Muflon się skończył i muszę powiedzieć że pomimo tego że niektóre próby były naprawdę ciężkie i nie udało się zddobyć kilku pieczątek było naprawdę super. Wyjeździłem się aż miło. Muflon taki właśnie jest i pieczątek tu się nie zdobywa bez ostrej walki! Miałem trochę niedosyt że nie udało się wszystkiego zdobyć ale skoro w rezultacie wylądowaliśmy na 17 miejscu to znaczy że część załóg miała jeszcze większe trudności. Było warto pojechać i będą miłe wspomnienia, a jak sobie przypomne trawersik z którego nas ściągali wyciągarkami to aż ciarki przechodzą . Na przyszłość polecam tą imprezę.
Nie mieliśmy za dużo czasu na filmowanie ale jak chcecie zobaczyć kilka ujęć z rajdu to zapraszam tu:
Też właśnie wróciłem z Muflona. Było extra jak zawsze. Nawet mój śmietnik załapał się na filmik
czym byłeś? poza Wiktorem nie widziałem żadnego Jeepa... ale fakt było
Parchem biało-czarnym z klatką zewnętrzną. Jechałem w extremie. Na filmiku załapał się na parkingu przed startem w sobotę rano. Stał koło Ciebie Trudno powiedzieć czy "zepsuty" Wiktora to jeszcze jeep
aa ten co się porysował... no proszę jak pozory mylą, nie wiedziałem że jesteś jeepnięty
aa ten co się porysował... no proszę jak pozory mylą, nie wiedziałem że jesteś jeepnięty Życie jest pełne niespodzianek