http://www.bilgalleri.dk/...il.asp?ID=55749 Widzieliście tego kadzia, który ma silniczek 1.3 S i wyciągnął 220 km/h. Z tego co chyba rozumniem to założył 5 biegową skrzynie.
[ Dodano: 2006-05-27, 19:25 ]
hehe pewnie podnieśli mu przód na lewarku, bo jakoś niewierze żeby 1.3 osiągnęło taką prędkość
Albo wskazówka w prędkościomierzu została źle ustawiona.
Tak i żeby jeszcze dodać dramatyzmu to potrząsnął obiektywem
hehehe pokażcie mi 1.3s które ma 220km/h (nawet na lewarku) przy 6tys obr/min ten zegar jest z GTE i ma złe przełozenie ... no chyba że zjeżdzał z Mount Everestu
jak widze ten "virtual tuning" na jeden fotce, to juz mam zdanie wyrobione o właścicielu i jego 220km/h
PS. ładny wydech - paskudne fotele Ps2: jakies dziwne te podlokietniki, to nie są od luksusa, to mi wyglada na mix kantowych i z łezki...
zegar jest z GTE i ma złe przełozenie
ja tez mam taki u siebie w 13S
no to chyba nie będzie pokazywał prawidłowo do 1.3 były zegary wyskalowane do 200km/h. z tego co tu pisano , ślimak w skrzyni jest wszedzie taki sam, więc róznaca przełożeń musi wynikać ze skrzyni, a w 1.8E jest F16... ale to tylko podejrzenie, nie jestem pewien. W każdym razie, jesli na tej samej skali jest wyskalowane o 20km wiecej, to chyba będzie zawyzał prędkosci
kurcze a ja na fotoradarach zawsze daje o te 10km/h wiecej bo wiem ze maja taka granice błedu...
a tu moze byc zonk
[ Dodano: 27-05-2006, 22:24 ]
nie no zonka nie będzie bo racze zawyza czyl jedziesz 60 a pokazuje ci 65-70...
ale nie chce sie upierać, może ktoś ma inne doswiadczenie z zakładaniem zegarów z GTE - przecież ja sie tylko na teorii opieram, nie mam takich zegarow. Ciekaw jestem też jak to jest w drugą stronę - połowa naszych klubowiczow którzy maja 2.0, przesiedli sie z 1.3 i maja liczniki do 200km/h - i co z tym ?
moze ja zle widze ale jak sie przyjrze bardziej to widac ze fotka robiona w kaims garazu, moze i do tylu go docisneli ale jakie to ma znaczenie?? liczą sie fakty
Z tego co widzę, to silnik jest na pierburgu, jakie montowali w łezkach. Z tego opisu wynika,że ma mocno splanowaną głowicę,wydech remusa, polerowane kanały dolotowe, pięciobiegową skrzynie biegów , ale coś tych przeróbek w aucie nie widać. A poza tym ten text :"- Speedometer med omdrejningstæller" jakoś do mnie nie przemawia i te 220km/h przy 6 tys. obr/min. A te podłokietniki faktycznie ma od łezki, w luxuxie były nieco inne.
widac ze w garazu bo sie jakas lampa odbija a licznik z GTE bedzie zle pokazywal w przypadku skrzyni innej niz F16
mozliwe ze dobra sciema.ale powiem wam ze kumpel mnial 1.2 i z niego sporo koni wycisnol ok 90.troche tam pozmienial.szkoda ze go juz nie ma:(
Oj lewy ty bajko-pisarz jesteś. Jedyna rzecz, która jest prawdziwa z tego co piszesz to Twój rocznik. Czy ty wogóle masz Kadeta? lub chociaż Prawo jazdy? Mimo wszystko te Twoje historyjki są dość zabawne więc pisz dalej
no mowie powaznie mnial sporo przerobek w nim.jest to manik z silnikami.znam go to wiem co mowie.ja juz mam 3 kadeta i co nieco tez wiem
hehe no tez mi sie wdaje ze to sciema albo ktos go cholowal na autostradzie <zart>
Ja wiem swoje
Generalnie co do silnika 1.2 . Pojawiał się swego czasu na forum ( może jeszcze na starym nie pamiętam ) gość który żył kadettami ,ale B . Mówił ,że akurat silniki 1.2 są wdzięczne bo mają jeszcze spory zapas mocy. Ponoć któryś z jego znajomych właśnie w takie 1.2 zaaaplikował sprężareczkę i to to latało. Więc może i coś się z niego da wycisnąć. Ale to myślę,że głównie przez właśnie sprężarkę ,ewentualnie dwa gaźniki ( takie ponoc też wychodziły w wersji rally ) zmiana wałeczka. Ale to wszystko ciągnie za sobą niewspółmierne koszty w porównaniu z uzyskaną moca. Taniej wcisnąć 1.6- 2.0 i będzie się miało na bank lepsze efekty swojej pracy , bez obaw ,że silnik konstrukcyjnie się po prostu rozpadnie bo ma już 30 lat i w fabryce dawali mu oryginalnie 54 PS a nie 100 .