Wymieniłam właśnie płyny ustrojowe u Raffików i polecano mi, żeby wlać do silnika i benzyny uszlachetniacza. Ale tak byłam stremowana tą konfrontacją, że nie dogadałam się z nimi w tym temacie i nie wiem, jakie są sensowne:) A nigdy nie używałam. Możecie coś polecić?
Proponuje uwazna lekture tematu ponizej
Do benzyny to jak najbardziej można dodać np. STP . Na opakowaniu jest instrukcja w jakim - za przeproszeniem - stosunku . Co do dodatków do oleju silnikowego to jestem trochę sceptycznie do nich nastawiony , a więć nieobiektywny , a więc nie będę się wypowiadał .
P.S. Przecież to miłe chłopaki są te Rafiki a Ty widzę strasznie jakoś traumatycznie to spotkanie przeżyłaś . Mam nadzieję , że do kolejnych podejdziesz na luzie .
Proponuje uwazna lekture tematu ponizej
Już czytam, ale po pierwszym poście trudno mi było się zorientować, że ja też w tym temacie pytam Dzięki
[ Dodano: 2007-02-02, 15:59 ]
Do oleju moge polecic Motor-Life'a. Sam jezdze i jest OK. Nie spodziewaj sie jakichs mniejszyc zuzyc paliwa czy takich tam.. ale stabilna temperatura silnika, szybkie rozgrzewanie, no i chyba mniejsze opory tarcia - tego nie widzialem u siebie, ale widzialem na testach.
Max, tez zastosowalem Motor-Life do silnika swojego peepa ale ostatnio przeczytałem w na stronie dystrybutora Bilesteina R-2000 http://www.bilstein.waw.pl/: "MILITEC – 1 a ostatnio MOTOR-LIFE wchodzi w metal na głębokość 1-go mikrona. Tworzy chemiczną warstwę poślizgową modyfikującą tarcie.
Z ogólnego punktu widzenia dodatki do olejów jako związki chemiczne cieszyły się dużą popularnością w latach siedemdziesiątych, oraz osiemdziesiątych. Ponieważ oleje nie były doskonałe, celowym było dodawanie (dolewanie) do nich związków chemicznych, które to uszlachetniały dany olej polepszając jego parametry efektywne pracy.
Lata dziewięćdziesiąte to szalony postęp jaki możemy zaobserwować w produkcji olejów. Każdy produkowany obecnie olej posiada tzw. „pakiet uszlachetniający” stanowiący 30 % w oleju. Tak więc nie ma potrzeby stosowania dodatków chemicznych do oleju.
WADY Zastosowanie „chemicznego dodatku uszlachetniającego” do oleju nowej generacji, to znaczy do oleju posiadającego pełen „pakiet uszlachetniający” powoduje często negatywne reakcje chemiczne. Związki występujące w oleju zaczynają zwalczać się ze związkami chemicznymi środka (uszlachetniacza), jaki wlaliśmy do oleju. Częstym objawem zachodzącego procesu chemicznego jest wzrost temperatury pracy lub pienienie się oleju. I tak na przykład związek chemiczny „dwusiarczan wapnia” zawarty w MILITEC-1 powoduje podwyższenie temperatury oleju, co jest bardzo szkodliwe w okresie wzmożonych upałów."
Opis dzialania R-2000 i opinie na jego temat brzmia wiarygodnie, jednak to opinia sprzedawcy. Chcialbym jeszcze cos przeczytac na temat tego preparatu, ale nie na stronie dystrybutora. Niestety nic nie znalazlem. Dlatego licze ze ktos z forum juz stoswal Bilsteina R-2000 i moze sie wypowiedziec na jego temat.
Dolewał ktoś STP do 4,0 HO? Warto, czy może to coś w typie motodoktora, który zrobi mi z oleju galaretę?
Do paliwa, aby oczyscic styki i osuszyc uklad z wody. Rezultat