obdzielilismy), pustkowie totalne, tylko jakies zasypane piachem wioski od czasu do czasu z pochowanymi przed zarem ludzmi. Do tego zero jakichkolwiek znakow, jazda na azymut, piach przysypywal szlak, a ruch niewielki, nie bylo kogo zapytac o droge. Z pomoca przyszedl GPS, a nawet 2, bo Niemcy mieli nawet lepszy. To byl naprawde wyczyn. Dzis juz lajt-500km asfaltem do Chartumu, tylko temp wysoka i znowu ogrzewanko w jeepku wlaczylismy. I tak zajelo nam to 10 godzin. Dopiero dojechalismy, wiec oprocz tego skrotu nie mamy sily nic wiecej do netu wrzucac. Ostatnie kilka dni nas troche wykonczyly, nadrobimy straty w Etiopii, bo tam chlodniej, a poza tym wreszcie napijemy sie piwa!!!!! Tu totalna prohibicja:((((((
Bardzo, bardzo goraco wszystkich pozdrawiamy. Najwazniejsze, ze Jeep robi i nie daje sie My tez, choc troche padamy
No pięknie, dacie radę . Dalej oczywiście trzymamy kciuki. trzymajcie się i powodzednia w dalszej podróży.
Trzymam kciuki i zycze powodzenia.
O znaleźli się Iza Piotr trzymamy
Kochani, jeszcze raz dziekujemy za wsparcie:)))) Chociaz jestesmy bardzo zmeczeni ruszamy dalej, chcemy jak najszybciej sie wydostac z tego piekla, jakim jest Sudan i dotrzec do Etiopii przed pora deszczowa. Dzis okolo 380km asfaltem do ostatniej przed granica miesciny, a potem powtorka z offroadu - okolo 120 km od granicy do miasta Gondar juz w Etiopii. Moze byc gnoj po klamki... choc mamy nadzieje, ze nie. Zajmie nam to dwa dni, potem w Gondar mamy zamiar troche odpoczac. Na liczniku juz ponad 7 tys km
Pozdrawiamy cieplutko
Trzymajcie się i oby tak dalej.
[ Dodano: 2009-06-28, 11:50 ]
Powodzenia Fajnie się czyta waszą relację.
Oby tak dalej! Powodzenia
Trzymajcie się i powodzenia
Oby tak dalej Trzymajcie się - powodzonka
Szerokości i powodzenia .Piszcie jak tylko możecie , codziennie sprawdzam czy pojawiło się coś świeżego .Fajne jest to ,że czytając Wasz dziennik czuję się jakby była to lektura pasjonującej książki podróżniczej , a do tego znam jej głównych bohaterów .Super Pozdrowienia
Drodzy jeepnięci, jesteśmy w Etiopii, która przywitała nas brakiem prądu i wody, a tak marzyliliśmy o odrobinie cywilizacji, do tego temperatura spadła do... 15st (góry). Od granicy do miasta Gondar jechaliśmy parszywym odcinkiem drogi, który bardziej przypominał wyschnięte koryto rzeki niż drogę. Zdążyliśmy jednak przed kulminacją pory deszczowej, choć trzeba było czasem pokonywać rwące strumyki z kamienistym podłożem, troche baliśmy sie o opony, ale dotarliśmy do stolicy(Addis Abeba). Padamy, ale znaleźliśmy hotel z netem w pokoju!!!!!!!!! wodą (Iza zrobiła gigantyczne pranie), światłem i piwem!!!!!!!!!!!! i to za wcale nieduże pieniądze (da sie targować, bo pora deszczowa i mało turystów). Iza pisze teksty do strony, ja rysuje dalszą trasę. Zatankowaliśmy baterię kanistrów, bo jutro w stolicy nie ma prądu... (na pokladzie 400 litrów benzyny!!!!) Boże!!!! Co za luksusy dziś mamy Na liczniku 9000 km. Jeep robi, choć dookola same LandCruisery.
(...) Na liczniku 9000 km. Jeep robi, choć dookola same LandCruisery. Pewnie patrzą na was jak na dziwolągi.
Trzymajcie się !
Albo jak na bohaterow
PeterGlobtroter napisał/a: (...) Na liczniku 9000 km. Jeep robi, choć dookola same LandCruisery.
Pewnie patrzą na was jak na dziwolągi.
Poprostu nie wiedzą co jest dobre. :pala:
Serdeczne pozdrowienia od całej rodzinki, a od męskiej jej części buziaki dla Izy.
Ps. Wszystkiego naj.... z okazji byłych Imienin Piotrze.
Udalo nnam sie cos wrzucic na naszą stronkę, więc można poczytać. teraz już jedziemy dalej, bo czas goni. Jedziemy w kierunku Kenii, teraz dluższy postój już w Nairobi - tam dokończymy i wrzucimy więcej fotek. http://www.naszymsladem.p...id=32#chapter16
PS Do Cobry Piotrze dzięki za życzenia-dla ciebie również:) Wysylamy do ciebie smsy, ale wszystkie wracają:(( Nie wiemy dlaczego
PS do Mieszka Chcieli zabrać boćka, ale broniliśmy go dzielnie:))
Drogie Panie i Panowie ! W trakcie pisania tej wiadomości nasi podróżnicy Piotr i Iza stoją na równiku w Keni. Jak narazie nie mają dostępu do internetu więc stronka ich uzupełniona będzie z małym opuźnieniem. Zmęczenie daje znać o sobie co było słychać w głosie Piotra, ale nie ma się czemu dziwić gdy jest się jedynym kierowcą w tej wyprawie i nie można liczyć na zmiane za kierownicą. Pilot czyli Iza pewnie nie mniej zmęczona bo ktoś musi kierowce prowadzić i dbać o jego dobre samopoczucie. Prosili aby wszystkich pozdrowić i jak tylko dojadą do miejsca gdzie jest internet zdadzą dokładniejszą relacje. Jeepek ma się dobrze, można powiedzieć że chyba lepiej niż oni.
tak trzymać
Super! Na opowieści Wasze i pokazy zdjęć chyba będzie trzeba wynająć Cafe na tydzień i przewidzieć jakiś urlop Póki co pozdrawiamy i dalej trzymamy mocno kciuki.
K+B
Ja też trzymam kciuki i życze powodzenia.
Ja również trzymam No i najlepszego Izo Piotrze, teraz to już tak troszkę zgórki.
Drodzy kibice, jesteśmy na poludniowej pólkuli, jak zrelacjonowal Cobra. Za nami 10 tysięcy kilometrów!!!! Jesteśmy w Kenii, teraz czas żeby zabrać Jeepa na safari, niech sobie zwierzątka poogląda:)) Przejazd od granicy etiopsko-kenijskiej byl drogą przez mękę - 500 km jechaliśmy dwa dni - 2 x po 10 godzin bez przerwy. pierwszego dnia szlak przypominal jazde po nasypie kolejowym, drugiego - 100% tarki i glębokie koleiny. Wytrzeslo i Jeepa (padl na zderzak) i nas (my na pysk). Dorwaliśmy internet, ale jest tak wolny, że nic nie chce się zaladować na nasza stronę, a jest dużo tekstu.Sprobujemy pózniej.
Pozdrawiamy wszystkich bardzo cieplutko!!!!!!!!!!!!
Na opowieści Wasze i pokazy zdjęć chyba będzie trzeba wynająć Cafe na tydzień i przewidzieć jakiś urlop
Dokładnie, dokładnie Trzymamy kciuki i baaaaaaaaaaardzo mocno pozdrawiamy!
Jestem z córką nad morzem i od 8 dni bak internetu Od dziś się to zmieni i zacznę nadrabiać co u was słychać ,ale narazie mam tylko 5 min przy sieci wiec muszę się wyrabiać.
IZA PIOTREK Trzymać tak dalej
Wieczorem powieniennem mieć juz internet na stałe a będę tu jeszcze 2 tyg
Witam. Iza i Piotr mają się dobrze. Z rana mieli tylko nieprzyjemny incydent, ktoś z miejscowych w nocy pod hotelem prawdopodobnie przbił im chłodnice. Wieczorem z tego co napisał Piotr wszystko było dobrze a rano zero płynu chłodzącego. I jakimś dziwnym trafem ktoś już rano na nich czekał aby zaprowadzić ich do warsztatu na zrobienie tej usterki. Miejsce i rodzaj dziurki wskazuje na celową robote. Jakbym dorwał takiego kretyna to bym mu ......... a nie będe nawet pisał co, bo nie wypada. :pala: Podróż trwa dalej.
PeterGlobtroter, dajecie czadu !!!!!
Suuuper! Kiedy jeszcze mialam dojscie do nieslimaczego neta, z dzika przyjemnoscia - no i zazdroscia tez sledzilam Wasza wyprawe. Jednak od czasu Sudanu nie mam szans dostac sie na stronke. Nic to - poczekam, a w miedzyczasie moze uda sie Wam zaladowac wiecej zdjec. Wyprawa bajka! Chyba niejeden/a chcialby byc na Waszym miejscu
Powodzenia i szerokich drog
Hej, no niestety dalej mamy dostep do netu bardzo okazjonalny, a do tego lacza sa tak wolne, ze nic sie nie laduje. na sciagniecie poczty czekamy po 5 minut. Tragedia:((( To, co napisal Cobra to niestety smutna prawda - tez bysmy im nogi z d... powyrywali, ale nikogo za reke nie zlapalismy. na 99% jestesmy jednak pewni ze to byla zamierzona akcja. Zmarnowali nam caly dzien, naciagneli na kase (za naprawe zazyczyli sobie 700zl, ale szybko Murzynkom wybilismy z glowy ta fantazje) i sprawili kupe stresu. Aktualnie jestesmy w Tanzanii i dalej przemy do przodu. Mamy duzo do opowiadania, ale niestety napotykamy techniczne trudnosci:((((
Reszta w porzadku, do uslyszenia:))) Iza&Piotr
Mamy duzo do opowiadania, ale niestety napotykamy techniczne trudnosci:((((
Oby były na tyle nieistotne ze przemieścicie sie dalej i dalej i jak najdalej
Piotruś .... ucałuj "czarnych" w "pupe"
Klaudiusz kiedy zaczniesz śmigać z nami w terenie xj ?
To nie wina czarnych ,w każdej nacji sa kombinatorzy
Żonaty ..... niech Winiu odpowie na to pytanie
Winiu .... kiedy?
p.s. Peter ....... dawaj, dawaj i nie wstawaj ......
Winiu .... kiedy?
No właśnie Winiu kiedy !!!!!!!!!!!!!!
No Winiu ..... KIEEDYYYY ...............
p.s. Peter ........... nie daj sie już bliżej niż dalej
Dajemy rade, przeciwnosciom stawiamy czolo:)) Dzis poswiecilismy 7 godzin w kafejce internetowej, zeby wstawic ostatnie relacje, taki szybki internet tutaj maja. Tymczasem mozna sporo poczytac i poogladac http://www.naszymsladem.p...id=32#chapter18
Zapraszamy!!
[ Dodano: 2009-07-13, 16:12 ]
Czytam to z zapartym tchem i coraz bardziej dochodzę do wniosku ze nasz miejscowy off-roud to pikuś w porównaniu z tym co opisujecie
Powodzenia i oby tak dalej
to pikuś
pan pikus
Piotr i Iza od godziny 11:41 znajdują się w Zambii.
Nieźle popędzają . Czytam relacje z waszej wyprawy nawet na komórce Powodzenia!
Trzymam kciuki za Was, Pogromcy Afryki
Co nowego? Czekamy na relacje!
Co nowego? Czekamy na relacje!
Hej wszystkim, nowe relacje sa na naszej stronce, znowu mielismy problem z netem. Kolejne 5 godzinek i cos udalo nam sie zaladowac. Nie daje linka, bo wieki musialbym czekac na otwarcie tej strony, adres i tak wszyscy znaja www.naszymsladem.pl wrzucilismy kolejne 10 dni -37 - 47. Mamy tez gotowe nastepne dni, ale niestety nie mamy juz czasu:((((
W miedzyczasie zdazylismy przejechac juz Zambie, przezyc przygody mrozace krew w zylach (przeprawialismy sie Jeepem przez rzeke pelna krokodyli, wycigalismy sie wyciagarka...), ale o tym nastepnym razem:)))
Uwaga, nasz strona buntuje sie na Explorerze, uzywajcie Mozilli!!!!
Jutro wjezdzamy do Zimbabwe. Cel juz coraz blizej. trzymajcie kciuki na ostatniej prostej!!! Pozdrawiamy wszystkich bez wyjatku!
PS do Cobry Piotrze wypoczywaj nad morzem. Zyczymy duzo slonca:)))))
Wow ale Jeepek leci Powodzonka
I to bez poważniejszych awarii. Oby tak dalej powodzonka.
Super wyprawa! W zeszlym roku jechalem jako pasazer autobusu na trasie Arusha-Moshi-Dar Es Salaam - fajna droga, tylko wkurzajace te tarki zwalniajace przed miescinami - kierowca autobusu podchodził do nich na pełnym furkocie, myslalem ze plomby strace!!!
Powodzenia !!!
Marcin
Teraz to już z górki ,szerokości
Piotr i Iza
kolejne dni z relacji "fascynujace"
przejazd po deskach - naprawdę niezły
motyw z chłodnicą też
powodzenia na dalszych kilometrach
pozdrawiam
Hun
PS do Cobry Piotrze wypoczywaj nad morzem. Zyczymy duzo slonca:))))) Dzięki Wam to chyba trzeba by było życzyć ochłodzenia. Trzymajcie się.
Hej z Namibii, dotarliśmy do prawdziwej cywilizacji. Tu jest aż za porządnie i do tego za drogo... Jeśli chodzi o ochlodzenie to akurat na niskie temperatury nie narzekamy, bo odkąd wjechaliśmy do kontynentalnej części Afryki Poludniowej jest nam trochę zimno. Tu jest pora sucha, ale za to noce bywają bardzo zimne - temp spada nawet do 7 st, chociaz w ciągu dnia potrafi być nawet plus 30 st. Taka porąbana pogoda.
Do RPA coraz bliżej, w Namibii zrobiliśmy sobie krótki postój i odpoczynek po ostatnich naszych przygodach, o których można poczytać na naszej stronce http://www.naszymsladem.p...id=32#chapter20
W kolejnym odcinku będzie kontrola much TSE TSE w Jeepie oraz odpoczynek pawiana na masce naszego samochodu.
Jesteśmy trochę zmęczeni, ale cel już bardzo blisko:)) Schodzi z nas napięcie, strach i stres. Mamy nadzieję, że razem z Jeepem dotrwamy do końca:))
Pozdrawiamy wszystkich gorąco:)))))
Zawsze wiedziałem, ze dacie rade, w koncu tam tez zyja ludzie i jezdza samochody. Szacun dla jeepka, widac ze jak jest w dobrych rekach to i warunki mu nie straszne.
Kiedy mozna sie Was spodziewac?
Kiedy mozna sie Was spodziewac?
20.08 mamy samolot do Warszawy, więc w pt 21.08 jesteśmy z powrotem. Tymczasem na budziku ponad 18 tysięcy kilometrów, więc nakręcimy w sumie ponad 20 tys. Niestety mieliśmy malą kolizję z antylopą kudu (wielkości naszego losia) na drodze i mamy male wgniecenie. Wyskoczyla nagle na drogę, jak już po zmroku jechaliśmy po Namibii. Na szczęście nic poważnego się nie stalo, zwierzak dostal w tylek i pobiegl dalej, w środku w Jeepie wszystko na miejscu:)))) Na stronce nowe relacje http://naszymsladem.pl/?t...d=32#chapter22, wreszcie mamy ludzki internet
Pozdrawiamy i jedziemy dalej:)
więc w pt 21.08 jesteśmy z powrotem
Czy Wy to robicie specjalnie , mam tu na myśli ,że wyjeżdżacie i wracacie w JeeParty Nie uczestniczyłem w komitecie pożegnalnym ,więc miałem nadzieję na powitalny ,a tu d......
Mamy nadzieję, że razem z Jeepem dotrwamy do końca:))
Nie widze innej ewentualności
20.08 mamy samolot do Warszawy, więc w pt 21.08 jesteśmy z powrotem.
Podajcie potem godzine o której będziecie to jak będe w Wawie to was odbiorę z lotniska za dobre bezalkoholowe piwko w Cafe.
[ Dodano: 2009-08-03, 14:36 ]
!! Mission Complete !!
I co teraz powiedzą ci co nie wierzyli ze im się uda :pala:
Gratulacje i wracajcie szybko z relacją
! GRATULACJE !
! GRATULACJE !
Przyłączam się
Jeep the BEST!!!
Gratulacje i oklaski dla całej Waszej 3-ki!
Jak wszyscy tutaj mogę tylko powiedzieć: wracajcie cali i zdrowi, z masą zdjęć, filmów i opowieści.
PS Jak widać trzymanie niezliczonej ilości forumowych kciuków przez te tygodnie zadziałało
GRATULACJE
GRATULACJE
Super, rewelacja po prostu
SZACUNEK ZA ODWAGE I DETERMINACJE
G R A T U L A C J E i czekamy na relację na żywo
!! GRATULACJE !!
GRATULACJE!!!!!! Wiedziałem że dacie radę
Uwaga, nasz strona buntuje sie na Explorerze
i pewnie dlatego widzę co dziesiąte zdjęcie, a opisu wcale
ale - nie odpuszczę sobie i pokombinuję
a tak w ogóle to GRATKI - jestem pod wrażeniem, zazdraszczam i przede wszystkim podziwiam za odwagę, Drodzy Pionierzy
Huraaa !!
MELDUJEMY WYKONANIE ZADANIA Cała nasza zgrana drużyna dotarła szczęśliwie do celu!!!!!!!!!!!!!! Jesteśmy w Kapsztadzie, na prawdziwym krańcu Afryki, gdzie dotarliśmy całkowicie o własnych siłach, bez dodatkowego wsparcia technicznego i finansowego. Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy pierwszymi Polakami, którzy w tak krótkim czasie (tylko dwa miesiące!!!), własnym samochodem przejechali samodzielnie całą wschodnią stronę Afryki (od końca do końca). Pokonaliśmy ponad 20 tysięcy kilometrów, czasem w naprawdę trudnych warunkach, narażając niekiedy własne życie. W chwilach zwątpienia, jakie miewaliśmy na trasie, otuchy i wiary w powodzenie naszej misji dodawały nam WASZE KOMENTARZE I WSPARCIE DUCHOWE:rock: Wszystkim naszym kibicom chcemy najgoręcej podziękować, bo WASZE ciepłe słowa i prawdziwy doping był w tej podróży naszym tlenem, bez którego nie dojechalibyśmy do celu. Dopiero teraz naprawdę zrozumieliśmy, ile znaczy doping dla sportowców. Wczorajszy dzień był TRZECIM, po ślubie i otwarciu własnej firmy, NAJWAŻNIEJSZYM dniem w naszym życiu, dlatego pozwoliliśmy sobie na niepohamowaną radość i specjalną celebrację tego wielkiego momentu (relacja wkrótce na naszymsladem.pl).
Jesteśmy zmęczeni, ale spełnieni. Udowodniliśmy światu, że JEEP TO PRAWDZIWY TWARDZIEL, który dzielnie radzi sobie z trudnym terenem, nie dając się przytłoczyć konkurencji LandCruiserów. ROBI I TYLE, PANIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze raz pragniemy podziękować osobom, które przyczyniły się do naszego sukcesu i powodzenia tej wyprawy, w szczególności (kolejność imion nie ma żadnego znaczenia) - Jackowi Żonatemu za wspaniały i bezinteresowny trening offroadowy, który przydał się w trasie wielokrotnie. Jacku twoje rady, jak prowadzić Jeepa po zdradliwym piasku, kiedy zapinać reduktor, jak technicznie pokonywać strome górki i przejeżdżać rzeczki okazal się nieoceniony - Pafciowi, bez którego nie poznalibyśmy tylu wspaniałych ludzi z jeep.org.pl, przede wszystkim za pomoc w organizowaniu potrzebnych w podróży części zamiennych oraz udzielane rady offroadowe, a także za duże wsparcie duchowe. Paweł, twoja reakcja na naszą nieobecność w sieci po przeprawie do Sudanu, kiedy chciałeś dzwonić do portu w Wadi Halfa była bezcenna - Piotrowi Cobrze, który nieustannie z calą swoją rodziną wspieral nas duchowo i wierzyl w nasz sukces. Piotrze wielokrotnie pokazaleś, że naprawdę można na ciebie liczyć. Wiele razy niepokoileś się, kiedy z przyczyn technicznych milczeliśmy i bezskutecznie czasami próbowaleś nawiązać z nami kontakt. Kiedy jest się naprawdę daleko od domu i warsztatów świadomość, że ktoś calu czas o nas myśli byla dla nas bardzo ważna. Te trzy osoby (Żonaty, Pafcio i Cobra) powinny poczuć się częścią tego sukcesu.
Dodatkowo slowa podziękowania pomimo paru spraw, które nie poszly, tak jak powinny w przygotowaniu Jeepa do podróży kieruję również do Winia, który pomógl skompletować wszystkie potrzebne narzędzia i udzielil rad warsztatowych.
Nie chcemy, żeby ktoś poczul się niedoceniony i zapomniany, bo DZIĘKUJEMY ZA KAŻDY WPIS NA JEEP.ORG.PL
Zapraszamy na naszymsladem.pl, gdzie zamieściliśmy relacje z ostatnich dni (w tym między innymi relacja z drobnej awarii i kolizji z kudu).
Brakuje mi języka w gębie kiedy czytam o TAAAKIM wyczynie
i coraz bardziej niecierpliwię się brakiem możliwości zaglądania na Waszą stronkę, no i myślę, że kiedy już uda mi się do niej dorwac, to będę czuła niedosyt, bo na pewno macie tonę superzastych fot, których tam nie zamieścicie, a więc pytanie - gdzie będzie można się nimi pozachwycac?
Gwoli wyjaśnienia - nie znam ludzi, wpadłam na linka całkiem przypadkiem, ale uczta dla oka jest To co? Pokusicie się kiedy już wypoczniecie po trudach przepraw wszelakich?
Jeszcze raz - gratulacje
Pafciowi, bez którego nie poznalibyśmy tylu wspaniałych ludzi z jeep.org.pl, przede wszystkim za pomoc w organizowaniu potrzebnych w podróży części zamiennych oraz udzielane rady offroadowe, a także za duże wsparcie duchowe. Paweł, twoja reakcja na naszą nieobecność w sieci po przeprawie do Sudanu, kiedy chciałeś dzwonić do portu w Wadi Halfa była bezcenna
Nie chciałem a dzwoniłem
nadawajcie Jeep'ka na kontener i wracajcie bezpiecznie do PL. Do zobaczenia w Cafe 66
Przygoda życia to jest to ,jeszcze raz GRATULACJE
nadawajcie Jeep'ka na kontener i wracajcie bezpiecznie do PL. Do zobaczenia w Cafe 66 _________________
,krótko i konkretnie
GRATULACJE, wspaniały wyczyn i równie świetna relacja! Wracajcie bezpiecznie, pozdrawiam!
SZACUN
No Kurde balans hehe
Myśle ze na poważnie powinniście wydać książkę z podróży do Afryki bo wasze przygody czytało mi się normalnie jak powieść sensacyjna - poważnie.
Nie dość ze tyle zobaczyliscie to moglibyscie coś tam odkuc ze sprzedaży książki.
Bardzo się cieszę ze wszystko poszło tak jak należy.
Wszystkiego najlepszego moji mili pozdrawiam was ja i mój brat Gryzli.
Hej, jeszcze raz serdecznie dziekujemy za tyle cieplych slow:))))) Nasza feta nie miala konca, tak jak nie ma konca nasza radosc. Zapraszamy na nasza stronke na relacje z celebry http://naszymsladem.pl/?t...d=32#chapter26. Przypominamy, ze najlepiej chodzi na Mozilli Firefox
Jak to możliwe że Jeep dał radę przejechać taką trasę. Gdzieś czytałem na tym Forum że na taki wypad wszystkie inne wynalazki tylko nie Jeep. To jest nie możliwe, to jest jakiś przekręt. Napewno to jest jakiś spisek.
Trzymajcie się i wracajcie szybko do Ojczyzny.
Wlasnie zaladowalismy Jeepka do kontenera, zasluzyl sobie na odpoczynek. W samotna podroz do domu wyrusza w niedziele wieczorem. Staramy sie wrocic do Polski wczesniej niz planowalismy, ale musimy czekac jeszcze na stos papierow celnych, a te beda dopiero po weekendzie. Wkrotce na naszej stronce fotki z pozegnania Jeepusia Pozdrawiamy wszystkich goraco:))))
Naprawdę wielki szacunek, pięknie to wszystko zrelacjonowaliście Odważni jesteście Pozdrawiam
WIELKIE GRATULACJE. BRAWA DLA WAS I ... JEEPKA OCZYWIŚCIE
Caly czas tkwimy w Kapsztadzie, Jeepek dopiero dzis wyplynal do domu, bo byl weekend, a po weekendzie swieto w RPA i wszystko bylo zamkniete. Jeszcze przed zapakowaniem Jeepka do kontera na ulicy ktoregos dnia zaczepil nas lokalny offroadowiec, ktory ma takiego samego WJ-ta jak my i wypytywal o szczegoly liftu, podrozy itp. Nalezy do lokalnej grupy offroadowej i zaprosil nas na tutejszy turystyk. Niestety zdazylismy Jeepka spakowac do kontenera, wiec pojechalismy na lewego. Roznica co do naszych wypadow polega tylko na tym, ze jada rozne samochody 4x4, a srednia wieku kierowcow jest nieco wyzsza niz u nas. A to ze wzgledu na ceny czesci zamiennych i serwisu. Dwudzisto czy trzydziestolatkow zwyczajnie na to nie stac. Nasz nowy znajomy ma problem z pompa wodna, ktora tu kosztuje majatek - 2tysiace PLN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie ma tu rynku czesci z drugiej reki ani prywatnych warsztatow - same autoryzowane stacje obslugi. Docenmy zatem nasza kochana Polske!!! W RPA jest to hobby tylko dla bogatych. A jak nam zadroscili tego polskiego rogu obfitosci.... Sam turystyk bardzo podobny - troche upalania na wydmach, troche gadania, na koniec ognisko z kielbaskami:)) Ktos urwal przegub, ktos rozszczelnil opony... Standard:)))
Wielkie gratulacje,
czytałem wasza wyprawę regularnie z "wypiekani na twarzy"
jak "Tomka na Czarnym Lądzie" - GRATULUJE DETERMINACJI i ODWAGI
pozdrawiam i podziwiam
serdecznie i do zobaczenia w Cafe 66
hun
Nasz nowy znajomy ma problem z pompa wodna, Ciesze sie Piotrek ze ty nie miałes problemu ze swoja Poniekad jestem dumny sam z siebie ze miałem okazje w nieduzym stopniu to autko przygotowac Wielkie GRATULACJE za odwage i osiagniety cel. JEEP-kowi nalezy sie medal
no to gadu gadu wracajie i zdajcie relacje na żywo w caffe. Ale wyleżakujcie jeszcze swoje w Kapsztadzie
Hej wszystkim, niestety dopiero dzis odebralismy niezbedny dokument celny Jeepa i dopiero dzis mozemy zmienic nasze bilety na wczesniejsza date. To niestety nie jest takie proste, bo wczesniejsze rezerwacje nam poprzedalay a teraz nie ma miejsc. A juz myslalem, ze sie z chlopakami piwa w srode w Caffe napije... Zobaczymy co sie da zrobic, w najgorszym razie, w pt jestesmy na pewno. W miedzyczasie wypozyczylismy Corse i spadlismy na podloge:))) Dziwne uczucie po 2 miesiacach spedzonych w Jeepku - swiat widziany calkiem z innej perspektywy:)) Zreszta tutaj sa tak swietne drogi i infrastruktura, ze Jeep zwyczajnie by sie nudzil. Chociaz oczywiscie tesknimy za Jeppem:(((( Nie moglismy jednak usiedziec na miejscu i strzelilismy sobie 3,5 tysiaca kilometrow po Poludniowej Afryce, wyskoczylismy tez na chwile do Mozambiku. Zalujemy, ze nie moglismy tych wszystkich miejsc pokazac Jeepkowi, ale on juz naprawde musial odpoczac:) Na naszej stronce krotka relacja z pozegnania Jeepa w porcie http://naszymsladem.pl/?t...id=32#chapter27
Daj znać kiedy Twój Jeepek dopłynie do Polski, jeśli portem docelowym ma być Gdynia to zgotujemy Wam jakieś obtrąbione powitanie
no i zróbcie jakieś spotkanie w caffe... zdjecia... te sprawy
Daj znać kiedy Twój Jeepek dopłynie do Polski, jeśli portem docelowym ma być Gdynia to zgotujemy Wam jakieś obtrąbione powitanie
Powinien byc za okolo 2 tygodnie w Gdyni, ale oczywiscie jak tylko bedziemy wiedziec wiecej uscislimy temat. Jeepus bylby bardzo zadowolony z powitania, bo naprawde zasluzyl na oklaski Przy okazji pozdrawiamy Jeepowcow z Trojmiasta:))
Dodano: 2009-08-16, 19:30 ] KOCHANI!!!! WRESZCIE UDALO NAM SIE KUPIC BILETY W ROZSADNEJ CENIE - JESTESMY W WARSZAWIE NA OKECIU WE WTOREK 18.08 O GODZINIE 9.05 RANO SAMOLOTEM Z ZURICHU. JAKBY KTOS CHCIAL NAS POWITAC TO BYLOBY NAM NIEZMIERNIE MILO, CHOCIAZ WIEMY ZE PORA NIE JEST NAJLEPSZA. Najwazniejsze, ze nam kibicowaliscie:))))) W srode na 100% jestesmy w Caffe66.
No to widzimy się jutro na lotnisku.
Czekamy wlasnie na lotnisku, za kilka godzin lecimy do domu, 11 godzin i bedziemy w Europie. Po co bylo sie tak meczyc w znoju i trudzie, w kurzu, pocie i stresie?????? Za chwile mila stewardessa poczestuje nas piwkiem, a jutro juz bedziemy w Warszawie. Niewiarygodne... Do zobaczenia jutro na lotnisku o 9.05:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
No to świetnie mam nadzieję, że chłopaki z Wa-wy powitają Was w imeniu nas wszystkich.
Po co bylo sie tak meczyc w znoju i trudzie, w kurzu, pocie i stresie??????
Odpowiedz jest prosta ,po to coś
Dotarliśmy do domu cali i zdrowi!!!!! Wielkie dzięki za powitanie, ta niespodzianka z szampanem była naprawdę miła:)))) Fajnie was było dzisiaj widzieć i mamy nadzieję zobaczyć się w większym gronie jutro w Caffe:) Do zobaczenia!!!
PeterGlobtroter, Hej, cieszę się, że chłopaki być może, że Panie też powitali Was na lotnisku. Ponieważ nie wszyscy możemy być w caffe 66 z wiadomych względów więc opiszcie to spotkanie. Pozdrawiam
PeterGlobtroter, Hej, cieszę się, że chłopaki być może, że Panie też powitali Was na lotnisku. Ponieważ nie wszyscy możemy być w caffe 66 z wiadomych względów więc opiszcie to spotkanie. Pozdrawiam
Szkoda, że nie możecie być w Caffe66, bo chcielibyśmy się podzielić na żywo ze wszystkimi:)))) Relacja gwarantowana Już nie możemy się doczekać jutrzejszego spotkania Jesteśmy szczęśliwi, że jesteśmy w domu...
No to jeszcze raz gratulacje, czasami żałuje że nie jestem Warszawiakiem ...
ech..... no cóż pozostaje mi czekać na relację w necie, niestety nie wyrobiłem się aby dojechać do Cafe
Hej, cieszę się, że chłopaki być może, że Panie też powitali Was na lotnisku. Ponieważ nie wszyscy możemy być w caffe 66 z wiadomych względów więc opiszcie to spotkanie. Pozdrawiam
Przykro, ale nie ma o czym pisać... Dziękujemy tym wszystkim osobom, które nas wspierały w tej trudnej i mozolnej podróży, pisząc posty, dające nam powera do dalszej jazdy. Chcieliśmy dzisiaj podzielić się wrażeniami, specjalnie przebookowaliśmy bilety, żeby w środę osobiście wszystkim podziękować, ale niestety nie dostaliśmy dziś takiej szansy. Jeszcze raz dziękujemy tym, którzy dziś z nami rozmawiali (choć niestety niewielu takich było:((((((, bo zwątpiliśmy w ten cały wysiłek i dumę z Jeepa, jaką przez całą Afrykę na naszych barkach i bagażniku wieźliśmy. Jeep byłby bardzo zawiedziony... Płynie zamknięty w kontenerze i dobrze, że go dziś nie było...
Caffe jest tak specyficznym miejscem ze żyje własnym życiem i tu nie ma możliwości aby było inaczej. Smutno czytać ze jesteście smutni ale sami widzicie ze nie ma szans aby w caffe wyszło to co się zaplanowało. Zapewniam was ze jest duże grono ludzi które chętnie się z wami spotka i z maksymalnym zaciekawieniem wysłucha relacji z wyprawy. Trzeba takie spotkanie zorganizować wyłącznie w takim celu ,wtedy jest 100% pewność ze będą tylko ci co chcą i których to będzie naprawdę interesować. Nie po to jechaliście pół świata aby teraz być smutnym ,głowa do góry
Rozumiem Piotra, a i zgadzam sie z Jackiem. Proponuje by znaleźć jaką kanjpkę z dobrymi warunkami do prezenctacji i tradycja w podobnych spotkaniach, np. Tawera za Horyzontem lub inne, czesto obslugujace tego kwestie miejsce.
Postawi sie ekran, zaprosi ludzi, ktorzy chca, a nawet nie moga sie doczekac foto-relacji, posluchac wrazen, pozadawac pytania... Moze kogos ze znajomych dziennikarzy sie uda zaciekawic.
Zapewniam was ze jest duże grono ludzi które chętnie się z wami spotka i z maksymalnym zaciekawieniem wysłucha relacji z wyprawy.
Gdyby nie odleglosc, sama bylabym jedna z pierwszych osob glodnych opowiesci, ale jesli nabierzecie apetytu na dzielenie sie wrazeniami, to kto wie, moze pokusicie sie o wystep na gdynskich Kolosach jesienia
[ Dodano: 2009-08-20, 12:31 ]
kania, zainstaluj sobie FF i wtedy nie będzie problemu z oglądaniem stronki, choć mnie na IE8 też chodzi.
zainstaluj sobie FF eeee, to pewnie trudne jest no moze sprobuje jutro
znajomych dziennikarzy sie uda zaciekawić.
I to jest bardzo dobry plan
powysylalem newsa tu i tam i juz sa pierwsze relacje w portalach branzowych
powysylalem newsa tu i tam i juz sa pierwsze relacje w portalach branzowych
Wielkie dzięki, znów uwierzyliśmy, że warto było podjąć ten czasami morderczy wysiłek:) Pomysł z oddzielnym spotkaniem dla zainteresowanych godny rozważenia, trzeba będzie tylko przygotować materiał zdjęciowo-filmowy, co by było co pokazać:)
Izo i Piotrze dziękujemy za opowieści o krokodylach słoniach i tym co was walneło (że jakieś zwierze) było nam bardzo miło wysłuchać opowieści Piotra który to był bardziej zafascynowany jeepem niż afryką ( i to się chwali ) oraz poznać waszych znajomych od landrowerów i patroli , przepraszamy was również za tak wczesne wyjście z imprezy ale niestety obowiązki, a co do waszych znajomych to koniecznie musicie ich zabrać kiedyś z nami na jakąś małą wyprawę turystyczną i najlepiej niech robią za pilotów co by im pokazać że to może się podobać. Pozdrawiam raz jeszcze i gratuluje po stokroć
Wielkie dzięki, znów uwierzyliśmy, że warto było podjąć ten czasami morderczy wysiłek:) Pomysł z oddzielnym spotkaniem dla zainteresowanych godny rozważenia, trzeba będzie tylko przygotować materiał zdjęciowo-filmowy, co by było co pokazać:)
Jakbyście organizowali taki pokaz, daj proszę znać na forum, może udało by mi się podjechać do stolicy .
Jakbyście organizowali taki pokaz, daj proszę znać na forum, może udało by mi się podjechać do stolicy .
Odzielna impreza to przekaz w 100%, w caffe kazdy dostał tylko szczątki informacji
o kurcze przegapilem wasz powrót i wizyte w cafe
koniecznie dodatkowe spotkanie moze juz z Jeepem
pls
pozdrawiam
hun
koniecznie dodatkowe spotkanie
Widzę, że nie mamy wyjścia, jak zorganizowanie dodatkowego spotkania. Opracujemy jakiś ciekawy plan i z wyprzedzeniem damy znać na forum. Cieszymy się, że ktoś chce się z nami spotkać i posłuchać, jaki Jeepek jest wielki i mocny, choć niewielu wierzyło że da radę...
Czy bylibyście za opublikowaniem waszych przygód w Ogólnokrajowej Polsko - Brytyjskiej Gazecie-Tygodniku COOLTURA???
Mam dojście do Red. Nacz. Tygodnika poprzez mojego dobrego kolegę z pracy których synowie grają w tej samej drużynie Piłkarskiej.
Jeśli nie macie nic przeciwko proszę napiszcie na PW telefon do siebie i email na który Redaktor Naczelny miał by się z wami skontaktować.
[ Dodano: 2009-08-22, 12:25 ]
Czy bylibyście za opublikowaniem waszych przygód w Ogólnokrajowej Polsko - Brytyjskiej Gazecie-Tygodniku COOLTURA???
Oczywiście, że byśmy chcieli i jeśli jest tylko taka możliwość to bardzo chętnie:))) Z przyjemnością chcemy się podzielić z szerszym gronem naszymi przygodami. Szkoda by było wrócić po prostu do rzeczywistości, zwłaszcza że wiele razy na afrykańskim lądzie mieliśmy trudne chwile, czasem wątpliwości czy dalej damy radę i pomimo wszystko jechaliśmy do przodu. Wiem też, jak wiele osób nie wierzyło w nasz sukces, mało tego my też doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że może być różnie i równie dobrze mogliśmy wrócić z porażką. Tym większa dziś nasza satysfakcja, a jak jeszcze ktoś chce o tym posłuchać tym bardziej wierzymy, że było warto. Dziękujemy:)
Ok
dam wasze dane Red. Nacz.
Mam nadzieje ze się z wami skontaktuje.
Nie jestem pewien jeszcze jaka będzie odpowiedz gazety.
Ale uda się bo wam się udało aż tam dojechać.
[ Dodano: 2009-08-22, 20:43 ]
Dzięki ,dzięki,dzięki to bardzo miłe. Wiesz jak fajnie pojść na spacer po swoich polskich śmieciach po tak wielkiej podrózy-bezcenne.
[ Dodano: 2009-08-22, 22:35 ]
PeterGlobtroter, zorganizujcie pokaz a się pojawimy. Ciszę się że cało wróciliście do domu i mam nadzieję że jeep również dopłynie. My dziś wróciliśmy z naszej wyprawy po kraju dlatego też nie mogliśmy Was osobiście powitać, niemniej jednak mam nadzieję że uda nam się to uczynić w najbliższą środę.
Peter ..... fajnie że jesteś
PeterGlobtroter, skoro nie macie nic przeciwko to ja wyslalem do tvn turbo znajomemu moze sie odezwie
PeterGlobtroter, skoro nie macie nic przeciwko to ja wyslalem do tvn turbo znajomemu moze sie odezwie
Bodzio, wielkie dzięki:) Przy okazji dziekujemy za wsparcie w podróży:)
czesc, do tvn Turbo juz wyslalem w zeszlym tygodniu, o ile pamietam do Raportu, ale moze prywatnemu wsparciu znajomego moze sie szybciej za to wezma, pozdrawiam
wasza wyprawa naprawde jest wielkim osiagnieciem i fajnie aby wiecej osob o niej uslyszalo
wasza wyprawa naprawde jest wielkim osiagnieciem i fajnie aby wiecej osob o niej uslyszalo Miło to słyszec
PeterGlobtroter, wielkie Gratulacje !
ps. przeczytaj PW
Nasz kochany Jeepuś coraz bliżej Polski,jako wielki zwycięzca zbliża się do Gdyni. Mam informacje od przewożnika,że 3 lub 4 wrzesnia przybywa do Gdyni
Nasz kochany Jeepuś (...) 3 lub 4 wrzesnia przybywa do Gdyni Przybył?
Bardzo prosimy wszystkich zainteresowanych o wpisywanie się na listę do 15 września (środa) włącznie
1. COBRA + Renata
1. COBRA + Renata 2. Chris + Beti
Dobry początek już jest, my z Jeepusiem czekamy na następnych.
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti
Jeepuś coraz bardziej szczęśliwy.....
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti 4. ZonatyFacet
Meldujemy się o 18.30
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti 4. ZonatyFacet 5. Arti + familja - w sumie 4 osoby
Do zobaczenia 19
Arti
A jak z powitaniami w Gdyni? Kiedy wyjeżdżacie z portu?
A jak z powitaniami w Gdyni? Kiedy wyjeżdżacie z portu?
Oczywiście było by nam miło spotkać się z ekipą trójmiejską, ale nie znam dokładnie godziny wyjazdu z portu. Niestety Jeepka odbieram sam, bo Iza musi zostać w pracy, a w weekend nie da rady tego załatwić Rano melduję się w porcie, gdzie muszę przejść całą biurokratyczną procedurę, która nie wiem ile potrwa. Na wieczór wracam do Wawy. Jestem w kontakcie z firmą rozładunkową, dopytam się ile potrwają formalności.
Piotrze, pozwoliłem sobie zaprosić na pokaz zaprzyjaźnioną redaktor naczelną pewnego pisma (na temat Świata i podróżowania), która chce Was poznać i zainteresowana jest tematem.
Piotrze, pozwoliłem sobie zaprosić na pokaz zaprzyjaźnioną redaktor naczelną pewnego pisma (na temat Świata i podróżowania), która chce Was poznać i zainteresowana jest tematem. Niech przybywa....
[ Dodano: 2009-09-07, 17:49 ]
zaprzyjaźnioną redaktor naczelną pewnego pisma (na temat Świata i podróżowania), która chce Was poznać i zainteresowana jest tematem.
trochę tu szyfrujesz, czyżby Martyna
My też, My też
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti 4. ZonatyFacet 5. Arti + familja - w sumie 4 osoby 6.tajemnicza redaktor pewnego pisma 7. HeHeTeam (Hełmofon +Emine+miś Stefan)
Ps.: Dla Stefana nie trzeba rezerwować krzesełka
Fajnie,że grono chętnych do spotkania z nami tak szybko się rozrasta.To bardzo miłe. Dzięki..................................
[ Dodano: 2009-09-07, 22:50 ]
I my! I my! O rany! Dobrze że w porę znalazłam ten wątek
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti 4. ZonatyFacet 5. Arti + familja - w sumie 4 osoby 6.tajemnicza redaktor pewnego pisma 7. HeHeTeam (Hełmofon +Emine+miś Stefan) 8. eeza + msb
Ja również się zamelduję
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti 4. ZonatyFacet 5. Arti + familja - w sumie 4 osoby 6. tajemnicza redaktor pewnego pisma 7. HeHeTeam (Hełmofon +Emine+miś Stefan) 8. eeza + msb 9. Kamillo
Lista rośnie, Jeepek się cieszy, zwłaszcza że wczoraj wrócił cały i zdrowy na swoje miejsce parkingowe, kończąc tym samym wielką podróż. Spisał się na medal i pozdrawia wszystkich, którzy nie wierzyli, że da radę. Udowodnił, że Jeep robi Już nie może się doczekać przyszłej soboty.
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki Śmieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti 4. ZonatyFacet 5. Arti + familja - w sumie 4 osoby 6. tajemnicza redaktor pewnego pisma 7. HeHeTeam (Hełmofon +Emine+miś Stefan) 8. eeza + msb 9. Kamillo
Kurna, dlaczego mam do Wa-wy 450 km i......... totalny brak czasu
Fajnie będzie się z Wami spotkać .Sobota bedzie dla nas prawdziwym zakonczeniem wyprawy.Teraz siedzimy i montujemy film oraz wybieramy zdjecia,ktore Wam pokazemy.
No to uaktualniam listę o jedna osobę:
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki Śmieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti + Anna J 4. ZonatyFacet 5. Arti + familja - w sumie 4 osoby 6. tajemnicza redaktor pewnego pisma 7. HeHeTeam (Hełmofon +Emine+miś Stefan) 8. eeza + msb 9. Kamillo
Do zobaczenia w sobotę!
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki Śmieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti + Anna J 4. ZonatyFacet 5. Arti + familja - w sumie 4 osoby 6. tajemnicza redaktor pewnego pisma 7. HeHeTeam (Hełmofon +Emine+miś Stefan) 8. eeza + msb 9. Kamillo Jeśli będę w weekend w Wawie, to... 10. PT
Pozdrawiam, Piotr.
Nadal czekam na odpowiedz tego redaktora.
Nie zapomniałem o was.
Kochani przypominam Wam ,ze do srody do godziny 2000 zamykam liste osob chetnych do wpolnej celebracji powrotu jeepka z wyprawy.Liste musze przekazac wlascicielowi knajpki.
Kochani przypominam Wam ,ze do srody do godziny 2000 zamykam liste osob chetnych do wpolnej celebracji powrotu jeepka z wyprawy No to ja już wiem, że nie dam rady, pracuję cały weekend
1. Justyna + Mieszko (vel.Mieszki Śmieszki) 2. COBRA + Renata 3. Chris + Beti + Anna J 4. ZonatyFacet 5. Arti + familja - w sumie 4 osoby 6. tajemnicza redaktor pewnego pisma 7. HeHeTeam (Hełmofon +Emine+miś Stefan) 8. eeza + msb 9. Kamillo 10. PT 11. Cofey + Marek
Wszystkim dziękujemy i do zobaczenia:)))) Na tapecie mamy już 30 osób!!! Wpisało się tez trochę naszych znajomych.
[ Dodano: 2009-09-18, 21:47 ]
[ Dodano: 2009-09-18, 21:47 ] ...czyli jutro badzcie proszę punktualnie o 1830.Stawiam jutro wszystkim beczke 30 litrow piwa oraz pizze
Stawiać się taryfami do lokalu. Chyba że jest to 30L bezalkocholowego. Do zobaczenia o 18.30
Wyszło 80 minut filmu,co było trudne,gdyz matriału starczyłoby na kilka godzin.Mamy nadzieje,ze nasz wybor jest trafny i zaciekawi publike.Do zobaczenia dzisiaj o 1830
[ Dodano: 2009-09-20, 13:43 ]
super impreza, a najlepsze zakończenie, burzliwe dyskusje o naszych szaleństwach i muszę powiedzieć choć lekarzem nie jestem ale wydaje mi się że normalni nie jesteśmy i tacy zostańmy
Przepiękny dokument o afryce bo w tej kategorii trzeba traktować wyświetlony przez Was film.
wydaje mi się że normalni nie jesteśmy i tacy zostańmy
lekarzem nie jestem ale wydaje mi się że normalni nie jesteśmy i tacy zostańmy
Oj tak coś w tym jest
Iza Piotr jeszcze raz dzięki ze mogłem byc i cieszy się waszym szczęściem ,do zobaczenia w terenie
Bez takich wspaniałych gości nie byłoby fajnej imprezy:)))
Chciałbym tylko dodać ze teraz czujemy się zaproszenie na imprezę Izy bo Piotr zagarnął dla siebie cały czas antenowy
I my również dziękujemy, bałdzo, bałdzo za pokaz , atmosferę i i towarzystwo
My też dziękujemy. Szkoda tylko, że musieliśmy Was opuścić podczas "zmiany płyty", ale... siła wyższa (Mała i tak długo wytrzymała) .
Pozdrawiam, Piotr.
Fajnie było dlatego tez dla wszystkich zainteresowanych przygotujemy płytkę z naszym filmem. Proszę wpisywać na listę chętnych.
Ile wysłać?
Poproszę jedną
czyli lista 1. Szymek
A ja też mogę
A ja też mogę oczywiscie,ale prosze o wpisywanie sie na liste.Na naszymsladem@naszymsladem.pl przesylajcie wasze namiary,jak mamy wam to dostarczyc 1. Szymek 2.Kania
to i ja:
czyli lista 1. Szymek 2.kania 3.koni
1. Szymek 2.kania 3.koni 4.HeHe Team - ja wiem jak odbierzemy
Na spotkaniu mnie nie było, z wiadomych względów ale płytkę jeśli można poproszę. Zaraz się wpiszę na stronce. Pozdrawiam
1. Szymek 2.kania 3.koni 4.HeHe Team 5.5czwartych (niestety pracujący jak było spotkanko
Ja po proszę.
No to i ja też poproszę, do odbioru w Cafe lub na wypadzie w teren.
Tak więc lista się wydłuża.
1. Szymek 2.kania 3.koni 4.HeHe Team 5.5czwartych 6. krzys1 7. jachu 8. Chris69 ...
Peter pomimo zapowiedzi nie dojechaliśmy na spotkanie za co przepraszam (niestety najmłodszy dostał gorączki , kataru i takie tam ) ale jak dałoby radę to i ja poproszę płytkę
Odbiór w Caffe
1. Szymek 2.kania 3.koni 4.HeHe Team 5.5czwartych 6. krzys1 7. jachu 8. Chris69 9. Arti
1. Szymek 2.kania 3.koni 4.HeHe Team 5.5czwartych 6. krzys1 7. jachu 8. Chris69 9. Arti 10. COBRA
Nie byłem na spotkaniu ale kibicowałem całej wyprawie Czy ja też mogę dostac??
1. Szymek 2.kania 3.koni 4.HeHe Team 5.5czwartych 6. krzys1 7. jachu 8. Chris69 9. Arti 10. COBRA 11 Jony
No to trzeba jakąś małą fabryczkę chyba uruchomić:))) Damy radę
Dzięki from the mountain jak mawiali starożytni Somalijczycy A tak w ogóle to pomyślcie o prawach autorskich, bo wygląda na to, że będę zmuszona spiratować Waszą płytkę kilkukrotnie tak bardzo głodni jej obejrzenia są moi znajomi
12 zonatyfacet
Jesli mozna to ja tez poprosiłbym o płytke Miło bedzie zobaczyc Afryke z perspektywy Jeep-owego podróżnika
1. Szymek 2.kania 3.koni 4.HeHe Team 5.5czwartych 6. krzys1 7. jachu 8. Chris69 9. Arti 10. COBRA 11 Jony 12 zonatyfacet 13 mcdziubek+Gryzli 14.carlsberg20
Wszystkich zamawiających muszę nieco zmartwić, bo zamiast wypalać płytki zostałem z Izą namówiony na Tardę:))) Nie mamy wyjścia i jedziemy... Mieliśmy rozpakować Jeepa, ale z całym afrykańskim ekwipunkiem jedziemy na Mazary, mało tego - nie było czasu spłukać szampana z ostatniego spotkania. Jeepek, spragniony widoku zmotanych kolegów, wyznał, że poczeka jeszcze z tą kąpielą i oświadczył, że jedzie na jeepową bibę
[ Dodano: 2009-09-26, 00:30 ]
Oczywiście, nie wymigujemy się z zamówienia, ale zajmiemy się pracą po powrocie
Spokojnie, poczekamy. Sądzę, że koleżanki i koledzy też tak myślą.
Uwaga, produkcja ruszyła:)))) Wkrótce wysyłamy pierwsze egzemplarze. A tak przy okazji, cały czas nie mamy czasu rozpakować Jeepa, piasek z pustyni nadal do wzięcia
13 mcdziubek+Gryzli
[ Dodano: 2009-10-04, 11:28 ]
Uwaga, produkcja ruszyła:)))) Wkrótce wysyłamy pierwsze egzemplarze. A tak przy okazji, cały czas nie mamy czasu rozpakować Jeepa, piasek z pustyni nadal do wzięcia
Ja tam nie poganiam, ale doczekać się nie mogę . Jeepka nie ma co, za bardzo rozładowywać, tylko wymyślić nową wyprawę .
A może teraz na wschód?? Rosja Chiny aż do Alaski. Poważnie. Kurcze ,czytasz w moich myslach,jest juz plan w mojej głowie,ale jeszcze nie chce zapeszac. Powiem jedno trasa moze liczyc w sumie 23000km,wiec podobnie jak do Przyladka Dobrej Nadziei ,zobaczymy. Jak opracuje wszystkie szczegoly ,zaplanuje dokladny termin to zapodam temat na forum
[ Dodano: 2009-10-05, 01:49 ]
Spoczko ja lubię Zywiec a wy jaki browarek?
moze byc Zywiec,moze byc Warka wazne raczej z kim Do zobaczenia
Do zobaczenia
[ Dodano: 2009-10-06, 03:29 ]
Zaczynam się martwić czy Obieżygloby nie zakopały się gdzieś na Tardzie bo obiecanej płytki jak nie było tak nie ma a ja na nią zdążyłam już sobie narobić niezłego apetytu
Zaczynam się martwić czy Obieżygloby nie zakopały się gdzieś na Tardzie bo obiecanej płytki jak nie było tak nie ma a ja na nią zdążyłam już sobie narobić niezłego apetytu
...wczoraj wysłaliśmy pocztą płytki dvd z filmami z naszej wyprawy do wszystkich, którzy podali nam swoje dane.Czekamy więc na potwierdzenie od was otrzymania przesyłki. Napiszcie oczywiście Wasze wrażenia z oglądania. Czekamy.... PS Zeszło się trochę,gdyż musiałem dodatkowo zaprojektować okładki na płytki, a były to dwa oddzielne projekty - dostaniecie 2 części filmu na 2 płytkach.
Wiem, że płytki dotarły już do mnie i to parę dni temu.
Dzięki
Niestety nie miałam jeszcze możliwości ich obejrzenia, bo nie ma mnie w domu. Wrażeniami swoimi i innych współoglądających i podziwiających podzielę się jak tylko do niej się dorwę.
Jeszcze raz - dzięki
Do mnie też płyty dotarły, za co bardzo dziękuje. Oczywiście obejrzałem i powiem, że jestem pod wielki wrażeniem. Mimo, że fajnie piszecie, nie wszystko da się opowiedzieć . Największe wrażenie, na mnie zrobiło to plemię, ze spodkami w ustach no i zwierzęta. Oglądałem film razem z rodziną, wszystkim bardziej się podobało niż programy national geog. Podziwiam, profesjonalny montaż. Jednym słowem super film.
PeterGlobtroter a można odebrać w Caffe, bo też prosiłem o film ale z tym adresem to coś przegapiłem i nie wysłałem
PeterGlobtroter a można odebrać w Caffe, bo też prosiłem o film ale z tym adresem to coś przegapiłem i nie wysłałem
Niestety do caffe ostatnio nam nie po drodze, bo cały czas siedzimy w robocie, w koncu trzeba zarobic na kolejną wyprawę... Dawaj adres na maila to ci wyślemy:)) Nie ma sprawy:))
Dzięki Peter poszło na PW a jak już zrobicie sobie przerwę w pracy to zapraszam na piwko
a ja też mogę dostac takie dvd??:D
a ja też mogę dostac takie dvd??:D Wyślij swój adres na PW albo na maila naszymsladem@naszymsladem.pl
płytki dotarły, dzieki wielkie, są extra
PeterGlobtroter, My możemy się z Wami w pizzeri umówić i zabrać płytki do cafe a przy okazji
PeterGlobtroter, My możemy się z Wami w pizzeri umówić i zabrać płytki do cafe a przy okazji A co powiecie na jutrzejszy wieczór, tj czwartkowy wieczór??? Umówiliśmy się z McDziubkiem na 20.15. Jak nie,to może w przyszły piątek??? Bardzo chętnie spotkalibyśmy się z wami, Mieszkami, Cobrami, Chrisami, Żonatymi i innymi pozytywnie pojeepanymi i pogadali nie tylko o Jeepach:))))
Do mnie też dotarły nawet zapomniałem ,ze zamawiałem PeterGlobtroter, super się ogląda świetny montaż
Bardzo dziękujemy za tak pozytywne oceny naszej wyprawy i naszego filmu.To jest bardzo miłe.
PeterGlobtroter, dokładnie tak, filmy będą do odbioru w środę z wymaganym potwierdzeniem odbioru żeby mi sie nie pomieszało kto dostał a kto nie
Nie no film - bajeczka! Oderwałam się na chwilę, bo koniecznie chciałam raz jeszcze Wam podziękować
Ogląda się super przyjemnie, a szczególnie, że przywodzi na myśl wspomnienia. Istambuł - piękne, wielokulturowe miasto. Uwielbiam przypominać je sobie przy muzyczce Mercana Dede
Z kolei dzielny Jeep na tle piramid i przejażdżka pobliską pustynią z Roxette w tle powoduje, że po prostu zazdrość mnie zżera tym bardziej, że ja na razie mam tylko jej namiastkę
Dobra, czas na mnie, bo Sudan czeka
Dobra, czas na mnie, bo Sudan czeka ....czyli przygoda teraz sie rozkręca,ciekawe jak Ci sie podobal dalej.
Musieliśmy zrobić małą powtórkę i uchachaliśmy się nieźle przy ujęciach z Arabem i wielbłądem. Mąż stwierdził, że mogłabym się uczyć od sierściucha okazywania czułości
Musieliśmy zrobić małą powtórkę i uchachaliśmy się nieźle przy ujęciach z Arabem i wielbłądem Widzę, ze rozkładacie nasz film na czynniki pierwsze, analizując każdy kawałek. Super,to miłe,ze dostarczyliśmy Wam troszkę rozrywki i emocji
żeby nie było - czas już chyba napisać, że już najwyższy koniec zakończyć te spazmy - jeżdźcie na Grenladnię, albo na Kamczatkę.............. czas już zacząć nowy rozdział tej wyprawy......... Bo jak tak piszecie w kółko to mam wrażenie, że Land Rovery w kółko krążą..........a ja nie lubię jak krążą.........
żeby nie było - czas już chyba napisać, że już najwyższy koniec zakończyć te spazmy
ja ze swojej strony, pospazmuję ostani raz, ok?
jeżdźcie na Grenladnię, albo na Kamczatkę..............
Grenlandia nas na razie nie interesuje, ale zapraszamy na wyprawę do Mongolii... Zbieramy chętnych, może się załapiesz? http://jeep.org.pl/forum/...b94b073121f0bf2
Je jeżdżę w przeprawówkach - to chyba wiesz.................. a jak nie to zapraszam na nurkowanie do cenotów w meksyku albo na brothers islands, albo na nasz polski bałtyk. Peter musisz zrozumieć, że ludzie co drugi dzień wspinają się na kraniec świata i............. nie piszą o tym , bo to robią tylko i wyłącznie dla siebie.......
Je jeżdżę w przeprawówkach - to chyba wiesz.................. a jak nie to zapraszam na nurkowanie do cenotów w meksyku albo na brothers islands, albo na nasz polski bałtyk. Peter musisz zrozumieć, że ludzie co drugi dzień wspinają się na kraniec świata i............. nie piszą o tym , bo to robią tylko i wyłącznie dla siebie.......
Zwróć się w takim razie do wszystkich osób piszących w tym temacie, bo oprócz naszych postów udziela się kilka innych osób. Poza tym - nie ma obowiązku czytania tego tematu My nie chcemy nikomu się narzucać. A o nurkowaniu pomyślę, bo jeszcze tego nie robiłem, a lubię nowe wyzwania. Meksyk też mi się podoba, Bałtyk zresztą też bardzo lubię...
mel, ale zarówno na Brothersach jak i w cenotach często jest tłok, więc powoli przestają być jakimkolwiek wyzwaniem nawet dla początkujących, no chyba, że jesteś jednym z tych, którzy zapuszczają się w nieeksplorowane dotąd długie i kręte korytarze - wówczas szacun składam
Wszystkim, którzy podali na PW swoje adresy wczoraj wysłałem płytki z filmami,zajrzyjcie do skrzynek .
Wczoraj obejrzałem film, jestem pod ogromnym wrażeniem zarówno samej wyprawy jak i filmu. Świetny dobór materiału, ani chwili się nie nudziłem oglądając- ciągle wielki wytrzeszcz oczu "wow"
Mało tego, nawet moich totalnie "stacjonarnych" rodziców namówiłem na oglądanie filmu i też się nieźle nakręcili
Mogl by to ktos udostepnic obraz plytki na necie ?? ( Oczywiscie jezeli autor nie ma nic przeciwko ) Tez bym chcial obejrzec film , bo w sercu mazy mi sie wyprawa w nieznane
Mogl by to ktos udostepnic obraz plytki na necie ?? ( Oczywiscie jezeli autor nie ma nic przeciwko ) Tez bym chcial obejrzec film , bo w sercu mazy mi sie wyprawa w nieznane Oczywiście cieszymy się,że nasz film spotyka się z takim zainteresowaniem, dziękujemy Wam za to,ale obecnie nie chcemy go publikować w necie. W przyszłości przygotujemy oddzielną prezentacje do internetu. Jeżeli jesteś zainteresowany prześlij nam swoje dane adresowe na PW lub na maila naszymsladem@naszymsladem.pl a my oczywiście nieodpłatnie prześlemy Ci płytki do domu(nawet zagranice) Ps Nie zapomnij o kodzie pocztowym
PeterGlobtroter, będe wysyłał Klerowi naklejki to może wsio jedna paczką bo szkoda płacić 2x
PeterGlobtroter, ja tyż poproszę
PeterGlobtroter, ja tyż poproszę Oczywiści nie ma sprawy,zwłaszcza,że znam Ciebie osobiście i pamiętam jak razem przesiadywaliśmy u Winia, gdy Ty ogarniałeś swojego XJ a ja medytowałem nad moim jepusiem. Podaj na PW adres z kodem
Poszło
Ja mam jeszcze dwa komplety do przekazania w caffe PeterGlobtroter, komu mam je dać? Chris69 i zonatyfacet dostali.
PeterGlobtroter, będe wysyłał Klerowi naklejki to może wsio jedna paczką bo szkoda płacić 2x
Tak by bylo chyba najlepiej , Dzieki
Jeżeli jesteś zainteresowany prześlij nam swoje dane adresowe na PW lub na maila naszymsladem@naszymsladem.pl a my oczywiście nieodpłatnie prześlemy Ci płytki do domu(nawet zagranice)
Jezeli mozecie to tak jak zaproponowal Adam
PeterGlobtroter, ja tyż poproszę Płytki z filmem są w drodze do Ciebie,myśle,że wp będą w skrzynce.
Ja mam jeszcze dwa komplety do przekazania w caffe PeterGlobtroter, komu mam je dać? Chris69 i zonatyfacet dostali.
Ja bardzo chętnie przygarnę 1 szt.
Dziś Koni dostał płytki i zostały mi jeszcze dla Szymka.
PeterGlobtroter, chyba musicie powypalać kilka kompletów
Peter, a ja tak się zastanawiam czy nie byłoby nietaktem gdybym spóbowała wypalić parę kompletów dla znajomych, bo Wam nie chcę głowy zawracać, a swoich płytek nie pożyczę bo jeszcze ktoś mi je porysuje :pala:
btw - kolejne osoby są pod niemałym wrażeniem Waszej wyprawy - no i jak zwykle pojawia się podziw dla odwagi Twojej i Izy, bo w końcu z ludźmi bywa różnie.
PeterGlobtroter, Bardzo dziekuje plytki dzis dotarly wieczorkiem bedzie seans
Peter, a ja tak się zastanawiam czy nie byłoby nietaktem gdybym spóbowała wypalić parę kompletów dla znajomych, bo Wam nie chcę głowy zawracać, a swoich płytek nie pożyczę bo jeszcze ktoś mi je porysuje :pala:
btw - kolejne osoby są pod niemałym wrażeniem Waszej wyprawy - no i jak zwykle pojawia się podziw dla odwagi Twojej i Izy, bo w końcu z ludźmi bywa różnie. _________________ Fajnie,że są i u Ciebie inni,którzy mają ochotę zobaczyć naszą wyprawę.Dla mnie nie ma sprawy dosłać parę sztuk, zwłaszcza,że sporo się natrudziłem z projektami 2 okładek i jak już ktoś dostanie nasz film chciałbym żeby całość także od zewnątrz wyglądała fajnie. Napisz ile sztuk a ja spakuje większą paczkę i wyślę
[ Dodano: 2009-11-13, 13:26 ]
Napisz ile sztuk a ja spakuje większą paczkę i wyślę poszło na pw i jeszcze raz dzięki
PeterGlobtroter, film pierwsza klasa do drugiej w nocy ogladalem naprawde az milo sie oglada wielki szacunek i jeszcze raz gratulacje
PeterGlobtroter, mogę tyz prosić o filmik
film - DWIE profesjonalnie wyglądające płyty dostałem w super ekspresowym tempie. Szacunek i wielkie dzięki. Z powodu nawału pracy film oglądam "porcjami" - bardzo ciekawy materiał, dobry montaż, wystudiowane [może czasem aż za bardzo )] ujęcia. Sceny z Jeepem w różnych egzotycznych miejscach po prostu mega. Aż się chce pakować manatki i ruszyć w drogę!
Gratuluję pomysłu, podziwiam determinację, zazdroszczę wrażeń. Jeszcze raz dziękuję za film!
Płytki dotarły do nas w expresowym tempie, za co serdecznie dziękujemy. Nie mogłem się doczekać wieczornego seansu i miałem rację. Film naprawdę super, te widoki i jeep na tle piramid rewelacja Tylko pozazdrościć i życzyć więcej takich chwil z Jeepem w tle jak wielka feta na końcu. Pozdrawiam:)
Dziś oddałam ostatni komplet płytek dla Szymka
Dziś oddałam ostatni komplet płytek dla Szymka
Film idealny tylko wydaje się krótki Zbyt dobrze się ogląda
Cze
po dłuższej przerwie
Film pokazalismy całej najbliższej rodzinie tak i w Warszawie jak i w Sieradzu.
Bardzo się podobał. Dumni byli wszyscy z waszego osiągnięcia. Podczas projekcji bylem narratorem waszych przygód.
Wyobrazcie sobie ze jak dojezdzalismy do Świecka to na kanale 19 odezwał się ktoś kto potrzebował pomocy, facet busikiem takim 4.5 ton - i mówi ze stoji 3 kilosy przed stacja Petrochemii Plock z braku paliwa w kierunku Poznania a my jedziemy na Berlin no to ja przypomnialem sobie ze Piotr i Iza kogoś uratowali w potrzebie w czasie podróży to i my tak zrobimy powiedziałem do Malwy. I wolam do niego " a czym ty jedziesz dużym - małym" na to on "takim busikiem" to ja mówię podlaczaj linke jak masz a my jedziemy niebieskim Jeepem i zaraz Cię zaciagniemy. Facet był uratowany w niespełna 2 minuty po otrzymaniu zgłoszenia ku jego wielkiej radości. Potem się zastanowilem po co mu mówiłem ze niebieski jak i tak jest noc.
Wiecie ze nie powinno się wracać bo to przynosi pecha ale pomyślałem sobie ze lepiej pomoc i wrócić się te 3 kilosy a Bóg wynagrodzi i da bezpieczna drogę do Londynu
usciskiem dłoni pozegnalismy się na stacji...
Potem jeszcze dlugo w Niemczech wypytywali się kierowcy Tirów ktorzy słyszeli na cb wołanie o pomoc, czy Jeep dał radę uciagnac tego busa?
A wracając do filmu to naprawdę super mogliśmy zobaczyć miejsca których nigdzie indziej nie zobaczysz.
Np. Kapadocja - w życiu nie wiedziałem ze są takie miejsca. Tzn słyszałem ale zobaczyć to już inna para gumowców.
[ Dodano: 2009-11-16, 04:16 ]
Dzisiaj dostaliśmy maila od POLSKIEGO RADIA EURO z zaproszeniem na jutro 18 listopada na godzinę 15 na pogadankę o naszej wyprawie. Wybieramy się tam,ale mamy tremę ,gdyż nie mamy żadnego doświadczenia w występowaniu w radiu. Trzymajcie za nas kciuki i wybaczcie wpadki słowne.
Do usłyszenia 18 listopada o 15 00
Napewno posłucham waszej audycji
mam nadzieje ze te radio będę mógł odsluchac przez Internet. A jak nie to poproszę Tate to mi nagra na DVD.
PeterGlobtroter, dzięki za filmiki Super wyprawa, zazdroszczę i podziwiam A co do samego filmu to mam jedno zastrzeżenie (może to skrzywienie zawodowe ), zabrakło mi dźwięków z planu. Muzyka powinna być "wspomagaczem" a przy całkowicie zlikwidowanym tle spowodowała, że czułem się trochę jak bym oglądał film z wyłączonym dźwiękiem i jednocześnie słuchał radia "złote przeboje". Jakoś mi się to gryzło w trakcie oglądania. No, tyle marudzenia poza tym super
Dzisiaj dostaliśmy maila od POLSKIEGO RADIA EURO z zaproszeniem na jutro 18 listopada na godzinę 15 na pogadankę o naszej wyprawie. Wybieramy się tam,ale mamy tremę ,gdyż nie mamy żadnego doświadczenia w występowaniu w radiu. Trzymajcie za nas kciuki i wybaczcie wpadki słowne.
Super kciuki nie będą potrzebne, wiem, że doskonale dacie sobie radę i słuchając z przyjemnością utwierdzę się w tym przekonaniu.
A co do samego filmu to mam jedno zastrzeżenie (może to skrzywienie zawodowe ), zabrakło mi dźwięków z planu. Muzyka powinna być "wspomagaczem" a przy całkowicie zlikwidowanym tle spowodowała, że czułem się trochę jak bym oglądał film z wyłączonym dźwiękiem i jednocześnie słuchał radia "złote przeboje". Jakoś mi się to gryzło w trakcie oglądania. No, tyle marudzenia poza tym super
Masz wiele racji, nasz film to amatorska próba przedstawienia naszej podróży. Daliśmy rade przejechać całą Afrykę, ale w kwestii zdjęć i filmów wiele nam brakuje. Wiem, że jesteś i byłeś osobą nam bardzo życzliwą, więc Twojego zdania nie traktujemy jako złośliwość.Wiem, że jesteś w tej branży profesjonalistą , tak więc dzięki Tobie możemy się czegoś nauczyć. Proszę tylko, abyś jutro trzymał za nas kciuki, gdyż nie mamy doświadczenia z mediami. Jesteśmy zwykłymi Polakami, mieszkającymi w małym mieszkaniu na Gocławiu którym udało się podbić Afrykę. Do usłyszenia jutro o 15 00 na falach Polskiego Radia Euro
[ Dodano: 2009-11-18, 00:41 ]
Oj Piotrze dla nas to wy tacy zwykli nie jesteście.
Dumni jesteśmy z was
[ Dodano: 2009-11-18, 13:07 ]
Oj Piotrze dla nas to wy tacy zwykli nie jesteście.
Dumni jesteśmy z was No
Sluchalem audycji czekając na autobus
bardzo dobrze sobie poradziliscie
Mam nadzieję ze ktoś nagrał ,nie moglem wysłuchać live
Sluchalem audycji
nie no - lipa wszak Peter napisał "jutro" dzisiaj o godz. 0:12 jeśli ktoś nagrał to uśmiecham się ładnie o udostępnienia nagrania
a ja tez nie moglem wysluchac
Witam serdecznie podaje link z naszego radiowego spotkania, które w sumie trwało 20 minut, ale w formie video jest dostępny 6 minutowy skrót. Posłuchajcie i zobaczcie. http://www.polskieradioeu...578&type=video& Mam obiecane pełną wersje w pliku mp3 ,który umieszczę w internecie
Posłuchajcie i zobaczcie. poszło fajnie - jak na pogaduchach przy kawie. W sumie prowadząca pani wyglądała momentami na bardziej zestresowaną. Czekam na pełną wersję
poszło fajnie - jak na pogaduchach przy kawie. W sumie prowadząca pani wyglądała momentami na bardziej zestresowaną. Czekam na pełną wersję
To była kolejna super przygoda w naszym życiu:))) Denerwowaliśmy się strasznie, ale potem bawiliśmy się setnie. Rzeczywiście, czuliśmy się, jak byśmy byli w knajpie z dawno niewidzianą znajomą. Szybko przestały drżeć ręce. Atmosfera w tym radiu naprawdę bajka - dzięki za kciuki
Wypadliście świetnie, pełen profesjonalizm .
dzięki za kciuki uczciwie powiem, że ja nie trzymałam, bo byłam pewna, że wywiad będzie dla Was bułką z masłem
Dobra, dobra, poczekajcie na pełną wersję. Do skrótu wybrali najlepsze wypowiedzi. Sami się boimy, jak wypadła reszta, bo jeszcze nie mieliśmy okazji posłuchać... Tak się denerwowaliśmy dzisiaj, że zapomnieliśmy zatankować Jeepa, zostawiliśmy go dwa przystanki wcześniej, bo komputer wskazywał 2km do pustego baku i goniliśmy na piechotę do studia... Dobrze, że nie padało, bo o parasolce też oczywiście zapomnieliśmy
No no no
Dobrze było znowu wasze uśmiechnięte buźki zobaczyć
Wypadliście super
słyszałem cały wywiad na żywo i jako były pracownik radia powiem tak iż było bardzo oki! zdarzało się iż człowiek z którym wydawać by się normalnie rozmawiało przed wejściem na antenę po włączeniu czerwonego guziczka męczył się nie miłosiernie a tu tego nie widzę poza tremą w postaci kolorów na policzkach zastrzeżenia mam do prowadzącej ale to inna para kaloszy Iza,Piotr! gratulacje
Witam
Iza jak zwykle pełna pro feska ,Piotrek pierwszy raz cię widziałem (słyszałem) z lekka tremą
Pozdro
Iza jak zwykle pełna pro feska ,Piotrek pierwszy raz cię widziałem (słyszałem) z lekka tremą Przynajmniej jeden wie jak się zachowuje normalni, a kiedy jestem stremowany
PeterGlobtroter,
zachowuje normalni coś ci się pomyliło
Bardzo fajnie wyszło!
Dziękuję za przesłanie filmu
po oglądnięciu jestem pod dużym wrażeniem Waszej wyprawy. fajne momenty lansowania się pod piramidami, ogólnie widać że biedna Iza musiała co jakiś czas wysiadać i kręcić powolne przejazdy Jeepa przez pustynie i wertepy.. poza tym fajny montaż, klimatycznie dobrana muzyka no i fakt że widać że nie jest to amatorka - wyważone ujęcia, niewielkie oddalenia i zbliżenia kamery - ogólnie znacie się na rzeczy
pozdrawiam
5 grudnia coraz bliżej, więc będę miała dobry powód, by zahaczyć o Epik ale martwi mnie, że druga obiecana przesyłka nie dotarła Wyjaśnienia mogą być tylko dwa - jesteście totalnie zarobieni - co rozumiem albo zawiodła poczta
kochani, dzisiaj w ogólnopolskim miesięczniku" Poznaj Świat" ukazał się nasz 18 stronicowy reportaż z wyprawy na Przylądek Dobrej Nadziei wraz z naszą okładką do numeru Jeszcze raz chciałbym podziękować wszystkim którzy nam kibicowali ... wielkie dzięki bez was nie dotarlibyśmy na koniec swiata.
[ Dodano: 2009-12-03, 00:58 ]
Yes, yes, yes!
Właśnie ponownie, tym razem na spokojnie i w domowych warunkach, a nie za kierownicą, w korkach i przy kiepskim oświetleniu, rozkoszuję się r e w e l a c y j n y m i, profesjonalnymi fotami w PŚ No Kochani "Bomba!" to mało powiedziane Kto jeszcze nie widział niech goni do empiku, bo naprawdę warto.
Izo, Piotrze - gratulacje
A poza tym dzięki Waszemu artykułowi ponownie odkrywam Poznaj Świat i przez to z odstawkę pójdzie NG tym bardziej, że z półki na szybko zgarnęłam książkę T.Halika "Jeep - moja wielka przygoda" wydaną również przez PŚ
Ojojoj, co ja słysze! GRATULACJE.
Dzięki WIELKIE za płytki Obejrzałem je z wielką przyjemnością. Podziwiam, zazdroszczę i GRATULUJĘ
[ Dodano: 2009-12-05, 19:55 ]
Też posiadam i polecam są gorąco Skoro o polecaniu mowa
Nasza dwójka Globrtoterow nie tylko wspaniale dala sobie radę w trasie, ale również dzielnie walczy przed kamerami W sobotę na kanale TV Superstacja o 14.30 emitowano pierwszą część wywiadu z nimi. Iza to prawdziwy medialny zwierz, a Piotr - rewelacyjny luzak. Słucha się ich przednio, tym bardziej, że ich lekko snująca się opowieść przeplatana jest zdjęciami z nagranego przez nich filmu.
Ja wiem, że nie odpuszczę sobie przyjemności obejrzenia drugiej części w tę sobotę, również o 14.30.
Gorąco polecam
ps fajnie było zobaczyć Wasze radosne mordki
[ Dodano: 2009-12-12, 15:25 ]
Pokazalem ostatnio wasz film kilku znajomym i zrobil furorę Teraz ciągle mnie dopingują żebym motał jeepa szybciej
Chciałbym wszystkim pojeepanym złozyc najleprze świąteczno noworoczne życzenia. Szczególnie mocne dla naszych kibiców, bez których osiągnięcie tego,czyli dotarcie własnym jeepem na koniec Afryki byłoby o wiele trudniejsze.
Życzę spełnienia kolejnych wyzwań wszystkie dobrego w nadchodzącym nowym roku
W nastepnym wydaniu Auto-Świat 4X4 (1marca) ukaże się relacja Naszych podróżników. Jeszcze raz gratulacje
Afryka to takie miejsce, które za ro rok za dwa za sto pozostanie w nas gdzieś głęboko. Przejechać ten kontynent i poczuć smak prawdziwej dziczy, prawdziwej niekontrolowanej przygody, kontaktu z niesamowitymi ludzmi,dzikimi zwirzętami ryzykując czasami własne życie pozostanie w nas do końca.To jest ta niematerialna rzecz dla której warto żyć................................................... Jeszcze raz dziękuje Wam za wsparcie podczas naszego samotnego pojedynku z Afryką, która, jest magicznym miejscem. Pozdrawiam Piotr i Iza (zwykli Polacy, którzy czasami robią niezwykłe rzeczy)
[ Dodano: 2010-01-22, 03:22 ]
A jak z planami wyprawy na wschód?
A jak z planami wyprawy na wschód?
Obecnie staram się zorganizować ekipę, temat zapodałem juz na naszym forum http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=34581 ale nikt się nie zgłosił, sami już nie chcemy jechać, wolelibyśmy z ekipą.
Jeżeli ktoś nie czytał papierowej wersji Poznaj Swiat o naszej podrózy, zapraszam na portal Wirtualnej Polski, gdzie zamieszczono elektroniczną wersję
Hej podróżnicy a może taki mały spontaniczny wypadzik z nami na turystyk w niedzielę
chętnie pojadę z Izą, ale mój samochód jeszcze nie przeszedł koniecznego przeglądu po powrocie z Afryki, wali mu nieco coś z przodu, po czarnym jeżdzi, ale na offroad się troche boję. Moge jedynie na prawego.....
ps artykuł o Afryce w Auto Motor i Sport http://www.auto-motor-i-s...owski-8522.html
Wiesz co ,nie ma gdzie za bardzo popsuć Jeepa, praktycznie cała droga w śniegu i trzeba się przebijać To taki troszkę trudniejszy turystyk Ja swoim nie jadę mam niesprawnego a dopiero w przyszłym tygodniu go będę robił i tez jadę na prawym Gdybyś jednak nie zdecydował się jechać Jeepem to popytaj na turystyku kto by was zabrał
Hej,
Dzieki za plytki z filmem. Bardzo fajnie sie oglada , jak za oknem tyle sniegu.
Gratuluje wyprawy.
Pozdrawiam,
Drodzy jeepnieci Dostaliśmy nominację do najważniejszej w Polsce podróżniczej nagrody "Kolosy". 13 marca 2010 w Gdyni przed 2500 widownią zostanie zaprezentowana nasza wyprawa na koniec Afryki.Będziemy mieli 30 minutową prelekcję połączoną z pokazem naszego filmu na ogromnym ekranie. Oczywiście oprócz nas będzie tam 70 innych wspaniałych podróżników, którzy dokonali wielu niesamowitych ekspedycji. Dla nas już sama nominacja jest wielkim sukcesem, przekonaliśmy się, że są ludzie w kręgu podróżników, którzy docenili naszą wyprawę. Nie liczymy na jakąś nagrodę ale jesteśmy szczęśliwi, że będziemy mogli podzielić się naszym sukcesem z kolejnymi ludzmi.
Podaje link do opisu naszej wyprawy w nominacjach do Kolosów
Mam nadzieję,że spotkamy się w Gdyni na naszym pokazie również z jeepowcami z naszego forum, zarówno z tymi którzy mieszkają w Trójmieście, jak również z innych zakątków Polski, którzy akurat będą w tamtych stronach
Gratuluje nominacji, ja postaram się być na Kolosach i obejrzeć waszą prezentację.
Gratulacje Peter. Mam nadzieję że wygracie
Dla nas już sama nominacja jest wielkim sukcesem, przekonaliśmy się, że są ludzie w kręgu podróżników, którzy docenili naszą wyprawę. Takich osób jest więcej niż myślicie
Żonaty masz rację, ale należy im się nagroda i zwycięstwo w kolosach.
Widzisz Piotr wszystko się spełnia jeśli tego bardzo chcesz
Bardzo sie cieszymy z Malwinką że oprócz Podróży jesteście nominowani do Kolosów Trzymamy za was
Pozdrawiamy
Pokornie i skromnie dziękujemy, tak jak wiele razy mówiłem i pisałem, jesteśmy bardzo zwykłymi ludzmi, którzy czasami robią niezwykłe rzeczy. W naszym pojedynku z Afryką nigdy nie myśleliśmy o Kolosach, poklaskach, ale dzisiaj jesteśmy szczęśliwi,że tak wiele osób doceniło nasz wysiłek. Fajnie byłoby spotkać się z wami w Gdyni.
Żonaty masz rację, ale należy im się nagroda i zwycięstwo w kolosach.
Nominacja to nasz sukces, jest wielu wspaniałych podróżników, ale z drugiej strony jedyni z nich jesteśmy pojeepani. Zapraszamy Was do Gdyni na Kolosy