ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

wstępne założenia - iść utartą ścieżką i zbijać masę jak się da

Na dobry początek paczka ziół szwedzkich w postaci mostów z TGB 11 czyli najszybszej wersii popularnych "laplanderów"
Do tego konwersja hamulców na tarcze z czterotłoczkowymi zaciskami brembo

To są elementy niepodlegające dyskusii i ewentualnej krytyce, że ciężkie czy coś tam :pala:

Cała reszta to kwestia otwarta czyli duża swoboda

Plan był taki, aby wszczepić to do TJ'ja ale po rozmowach z ludźmi którzy te ścieżki przecierali doszedłem do wniosku, że to pomysł nienajlepszy

tak więc kolejnym prawie przesądzonym elementem jest rama z parcha GRa wraz z zawiechą czyli droga na skróty (dobry zawias na kutych wahaczach longarm i ponoć trochę więcej miejsca)

Biję się z zespołem napędowym. Chciałem 4.0 Xjtowe razem z japończykiem bo są niezabijalne ale powstaje pytanie czy całość nie będzie zbyt długa. Możnaby to połączyć z daną 300 ale wtedy dochodzi temat dorabiania drogiego PTO. Kusi robur szczególnie w kwestii pasowania do wszystkiego, gotowego PTO no i szybkości która dobrze zgrywa się z laplanderem ale wszysko mi podpowiada, że cały zestaw z roburem będzie jeszcze dłuższy

A PTO już jest... ale przy tylnym moście czyli w miejscu które lekko mnie przeraża jak pomyślę, gdzie musiałbym zamontować mechanika...

Całość ma być niska czyli raczej bez liftów i raczej sztywna (są blokady więc wykrzyże nie są priorytetem) w celu obniżenie środka ciężkości i wyprostowania układu napedowego (mało miejsca na tylny wał)

Poza tymi wszystkimi "paskudztwami" dziwnych marek musi to być oczywiście JEEP bo tylko te auta nadają się do jazdy

W związku z tym myślę o kaście z włókna czy jakiejś innej skorupie przypominającej np CJ'ja (bo o takie najłatwiej)

mile widziane wszelkie dobre pomysły tudzież linki do problemów które ktoś już napotkał i rozwiązał

p.s. nazwę projektu "mixtura" podsunęła alicia po usłyszeniu listy ewentualnych części składowych

prace ruszą najprawdopodobniej z początkiem roku


A moze jednak zostan przy TJ jako bazie wyjsciowej. Odpowiednio zaplanuj rozstaw osi tak zeby auto zaczynalo sie i konczylo kolami. Grube rurowe wahacze z koncowkami kulowymi biegnace w zasadzie rownolegle do ramy, odpowiednie podciecie budy, bak do srodka. Jak dobrze rozplanujesz to spokojnie zmiescisz planowany zespol napedowy tak zeby tylny wal byl odpowiedniej dlugosci. Do tego odpowiednie zestrojenie zawieszenia tak zeby bylo nisko ale zeby byly odpowiednie wykrzyze i bedzie super fura.
Ja bym celowal w cos takiego:




....Ja bym celowal w cos takiego:.....
Ładny

[ Dodano: 2009-09-01, 09:09 ]
ładny
niestety cały zawias robiony od podstaw - CAŁY

tego chcę uniknąć bo to koszty i problemy i brak gwarancji, że będzie lepiej

On nie miał wyjścia bo robił auto na skały - ja nie
Jeżeli pójde w ramę od jeepa to będę musiał zbudować zawias najlepiej na longarmach - gotowiec od rubicona np to jakieś szalone pieniądze.

Za pancerny wahacz od parcha zapłacę 300zł - wiem, że to niepolityczne ale nie chce zbudować parcha tylko wyssać z niego to co najlepsze i zbudować jeepa

Jest szansa, że przy zastosowaniu ramy od parcha wszystkie elementy zawieszenia pozostaną w miejscach fabrycznych a takie rozwiązania są po prostu najlepsze.

Od początku zakładam brak gatunkowej czystości formy. Bo taka czystość kosztuje fortunę i niekoniecznie jest lepsza od taniego miszmasz

Na chwilę obecną największe wątpliwości budzi zespół napędowy.
Nie znam mas poszczególnych elementów i możliwości pasowania do siebie różnych konstrukcji.

Kusi V8 np 4.7 z WJ ale nie wiem co ze skrzynią. Podobno silnik jest stosunkowo lekki i jest napewno krótszy od 4.0 co ma znaczenie niebagatelne.

Co radzi szanowne grono w kwestiach napędowych?? Napewno będę chciał zostać przy fabrycznej zgodności napędów bez cięcia i spawania flansz bo to droga przez mękę

Czy ma ktoś doświadczenia we współpracy mechanika z automatem ?? bo idąc tym tropem skrzynia raczej automat.

Za 4.0 z kolei przemawia niezawodność a to jeden z najważniejszych czynników. No i oczywiście cena takiego rozwiązania jest zdecydowanie przyjazna


Troche nie rozumiem twojego toku myslenia. Wyglada z jednej strony ze chcesz zbudowac fajne auto od podstaw a z drugiej ze poprostu zmieniasz w parchu mosty i wkladasz inna bude. Moim zdaniem jak juz inwestujesz swoj czas i pieniadze w budowanie auta to zrob to raz a pozadnie. Jesli natomiast chcesz zrobic to tanio to po co wogole zabawa w zmiane budy itp? nie lepiej poprostu do gotowego parcha wstawic laprandery i bawic sie tym w terenie? Po co zawracac sobie glowe przekladka budy, kombinacjami z elektryka i wszystkim inny co jest do budy przyczepione?

Zawias - nie ma nic lepszego niz dobrze zbudowany od podstaw i dostrojony pod potrzeby kierowcy i terenu. Mysle ze zawias na koncowkach kulowych i rurowych wahaczach zbudowany wlasnorecznie niewiele przekroczy koszta sklejania czegos z kilku gotowcow ktore nigdy do konca nie beda ze soba wspolgraly. Fakt zeby to zrobic trzeba troche nad tym posiedziec i dobrze to zaprojektowac. Na szczescie na necie sa programy do projektowania zawieszen. Nie trzeba wywazac otwartych drzwi.

Co do jeepa z obrazka...budowany byl do scigania sie po pustyniach i na skaly..stad taki wyglad i ustawienie zawieszenia.

Piszesz ze stosujac rame parcha zostawisz zawieszenie w fabrycznym miejscu...a nie lepiej zrobic tak zeby auto zaczynalo i konczylo sie kolami? Chcesz chyab uzywac tego w ciezkim terenie?

Nie zrozum mnie zle....projekt napewno bedzie ciekawy i bede Ci kibicowal ale szkoda by bylo zeby powstal kolejny pomnik.
Stebel dobrze radzi - przemyśl cała sprawę jeszcze raz. Najpierw projekt. Proponuję zacznij od tego co i w jakiej postaci będzie najlepsze do rajdów w których chcesz brać udział. To co napisał Stebel aby zmota zaczynała i kończyła się kołami jest chyba najlepszym punktem wyjścia. Dalej określ sobie jaki chcesz mieć kąt rampowy, jaki skok zawieszenia, ile bedzie wyciągarek i jakie, jaki rodzaj nadwozia idealnie pasuje pod Twoje potrzeby, jaką wagę w przybliżeniu chcesz uzyskać itp. Następnie co z czym będzie najlepiej współgrać. Pamiętaj też aby konstrukcja była prosta i oparta na sprawdzonych już rozwiązaniach. I dopiero wtedy zacznij całą układankę powoli łączyć i zestrajać. Określ też sobie na początku jakie pieniądze na to przeznaczasz.
Robienie tak na pałę bo dobre mosty muszą pasować do dobrej ramy z dobrymi wachaczami to prosta droga do komplikacji i zwiększenia kosztów całego projektu a efekt końcowy moze się okazać do dupy bo np, rozstaw kół jest zły, bo wachacze nie pracuja jak trzeba itp. Coś co jest dobre w jednym fabrycznym samochodzie nie musi współgrac z drugą taką rzeczą z innego auta.
mosty leżą już w garażu
hamulce przerobione na obu osiach:
tarcze od mercedesa średnica ok 300mm
zaciski brembo czterotłoczkowe aluminiowe

buda będzie od CJja z laminatu + klatka z... aluminium (to zabiegi na odchudzanie) przydałyby się jeszcze brdm w jakichś sensownych pieniądzach (to może być nieosiągalne ) ale wagowo ok 30kg lżejszy od stara (podobno)

W temacie ramy pojawiają się nowe pomysły a minowicie stary range z sierżantem z tyłu.
Jak się nie mylę, z takiego rozwiązania skożystał Darek Luberda w swojej zomcie. Jest lżejsza od parcha a w temacie wytrzymałości ponoć nic nie można jej zarzucić. No i jest do dostania w cenie złomu generalnie

Duże wątpliwości w temacie silnika pozostały.
V8 z beemki jest fajny ale nie lubi pływać
4.0 jeepowy lubi pływać i jest idiotoodporny ale jak na swoje osiągi ... ciężki i długi
V8 od amerykana ale jaki ?? Ile ważą te silniki?? Ponoć do pracy potrzebne dane z minimalnej ilości czujników no i wodoodporne daleko bardziej niż właśnie beemwe dla przykładu.

Oczywiście wyznaczenie obrysu kołami jest oczywistym założeniem.

Przeznaczenie auta będzie raczej przeprawowe ale musi sobie radzić zarówno na szybkich jak i technicznych oesach. Stąd dążenie do uzyskania jak najlepszego zawieszenia i masy nie przekraczającej 1800 - 1900kg. Nie mam ambicji na zbudowanie rajdówki bo tam są inne budżety niż ten którym dyponuję

V8 od amerykana
350 chevy(5,7L) to jakieś 226 kg (500 pound) z osprzętem
Mam pytanie...czy auta z aluminowymi klatkami sa dopuszczane do zawodow???
zamierzeniem nie są zawody stricte
tam regulaminy są bardzo restrykcyjne
może kiedyś - ale teraz jestem poczatkujący a klatka trafia się niemalże z dobrodziejstwem inwentarza i to pasująca do budy która też jest w dobrej cenie razem z elektryką, światłami, kierownicą i siedzeniami. Razem wzięte te "okazje" mogą stworzyć niezłą zmotę pod warunkiem nie popełnienia zbyt wielu błędów.

Zrozumcie:

nie chcę stworzyć auta na miarę wygrywania imprez klasy high end
trafiły się laplandery w dobrej cenie więc chcę wykorzystać okazję na tzw "maxa" przy okazji nie wydając fortuny i nie wkładając kasy w niemądre posunięcia.

Stąd wziął się pomysł na wątek w hardcore choć może nie zasłużył bo nie jest to nic innowacyjnego i takie auta jeżdżą od kilku lat w różnych imprezach. Kusi mnie to, że często w nich wygrywają

p.s. klatka jest ze względu na moje i pilota bezpieczeństwo a nie zgodność z regulaminem FIA załącznik J z którym zgodnść pociąga za sobą cały szereg innych założeń.

W tym aucie nie będzie amortyzatorów ohlinsa lub chociażby foxa bo to kilkanaście tyś. zł za same amory. Nie stać mnie na to. Chcę wykożystać potencjał seryjnych podzespołów który to często jest bardzo duży. Sęk w tym aby dobrze je ze sobą zestawić.

Nie mam ograniczeń wynikających z posiadania konkretnego auta i to jest powodem szukania najlepszych seryjnych rozwiązań.
Uporządkujmy parę spraw - klatka to nie ozdoba, albo jej nie rób, albo niech Cię chroni od zła wszelakiego. Rura bezszwowa 50x2 waży 2,4 kg/mb, więc jest dużo lżejsza niż zwykłe gówno 48x3, które zalega na składach stali a waży 3,5 kg/mb i nie jest bezszwowe.
Auto, o którym myślisz idzie w stronę 1500 kg, bo w stronę 1900 to idą jeepy na parchach.
Błądzisz trochę darti , bo mało wiesz - walczysz o beerdeema bo lżejszy od stara (ale i słabszy i 3 x droższy i unikatowy z częściami zamiennymi) i o ramę od range'a, ale 4 litrowy motor Ci pasi. Ten silnik to ciężki pomnik, który może trwały i bezawaryjny ale waży .....duuużo za duuuużo.
Pomysł mi się podoba, ale widzę, że powinieneś współpracować bardziej z kimś kto zmoty buduje - unikniesz błedów i topienia kasy.....

[ Dodano: 2009-09-13, 09:04 ]
Nie zrozum mnie zle dARTi ale wydaje mi sie ze budujesz pomnik.
Wydasz kase zbudujesz cos co bedzie moglo jezdzic tylko dookola trzepaka...pamietaj ze w miare jedzenia apetyt rosnie i jesli okaze sie ze auto robi to moge sie zalozyc ze bedziesz chcial sie sprawdzic w zawodach a wtedy bedzie cie czekala przebudowa i w ten sposob utopisz kase.
Mysle ze powinenes usiasc i naszkicowac sobie plan. Do czego to auto ma sluzyc, jak mniej wiecej wygladac, ile wazyc i z takim wstepnym szkicem zaczac zbieranei czesci bo budowa auta z czesci ktore akurat tanio wpadna w reke zakonczy sie pomnikiem. Czy wiech chocby jaki rozsrtaw osi planujesz? To miedzy innymi ma wplyw na dobranie calego zestawu silnik, skrzynia reduktor itp
Nie mowie ze musisz topic tysiace w ta auto ale musisz dokladnie przemyslec bo jak do tej pory to to jest bez ladu i skladu.

w miare jedzenia apetyt rosnie i jesli okaze sie ze auto robi to moge sie zalozyc ze bedziesz chcial sie sprawdzic w zawodach a wtedy bedzie cie czekala przebudowa
A to zależy w jakich imprezach będziesz się chciał bawić. Jak w stricte przeprawowych to luz, jak w ścigankach medialnych typu PP, maratony czy inne intercarsy to sprostanie regulaminom może być trudne.
Inna sprawa, że mówi sie o włączeniu off-roadu przeprawowego do sportów motorowych a wtedy pzmot narzuci ambitniejszym organizatorom regulaminy i problem powróci. I to może w ciagu roku-dwóch.


[ Dodano: 2009-09-13, 09:04 ]
Wszystko ok ale takie motanie przypomina mi pewnego gościa co władował w mosty przeszło 25 tyś euro i zamiata na rajdach. Czyli powyżej pewnej poprzeczki to czym mam więcej kasy tym lepiej. Dla mnie to już nie offroad dla ludzi tylko wyścig bezgranicznych zbrojeń. W formule 1 tez już bez parudziesięciu milionów euro jesteś cieniasem.
jaki koledzy polecą sprawdzony silniczek do podobnej zmoty jaką w/w kolega próbuje budować? jakiś chevy V8 ? coś co da się poprzez advance adapters połączyć ze skrzynią NV4500 lub NV3550 może jakiś dieselek ? RAM 5,9 ? jakieś propozycje ?

RAM 5,9 ? jakieś propozycje
a to inne od Jeep 5,9?
do silnika chevy V8 dostaniesz napewno u Novaka(www.novak-adapt.com) adapterki(advance adapters też ma). Co do silników v8 chevy tyle co ja naczytalem zanim kupilem do swojego, ponad 500 poundów z osprzetem, mniejszy od fordowskiego(lżejszy niby też). Zalecane 350(5,7L) , zresztą ich najwiecej tzw small block pakowane do m.in Corvetty(ale taki najtrudniej trafić i cena spora nawet w USA). Nie ma problemow z gratami, adapter do podłączenia skrzyni(odpowiedni wałek wyjściowy), i do reduktora, chłodnice pod swapa V8(w polsce 1500 zł, w usa za 300 $) kit do mocowania silnika ze skrzynia na ramie Jeep'a. Ja kupilem na gaźniku silniki bo nie ma elektroniki(a początkujący mechanior jestem) najłatwiej wmotać do istniejącej elektryki. Docelowo kiedyś założe wtrysk(są gotowe zestawy do tych silnikow). Po kodzie VIN silnika dowiesz sie roku produkcji i przybliżonej mocy w konfiguracji fabrycznej żeby nie kupić v8 ze 120 HP Zestawów do motania silnika w celu podniesienia mocy to multum jest, chyba właśnie najwiecej do chevy 350 jak na ebay patrze.

mosty leżą już w garażu
hamulce przerobione na obu osiach:
tarcze od mercedesa średnica ok 300mm
zaciski brembo czterotłoczkowe aluminiowe


Mam glupie pytanie - przymierzałeś ten zestaw do felg 15 lub 16" ?

pzdr

Mam glupie pytanie - przymierzałeś ten zestaw do felg 15 lub 16" ?

Hehe, też oglądałeś dzisiaj top geara jak tjunowali renówkę?

Wszystko ok ale takie motanie przypomina mi pewnego gościa co władował w mosty przeszło 25 tyś euro i zamiata na rajdach. Czyli powyżej pewnej poprzeczki to czym mam więcej kasy tym lepiej. Dla mnie to już nie offroad dla ludzi tylko wyścig bezgranicznych zbrojeń. W formule 1 tez już bez parudziesięciu milionów euro jesteś cieniasem.

Teder Zgadzam się na 1000 %, też wolałbym aby wszystko opierało si e na umiejętnościach a nie na kasie, ale takie życie i co zrobić.
oczywiście hamulce są opatentowane przez ludzi z caloline team i wpasowują się w felgę 16"

na 15" nie ma szans

z tą wielką kasą to bym nie przesadzał
może laplandery na pierwszy rzut oka wyglądają strasznie ale jak dobrze policzyć w mosty od jeepa można włożyć podobną kasę i nie osiągnąć połowy możliwości laplanderów

mam zamiar zamknąć budżet w kwocie za którą niektórzy chcieliby sprzedać swoje pomotane XJty twierdząc, że to może 20% włożonych w nie pieniędzy.

Mam też świadomość, że wyścig zbrojeń może trwać bez końca - np komplet zwolnic do mostów LRa kosztuje bagatela 40000zł a np wysoki model amorów ohlinsa to wydatek ponad 15000 ale takie wydatki mnie nie interesują
No to jakby nie TWojej zmoty dotyczyło, bardziej mi chodzi o ludzi którzy idą na maxa i ich stać a tacy zwykli goście jak my nie mamy szansy powalczyć ze zmotami za 200-300 tyś. I powiem że tego przybywa.
Sam bym chciał postawić zmotkę na laplanderach, no ale narazie to muszę do świnki zbierać i może za jakiś czas.
Ciekawe czy dało by się laplandery do Cherokeego wszczepić - sama buda 280 kg waży.
po mojemu zrobić można wszystko np widziałem ZJta na mostach unimoga
pytanie tylko czy takie posunięcia mają sens. Po mojemu nie mają bo nawet jakby powzmacniać wiotką budę od XJta tak aby wytrzymała to pogorszy się jeszcze i tak nienajlepszy rozkład masy (dociążony przód) i auto będzie mocno tonąć przodem.

Wszystkie zmoty budowane od podstaw (czy to na ramie czy na klatce przestrzennej) są maksymalnie przesunięte do tyłu. Na moje oko w XJcie nie da się tego zrobić

Dobrym przykładem jest dawca mostów "laplandera" czyli TGB 11 który w błocie nie robi okrutnie
Widzialem zmote unimoga z zjotem i sam sie juz zastanawialem , nawet jest na allegro cala rama z mostami
czy szanowne grono słyszało coś może o silniku 4.6 V8 od mustanga ??
podobno jest ultra lekki (160kg bez osprzętu) no i 300km z ładnym przebiegiem momentu no i wybór skrzń plug & play manual lub automat

niewiadome są 2 zasadnicze kwestie:
możliwości uszczelnienia i długość zespołu ze skrzynią

niezaprzeczalną zaletą jest "stosunkowo" niska cena ok 3000 za motor z minimalnym przebiegiem bez osprzętu



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting