Muszę się zdecydować, najlepiej dziś który z wariantów wybrać. Mam do wyboru kit OME +2 oraz kit RuggedRidge +3 w cenie niewiele wyższej.
Auto jest moją pierwszą terenówką w życiu. Nigdy wcześniej mnie nie ciągnęło w błoto, ale zaczęło. Na razie nie planuję nic poza turystyką po leśnych duktach, ale boję się że apetyt rośnie w miarę jedzenia, a szkoda by mi było wywalać świeżo wyremontowane zawieszenie w czeluście garażu
Jeep będzie podstawowym autem w mojej rodzinie, mimo że mamy jeszcze szalupę ratunkową w postaci Renault Clio Dlatego chciałbym zachować do codziennej jazdy seryjne koła i opony (lato i zima na czarne) a do zabawy w błocie kupić felgi + opony MT.
Czy przy lifcie +3 na standardowych kołach samochód nie będzie prowadził się jakoś dramatycznie gorzej na szosie? Jakie są minusy obu tych rozwiązań?
Nie jezdzilem nigdy jeepem bez podniesienia, ale moj podniesiony na 4,5" nie sprawia mi problemow w jezdzie codziennej, co prawda winkle bedziesz musial robic duzo spokojniej bo podniesiony jeepek ma inaczej rozlozony srodek ciezkosci, w koleinach tez bedzie troche bujac buda, ale jesli nie masz zaciecia sportowego do jazdy po ulicach i jezdzisz normalnie to nie odczujesz wielkiej roznicy. Zaleta jest niewatpliwie ze patrzysz na wszystkich z gory Glowna roznice jaka zauwazylem w porownaniu do jazdy plaskaczem to ze kiedy musze gdzies skrecic malego plaskacza nikt nie chce wpuscic, w jeepku wystarczy ze sie lekko wychyle i wszyscy mnie wpuszczaja bo nikt nie ryzykuje porysowania moich rureksow z przodu Ja bym wstawial od razu 3''
Od razu dawaj 3 cale , szkoda później rzeźbić.
Ja w przyszłym tygodniu robię 2" u kowala z podkładkami. A jak mnie wciągnie bardziej błoto to na wiosnę pomyślę o 4,5" jakiś zestawik. Szkoda 2 razy pakować kasę w zestaw. Obawiam się, że różnica między 2 a 3 cale nie będzie potęzna, a 2 cale pozwoli już wpakować większe koła od standardów. Jak mi się spodoba błotko i nabędę drugie auto, to wtdy XJ zrobię bardziej w teren na 4,5'
3' dla normalnego samochodu to już dużo załóż 2; narazie wystarczy a później albo pójdziesz na całość i bedziesz musiał kupić jescze jedno auto (bo nie da rady mieć samochodu do terenu i na co dzień ) albo zostanie na tych 2'
z mojego doświadczenia wynika, że jeżeli zrobisz lift 2 lub nawet 3 cale i zostawisz sobie te seryjne koła z oponami, to na 100% twoje auto będzie wyglądać , jak deskorolka i nikt z szacunkiem raczej się za nim nie obejrzy. Po lifcie oprócz opon i felg pod MT kup jeszcze większe oponki powiedzmy AT do codziennej jazdy. Wiem, co piszę.
Po poczytaniu waszych postów i bardzo miłej rozmowie z motaczem warsztatowym decyzja zapadła - podnosimy o 2 cale przy pomocy OME, felgi orginalne z oponami AT + stalowe felgi i opony MT.
A jeśli jednak będzie mnie bagno wciągać to pomyślę o jakimś krótkim pierdzikółku do głębszej przebudowy
Dupcik, a po kilku latach twoje auto bedzie wygladalo tak http://www.jeep.org.pl/fo...t=28701&start=0
O, blady XJ
To dopiero trzeci egzemplarz jaki widziałem - pierwszy to XJ na pruszkowskich rejestracjach widywany czasem na Połczyńskiej/Lazurowej w Warszawie, drugi musiał zostać mój, a Potwór z Bagien jest trzeci