Wiem wiem, grzeszę bo powielam temat ale sytuacja podbramkowa. jutro usunę samopas
jutro muszę ciągnąć przyczepę z koniem (jeepem znaczy ). mam hamerykański hak. dokupiłem elegancką końcówkę z trzema różnej wielkości kulami żeby było uniwersalnie. i co? wielkie D! najmniejsza za mała, największa za duża a średnia za duża o 0,8mm bo wszystko w calach. potrzebuję na jutro końcówkę z kulą o średnicy 5cm. jak ktoś z Was mógłby mi pożyczyć do poniedziałku to byłbym extremalnie wdzięczny. termin mam ścisły bo koń musi być na miejscu w piątek do południa.
już mierzyłem kilka normalnych przyczep i lipa. wieczorem ma przyjechać ta do konia i się okaże. może tam jest uchwyt wyrobiony na tyle że wejdzie. póki co kombinuję jak zdjąć starą końcówkę bo sobie sprawiłem oczywiście taką na kluczyk i zamek chyba umarł
pakodegites, jak będzie wyrobiona to wejdzie. jak jest nowa kulka i nowy hak to często jest problem. wogle zaczep nie wchodzi czy nie da się zamknąć??
nie da się zamknąć. knuję jeszcze z przetoczeniem kuli. tylko musze to dziadostwo zdjąć a jest opór
A jakby tak tarcza listkowa, szlifierka katowa i lekko bzyk bzyk? W koncu to raptem 0,8 mm.
szlifowanie i toczenie zdejmie twardą powierzchnię. spróbuj domknąć by złapał ząbek zaczepu. 0,8 mm to musi się domknąć
to te kule nie są z jednolitego materiału? teraz demoluję zamek przy końcówce. jak się wieczorem okaże że przyczepa konia nie pasuje to chyba przytnę jednak kulę
pakodegites, kulka jest zawsze wygładzona by się mniej ścierała jak ją naruszysz to może się wycierać szybciej nie pamiętam czy nie są powierzchniowo dodatkowo hartowane
te kule niby hamerykańskie a mi zardzewiały przez jedną zimę na max. nie wiem z czego są ale widać jakiś badziew. w każdym razie taka oparacja (cieniowanie) nie będzie chyba miała większego wpływu na bezpieczeństwo? bo by mi się małżowina zapłakała i znowu by było na mnie
pakodegites, kule trzeba smarować jak nie używasz i daszek najlepiej rdza to nie ma znaczenia. jak miałem nowy zaczep to też był problem z lekkim zapięciem ale jak zakładając nacisnąłem to w końcu zaskoczył. spróbuj w ten sposób
pako, tu jest instrukcja obsługi , jak otworzyć zamek http://www.spryciarze.pl/...ke-bez-kluczyka Ja tak otworzyłem u siebie relingi, do których nigdy nie było kluczyka
Bardzo często jest jeszcze regulacja zaczepu, tego zatrzasku znaczy przy dyszlu przyczepy.Taka śruba od spodu dokręca się ją jak jest już sprzęg wyrobiony, być może można ją popuścić coby troche zluzowac zamknięcie - zawsze to bezinwazyjne rozwiązanie - przyjrzyj się dokładnie zamknięciu. pozdr
o to by było gites . to są zupełnie nowe przyczepy bo biorę od dystrybutora. oglądałem dzisiaj taką troche zjechaną którą jakby co może będę mógł mieć w odwodzie. zaczep ma zjechany i z tego co mierzyłem suwmiarką dzięki temu może będzie ok. tyle, że będzie dostępna za późno
kurde, tak myślałem że nie moga robić tego tak na styk bo przecież się to zużywa i regulacja musi być. jutro luknę