Serwis znalezionych haseł
MT ktore dobrze robia w sniegu
Pozycjonowanie stron internetowych
szukam opon 16 do liftu 3 cale, cos ala 245x75x16
mieszkam w gorach
Szukam MTkow do calorocznej jazdy, ale z przewaga zimy i lekkiego terenu
mam 2 auto wiec typowej jazdy po trasach w lecie bedzie malo
chce opony ktore dobrze robia w sniegu, nie za glosne na asfalcie
mozecie cos polecic?
polecam te co mam w podpisie. Wlasnie porzadnie sypie u mnie i poszalalem troche po miescie i porownujac do AT BFG ktore mialem poprzedniej zimy i jestem mile zaskoczony a na asfalci sa porownywalne dzwiekowo do AT BFG.
Problem moze byc z rozmiarem 16 hmm
polecam sklep w wadowicach z oponami i szpejami offroad. Spory wybor i dobre ceny moze akurat beda mieli na taka felge.
zumbi .... dawaj linka do tego Sklepu
Ja wlasnie dzisiaj sprawdzilem prace swoich opon na sniegu i jest zajebiscie ,myslalem ze mtek to lipa bedzie a tymczasem jest najlepsze sa miny driwerow w osobowkach jadacych 20,30/h podczas gdy ja pomykam 70,80/h i nic zlego sie nie dzieje jestem mile zaskoczony bo to chszest tych opon w sniegu -jednym slowem robia bardzo dobrze duzy+ dla insa turbo tracktion track
Kinksy, jakie masz MTki?
nas tu niezle zasypalo, ktos wlasnie hummerem szaleje na polu obok
insa turbo tracktion track 513191336 Marek powiedz ze jestes od Sebastiana z Bierutowa ,Zrobi lepsza cene
Ja też myślałem że MT będzie super pierwszy snieg i moje nowiutkie BG km2 na kołach i myślę super wyjechałem z domu (nachylenie podjazdu 25% dł 36m brak rozpędu) zadowolony jak diabli po dwóch godzinach jak się to trochę ujeździło mina mi auto zaczęło się ślizgać na tyle był problem nawet na płaskim na 4 szedł jak burza ale próby hamowania wyszły fatalnie. A zjeżdżając po prostu się bezwładnie zsuną na dół (prędkość 40km/h w bezwładnym zjeździe) Więc na dole zmiana wytachałem z garażu moje bfg winter slalom po 3 sezonach i rewelka odrazu inne auto sterowne i wiazd i zjazd przebiega normalnie. Tak więc na śliskie zimówka bo nie sztuka się z 4x4 rozpędzić to można i na szosówkach ale się zatrzymać. A jak ktoś mieszka w górach to sobie nie wyobrażam zjeżdżać ze wzniesień na czuja albo w niekontrolowanym poślizgu.
Ja też myślałem że MT będzie super pierwszy snieg i moje nowiutkie BFG km2 na kołach i myślę super wyjechałem z domu (nachylenie podjazdu 25% dł 36m brak rozpędu) zadowolony jak diabli po dwóch godzinach jak się to trochę ujeździło mina mi auto zaczęło się ślizgać na tyle był problem nawet na płaskim na 4 szedł jak burza ale próby hamowania wyszły fatalnie. A zjeżdżając po prostu się bezwładnie zsuną na dół (prędkość 40km/h w bezwładnym zjeździe) Więc na dole zmiana wytachałem z garażu moje bfg winter slalom po 3 sezonach i rewelka odrazu inne auto sterowne i wiazd i zjazd przebiega normalnie. Tak więc na śliskie zimówka bo nie sztuka się z 4x4 rozpędzić to można i na szosówkach ale się zatrzymać. A jak ktoś mieszka w górach to sobie nie wyobrażam zjeżdżać ze wzniesień na czuja albo w niekontrolowanym poślizgu.
klaudiusz, http://www.opony-4x4.pl/
Koledzy nie dajcie się podpuścić samym sobie, MT robią dobrze w śniegu i nieźle na błocie pośniegowym, ale na naprawdę oblodzonej jezdni - porażka i to bez wyjątku.
Przekonacie się na pierwszym oblodzonym zakręcie, wypnijcie przód i wejdźcie w ciasny zakręt 40-50km/h.
Jeździłem na M/T w ubiegłą zimę jeździłem na A/T (o niebo lepiej) ale teraz mam założone zimówki i to jest dopiero jazda... tylko nie wiem jak będzie w kopnym śniegu ale z tym u mnie akurat nie ma problemu. Jeżdżę sporo przez nieoświetlone i nie odśnieżone wiochy gdzie śnieg jest nie rozjeżdżony a ubity i wyślizgany i naprawdę wiem co znaczy zatrzymać rozpędzony do 60km/h samochód w momencie gdy zobaczysz nieoświetlonego rowerzystę. Zupełnie inną rzeczą jest to iż przeważnie M/T są znacznie większe niż opony fabryczne a co za tym idzie zupełnie inaczej reaguje ABS (leniwiej)
Generalnie M/T są również polecane do jazdy zimą ale bez przesady, przeczyta ktoś Wasze achy i ochy na ten temat pojedzie ostrzej na asfalcie i będzie zonk!!.
Piszcie proszę tak, aby Wasze wypowiedzi miały też trochę charakter edukacyjny.
Pozdrawiam
No moje mt hamuje nawet na ubitym sniegu bardzo dobrze jestem mega zadowolony z tych opon zgadza sie TEEM nie mozna dac sie poniesc ulanskiej fantazji
na naprawdę oblodzonej jezdni akurat na takiej nawierzchni to zadna opona nie robi i robic nie bedzie. no chyba ze kolce
ja bym sie jednak na zime (i calorocznie) sklaniał na BFG AT.
na naprawdę oblodzonej jezdni akurat na takiej nawierzchni to zadna opona nie robi i robic nie bedzie. no chyba ze kolce Postaraj się zrozumieć. Daję porównanie opony zimowej z gęstym i kierunkowym bieżnikiem bardzo często o asymetrycznym kształcie i specjalną mieszanką gumy, a prawie łysą choć głęboko powycinaną oponą typu M/T. W tym przypadku klasyczna zimówka jest nieporównywalnie lepsza. Idąc Twoim tokiem myślowym zapewne kolce są lepsze a gąsienica pewnie jeszcze bardziej. Bądźmy jednak realistami opona z kolcami jest zabroniona a gąsienice nieosiągalne.
Pozdrawiam
TeeM, rozumiem o co Ci codzi, i oczywiscie przyznaje Ci racje - po to produkuje sie zimowki, ale mysle ze w takich warunkach niezaleznie od opon wzmozona uwaga i ostroznosc to podstawa.
mysle ze w takich warunkach niezaleznie od opon wzmozona uwaga i ostroznosc to podstawa. Pięknie to ująłeś. Można jeździć na kołach z żelaza, ale nigdy nie wiadomo co Cię spotka na drodze. Opona M/T na asfalcie to w sumie lans w najczystszej postaci (a ja bynajmniej nie jestem święty). Jednak zimą myślę że bezpieczeństwo ważniejsze jeśli nawet nie swoje to innych. Tak naprawdę też uważałem że na eMTekach można jeździć zimą, jednak z chwilą gdy założyłem zimówki, zdanie zmieniłem.
Dodatkowym bonusem dla mnie jest fakt że zakładając zimówki w fabrycznych rozmiarach straciłem na wyglądzie auta ale zyskałem na zużyciu paliwa. Mój samochód pali teraz nawet nieco mniej niż latem na MT
..... Na lato znów zakładam M/T-ki
Ja śmigam na malatestach kobra i powiem tak- napęd na tył- kręci bączki lepiej niż moja bmka Przy napędzie na 4 (dopiero jak mocniej posypało bo mam reduktor 231) idzie jak burza! Natomiast hamowanie to bardzo względne pojęcie- po prostu sanki!
Ja uważam że na zimę to są opony zimowe- mam 2 auta więc jeepek cały rok jeździ na mt, ale gdybym miał tylko xj-ta- bezwzględnie kupiłbym dobre zimówki!
Opona M/T na asfalcie to w sumie lans w najczystszej postaci
Nie do końca. Nie ma bardziej odpornych na aquaplanning opon, niż MT właśnie. Po przesiadce na AT'ki natychmiast pożałowałem tej decyzji, i żałuję nadal, po każdym większym deszczu...
Jak na razie KL 71 mnie zaskoczyły baaardzo pozytywnie, jest niebo lepiej niż na BFG AT, hamuje spoko w śniegu i błocie miejskim (tworzy fajny klin śnieżno lodowy), a na 4 FULTIME idzie jak burza (wczoraj jeździłem po mieście do 1-szej w nocy tak mi się podobały zimowe szaleństwa), a na samym tyle potrafi zatańczyć, ale to normalne. Kwestia buta i wyczucia, i chyba to ile ołowiu ma się w nodze i oleju w głowie znacznie więcej znaczy niż opona - cudów nie ma
Porównując w obecnych warunkach zachowanie BMW 528i z ASC/ABS + super hiper zimówki i VW T4 + dobre zimówki do XJ na KL 71 (by było sprawiedliwie na samym 2WD) wybieram Jeepa bez dwóch zdań i nim teraz śmigam z ogromnym bananem na twarzy.
A na oblodzonej czy ubitej jezdni to i zimówka też nie robi, chyba że kolczaste, fizyki się nie przeskoczyć. Aha, i lepiej i tak będzie bez ABS niż z tym wynalazkiem diabła. Mój komp ABS jest wypięty od dawna, co pozwoliło jakoś opanować to auto.
Jak na razie KL 71 mnie zaskoczyły baaardzo pozytywnie, jest niebo lepiej niż na BFG AT, hamuje spoko w śniegu i błocie miejskim (tworzy fajny klin śnieżno lodowy), a na 4 FULTIME idzie jak burza
A jak ze stabilnością poprzeczną? Da się hamować i skręcać jednocześnie?
Pozdrawiam,
Piotr.
ale na naprawdę oblodzonej jezdni - porażka i to bez wyjątku.
Fakt! Nawet na tej poprostu śliskiej zbitej, nie musi być nawet lodu. Miałem okazję przedwczoraj przetestować.
A jak ze stabilnością poprzeczną? Da się hamować i skręcać jednocześnie?
idzie ja mam takiesame opony i idzie hamowac skrecajać ale niestety trzeba to wyczuc na ile można sobie pozwolic za to po do daniu gazu auto momentalnie idzie tam gdzie chcemy jeśli oczywiście potrafimy tak jeżdzić (ja sie kiedyś nauczyłem jeżdzać audi quatro) jak dla mnie opony te sa dośc dobre na snieg gorzej z ABS on mi non stop przeszkadza
w TJ uzywam Goodyear MT/R do jazdy calorocznej,
na suchym czarnym, szutrowych drogach i na śniegu daja sobie niezle rade
natomiast gdy jest mokro to porazka, slizgaja sie okropnie,
no i jeszcze niezle sie obklejaja w blocie i slabo to bloto zrzucaja ale to tez o ile wiem kwestia cisnienia powietrza w oponach - podczas jazdy w blocie warto je obnizyc
Da się hamować i skręcać jednocześnie?
Bez ABS-u lub pulsowania pedalcem hamulca to raczej sie nie da... Hamulec w podłogę + śliska nawierzchnia = "jadę, gdzie chcę..." Chyba, że ABS działa, to wtedy tak, ale tylko w 50%...
Bez ABS-u lub pulsowania pedalcem hamulca to raczej sie nie da... Hamulec w podłogę + śliska nawierzchnia = "jadę, gdzie chcę..." Chyba, że ABS działa, to wtedy tak, ale tylko w 50%...
To że samochód ze zblokowanymi, skręconymi kołami powyżej pewnej prekości na śliskim najchętniej jedzie prosto (z figurami dodatkowymi lub bez), to "oczywista oczywistość" . Tyle że ta prędkość zależy m.in. od opon i inaczej zachowa się tu asfaltowy slick, a inaczej dobra zimówka. A mi chodziło o to, czy KL-ki są w tej konkurencji bliższe slickom czy zimówkom, bo duże klocki bez lameli raczej sugerują to pierwsze, z drugiej strony są one dość fantazyjnie powycinane, a opinie userów mówią raczej o poprawnej pracy tych opon na śniegu.
Pozdrawiam,
Piotr.
A mi chodziło o to, czy KL-ki są w tej konkurencji bliższe slickom czy zimówkom,
wg mnie blizej im zimówkom jezdze na KLkach sniegu ci u nas pod dostatkiem i nie moge powiedzeć zeby było tragicznie, w kopnym ida jak burza. Po ubitym sniegu na drodze to dzisiaj wracajac nad ranem z pracy specjalnie próbowałem ruszać kierownica na boki i jada tak jak sie skreca kierownica. Oczywiście nie jechałem jak wariat z wciśnietym gazem do podłogi ale po ulicach w nocy poruszam sie z licznikowymi 70km/h
nie wiem tylko jak zachowuja sie na zjazdach po ubitym sniegu bo jeszcze nie miałem okazji wypróbować ale jak pojade na narty to po powrocie napisze jakie mam odczucia
Po dzisiejszej wycieczce na MTku BFG, cisnienie 1.4 stwierdzam kategorycznie ze MTek NIE ROBI - bez napedu na 4 kola mozna praktycznie zapomniec o jezdzie po ubitym sniegu. Auto nawet na spietych 4H slizga sie, strach szybciej wejsc w zakret bo wychodzi slizgiem na bok. Nie ma mowy o trakcji czy hamowaniu.
Po szybkiej przesiadce na terrano z zalozonymi nie za dobrymi oponkami M+S roznica jest kolosalna - auto idzie jak po sznurku
MT nie ma prawa robic na ubitym sniegu - chyba ze to jakis MT/R....na mokrym kopnym i owszem robic bedzie.
nicku, ja nie jeżdze na BFG tylko na KL a one maja całkiem inna żeźbe bieżnika
nicku, ja nie jeżdze na BFG tylko na KL a one maja całkiem inna żeźbe bieżnika
Uogolnialem. Mialem tez do czynienia z KUMHO model bodajze 835 poprzednik KL, tez sie dobrze nie jezdzilo.
Po dzisiejszej wycieczce na MTku BFG, cisnienie 1.4 stwierdzam kategorycznie ze MTek NIE ROBI - bez napedu na 4 kola mozna praktycznie zapomniec o jezdzie po ubitym sniegu. Auto nawet na spietych 4H slizga sie, strach szybciej wejsc w zakret bo wychodzi slizgiem na bok. Nie ma mowy o trakcji czy hamowaniu.
Po szybkiej przesiadce na terrano z zalozonymi nie za dobrymi oponkami M+S roznica jest kolosalna - auto idzie jak po sznurku
MT nie ma prawa robic na ubitym sniegu - chyba ze to jakis MT/R....na mokrym kopnym i owszem robic bedzie.
Ponad 6 lat przejeździłem na MT BFG, w _różnych_ warunkach, i naprawdę rzadko zapinałem 4x4 na drodze (a FT nie miałem) . Musiało być nie tylko biało, ale i ślisko (ubity i zmrożony śnieg). Z tym "kategorycznie" polemizowałbym. Oczywiście nie jest to jakaś super madafaka zimowa czy szosowa opona, ale jeździć normalnie się da, zachowując odrobinę zdrowego rozsądku. Nie tragizujmy.
jeździć normalnie się da, zachowując odrobinę zdrowego rozsądku. Nie tragizujmy.
misman dobre podsumowanie, mozemy chyba juz zakonczyc ta dyskusje a co do jazdy na MT zima kazdy chyba i tak musi sie o tym przekonać sam
nicku, ja nie jeżdze na BFG tylko na KL a one maja całkiem inna żeźbe bieżnika
I dla tego właśnie wybrałem KL-ki, a nie BFG, ale ostatni post jest dobrym podsumowaniem.
Jadę niebawem w góry zaśnieżone, bieszczadzko-beskidzkie. I zdam relację, bo będzie i trasa i drogi dojazdowe do wyciągów... i oczywiście zimowa włóczęga po bezdrożach.
A co do hamowania i skręcania... Kurcze, jeszcze jakoś tak nie wymyśliłem by to połączyć, ogólnie odkąd jeżdżę staram się nie hamować
BFG AT testuje od 2 lat i są OK. Stawałem na podjeździe zaśnieżonym pod kątem 20 stopni na śniegu i grandzior wylazł.
Nie wiem jak BFG MT KM2 - powinny być lepsze na śnieg niż BFG MT KM1, ale są droższe.
Wczoraj miałem okazję pojeździć kolegi skoda na zimowych oponach ,to ze są zimowe dowiedziałem się od właściciela po tym jak oddając mu auto zapytałem kiedy zmieni na zimówki
Moja przygoda z BFG zaczęła się od At i nie mogę nic złego o nich powiedzieć a wręcz udało mi się na nich przejechać całą zimową Łemkowiadę bez pomocy a nawet zdarzyło mi się wciągać na kinetyku pod górkę na maxa wypasioną landrynę która nie dawała rady
Teraz jeżdżę na Mt i jaki był mój szok ze jeżdżąc na samym tyle jest o niebo lepiej niż na zimówkach skodą
Ja na BFG MT nie narzekam jak dla mnie jest super uniwersalną opona na której jeżdżę w gnój po klamki a i jako zimówki tez robią nieźle
Wczoraj miałem okazję pojeździć kolegi skoda na zimowych oponach ,to ze są zimowe dowiedziałem się od właściciela po tym jak oddając mu auto zapytałem kiedy zmieni na zimówki
wczoraj przemknałem Wawe na oponkach Maxxis Radial 751 Bravo M+S i...
masakra. ruszanie z miejsca - zero punktow, hamowanie - zero punktow -
wjechałem w głębszy snieg to na samym zapietym tyle - auto nie wyjeżdza. Z zapietym przodem - ledwo idzie ale robi bokami jak szalone. Pod domem nie moglem wjechac na podworko bo kołka kręciły w miejscu.
Na szczescie dojechalem do domu w jednym kawałku na tych łyżwach.
[ Dodano: 2010-01-06, 17:28 ]
szukam opon 16 do liftu 3 cale, cos ala 245x75x16
mieszkam w gorach
Szukam MTkow do calorocznej jazdy, ale z przewaga zimy i lekkiego terenu
mam 2 auto wiec typowej jazdy po trasach w lecie bedzie malo
chce opony ktore dobrze robia w sniegu, nie za glosne na asfalcie
mozecie cos polecic?
polecam te co mam w podpisie. Wlasnie porzadnie sypie u mnie i poszalalem troche po miescie i porownujac do AT BFG ktore mialem poprzedniej zimy i jestem mile zaskoczony a na asfalci sa porownywalne dzwiekowo do AT BFG.
Problem moze byc z rozmiarem 16 hmm
polecam sklep w wadowicach z oponami i szpejami offroad. Spory wybor i dobre ceny moze akurat beda mieli na taka felge.
zumbi .... dawaj linka do tego Sklepu
Ja wlasnie dzisiaj sprawdzilem prace swoich opon na sniegu i jest zajebiscie ,myslalem ze mtek to lipa bedzie a tymczasem jest najlepsze sa miny driwerow w osobowkach jadacych 20,30/h podczas gdy ja pomykam 70,80/h i nic zlego sie nie dzieje jestem mile zaskoczony bo to chszest tych opon w sniegu -jednym slowem robia bardzo dobrze duzy+ dla insa turbo tracktion track
Kinksy, jakie masz MTki?
nas tu niezle zasypalo, ktos wlasnie hummerem szaleje na polu obok
insa turbo tracktion track 513191336 Marek powiedz ze jestes od Sebastiana z Bierutowa ,Zrobi lepsza cene
Ja też myślałem że MT będzie super pierwszy snieg i moje nowiutkie BG km2 na kołach i myślę super wyjechałem z domu (nachylenie podjazdu 25% dł 36m brak rozpędu) zadowolony jak diabli po dwóch godzinach jak się to trochę ujeździło mina mi auto zaczęło się ślizgać na tyle był problem nawet na płaskim na 4 szedł jak burza ale próby hamowania wyszły fatalnie. A zjeżdżając po prostu się bezwładnie zsuną na dół (prędkość 40km/h w bezwładnym zjeździe) Więc na dole zmiana wytachałem z garażu moje bfg winter slalom po 3 sezonach i rewelka odrazu inne auto sterowne i wiazd i zjazd przebiega normalnie. Tak więc na śliskie zimówka bo nie sztuka się z 4x4 rozpędzić to można i na szosówkach ale się zatrzymać. A jak ktoś mieszka w górach to sobie nie wyobrażam zjeżdżać ze wzniesień na czuja albo w niekontrolowanym poślizgu.
Ja też myślałem że MT będzie super pierwszy snieg i moje nowiutkie BFG km2 na kołach i myślę super wyjechałem z domu (nachylenie podjazdu 25% dł 36m brak rozpędu) zadowolony jak diabli po dwóch godzinach jak się to trochę ujeździło mina mi auto zaczęło się ślizgać na tyle był problem nawet na płaskim na 4 szedł jak burza ale próby hamowania wyszły fatalnie. A zjeżdżając po prostu się bezwładnie zsuną na dół (prędkość 40km/h w bezwładnym zjeździe) Więc na dole zmiana wytachałem z garażu moje bfg winter slalom po 3 sezonach i rewelka odrazu inne auto sterowne i wiazd i zjazd przebiega normalnie. Tak więc na śliskie zimówka bo nie sztuka się z 4x4 rozpędzić to można i na szosówkach ale się zatrzymać. A jak ktoś mieszka w górach to sobie nie wyobrażam zjeżdżać ze wzniesień na czuja albo w niekontrolowanym poślizgu.
klaudiusz, http://www.opony-4x4.pl/
Koledzy nie dajcie się podpuścić samym sobie, MT robią dobrze w śniegu i nieźle na błocie pośniegowym, ale na naprawdę oblodzonej jezdni - porażka i to bez wyjątku.
Przekonacie się na pierwszym oblodzonym zakręcie, wypnijcie przód i wejdźcie w ciasny zakręt 40-50km/h.
Jeździłem na M/T w ubiegłą zimę jeździłem na A/T (o niebo lepiej) ale teraz mam założone zimówki i to jest dopiero jazda... tylko nie wiem jak będzie w kopnym śniegu ale z tym u mnie akurat nie ma problemu. Jeżdżę sporo przez nieoświetlone i nie odśnieżone wiochy gdzie śnieg jest nie rozjeżdżony a ubity i wyślizgany i naprawdę wiem co znaczy zatrzymać rozpędzony do 60km/h samochód w momencie gdy zobaczysz nieoświetlonego rowerzystę. Zupełnie inną rzeczą jest to iż przeważnie M/T są znacznie większe niż opony fabryczne a co za tym idzie zupełnie inaczej reaguje ABS (leniwiej)
Generalnie M/T są również polecane do jazdy zimą ale bez przesady, przeczyta ktoś Wasze achy i ochy na ten temat pojedzie ostrzej na asfalcie i będzie zonk!!.
Piszcie proszę tak, aby Wasze wypowiedzi miały też trochę charakter edukacyjny.
Pozdrawiam
No moje mt hamuje nawet na ubitym sniegu bardzo dobrze jestem mega zadowolony z tych opon zgadza sie TEEM nie mozna dac sie poniesc ulanskiej fantazji
na naprawdę oblodzonej jezdni akurat na takiej nawierzchni to zadna opona nie robi i robic nie bedzie. no chyba ze kolce
ja bym sie jednak na zime (i calorocznie) sklaniał na BFG AT.
na naprawdę oblodzonej jezdni akurat na takiej nawierzchni to zadna opona nie robi i robic nie bedzie. no chyba ze kolce Postaraj się zrozumieć. Daję porównanie opony zimowej z gęstym i kierunkowym bieżnikiem bardzo często o asymetrycznym kształcie i specjalną mieszanką gumy, a prawie łysą choć głęboko powycinaną oponą typu M/T. W tym przypadku klasyczna zimówka jest nieporównywalnie lepsza. Idąc Twoim tokiem myślowym zapewne kolce są lepsze a gąsienica pewnie jeszcze bardziej. Bądźmy jednak realistami opona z kolcami jest zabroniona a gąsienice nieosiągalne.
Pozdrawiam
TeeM, rozumiem o co Ci codzi, i oczywiscie przyznaje Ci racje - po to produkuje sie zimowki, ale mysle ze w takich warunkach niezaleznie od opon wzmozona uwaga i ostroznosc to podstawa.
mysle ze w takich warunkach niezaleznie od opon wzmozona uwaga i ostroznosc to podstawa. Pięknie to ująłeś. Można jeździć na kołach z żelaza, ale nigdy nie wiadomo co Cię spotka na drodze. Opona M/T na asfalcie to w sumie lans w najczystszej postaci (a ja bynajmniej nie jestem święty). Jednak zimą myślę że bezpieczeństwo ważniejsze jeśli nawet nie swoje to innych. Tak naprawdę też uważałem że na eMTekach można jeździć zimą, jednak z chwilą gdy założyłem zimówki, zdanie zmieniłem.
Dodatkowym bonusem dla mnie jest fakt że zakładając zimówki w fabrycznych rozmiarach straciłem na wyglądzie auta ale zyskałem na zużyciu paliwa. Mój samochód pali teraz nawet nieco mniej niż latem na MT
..... Na lato znów zakładam M/T-ki
Ja śmigam na malatestach kobra i powiem tak- napęd na tył- kręci bączki lepiej niż moja bmka Przy napędzie na 4 (dopiero jak mocniej posypało bo mam reduktor 231) idzie jak burza! Natomiast hamowanie to bardzo względne pojęcie- po prostu sanki!
Ja uważam że na zimę to są opony zimowe- mam 2 auta więc jeepek cały rok jeździ na mt, ale gdybym miał tylko xj-ta- bezwzględnie kupiłbym dobre zimówki!
Opona M/T na asfalcie to w sumie lans w najczystszej postaci
Nie do końca. Nie ma bardziej odpornych na aquaplanning opon, niż MT właśnie. Po przesiadce na AT'ki natychmiast pożałowałem tej decyzji, i żałuję nadal, po każdym większym deszczu...
Jak na razie KL 71 mnie zaskoczyły baaardzo pozytywnie, jest niebo lepiej niż na BFG AT, hamuje spoko w śniegu i błocie miejskim (tworzy fajny klin śnieżno lodowy), a na 4 FULTIME idzie jak burza (wczoraj jeździłem po mieście do 1-szej w nocy tak mi się podobały zimowe szaleństwa), a na samym tyle potrafi zatańczyć, ale to normalne. Kwestia buta i wyczucia, i chyba to ile ołowiu ma się w nodze i oleju w głowie znacznie więcej znaczy niż opona - cudów nie ma
Porównując w obecnych warunkach zachowanie BMW 528i z ASC/ABS + super hiper zimówki i VW T4 + dobre zimówki do XJ na KL 71 (by było sprawiedliwie na samym 2WD) wybieram Jeepa bez dwóch zdań i nim teraz śmigam z ogromnym bananem na twarzy.
A na oblodzonej czy ubitej jezdni to i zimówka też nie robi, chyba że kolczaste, fizyki się nie przeskoczyć. Aha, i lepiej i tak będzie bez ABS niż z tym wynalazkiem diabła. Mój komp ABS jest wypięty od dawna, co pozwoliło jakoś opanować to auto.
Jak na razie KL 71 mnie zaskoczyły baaardzo pozytywnie, jest niebo lepiej niż na BFG AT, hamuje spoko w śniegu i błocie miejskim (tworzy fajny klin śnieżno lodowy), a na 4 FULTIME idzie jak burza
A jak ze stabilnością poprzeczną? Da się hamować i skręcać jednocześnie?
Pozdrawiam,
Piotr.
ale na naprawdę oblodzonej jezdni - porażka i to bez wyjątku.
Fakt! Nawet na tej poprostu śliskiej zbitej, nie musi być nawet lodu. Miałem okazję przedwczoraj przetestować.
A jak ze stabilnością poprzeczną? Da się hamować i skręcać jednocześnie?
idzie ja mam takiesame opony i idzie hamowac skrecajać ale niestety trzeba to wyczuc na ile można sobie pozwolic za to po do daniu gazu auto momentalnie idzie tam gdzie chcemy jeśli oczywiście potrafimy tak jeżdzić (ja sie kiedyś nauczyłem jeżdzać audi quatro) jak dla mnie opony te sa dośc dobre na snieg gorzej z ABS on mi non stop przeszkadza
w TJ uzywam Goodyear MT/R do jazdy calorocznej,
na suchym czarnym, szutrowych drogach i na śniegu daja sobie niezle rade
natomiast gdy jest mokro to porazka, slizgaja sie okropnie,
no i jeszcze niezle sie obklejaja w blocie i slabo to bloto zrzucaja ale to tez o ile wiem kwestia cisnienia powietrza w oponach - podczas jazdy w blocie warto je obnizyc
Da się hamować i skręcać jednocześnie?
Bez ABS-u lub pulsowania pedalcem hamulca to raczej sie nie da... Hamulec w podłogę + śliska nawierzchnia = "jadę, gdzie chcę..." Chyba, że ABS działa, to wtedy tak, ale tylko w 50%...
Bez ABS-u lub pulsowania pedalcem hamulca to raczej sie nie da... Hamulec w podłogę + śliska nawierzchnia = "jadę, gdzie chcę..." Chyba, że ABS działa, to wtedy tak, ale tylko w 50%...
To że samochód ze zblokowanymi, skręconymi kołami powyżej pewnej prekości na śliskim najchętniej jedzie prosto (z figurami dodatkowymi lub bez), to "oczywista oczywistość" . Tyle że ta prędkość zależy m.in. od opon i inaczej zachowa się tu asfaltowy slick, a inaczej dobra zimówka. A mi chodziło o to, czy KL-ki są w tej konkurencji bliższe slickom czy zimówkom, bo duże klocki bez lameli raczej sugerują to pierwsze, z drugiej strony są one dość fantazyjnie powycinane, a opinie userów mówią raczej o poprawnej pracy tych opon na śniegu.
Pozdrawiam,
Piotr.
A mi chodziło o to, czy KL-ki są w tej konkurencji bliższe slickom czy zimówkom,
wg mnie blizej im zimówkom jezdze na KLkach sniegu ci u nas pod dostatkiem i nie moge powiedzeć zeby było tragicznie, w kopnym ida jak burza. Po ubitym sniegu na drodze to dzisiaj wracajac nad ranem z pracy specjalnie próbowałem ruszać kierownica na boki i jada tak jak sie skreca kierownica. Oczywiście nie jechałem jak wariat z wciśnietym gazem do podłogi ale po ulicach w nocy poruszam sie z licznikowymi 70km/h
nie wiem tylko jak zachowuja sie na zjazdach po ubitym sniegu bo jeszcze nie miałem okazji wypróbować ale jak pojade na narty to po powrocie napisze jakie mam odczucia
Po dzisiejszej wycieczce na MTku BFG, cisnienie 1.4 stwierdzam kategorycznie ze MTek NIE ROBI - bez napedu na 4 kola mozna praktycznie zapomniec o jezdzie po ubitym sniegu. Auto nawet na spietych 4H slizga sie, strach szybciej wejsc w zakret bo wychodzi slizgiem na bok. Nie ma mowy o trakcji czy hamowaniu.
Po szybkiej przesiadce na terrano z zalozonymi nie za dobrymi oponkami M+S roznica jest kolosalna - auto idzie jak po sznurku
MT nie ma prawa robic na ubitym sniegu - chyba ze to jakis MT/R....na mokrym kopnym i owszem robic bedzie.
nicku, ja nie jeżdze na BFG tylko na KL a one maja całkiem inna żeźbe bieżnika
nicku, ja nie jeżdze na BFG tylko na KL a one maja całkiem inna żeźbe bieżnika
Uogolnialem. Mialem tez do czynienia z KUMHO model bodajze 835 poprzednik KL, tez sie dobrze nie jezdzilo.
Po dzisiejszej wycieczce na MTku BFG, cisnienie 1.4 stwierdzam kategorycznie ze MTek NIE ROBI - bez napedu na 4 kola mozna praktycznie zapomniec o jezdzie po ubitym sniegu. Auto nawet na spietych 4H slizga sie, strach szybciej wejsc w zakret bo wychodzi slizgiem na bok. Nie ma mowy o trakcji czy hamowaniu.
Po szybkiej przesiadce na terrano z zalozonymi nie za dobrymi oponkami M+S roznica jest kolosalna - auto idzie jak po sznurku
MT nie ma prawa robic na ubitym sniegu - chyba ze to jakis MT/R....na mokrym kopnym i owszem robic bedzie.
Ponad 6 lat przejeździłem na MT BFG, w _różnych_ warunkach, i naprawdę rzadko zapinałem 4x4 na drodze (a FT nie miałem) . Musiało być nie tylko biało, ale i ślisko (ubity i zmrożony śnieg). Z tym "kategorycznie" polemizowałbym. Oczywiście nie jest to jakaś super madafaka zimowa czy szosowa opona, ale jeździć normalnie się da, zachowując odrobinę zdrowego rozsądku. Nie tragizujmy.
jeździć normalnie się da, zachowując odrobinę zdrowego rozsądku. Nie tragizujmy.
misman dobre podsumowanie, mozemy chyba juz zakonczyc ta dyskusje a co do jazdy na MT zima kazdy chyba i tak musi sie o tym przekonać sam
nicku, ja nie jeżdze na BFG tylko na KL a one maja całkiem inna żeźbe bieżnika
I dla tego właśnie wybrałem KL-ki, a nie BFG, ale ostatni post jest dobrym podsumowaniem.
Jadę niebawem w góry zaśnieżone, bieszczadzko-beskidzkie. I zdam relację, bo będzie i trasa i drogi dojazdowe do wyciągów... i oczywiście zimowa włóczęga po bezdrożach.
A co do hamowania i skręcania... Kurcze, jeszcze jakoś tak nie wymyśliłem by to połączyć, ogólnie odkąd jeżdżę staram się nie hamować
BFG AT testuje od 2 lat i są OK. Stawałem na podjeździe zaśnieżonym pod kątem 20 stopni na śniegu i grandzior wylazł.
Nie wiem jak BFG MT KM2 - powinny być lepsze na śnieg niż BFG MT KM1, ale są droższe.
Wczoraj miałem okazję pojeździć kolegi skoda na zimowych oponach ,to ze są zimowe dowiedziałem się od właściciela po tym jak oddając mu auto zapytałem kiedy zmieni na zimówki
Moja przygoda z BFG zaczęła się od At i nie mogę nic złego o nich powiedzieć a wręcz udało mi się na nich przejechać całą zimową Łemkowiadę bez pomocy a nawet zdarzyło mi się wciągać na kinetyku pod górkę na maxa wypasioną landrynę która nie dawała rady
Teraz jeżdżę na Mt i jaki był mój szok ze jeżdżąc na samym tyle jest o niebo lepiej niż na zimówkach skodą
Ja na BFG MT nie narzekam jak dla mnie jest super uniwersalną opona na której jeżdżę w gnój po klamki a i jako zimówki tez robią nieźle
Wczoraj miałem okazję pojeździć kolegi skoda na zimowych oponach ,to ze są zimowe dowiedziałem się od właściciela po tym jak oddając mu auto zapytałem kiedy zmieni na zimówki
wczoraj przemknałem Wawe na oponkach Maxxis Radial 751 Bravo M+S i...
masakra. ruszanie z miejsca - zero punktow, hamowanie - zero punktow -
wjechałem w głębszy snieg to na samym zapietym tyle - auto nie wyjeżdza. Z zapietym przodem - ledwo idzie ale robi bokami jak szalone. Pod domem nie moglem wjechac na podworko bo kołka kręciły w miejscu.
Na szczescie dojechalem do domu w jednym kawałku na tych łyżwach.
[ Dodano: 2010-01-06, 17:28 ]