ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Witam,
Moze ktos wybiera sie w te rejony pojeepowac i pozwiedzac na poczatku sierpnia?
Wogole jak ktos juz byl to bylbym wdzieczny za jakies dorady i co polecacie zwiedzac.
Wyjazd nasz bedzie trwal 2 tygodnie.Po powrocie wrzuce jakas relacje.
pozdrawiam
Pawel


w tym wypadku polecam forum rajdów - my przed wyjazdem dużo korzystaliśmy z rad i relacji osób tam piszących. Jak jeszcze niedawno Rumunia tak teraz właśnie te rejony są najbardziej nawiedzane
tam znajdziesz tracki na gps, miejsca warte zobaczenia itd itd
stromej, wąskiej, szutrowej drogi życzę
dzieki faktycznie sporo tam tematow.Ale jakby ktos jeepem sie wybieral najlepiej jakas para to fajnie by bylo.

jak ktos juz byl to bylbym wdzieczny za jakies dorady i co polecacie zwiedzac.
Pawel

Akurat wróciłem z 3 tygodniowej jazdy trasą Węgry, Serbia, Macedonia,Grecja, Macedonia. Rok temu Czarnogóra i Bośnia (m.innymi).
Co zwiedzać? Serbia to głównie Derdap (Żelazne Wrota czyli przełom Dunaju ), Jezioro Vlasino ale poza tym nie za wiele spektakularnych miejsc turystycznych. Obowiązkowo jednak Golubac gdzie zginął Zawisza Czarny.
Macedonia to obowiązkowo Ochryda czy inaczej Ohrid i jezioro Ochrydzkie z całym otoczeniem. (granica z Albanią)
Czarnogóra to polecam wjazd od strony Serbii (malowniczy przez góry), jak morze to wg mnie najlepiej camping w Valdanos. Do zwiedzania Bar, Ulcinj, jezioro Szkoderskie (granica z Albanią)
Bośnia- to Mostar.
I tak dalej i tak dalej. Sam przewodnik Pascala - "Czarnogóra,Serbia,Macedonia" to kawałek książki więc jak to podać wszystko w paru zdaniach?
Jak by co to mogę ew. jakieś konkrety.
Pozdrawiam i polecam


Jak bedziesz wyjezdzal z Albanii to nie daj sie naciagnac na oplate klimatyczna ona obowiazuje ale tylko na wjezdzie i patrz na paszporty co dostajesz, nam dali czeskie po malym awanti dostalismy nasze ja wjezdzalem do Albanii przez Czarnogore na przejsciu od Podgoricy przez Hani Hoti. Pierwsza miejscowosc po stronie Albanskiej to Bajze, powinno byc Bajzel bo tak tak wyglada jak sie nazywa, ale dobre i tanie knajpki tam maja. Po drodze masz sporo bunkrow jak ktos lubi militarystyke I niech cie nie zmyli droga E762 bo nasze osiedlowe sa wieksze a to niby glowna droga, gdzie ostatnio asfalt wylewano chyba 40 lat temu.
Mostar jak najbardziej polecam, podobnie jak Sarajewo, w Sarajewie jest fajny camping z domkami, bylo dosyc tanio,ale bylem tam 4 lata temu, mozna placic karta. W Bosni polecam zatrzymac sie przy knajpkach przydroznych gdzie pieka baranine na rusztach wodnych, cos a'la mlyn, jest pyszna.

Generalnie Albania jest ciekawym krajem. Tirana was zadziwi totalna innoscia od reszty kraju.
Już nie pojeepować, ale wybieram się http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=23436

na razie zbieram informacje z zakończonych wypraw, kilka przewodników i mapki papierowe do stworzenia zarysu trasy.
Jak wrócisz to daj znać którędy jechaliście...reportaż z wyprawy mile widziany
Możliwe, że my Jeepkiem tam jeszcze wrócimy więc nigdy za wiele wiadomości
dzieki za wszystkie odpowiedzi. Relacja z fotami po powrocie gwarantowana.
Wyjazd 1.08 powrot za okolo 10-14 dni.
Moze kogos Rumunia interesuje http://www.jeep.org.pl/fo...ghlight=#258068


Akurat wróciłem z 3 tygodniowej jazdy trasą Węgry, Serbia, Macedonia,Grecja, Macedonia. Rok temu Czarnogóra i Bośnia (m.innymi).


o! i jak się VM sprawował? Ja swoim tydzien temu wróciłem ze zwiedzania zachodniej Ukrainy. Zrobiliśmy 3500km (drugie auto to Grand 4.0). Mój spisywał się super, a Grandowi na ukraińskich dziurach wyskakiwał na zmianę albo check engine albo błąd abs`u Fajne też było tankowanie, bo zatankowaliśmy tyle samo, a gdy Grand zjeżdzał na stację, to ja miałem pół baku

PS
A Ukraine oczywiscie polecam, proszę mieć w dupie te ostrzeżenia, o których piszą jakieś ciotki rozpisujące się na forach podróżniczych

o! i jak się VM sprawował?
Po prostu rewelacyjnie. Dużo jazd po górach, czyli wspinanie się i zjazdy w wysokich temperaturach powietrza. A temperatura silnika w granicach przyzwoitości (kiedyś w Polonezie przegrzał mi się silnik więc śledzę wskazania obsesyjnie)
Byłem straszony że to do niczego silniki i na szczęście nie uwierzyłem i oby tak dalej. Mam już (dopiero?) ponad 230000Km przebiegu.

starszą? jak można wiedzieć to czym?

starszą? jak można wiedzieć to czym?
Cyganami .... ->o wiele więcej jest na Słowacji a w Rumunii stanowią koloryt i maja lepsza klasę (nikogo oczywiście nie obrażając bo daleko mi do rasizmu)
Złodziejstwem ...-> nie zdarzyło się (znajomą brutalnie okradziono w eleganckiej Hiszpanii)
Bandyctwem...-> spotkałem tylko życzliwych, otwartych ludzi ( jak zresztą w każdym innym kraju)
Drogami... -> no faktycznie nie są najlepsze ale od 3 lat są solidnie, radykalnie przebudowywane. Zresztą choć nie lubię narzekać zwłaszcza na własny kraj ale o naszych drogach pomilczę.
Ciekawe czym straszą innych Europejczyków jadących do nas?

Ciekawe czym straszą innych Europejczyków jadących do nas?
no to chyba tylko na tym polega...
ludzie z reguły obawiają się najwięcej tego czego nie znają...
znajomi byli rok temu, w tym roku i mówią tylko o niesamowitej życzliwości...
a co do dróg..przecież Jeepkiem nie jedzie się tam żeby po asfaltach śmigać

Jeepkiem nie jedzie się tam żeby po asfaltach śmigać
Też prawda ale czasem dobra droga też przynosi trochę radości.
Dobre i złe drogi są wszędzie tylko trzeba mieć rozeznanie co i gdzie.
A w gruncie rzeczy chodzi o zobaczenie nowego.
Ogólnie tak podsumowując to wszędzie jest "COŚ"
a Ukrainą straszą z powodów dróg (to fakt ale zdarzają się dobre drogi), że auta kradną, że jedzenie trujące, że nie lubią Polaków, za policja jest bardzo upierdliwa i ze bardzo długo stoi się na granicy.

Z tego wszystkiego, tylko drogi i granice nie są zbyt przyjemne, ale reszta - bzdury!
Uwielbiam Ukrainę, Ukrainców, a na ich jedzonko tez nie narzekam w dodatku tam płacenie to sama przyjemność, prawie wszystko połowe tańsze niż u nas (prócz noclegów i red bulla )
W Czarnogórze byłem w ubiegłym roku. Polecam gorąco, przepiękne widoki, bardzo mili ludzie. Polecam koniecznie rafting na rzece Tara - drugi co do wielkości kanion na świecie. I uwaga na spadające kamienie w rejonach górskich!!!
I koniecznie Durmitor!!! Dobra baza - pole namiotowe a dokładnie Camp "Ivan Do" w Zabljaku
No to wrocilismy dzis.
Bylo niesamowicie. Kilka zdjec. Wkrotce pelna relacja.





pozdrawiam
Pawel i Karolina
Czekam niecierpliwie na pełną relację.
Zdjęcia zapowiadają ją ciekawie. Świetne!!



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting