Czy wie ktoś czy i gdzie można kupić wlot powietrza montowany na masce (po lewej stronie przed kierowcą) taki jak teraz np. są w wwojskowej wersji wrongla (J8 czy jakoś tak) co w połączeniu z elastycznym przewodem prowadzącym do puszki filtra powietrza stanowi całkiem sympatyczną i nieskomplikowaną wersję snorkla?
z elastycznym przewodem prowadzącym do puszki filtra powietrza stanowi całkiem sympatyczną i nieskomplikowaną wersję snorkla? w szczególności jak fala przeleje się przez maskę to może być sympatyczne to juz lepiej kup wąż i zamontuj pod maską i tak zostaw
Jak nie chcesz snorkla tylko takie rozwiązanie proponuje w te dziure wkładać przed każdym wjazdem do wody rure PCV z kolankiem 90 st i wysokości 20-30 cm.
w szczególności jak fala przeleje się przez maskę
Nie ma takiego snorkla, którego nie da się zatopić:)
A tak serio to nie każdy taktuje swoje auto jak u-boota. Wlot od przodu na wysokości lampy to za nisko,ale niekoniecznie kolejnym pułapem musi być poziom dachu samochodu.
Ale dziękuję za przestrogę.
[ Dodano: 2009-08-22, 23:30 ]
Ssanie powietrza z komory silnika oszczedza mase energii. 1 primo powietrze dostarczone jest ciepłe 2 primo ultimo jak wjedziesz w bród to lepiej mieć ssanie gdzies wyżej niż na wysokości lamp szkoda silnika. Nie mówie o topieniu całkowitym samochodu
Ssanie powietrza z komory silnika oszczedza mase energii. 1 primo powietrze dostarczone jest ciepłe
Nie wiem czy wiesz ze zimne powietrze jest duzo lepsze. Jest duzo gestrze niz cieple a co za tym idzie silnik moze efektywniej spalac paliwo.
A co do samego snoorkla jak w Hummerze...nie ma takich zestawow do kupienia trzeba zrobic samemu:
Tak sobie właśnie myślałem. Stebel, link bardzo pomocny . Tylko ten grzybek wygląda tragicznie. Poszukam czegoś innego na zewnątrz.Myślę też, że w YJu to będzie prostsze, bo puszki filtra nie muszę zmieniać. Myślę też o zamontowaniu wlotu na klapie a nie w komorze przed szybą. I tak konieczne jest zastosowanie elastycznego przewodu, a do wywiercenia jest tylko 1 otwór inie ptrzeba się "przeciskać" między przewodami rozprowadzonymi po przegrodzie między komorą silnika a tą pod szybą.
Jak dojdę do etapu wykonawczego to porobię i podwieszę fotki.
Ja u siebie jakis czas temu zrobilem dolot z podszybia. Wykozystalem w tym celu zestaw K&N apollo:
Dzieki temu silnik dostaje zimne powietrze z kratki pod szyba, wlot jest w mniej wrazliwym na wode miejscu no i mam pozadny filtr
Zestawik świetny:thumbup:
Ale może to w kolejnym kroku, u nas cena to ok. 1100,- PLN:)
Na razie wyciągnę rurę gdzieś wyżej i na tym poprzestanę.
Chyba że ktoś zna jakieś wloty na maskę trochę bardziej estetyczne niż ten grzybek z hummera:)
Doświadczenie mówi, że już w niezbyt głębokiej wodzie swobodnie przelewasz wodę nad maską prosto w taki właśnie wlot powietrza (i to we wranglu wyliftowanym na 4") a na dodatek woda spiętrza się jeszcze na szybie. Co ciekawsze silnik nie jest wtedy zalany wodą nawet do połowy wysokości.
W tym kontekście wlot umieszczony pod maską w tylnej górnej części przedziału silnikowego wydaje się bezpieczniejszy choć oczywiście mniej skuteczny w kwestii ośiągów silnika.
Nie lepiej już za pomocą czarnej rury pociągnąć to do góry po słupku i na wysokości dachu założyć taki grzybek ?? Myślę, że może to wyglądać równie dobrze.
Jasne ze mozna pociagnac wyzej i bedzie to wygladalo calkiem OK....tylko w moim przypadku jest to kompletnie niepotrzebne...jezdze po pustyniach, szutrach, skalach i generalnie wody glebszej niz wysokosc kol moj jeep prawdoopdobnie nigdy nie zobaczy. Co innego oczywiscie polskie warunki terenowe.
wody glebszej niz wysokosc kol moj jeep prawdoopdobnie nigdy nie zobaczy. no chyba że w basenie
Wyciagniecie zassania wyzej ma jeszcze jeden pozytyw a jest nim czystosc zasysanego powietrza co ma niebagatelny wplyw na stan filtra pow. ---- tak wiem sa filtry cyklonowe
Wyżej tak, ale czy zasysanie powietrza spod maski ma mocno negatywny wpływ na pracę silnika? Czy jest bezpieczne? I czy to powietrze jest rzeczywiście czystsze?
Bo szczerze mówiąc to byłoby najwygodniejsze. Rurę ssącą mam już przerobioną i jest tuż pod maską, tzn. jakieś 30 cm wyżej niż dotychczas. Dodatkowo jak wiadomo w wodzie pod maską tworzy się coś w rodzaju "poduszki powietrznej", tzn podczas jazdy cała przestrzeń nie wypełnia się od razu wodą do poziomu wody otaczającej samochód.
dokąd jedziesz do przodu woda nie dojdzie
a jak się zatrzymasz i woda dojdzie do tego poziomu to raczej będziesz mocno utopiony siedząc w aucie po cyce w wodzie i jak planujesz wjeżdżać w taakie hartkory to wywalaj snorkel na dach
ten patent na masce ma jeden fajny aspekt - widziasz kiedy woda podchodzi za blisko zawsze wtedy można zwolnić lub zatrzymać i do tyłu
jak planujesz wjeżdżać w taakie hartkory to wywalaj snorkel na dach
No właśnie nie planuję, stąd mój pomysł "półsnorkla"
stąd mój pomysł "półsnorkla" ja mam taki ''polsrodek''i robi a do plywania to jest lodka bo jeep ma problemy z wypornoscia