ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

zaczeło sie od panharda, miał luz na kuli, widziałem na własne oczy, kupiłem nowy, luzu juz nie ma ale auto zachowuje sie tak samo, tzn niby jest wszystko ok jak jade wolno, kierownica prosto auto trzyma tor jazdy po puszczeniu koła kier, jade szybciej ucieka mi na prawo tak ze musze trzymac kierownik w lewo zeby jechac na wprost, po jakis czasie samo wraca na swoje miejsce i znowu jest ok jak jade po prostej drodze ale jakas koleinka i znowu kierownik w lewo;, luzow nie ma na żadnym drążku juz na 100%, tuleje wachaczy wymienione na nowe, jest luz za to na trzpieniu wychodzącym z przekładni kierowniczej, nie chodzi mi o luz na kole kierowniczym tylko taki luz jakby ten trzpien z przekładni do ktorego jest przykręcony drążek chodził w łozysku na boki wewnatrz przekładni, czy moze to miec zwiazek z takim uciekaniem auta na lewo??? przy dużych ruchach kierownica słychać zdecydowany stuk własnie stamtąd, czy da sie wymienic łożyska wewnatrz tej przekładni jeżeli oczywiscie takowe są, i jeszcze jedno czy wchodzi tam jakis olej do przekładni, bo widze że wspomaganie to zupełnie inny obieg i stamtad mi nic nie wycieka natomiast na tym trzpieniu ewidentnie widac ze kiedys coś z tamtąd albo wyciekło albo sie"poci" ,rozbierał ktos kiedys przekładnie kierowniczą w ZJ??? czy przechodziłą ona jakies modernizacje czy jest taka sama od 1993 roku??? a moze ma ktos przekrój takiej przekładni byłbym wdzieczny.
pozdro



zaczeło sie od panharda, miał luz na kuli, widziałem na własne oczy, kupiłem nowy, luzu juz nie ma ale auto zachowuje sie tak samo, tzn niby jest wszystko ok jak jade wolno, kierownica prosto auto trzyma tor jazdy po puszczeniu koła kier, jade szybciej ucieka mi na prawo tak ze musze trzymac kierownik w lewo zeby jechac na wprost, po jakis czasie samo wraca na swoje miejsce i znowu jest ok jak jade po prostej drodze ale jakas koleinka i znowu kierownik w lewo;, luzow nie ma na żadnym drążku juz na 100%, tuleje wachaczy wymienione na nowe, jest luz za to na trzpieniu wychodzącym z przekładni kierowniczej, nie chodzi mi o luz na kole kierowniczym tylko taki luz jakby ten trzpien z przekładni do ktorego jest przykręcony drążek chodził w łozysku na boki wewnatrz przekładni, czy moze to miec zwiazek z takim uciekaniem auta na lewo??? przy dużych ruchach kierownica słychać zdecydowany stuk własnie stamtąd, czy da sie wymienic łożyska wewnatrz tej przekładni jeżeli oczywiscie takowe są, i jeszcze jedno czy wchodzi tam jakis olej do przekładni, bo widze że wspomaganie to zupełnie inny obieg i stamtad mi nic nie wycieka natomiast na tym trzpieniu ewidentnie widac ze kiedys coś z tamtąd albo wyciekło albo sie"poci" ,rozbierał ktos kiedys przekładnie kierowniczą w ZJ??? czy przechodziłą ona jakies modernizacje czy jest taka sama od 1993 roku??? a moze ma ktos przekrój takiej przekładni byłbym wdzieczny.
pozdro


mam podobny objaw tylko że w XJ czekam na podpowiedzi
chyba nikt tego nie robił, zostaje zawsze kurs do Raffich , a kumpel jak ogladał to mowi ze podobna przekłądnia jest w Starze 266

chyba nikt tego nie robił, zostaje zawsze kurs do Raffich , a kumpel jak ogladał to mowi ze podobna przekłądnia jest w Starze 266

czyli czekamy aż sie rozwali do końca a później kupujemy stara 66 na części


to bedzie chyba najlepsze rozwiazanie, w jednostkach wojskowych jeszcze jezdzi tego badziewia troszke to maja części, tylko czy przełożenie sie zgadza?????
U mnie w e wranglu, na wyjściu tego wałka jest łożysko igiełkowe bodajże. Nie wiem czy da się luzem dokupić Problem jest taki że często z tym łożyskiem wyżarta jest powierzchnia wałka z którą ono współpracuje i wtedy to już jest kłopot.
Jeśli chcesz sprawdzić jaki to ma wpływ na twoją przekładnie to posadź kogoś za kierownikiem, niech robi króciutkie skręty naprzemian a Ty patrz na wąs przy przekładni. Może to być np spotęgowane luzem na przekładni, ale nie usuniesz tego kasując luz, co więcej jeśli go za bardzo skasujesz to możesz zrobić ziazi przekładni.
Naprawa tego elementu przez tulejowanie wydaje mi się średnio szczęśliwym pomysłem ze względu na obróbkę i wysokie oczekiwania dotyczące twardości tej powierzchni po której zasuwa łożysko.
I jeszcze jedno, prawie każda używana przekładnia będzie mieć taki luz. Tylko będzieon mniejszy lub większy
ale ten wałek napewno jest utwardzony do jakiejś głebokości, mozna by spróbować przerobic na inne łożysko o wiekszej średnicy, a wałek przeszlifowac jak wał korbowy do silnika tylko potrzebna jest złota rączka.
Można po prostu rozebrać przekładnię i wymienić łożysko. Komplety naprawcze są osiągalne a w tychże sprowadzaniu Raffiki przodują.
Jak się chce rzeźbić można dać łożysko wysokobrotowe HK z
a) tuleją dystansującą
b) tocząc i utwardzając powierzchniowo.

Skoro zakład regeneruje bieżnie łożyska półosi w XJ/ZJ to zrobienie tego nie nastręcza problemów.
ciekawe jak to czasowo wyglada wymiana przy samym zestawie regeneracyjnym,,,, czy od dołu idzie tam jakas tuleja z gwintem do przykrecenia tej osi tzn tuleja ktora jest miedzy obudowa a osia czy to tylko trzyma sie na łożysku i jakis uszczelniacz od dołu???



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting