ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Bry

Rozpoczynam poszukiwania sensownego WJ'a stąd zapytka do WuJotowców. Mam na to rok czasu a może sie szybciej uda

Przede wszystkim co WJ'ta najbardziej boli ?

Bo w grę wchodzi albo 4.7-V8.

No albo 2.7 CDi jeśli bym się dorobił.

Na razie - realny budget jakieś 60 kPLN.

Więc 2.7 CDi nie wyjdzie.

Ciekawi mnie też opinia o 3.1 TD ale zdaje sobie sprawę, że VM to nie to.


Wj albo WG ja poruszam sie WG 3.1 td od trzech lat rocznik 2001 i nienazekam jest dobrze pali na trasie 10.do 12 miasto 12.do 13..
to juz 3 jeep co mam bezyna umnie nie wchodzi w gre bo jeep grand jest za ciezaki i za wiele bezyny pali wiedz jak juz to tylko disel musisz sam osadzic co chcesz narki
Jeżeli cie nie interesuje przyspieszenie i szybka jazda na ulicy to bierz diesel-a a jeżeli tak to weź V8 i gaz do niego ,spalanie gazu wacha sie od 15-16 do 20 zależy czy z klimą czy bez ,i zależy od tego jak naciskasz na gaz

spalanie gazu wacha sie od 15-16 do 20

no ja cie prosze... !!

nie mowimy to o smiganiu 80 km z cegłą pod pedalem gazu... !!


4,7 - jazda miejska 17-20 litrów , trasa 13-14 litrów / prędkość 130 do 150 w porywach i jazda dość dynamiczna

4,7 - jazda miejska 17-20 litrów , trasa 13-14 litrów / prędkość 130 do 150 w porywach Very Happy i jazda dość dynamiczna

nie komentuje...!!
chyba pb 95 a nie gazu
Nie taka jest prawda ... wystarczy zainwestować troche wiecej pieniędzy w gaz dobrej firmy i do danego samochodu. My mamy spacjelnie do Granda i specjalnie do silnika 4,7 V8

[ Dodano: 2006-07-03, 15:37 ]

chyba pb 95 a nie gazu Jasne , że PB Nie jestem zwolennikiem gazu zresztą dobra instalacja to zwrot kosztów po około minimum 20 tys. km . Jakoś nie przywiązuję się do aut i jak dla mnie to zbędny wydatek bo zanim mi się zwróci już auta nie mam

jasne , że PB

no i wszystko jasne... !!

[ Dodano: 2006-07-03, 16:27 ]
Cóż, powiem tak- odbylem małe tour de france swoim (TATY ) GC 4.0 i oto moje spostrzeżenia:
a) mocy to to nie ma. Świetnie się buja tym po francuskich wiochach, ale na niemieckich autobahnach przy długich stromych podjazdach bywa frustrujące
a1) pod górę wyprzedził mnie (z tym, że miał znacznie większy rozpęd) CRD. Oznacza to, że nie jest z nim tak źle jak z 4.0 i muszę chyba zweryfikować swoje poglądy co do beznadziejności tego zestawu
b) Grand 4.7 to jest to. Typowa ameryańska fura. Pali jak smok, bo musi. Jak ktoś chce oszczędzać- polecam Tico. Dla bogatszch- smart. Należy jednak dodać, że wszyscy donoszą, że 4.7 pali tylko około litra więcej od 4.0. Moim zdaniem warto dopłacić. Z kolei CRD pali mniej ale kosztuje dużo więcej dając znacznie gorsze osiągi. Czy warto? Zależy od preferencji. Ja brałbym dla swoich zastosowań 4.7, ale też rozumiem ludzi kupujących 2.7. Co do 3.1 wydaje mi się nieco przestarzały i na papierze za słaby. W realu nie miałem okazji potestować i porównać, więc nie mogę tego przedstawiać jako swej ugruntowanej i popartej argumetami opinii.
c) Spalanie. Temat rzeka. Na wyjeździe prowadziłem bardzo, bardzo dokładne statystyki, więc bez ściemniania mogę powiedzieć, że (dotczy 4.0)
-jak się jest twardym i wytrzymuje się jazdę po autostradzie w zakresie 85-100 kph to 10,5 a nawet niżej leży spokojnie w zakresie możliwości. Ale to ekstrema, tylko dla szkotów.
-do 120 czyli tak sensownie przelotowo to tak koło 11-11,5 czyli akceptowalne. Bez częstych gwałtownych przyspieszeń, ale pare było.
-powyżej 120 aerodynamika kiosku ruchu daje o sobie znać i wir w baku. Niestety moje nerwy nie pozwoliły stwierdzić ile dokłądnie pali przy 150 bo skala rosła za szybko. Niemniej będzie to pewnie koło 13-14.
-miasto... a co to jest miasto? Bo zdarzało sie stać w korkach np. po 2 godziny tej zimy niemal bez ruchu i komputer wskazywał ponad 90l/100. Wszystko zależy od miasta, sposobu jazdy itd. Osobiście uzyskuję w mieście na ogół rezultaty od 15-20.
Osiągi 4.0 pozostawiają wiele do życzenia, jednak dość szybko zaobserwowałem, że przy około 110-120 ma on nieco powyżej 2 tys. RPM i tym samym ma wysoki moment- wtedy już nie puchnie pod górki a wręcz może przysieszać, nawet na niezłych stromiznach. Od chwili gdy to wyczułem, górki wszelkie brałem 130 kph i szło jak po maśle.
Taka sobie luźna paplanina, ale może jakiś dodatkowy wgląd na sprawę da. Żadnej ściemy w stylu kupisz V8, ale przy osrożnej jeździe to 5 spali. Bzdura
PS. Formalnie to CRD a nie CDi

[ Dodano: 2006-07-03, 16:27 ]

Jeżeli cie nie interesuje przyspieszenie i szybka jazda na ulicy to bierz diesel-a a jeżeli tak to weź V8 i gaz do niego ,spalanie gazu wacha sie od 15-16 do 20 zależy czy z klimą czy bez ,i zależy od tego jak naciskasz na gaz

hmm, mi (4,7 HO) się waha od 20 (trasa) do 30 (miasto) instalacja Prinsa montowana w ASO, więc co - nic, staram się przedmuchać



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting