Witam Dziś skorzystałem sobie z letniego słoneczka i odpowiedniej temperatury do porobienia kilku zaprawek. ogólnie praca nie ciężka ale pracochłonna. Najgorsze miejsce przy którym sie męczyłem to ubytek przy drzwiach przednich (od kierowcy a mianowicie lewy dolny ich róg). Było tam duże ogniwo rdzy. Pod bąblem lakieru dziura 2cm/2cm //. Na szczęście dało rade zaszpachlować ale na ile to starczy to nie wiem. Wszystkie inne miejsca pikuś Teraz autko ma pełno kwadracików po podkładzie . Czeka mnie jeszcze inna poważniejsza sprawa mianowicie progi... Ciekawe jak sie zabiorę do nich skoro blacha odpada kawałkami cm/cm... ma ktoś jakiś pomysł na uleczenie tego...? O lewarku mogę już zapomnieć... Jutro podeśle fotki
Wyciąć progi całkiem, wyłatać progi wewnętrzne (wyprofilować do połączenia z podłogą - zrobić płaską blaszkę pionowo dla usztywnienia, jak w orginale) a potem wspawać reperaturki progów - sztywnośc auta zwiększy sie znacznie i lewarek będzie mozna normalnie używać.