Takie pytanko do szanownych forumowiczów - czy jeżeli w skrzyni był zalany ATF 4+ a mechaniecy zmienili olej ( czytaj wymienili statycznie ) na Dexron II tzn. te dwa oleje się wymieszały, to może to powodować problemy z przełączaniem biegów?
Producent wyraźnie pisze żeby nie mieszać DII i ATF +4. Inna sprawa, że DII NIE jest przeznaczony do naszych skrzyń, zauważalnie skraca ich żywotność, co w okolicach 1994 roku bodaj zaowocowało akcją serwisową i biuletynem technicznym odnośnie konieczności wymiany na ATF 3.
Rozpatrując to pod kątem możliwych konsekwencji nie sądzę, aby 4 litry Dexrona zmieszane z 8 ATF +4 mogły zrobić jakieś gigantyczne szkody w krótkim czasie, niemniej raczej bym tego nie zostawił tak na dłużej.
Uhm. Tak pytam bo jak kupiłem pipka to sprzedawca nie potrafił mi powiedzieć jaki olej jest w skrzyni i jak długo tam siedzi więc zaraz jak go kupiłem to wymieniłem olej. Fakt że nie powiedziałem serwisowcom jaki olej chcę ale myślałem że wleją ATF 4+ . Dopiero potem, po jakichś trzech tygodniach pojechałem na regulację gazu i zerknąłem na plaketkę od oleju przyczepioną na silniku i zobaczyłem że wlali Dextrona. To było po przejchanym pierwszym 1000 km (tyle też minęło od wymiany płynów bo zakładanie gazu było na drugi dzień po wymianie oleum) . Miałem do nich podjechać żeby go wymienili na ATF 4+ ale nie zdążyłem bo skrzynia zdechła ( http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=39108 ) i teraz się zastanawiam czy to mogło być przyczyną.
Możliwe że skrzynia była już nieco zmęczona życiem i nie trzymała odpowiednio sprzęgieł, więc jak trafił tam olej o gorszych własnościach lepkościowych to poszła do piachu.
Nie wydaje mi się możliwym żeby w 1000 km dexron zabił sprawną skrzynię, niemniej nie można wykluczyć że poważnie się przyczynił.
Inna sprawa, że skoro nie wiesz co było zalane wcześniej, to nie wiadomo, czy DII z tym nie przereagował. Z ATF nie powinien, bo o ile kojarzę nie pisało o konieczności jakiegoś wielkiego płukania i czyszczenia skrzyni przy zmianie.
[ Dodano: 2010-02-12, 13:30 ]
Jeśli olej nie trzymał parametrów lepkościowych, to ciśnienie mogło nie być wystarczające i guverner nie był w stanie tego skompensować. Więc olej również mógł wywalić błąd guvernera.
podpisuję się pod tym
PS Czy ja nie pisałem wcześniej o tym, by diagnostykę rozpocząć od solidnej wymiany oleju na ten właściwy ?
Przed tym jak skrzynia padła zmieniała biegi idealnie, bez szarpnięć, zgrzytów itp. Przy wymianie filtra skrzyni nie było żadnych opiłków, szlamu... Olej też czysty i pachnący. A skrzynia padła nagle, bez żadnych wcześniejszych objawów. Jedynym objawem mogły być lekkie kangórki, które auto wykonało dwa razy w ciągu tego 1000 km ale to zganiałem na gaz bo przy przełączaniu waliło gazem (podobno sterownik ma walnięte oprogramowanie i miałem to reklamować) a kangurki wystąpiły wtedy gdy gasiłem silnik na gazie , ostygł, a potem ruszałem na benzynie ( raz na wstecznym i raz na D ). Zamówiłem już Mopara ATF 4+ i będzie robiona wymiana dynamiczna. Zastanawiam się jeszcze nad filtrem oleju. Może po zalaniu świeżym dexronem wypłukało skrzynię z syfu i filtr się zapchał. I teraz jak silnik jest zgaszony to olej sobie opada razem z syfem, potem przy uruchomieniu pozwala na jedną zmianę biegów bo zasysa trochę oleju ale potem syf go zapycha i olej juz nie idzie
Sygma, jak najbardziej kajam się i faktycznie mój błąd że nie zleciłem mechanikom wymiany odrazu. Błąd ten naprawię w poniedziałek jak dojdzie świeży olej ale faktycznie jestem już 500 PLN lżejszy... Jeżeli okaże się że to rzeczywiście oleum to Sygma, tobie flaszkę dobrego płynu a mechanikom kopasa w dupasa
Mendelmax, teraz skrzynia zachowuje się tak samo jak jest zimna i jak jest ciepła - pozwala tylko na jedną zmianę w górę po każdym wyłączeniu i włączeniu silnika (tak jakby komp się resetował i przy następnym uruchomieniu zaczynał procedurę od początku - zmiana biegów -> jakiś błąd -> brak kolejnej zmiany biegów -> wyłączenie/włączenie silnika -> reset kompa -> zmiana biegów -> jakiś błąd -> brak kolejnej zmiany biegów )