Witam Im dłużej czytam o oponach na forum tym większe mam wrażenie że nic nie wiem i że żadna opona nie jest dobra...
Jakie są moje założenia przy szukaniu opony:
Po 1) Dobra szosowa opona na zimę. Mieszkam w górach, gdzie zimą często na szosie leży śnieg (najczęściej ubity) bo u nas soli nie używają do czyszczenia dróg. Dojazd do domu zazwyczaj mam odśnieżony, ale zdarza się że jest 20-30 cm świeżego puchu po którym muszę dojechać 400m do szosy.
Po 2) Na tej oponie w zasadzie w 99% będę jeździł po lepiej lub gorzej utrzymanych drogach, a nie w terenie.
Po 3) Rozmiar który mnie interesuje to 31 x 10.5 x 15.
Po 4) W grę nie wchodzi BFG AT bo na tym jeżdżę od blisko 3 lat i ta opona jest tragiczna na ubitym śniegu. Chyba że ktoś lubi dużą dawkę adrenaliny. Precyzując bo może kiedyś komuś się przyda: wjazd pod górę nie stanowi problemu nawet na oblodzonej nawierzchni (zazwyczaj), natomiast na ubitym śniegu jazda w dół to niemal pewny poślizg i zero kontroli. Co więcej ta opona nie ma żadnego trzymania bocznego. Jak mijam się z kimś z naprzeciwka i spadnę jednym kołem na pobocze to wyskoczyć stamtąd jest naprawdę trudno, a jak już się wyskoczy to trzeba uważać żeby nie wykręcić bączka. Mówię tu oczywiście o warunkach zimowych kiedy przez kilka miesięcy na drodze leży śnieg, a nie o jeździe zimą w mieście.
Znalazłem takie opony: yokohama G071 31X10.50R15 109Q (klik). Jeździł ktoś z Was na czymś takim? Opinii w necie jest mało, ale te które są zazwyczaj są dobre.
A może macie jakieś inne sprawdzone opony, które dobrze spisują się zimą na ośnieżonych drogach?
Ja na takich jeździłem tylko mniejszych - polecam ! Cicha i skuteczna opona. Będzie Pan zadowolooony
Chciałbym być zadowolony. Jeśli kupię i faktycznie będą OK to i pomagas poleci...
Ale - Fort Bema, jak zakładam w W-wie. Wiadomo jakie tam są zimy. Może ktoś jeszcze używał tych opon w warunkach kiedy zimy jest więcej? Albo jakieś inne szosówki dostępne w rozmiarze który mnie interesuje?
20-30 cm świeżego śniegu to pokonywałem na wielosezonowych oponach. Teraz kupiłem Fulda Tramp 4x4 Yukon i bieżnik wygląda naprawdę fajnie, ale jeszcze nie miałem okazji ich przetestować.
Witam.. i przyłącze się... Ja też mieszkam w górach.. mam 600 m po zboczu o nachyleniu ponad 35 stopni do "ubitej drogi" Przyznam się, że opony sprawowały się świetnie, sprowadziłem Cherokee na nich do kraju, przejeździłem 1 sezon zimowy na nich i dwa letnie. Już jak go przyprowadziłem to bieżnik nie był za wysoki... ale trzymał się w przepisowych granicach Powiem że opona świetnie trzymała auto na drodze, czy latem czy zimą nie było problemu. Dobrze szedł w ubitym śniegu, jednak zawsze z małym rozpędem pod górkę... ciche na asfalcie i dobre na śnieg, i nawet z lodem dawały sobie radę, ale to już tylko na prostym odcinku miałem okazję przetestować do 40 km/h bo nie było miejsca na rozpędzanie nie było zarzucania "pupką" ani jakichś nieprzyjemności. Mam je cały czas jeszcze i trochę szkoda mi ich sprzedawać, bo jestem z nich zadowolony. Może jeszcze latem pojeżdżę na nich bo już na zimę bieżnik mają za mały Przejechałem na nich ponad 20 tys. km i powiem, że są warte swojej ceny
Jednak mam dwie uwagi :
1. Zasadą obuwia zimowego jest zakładanie zawsze jak najwęższej opony, żeby zwiększyć nacisk na podłoże, a więc tym samym poprawić jej przyczepność.
2. Zdecydowanie mogę NIE POLECIĆ OPON BF GOODRICH WINTER SLALOM, z niebieskim/granatowym paskiem, które aktualnie mam założone. Generalnie trzymają się drogi, ale : warsztat miał problem z założeniem ich na felgę i wyważeniem, głośne na asfalcie, potrafi dość często zarzucić tyłem, mają problem z przyczepnością na mocno ubitej nawierzchni, a także świeżym śniegu, szybko się zużywają; nie jestem z nich zadowolony.
JAK NAJBARDZIEL POLECAM YOKOCHAMĘ... i taka mała uwaga.. potrafią bardzo dużo znieść... np. w jednym kole na stacji diagnostycznej przez nieuwagę, napompował mi diagnosta jedną z nich do ponad 4 bar... i wytrzymała powrót do domu.. będą dobrą inwestycją..