Jedziemy z Sebastianem O. wlasnie na zmote, zdjecie zamieszczam ponizej, trzymajcie za nas i nasze I miejsce kciuki .
Info damy na biezaco kiedy juz wygramy
Powodzenia !! Trzymamy kciuki i bez pucharów nie wracac
trzymam kciuki
No ladnie, staja sobie na środku drogi zdjęcia robić, a panów tirowców za nimi kur...wica bierze
Dawajcie czadu chlopaki
ku..wica to bierze wszystkich bo na drodze sa zajebiste korki...w sumie to czujemy sie jak w tirze bo ciagniemy sa soba jakies 3t....predkosc maks to 80km/h
No Panowie, musi się udać Trzymam kciuki
najlepszego i szybkich wiadomosci dla nas
Powodzenia
szerokości, powodzenia i do zobaczyska jutro
bede w okolicach Olecka i jak szybko załatwie swoje sprawy to przyjade Wam pokibicować
Widziałem Was wczoraj kolo Pułtuska ja jechałem w stronę Wawy Wyglądaliscie super bojowo 3mam kciuki i Pozdrawiam
lenyo
Niestety pomimo wspanialego czynnika ludzkiego musielismy wycofac sie z rajdu ze wzgledu iz zawiodla maszyna . skrzynia dostala wody i przestala dzialac i dwie wyciagarki odmowily wspolpracy
Szkoda
Powiem tak, byliśmy ...prawie wszystko przejechaliśmy i ...wrócliliśmy do domu
Zajebista impreza, hardmadafaka ......wszędzie błoto i gnój prawie po pas . Nikt nie zrobił wszystkich pieczątek na turystyku, nawet wyciągarki nie pomogły.
Jechaliśmy cały roadbook w teame jepowym Mel ze Snorkelem i Ja z Wagoneerem i poszło dobrze. Żeby dać skalę trudności: pierwsza próba ślepak 4 pieczątki na trasie jakieś 250-300metrów - robiliśmy to ponad 3 godziny , później bywało troche lżej
Troche fotek TU , niestety nie było czasu robić fotek, a działo się dużo , niestety fotki nie oddają perspektywy i różnicy poziomów gruntu.
To był turystyk?
To był turystyk?
tak Definicja tyrustyka jest taka że każdą próbę można objechać
OK, czyli trasa była turystyczna z próbami ekstremalnymi
Wielkie gratulki Mel i Snorkel, wieczierem nie zdążyłem pogratulować a co do trasy to była taka, że jak człowiek zobaczył pieczątkę, która była łatwa do zrobienia to 20 minut zastanawiał się gdzie jest pułapka
OK, czyli trasa była turystyczna z próbami ekstremalnymi
nie, nie ,nie, ekstrem miał zupełnie inną trasą i swoje próby - tam całość zrobiła jedna załoga u nas były tylko próby turystyczne, ale bez przymusu więc z objazdami. My podjęliśmy wyzwanie i próby robiliśmy, no zdecydowaną większość
my zaliczyliśmy na poczatku samba bombe i wykonczyła nam 2 auta i wyciagarke ja jełem nissanem patrolem gr i powiem wam jedno jechał jak czołg dojechalismy do konca ale patrol terz sie psuje
Ogólnie ZMOTA to ciężki kawałek Off Roadu i jak napisał Piotrusz trza było się zastanowić czy się podejmujesz próby czy nie bo można było spędzić noc w aucie jak np. Sałata czekając do 4 tej rano na jakikolwiek ratunek. Ale mili państwo chciałem zauważyć że dwa Jeep-y zajęły miejsca na pudle wg. punktacji nieklasyfikowanego "turystyka" Pierwsze miejsce zajął Piotrusz z Wagonerem a drugie Mel i Ja, a wg. organizatorów było odwrotnie dlaczego tego nie wie nikt - różnica jednego pkt. http://www.adrenalinka.pl/forum/viewtopic.php?t=2 Jak dla mnie trza się cieszyć że "deczko" zmotany Jeep i załoga która chce powalczyć potrafi pokazać że nawet w takich warunkach można sobie poradzić. Kto mnie zna wie że lubie błoto i wodery są często mi zbędne ale z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć że bo " PP Ślepak" wskoczeniu po pas w rzeczkę i słowach Mel`a że "im głębiej w las....." deczko się przeraziłem bo na samym "Ślepaku" nielicho się z Sebkiem napracowaliśmy. Gratki dla was chłopaki.... daliśmy rade. Kto na następną ZMOTĘ się wybiera?? Piotruś i Sebek chciałbym w miarę możliwości dostać fotki w pełnych rozmiarach
Gratuluje Mój kolega z żoną był 3 Daihatsu Feroza GRATULUJE jeszcze raz !!!
To trochę zdjęć które udało się strzelić po tzw drodze:
my na starcie:
przedostatnia pieczątka na Ślepaku - nie wiem czy ktoś zrobił ostatnią:
to podczas ściągania w to miejsce grubego bala Snorkel wpadł po pas do wody - tyle miał ten przesmyk
próbujemy opuścić slepaka:
ten zjazd po pieczątkę robiliśmy bez asekuracji:
ten już nie:
Kolejnego dnia byliśmy za bardzo uświnieni aby wziąść aparat do ręki.
[ Dodano: 2007-04-03, 09:48 ]
Pierdoła - nie wierzę w ani jedno słowo za wyjątkiem rączek Jak samochód da radę do MUTTA to jadę - chocby wozić te puszki po browarach.
A wszem i wobec niniejszym informuję, że decyzją Organizatorów IV ZMOTY nasze dwie załogi czyli Piotrusz z Wagoneerem w XJ oraz Snorkel z Melem w ZJ zasłuzyły na puchary za zajęcie pierwszych dwóch miejsc i przekroczenie 50 pkt (tj 2/3 pieczątek na turystyku ), czyli chyba wszyscy są zadowoleni.
A i dla tych co nie wiedzą, to oprócz naszych dwóch jeepów i jeszcze chyba jednego XJ-ta były same terenówki
Praca zespołowa RULEZ
Chłopaki, gratuluję z całego serca Aż mi się gęba do monitora cieszy
Nie no, gratulacje Jak reakcje właścicieli "prawdziwych" terenówek na taki wynik
decyzją Organizatorów IV ZMOTY nasze dwie załogi czyli Piotrusz z Wagoneerem w XJ oraz Snorkel z Melem w ZJ zasłuzyły na puchary za zajęcie pierwszych miejsc małe sprostowanie - Mel ze Snorklem, bo ja tylko biegałem machałem łapami i darłem ryja z Ty Wojtuś NAKRĘCIŁEŚ się kierownicą... Na MUTTA może też potrzebujesz pilota? bo jak tak to ja BARDZO chetnie...
[ Dodano: 2007-04-03, 21:54 ]
Pierdoła - nie wierzę w ani jedno słowo za wyjątkiem rączek Jak samochód da radę do MUTTA to jadę - chocby wozić te puszki po browarach.
a dla ciego ty mnie nie wierzysz cioo wiem ze dacie radę i fajnie by było jak by Jeepek wypykał terenówki
podsumowanie ZMOTY - http://www.adrenalinka.pl/zmota/
czas na nowe wyzwania aaaa i lista złoszeń na jesienną edycję 9-10 listopad juz prawie zamknięta
No właśnie koledzy - z tego co widzę co raz więcej aut jest już zdrowo pomotanych, więc chyba czas najwyższy pojechać gdzieś sprawdzić się z samym sobą i autem. Można teraz jeszcze zabukować miejsce i może trochę więcej pipów wybrało się jesienią.
Łudzie jechać na ZMOTE, niema stresu bo jak "uważasz" że nie dasz rady to mijasz próbę bolkiem i z bańki, a wrażenia niezapomniane.
Ja wysłałem dzisiaj zgłoszenie
I słusznie Siwy, sam wiesz jak było to może oświeć naród bo coś strachliwy jakiś, a przeca można boczkiem
a przeca można boczkiem Boczkiem, boczkiem... To po co sie pchac żeby boczkiem jeździć? :fuckyou2:
I słusznie Siwy, sam wiesz jak było to może oświeć naród bo coś strachliwy jakiś, a przeca można boczkiem Co tu oswiecać, to poprostu trzeba obejrzeć na zywo A ci ci sie nie wybiorą niech żałują :fuckyou2: a dodam, że zostało tylko osiem miejsc.
Nie wiem czy wpłynę na decyzję niezdecydowanych, jak powiem, że termin trafia w moje urodziny
Nie wiem czy wpłynę na decyzję niezdecydowanych, jak powiem, że termin trafia w moje urodziny ale się chwalisz czy żalisz Wojtuś?? :fuckyou2:
Moje fotki na Rajdach4x4