Zamieszkały te mendy w radiowozie, capi wewnątrz jak w myszarni przy Akademii Medycznej...
Dzisiaj było wielkie sprzątanie, łącznie z wyciąganiem siedzeń, odkurzaniem, itd. Gniazdo (w oparciu tylnego siedzenia), a w zasadzie jego zaczątki zostało zutylizowane. Dzisiaj na noc postawię dwie pułapki, jeśli są, to coś się złapie, w końcu serek żółty jest dobry.
Ale jak wywabić ten smród? Kurde, w piątek mamy jechać tym autem na rajd zabytków (>400km w jedną stronę), w smrodzie słabo się jeździ. Macie jakiś patent?
Kuźwa a niedawno jeździłem tym autem, nic nie czułem... Fakt, mało zapachów czuję, >30 lat alergii połączonej z katarem zrobiło swoje.
Wiem, wiem, sprawa dotyczy plaskacza, ale do jeepa też mogą wleźć.
zaczeły schodzić się na zime wiec może nie zadługo siedziały w moim VW 1303 pierdzielone rude wiewiórki zrobiły sobei gniazdo w podsufitce :pala: :pala: a była nowa :pala: :pala:
sąsiad miał patent i zostawiał radio na noc włączone. Podobno nie lubia hałasu. A jak jeszcze np Wiśniwski czy jakaś Doda czy Mandaryna grały to wszelkie żywe organizmy w dbałości o swój słuch i gust spiep.... gdzie popadnie. Ale sąsiad lubił wypić i nie wiem czy te myszki były real czy nie do końca .
Jeśli chodzi o sprawę po fakcie to wyjmij kanapę i jedź bez. Będziesz miał więcej miejsca na bagaż
Z
Kuźwa a niedawno jeździłem tym autem, nic nie czułem... Fakt, mało zapachów czuję, >30 lat alergii połączonej z katarem zrobiło swoje.
Wiem, wiem, sprawa dotyczy plaskacza, ale do jeepa też mogą wleźć.
Co do smrodu - kup sobie neutralizator zapachów psich (kocich i innych), taki w butelce z atomizerem i spryskaj newralgiczne miejsce. Wygląda jak płyn do mycia szyb. Do dostania w każdym większym "markecie zoologicznym" typu Kakadu.
Najlepsze byłoby pranie tapicerki odkurzaczem, jeżeli nie masz możliwości to spróbować np neutralizatorem zapachów, np takim: http://www.meguiars.pl/sh...products_id=307
marcin.klan, marcin a co wyprac w takim fiacie 125p przeca tam skajka no chiba żę już full wypas i siakiś materiał jest
no chiba żę już full wypas i siakiś materiał jest Nie w tym roczniku raczej
Mam kota , młody łowny, oddam za dwa worki pszenicy Sorry za ale nie wytrzymałem
I rower
oddam za dwa worki pszenicy
Sonax, poszuja takiego środka tej firmy do usuwania zapachów, na fajki działa super. Ja w służbowym aucie jaram, wypsikałem tym badziewiem i koles który nie pali, był pod wrażeniem że nie jaram w aucie
Co do smrodu - kup sobie neutralizator zapachów psich (kocich i innych), taki w butelce z atomizerem i spryskaj newralgiczne miejsce. Wygląda jak płyn do mycia szyb. Do dostania w każdym większym "markecie zoologicznym" typu Kakadu.
O, dobre - dziękuję Pomagasy już poszły.
Za kota dziękuję, zakichałbym się na amen
Zasuwam niedługo do sklepu zoo, a serka z pułapek nocą nie zeżarły.
a serka z pułapek nocą nie zeżarły. ...lepsza suszona kiełbaska, wiem z autopsji. A wracając do Twojej alergii , nie myślałeś o odczulaniu? Przy chronicznym katarze polecam wizytę u laryngologa, może masz niedrożne przewody nosowe. Mi w zeszłym roku ponaprawiali trochę w nosie i od tamtego czsu nie mam problemu z katarem, nawet przy okresowych alergiach.
Pozdrawiam i życzę wygranej walki z myszami.
Mnie zamieszkały w aucie campingowym. Wyprułem wszystko, wywaliłem gniazda, wysprzątałem, wypsikałem i wiesz co ? Wróciły, bo nie uszczelniłem wszystkich dziur technologicznych od strony silnika. Mysz ma taki układ kostny żeber i czaszki, że nawet w wąziutką szczelinę ok. 2-3 mm się wciśnie. Po zrobieniu porządku znajdź i zatkaj (uszczelnij) wszystkie dziurki jakie tylko znajdziesz.
...lepsza suszona kiełbaska, wiem z autopsji. Taaa Pamietam jak otworzyłem z ojcem camping na wiosne i nasz kochany York-łakoma bestia pierwsza przekroczyła próg a po 20 sekundach w łapce nie było myszy Tylko matuli pies