ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Siema.
Na wstępie prośba o przeniesienie do własciwego działu jeśli się nie wstrzeliłem .

I sedno :
Jeśli chodzi o rajdy to troche jeszcze jestem laikiem w sprawie klas i w związku z tym pytanie ; na jakiej zasadzie nastepuje przydział do klasy ?
Co rajd i jego regulamin to inne ale podobne klasy - sport, super sport, adevnture , extrem , itp Istnieje klasyfikacja FIA - czy na jej podstawie wszędzie odbywa się klasyfikacja tak samo ?
Jeśli ktoś podeśle linka albo mi to przełoży bede wdzięczny.


Zależy o jakie rajdy pytasz, zdecydowana większość nie ma odgórnie narzuconych kryteriów - podział zależy od organizatora....
Do jakiej klasy się zapiszesz, w takiej będziesz . Oczywiście samochód musi spełnić wymagania danej klasy, typu klatka zbudowana wg specyfikacji FIA w extreme. Nieraz też trzeba udokumentować kilka startów w niższej klasie, generalnie nie jest to jakoś usystematyzowane i zależy od regulaminu rajdu.
U jednego adventure to "wyciągarka i MTki co najmniej 32" " a u drugiego " zaczep do holowania auta"

[ Dodano: 2010-03-16, 21:45 ]


Jak koledzy wyżej piszą wszystko zależy od organizatora.
Klasa turystyczna auta fabryczne i można się spotkać z Patrolami na 100% blokadach na 33'' simexach - i dopiero jest frajda ich objechać
Albo klasa wyczyn która jedzie tą samą trasą co turystyk tylko ma limity czasowe.
A nomenklatura nie należy się przejmować liczy się 'fun'
Też sobie tak czasem patrzę na te podziały "klasowe" i jedno mi nie pasuje - jak ja bym miał pojechać to nie miałbym dla siebie właściwej klasy - zazwyczaj jest tak, że:
1. najniższa klasa, zwana najczęściej turystyk, to taki całkowity lajcik dla aut fabrycznych
2. druga to jakiś tam adventure dla aut BEZ wyciagarek
3. trzecia to już extreme, gdzie można wsio dowolnie

Nie ma czegos pośredniego między 2 a 3 - a powinno być takie dla aut max 31-32" + wyciagarka - bez strasznego ekstremu ale już wymagająca wyciagarki - czegoś takiego NIE MA
no to mnie uświadomiliście , dzięki
Tia... i organizator powinien zrobić 20 klas dla 40 startujących

Spojrzenie i marudzenia na podziały klas diametralnie sie zmieniają po samodzielnym zorganizowaniu choć jednej imprezy

Ogólnie przyjęte podziały są OK. Jeśli montujesz duże koła i wincha to przecież nie po to, żeby się lansować na parkingach?
No a jak jednak szkoda jeepa do gnoju to zawsze możesz tego wincha zaplombować

Najtrudniejsi uczestnicy to tacy co to by chcieli (bo wydali kasę na szpej) ale się boją

Najtrudniejsi uczestnicy to tacy co to by chcieli (bo wydali kasę na szpej) ale się boją

Nie się boją, tylko nie umią jeszcze i nie znają swoich i auta możliwości, a nie mają gdzie sił popróbować. Do tego w swojej okolicy nawet porządnych górek i dołków nie mają.

Do tego w swojej okolicy nawet porządnych górek i dołków nie mają.
Słyszałem, że Czarny ma dobrą koparkę... pogadaj z nim

nie umią jeszcze i nie znają swoich i auta możliwości
Jak każdy z nas, kiedyś i nadal. Dlatego trochę mnie śmieszy jak ktoś zaczyna przygodę z off-roadem od wielkich MTeków i wyciągary Do naumienia sie techniki i poznania swojego samochodu są one zbędne a wręcz przeszkadzają. Powinny być uzupełnieniem, rozwinięciem. No a jak już chcę mieć wspomagacze bo wiem tyle i umiem tyle, że je wykorzystam, to nie biadolę, że mi auta szkoda - łan łej tiket

Albo, jak wielu, mam wspomagacze, fura oszpejowana bo czasem lubię sobie gdzieś się zagrzebać, bo jeżdżę sam i chce mieć autonomię, bo sie wyprawiam i daje mi to poczucie bezpieczeństwa - no ale wtedy nie marudzę, że na rajdach nie ma klasy dla mnie, takiej, żebym nie zniszczył auta.
Albo - albo.

Mój jeep w którymś momencie zatrzymał sie w rozwoju na etapie dupowozu do turystyki off-roadowej bo taki off-road na jaki go stać, przestał mi dostarczać adrenaliny, a taki jaki mi dostarcza jej pożądaną dawkę jest dla mojego jeepa niedostępny bez jego poświęcenia w gnój i doszpejowania za kilkanaście koła peelenów.
I mam pełna tego świadomość.

A na rajdy jeżdżę innym samochodem, który jest only do tego przeznaczony. I w extremie mogę (muszę) sie pobawić wszystkimi przydaśkami

Ale ja tam nie wiem, ja truskawki cukrem posypuję Każdy ma swoją filozofię. Tylko, że ona, ta filozofia przyprawia organizatorów o koszmary lub znieczulicę

[ Dodano: 2010-03-17, 14:02 ]
A ja mam taką akcję, że zapisałem się na Puchar Jeepa do klasy turystycznej i zastanawiam się czy inni uczestnicy nie będą na mnie psioczyli że mam MT 31". To będzie mój pierwszy rajd i w sumie nie bardzo wiem z czym to się je, dla tego wybrałem turystyka a nie wyczyn. Jeepa mam od pół roku, ale w terenie parę razy z nim byłem i jakieś tam podstawy off road'owania znam. Myślicie że nie usnę tam z nudów za kierownicą? Nie bardzo wiem czego się spodziewać.

A ja mam taką akcję, że zapisałem się na Puchar Jeepa do klasy turystycznej i zastanawiam się czy inni uczestnicy nie będą na mnie psioczyli że mam MT 31". To będzie mój pierwszy rajd i w sumie nie bardzo wiem z czym to się je, dla tego wybrałem turystyka a nie wyczyn. Jeepa mam od pół roku, ale w terenie parę razy z nim byłem i jakieś tam podstawy off road'owania znam. Myślicie że nie usnę tam z nudów za kierownicą? Nie bardzo wiem czego się spodziewać.

i prawidłowo zrobiłeś.
Wybór klasy turystycznej jest jak najbardziej słuszny
Ja pomimo MT 32'' nie czuję się (jeszcze ) na siłach, żeby startować w wyczynie.

Nie bardzo wiem czego się spodziewać.
Po wzięciu udziału w kilku czy kilkunastu imprezach będziesz potrafił to ocenić. Znam takich, co zrezygnowali wogóle z rajdów i bawią się na własną rękę bo tak im pasuje. Hobby to wolność
Problemem tak naprawdę jest to, gdzie jeździć.
Wszyscy wiemy jak trudno znaleźć tereny, na których legalnie, bez szkody dla kogokolwiek można poszaleć terenowo. I pewnie będzie coraz trudniej. Żadne wjazdy do lasu czy na prywatne łąki, wały, piaskownie bez zezwolenia nie wchodzą w grę.
Dlatego udział w imprezach zdaje się być wyjściem, do ktorego trzeba się przyzwyczaić i korzystać. Organizator musi mieć formalności dograne, a to zapewnia nam zabawę w terenie bez stresu i bez naruszania naszego wizerunku. A że bierze za to pieniądze? Cóż, nikt nigdy nie mówił, że off-road w cywilizowanym świecie nie wymaga poniesienia kosztów.
Ty SiMarco to widzę że strasznie nerwowy jesteś - jakieś hemoroidy Cię z tyłu drapią czy cuś


nerwowy
A gdzie ty tu nerwa widzisz Jam spokojny aż nudny


ale jakby mi kiedyś taki pomysł do łeba pustego wpadł, żeby jednak porajdować to sobie własny rajd zrobię dla jednego uczestnika i tylko z jedna klasą
Jak zrobisz ten rajd z taką dokładnością i zapałem jak twoje tutoriale to chętni się znajdą i klas zabraknie.

Klasa turystyk jest czasem nudna ( dla takich, co nie boją się porysować, ani auta utopić- moje do tego służy ), a dolarów na zbrojenia zawsze brakuję. Więc w klasie wyższej też się nie pobawie.
Na pewnym etapie uznałem, że z rzepa i tak tego co chce nie zbuduję i bawie się prawie serią.
Niestety ludzie którzy trenują ten sport z dużym zapałem, niespecjalnie chcą ze mną jeździć. Bo wiecznie nieprzygotowany jestem i muszą tracić czas na wyciąganie mnie z byle bagna, a turystyczni koledzy już dawno pouciekali
Jednak dla mnie liczy się dobra zabawa i przygoda, bo na koniec i tak każdy gdzieś wklei i czysty do domu nie wróci.

I tu muszę podziękować tym wszystkim dobrym istotom z ekipy Łódzkiej za cierpliwość i wyrozumiałość za wspieranie mojej własnej klasy : Turystyk z zacięciem sportowym - bez zbędnej dbałości o sprzęt "
Niedługo napewno zaczną się chować jak tylko pojawię się na horyzoncie.

A ja mam taką akcję, że zapisałem się na Puchar Jeepa do klasy turystycznej
Ja byłem też w turystyku na Pucharze Jeepa z oponami MT i liftem 2 cale. To był mój pierwszy raz na rajdzie i nikt na mnie krzywo nie patrzył. Były auta bardziej zmotane w turystyku, a i tak zająłem 4 lub 5 miejsce.

A gdzie ty tu nerwa widzisz
A no bo jakiś takiś straśnie "nakręcony" ten Twój wywód mi się zdał


Problemem tak naprawdę jest to, gdzie jeździć.
Wszyscy wiemy jak trudno znaleźć tereny, na których legalnie, bez szkody dla kogokolwiek można poszaleć terenowo. I pewnie będzie coraz trudniej. Żadne wjazdy do lasu czy na prywatne łąki, wały, piaskownie bez zezwolenia nie wchodzą w grę.
Dlatego udział w imprezach zdaje się być wyjściem, do ktorego trzeba się przyzwyczaić i korzystać. Organizator musi mieć formalności dograne, a to zapewnia nam zabawę w terenie bez stresu i bez naruszania naszego wizerunku. A że bierze za to pieniądze? Cóż, nikt nigdy nie mówił, że off-road w cywilizowanym świecie nie wymaga poniesienia kosztów.


ot sama prawde napisales
Klasy jakie ja znam w rajdach nie na czas tylko na pieczątki, bo mnie te na czas jakoś nie rajcują. Oczywiście oprócz czasu trwania imrezy

przygoda - czyli auta seryjne, z modyfikacjami zawieszenia i opon, pieczątki również można robić z buta,

wyczyn/ PL-1 - najbardziej zajefajna klasa w RP - bez wind, za to z trapami, tirforem, łbem na karku, zmiany wszelkie dozwolone, opony chyba w 2010 nawet do 42 cali...

adventure/PL-2 - wszelkie zmoty ale tylko z elektrykami, często występują ograniczenia co do ilości wind w aucie, opony też do 42 cali....

extreme/PL-3 - wszelkie zmoty z wyciągarkami mechanicznymi i elektrycznymi, często występują ograniczenia co do ilości wind w aucie, opony jak wyżej do 42 cali.....

Turystyk na Zmota Challenge - każde auto z klas wyżej ale bez ciśnienia - czyli przewodnia idea tej klasy polega na tym, że organizator udostępnia ci swój teren, abyś mógł bezciśnieniowo zmierzyć się sam ze sobą....... bardzo zacna klasa, niestety coraz więcej aut z extreme/PL-3 jeżdzi w tej klasie, więc jazda stockowym autem po trasie dla extremu na 42 calach mija się chyba z sensem...... Jeżdźą przede wszystkim ci, którzy chcą przetestować nowe auto, albo kupili potwora i chcą się wogóle nauczyć offroadu, albo towarzystwo z jeep.org.pl faktycznie naładowany pozytywnymi falami z odprawy wogóle nie jesteś zainteresowany atakiem na pudło, więc w większości przypadków jest relax... take it easy....... no ale z czasem pogoń za pudłem zaczyna wciągać każdego..........

To dość często spotykany przeze mnie podział - w wielu przypadkach samo auto nie powinno decydować o klasie - niestety często auto przerasta załogę i później na trasie cierpią inni przez głupotę lub pewność siebie innych. Stąd coś takiego jak Franc wymyślił u siebie - turystyk jest bardzo fajną klasą dla wszystkich i wszyscy nowi, których nie zna albo wie, że nie jeżdzili za często i gęsto, choćby przyjechali tomcatem - ładuje w turystyka......

Co do mojej opinii do wyczynu/PL-1 - niestety jest to klasa, która promuje małe i lekkie auta, czyli wiadomo co, czyli nie muszę się tłumaczyć czemu mnie tam nie ma.......

Co do sformułowania - opony do 42 cali, to łopatologicznie znaczy, że niektórzy organizatorzy (nie wszyscy)na swoich imprezach w roku 2010 dopuszczają taki rozmiar......
To w takim razie mój WG +4,5" (+6,5" na żądanie) na KL71 32" ze snorkiem bez wincha ale za to z hi liftem jako ręczna wyciagarka to w którą klasę pasuje??

Ja głownie jeżdżę sam w teren. Płace za cały dzień 25ÂŁ w tym wliczoną pomoc ciągnika oraz myjke.

Używam Parku Offroad w Cambridge głownie do poprawienia lub wręcz nauczenia się sprawnego poruszania się w terenie.

Park podzielony jest na 4 części. Są górki pagorki trawersy i inne takie tam., ale również są kratery z dużą ilością wody błota także zanurzyc się poowyzej klamek tak jak Zonaty czy Konrad to ja bardzo lubię... Szczególnie ze teraz mam snorkel to bezpieczniej czuje sie.

Mam kalendarz który zrobił Bodzio i tam nad łóżkiem mym codziennie zdjęcia przypominają mi jak te Jeepki fajnie pływają...

mój WG przyzwoity turysta/wyczyn/PL1
SiMarco,

dziekuje bardzo

ale zapomniałem zapytać

Co to jest klasa Szydera no i klasa Grillowa??
grillowa to turystyczna i lajtowa do tego stopnia, że nawet grilla na trasie możesz sobie zrobić
Szydera to klasa dla największych twardzieli - wogóle nie jedziesz tylko stoisz lub siedzisz i "konstruktywnie komentujesz"


Szydera to klasa dla największych twardzieli - wogóle nie jedziesz tylko stoisz lub siedzisz i "konstruktywnie komentujesz"


ooo trafnie powiedziane
a konstruktywne komentarze przy grilu to co to będzie?
szydera lajcik?



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting