Tak sie wczesniej nastawialem na przerzutke 242 do mojego ZJ 5.2... ale ostatnio troche zwatpilem bo slyszalem 3 wersje.... jedna, ze wejdzie bez problemu (ew. costam do przelozenia z obecnego 249)... druga, ze ni chu chu bo inne wymiary i trza by za duzo przerabiac.... i trzecia, ze gabarytowo OK, ale moze nie wytrzymac obciazen od 5.2... wiec juz nie wiem co i jak?
Czy pchac sie w przekladke na 242? (Tak bym wolal... bo i najtaniej wychodzi i wybor napedu i blokada...
Czy remontowac 249? Tj. kupic sprzeglo wiskotyczne lub caly zestaw naprawczy... (a tego bym wolal uniknac, bo wychodzi 2 razy drozej i dalej jest to 249...)
gdyby tak sie dało to w większości iksjotów byłyby wiejty
W USA na porządku dziennym są swapy 242 w miejsce 249. Wytrzyma spokojnie, jeśli nie planujesz go zakatowywać na chama. Są nawet magicy co do 5.9 pakowali selec-trac'a żeby palić gumy.
Rozmiarowo- możliwe że trzeba będzie wały poskracać/poprzedłużać. Nic poza tym.
Ostatni problem to wypusty i to jest to o czym piszesz- że prawdopodobnie można użyć ten co już masz (tak twierdzą mądrzy panowie w USA ).
gadajcie z Adamkiem.. kiedys kobinował do xj 5.2 wsadzić.. więc pewnie otarł się i o ten problem
witam
ja własnie jestem po przekładce 249 na 242 udało sie bez wiekszych problemow tylko w moim przypadku ja zrobiłem tak ze całą planetarke z wałkiem i kołem zebatym po ktorym to wszystko chodzi ( a dokładniej tą czes obudowy skrzynki) włorzyłem do 242 bo wałek z 242 był krotszy niz u mnie, a samego wałka nie chciałem przekładac bo pasowanie zebow moze byc roznie wyrobione i moze wyc co do silnika to nie wiem bo ja mam 4.0
[ Dodano: 2007-09-11, 13:35 ]
Dzieki chlopaki. Zrobie teraz wywiad kto w okolicy by mi sie tego podjal...