ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Cześć,

Grzebiąc net w poszukiwaniu różnych ciekawostek 4x4 natknąłem się na ciekawą stronkę gościa, który całe życie poświęcił podróżom „nie po drodze”. Gorąco polecam bo jest tam sporo ciekawych info (artykuły i filmiki) o sprzęcie i o technice jazdy na różnych nawierzchniach poza drogą – mnie się bardzo podoba chociaż jest to umiejscowione w zupełnie innych realiach niż nasze:
www.4xforum.com
Między tymi materiałami jest ciekawy filmik jak koleś zabezpiecza swój samochód (lakier/ nadwozie) przed uszkodzeniami od kamieni i gałęzi. Nakłada na autko jakąś folię która została wymyślona przez 3M do ochrony łopat wirników śmigłowców.
Filmik do zciągnięcia ze strony www.4xforum.com w dziale video downloads – general 4x4 ostatni filmik – VPS.
I tu moje pytanie o wasze doświadczenia: czy ktoś czegoś takiego próbował i wie gdzie jak i za ile?
Myślę o tym ponieważ ja nie mam zamiaru zrobić ze swojego xjta przeprawówki, którą będę będę opierał się o drzewa itp.. Moje autko ma służyć do zabaw turystyczno offroadowych a po ostatnich wypadach wiem że nie da się uniknąć trafień gałęzi czy kamyków spod kół a zależy mi żeby pomimo tego mój XJ jakoś się prezentował.
pozdrawiam


Z tego co wiem, to u nas od dłuższego czasu taką folię stosują posiadacze drogich SUV - ów, którzy raz na jakiś czas chcą popróbowac "ofrołdu" a jednocześnie nie zniszczyć lakieru. Trza by poszukac po lokalnych forach
Jest coś takiego, nazywa się V-Protector
http://www.motowiadomosci...mnu=352&id=1734
Ale cenę znalazłem zaporową:
http://www.volkswagen-akc...18&mid=33&act=2

[ Dodano: 2009-05-07, 17:04 ]
Panowie
Wy tak na poważnie czy dla jaj ???

... mimo to przyznam że po każdym ostrzejszym wypadzie swojego pasą polerską i woskiem przejechałem ...

ale ja jestem ****ęty <o cenzura działa .... podarty (może tego nie wytnie)
do tej pory myślałem że jedyny

pozdro
bRO


proponował bym szukać w firmie 3M bo ona była pionierem w tym rozwiązaniu na skale masową zresztą jest to folia termiczna którą się naciąga i nakłada na ciepło o grubości od 100 mikronów więc generalnie można by było ją tanio kupić jednak nakładanie na pewno nie jest proste i trzeba się nagimnastykować zwłaszcza jeżeli ma to dobrze wyglądać
a może z folią magnetyczną sprawdzicie, estetyczne to pewnie nie będzie ale to i tak tylko do lasu
panie magnetyczna by się zatrzymywała na drzewach i w rezultacie sama działała by jak papier ścierny i ciężko było by ją zaginać na kantach ona jest trochę sztywna
proponuje pilota puścić przodem z siekierą

A tak na serio to widziałem takie auto oklejone do wypraw na pustynie. Do lasu tu raczej niezda egzaminu. Cena zaporowa!!! a i fachowca trzeba do naklejenia bo to nie jest łatwe. Pasta polerska co sezon.

A tak na serio to widziałem takie auto oklejone do wypraw na pustynie. Do lasu tu raczej niezda egzaminu. no to się pomylałeś bo oklejają tą folią lymuzyny oraz flagowe samochody i nie da się tego zauważyć chyba że zależy jak to jest robione

nie da się tego zauważyć

Auto z salonu wyjechało czarne. Naklejono białą folie zeby sie tak nie nagrzewało i chroniło przed piaskiem.
A może taka folia jaką oklejają autaka do transportu na lawetach. wygląda beznadziejnie ale jak ktos się boi, że prysuje to powinno zdać egzamin. A po powrocie do domu można zerwać.
skreczem Pany skreczem... czy jak to się tam pisze
Min w niemczech korporacje taxi oklejają tak auta.Zrywałem folię z takiej taxówy trzyma jak umarły książeczke Na dzień dobry nie widać by było to klejone jaką tam folją
Witam,
Kolega okleił nową toyotę FJ Cruiser folią zabezpieczającą w firmie ANMAR gdzieś z okolic W-wy. Koszt ok. 1500-2000 zł. Widziałem auto w terenie i podczas przepraw przez las. Powiem szczerze jestem pod wrażeniem i jeśli będę miał nowsze auto, to też to zrobię.
Pozdro michal.warsaw
To i ja się wypowiem.
Mój jepek jest wyklejony od stóp do prawie głów. tylko dach ma jeszcze blachę i kolor oryginalny.
Nie oklejałem samochodu w celu ochrony przed gałęziami ale jako reklamę i oczywiście aby dodać oryginalności. Z drugiej strony koledzy widzą mnie z daleka i rozróżniają.
Wynik oklejać czy nie oklejać jest po stronie 100:1 dla oklejania.
Wynik w lesie jest widoczny przy pierwszym starciu z gałęziami. Ja jadę nie przejmując się nimi a one tylko szczekają na mnie. Koledzy którzy ze mna jezdzą nie przejmują sie rysami,
ale ostatnio kolega kupił XJ z 89 no już ładny i czarny. Jeden wypad i zbiera kasę na oklejenie.
Po za tym oklejenie ma jeszcze jeden plus. Mycie po błocie zajmuje tylko chwilę bo blotko nie przykleja sie tak mocno i po kilku dniach wystarczy delikatnie namoczyć i samo ładnie odchodzi.

próbowałem różnych folii i sposobów wyklejania. W skrócie o każdym z nich.
1. folia ploterowa ma to do siebie że słuzy do wyklejania kszatłtów czyli przykładowo liter. Ciężko się wykleja duże powierzchnie
2. folia wylewana - możesz na niej coś wydrukować i okleić jak chcesz ale blaknie po 1 roku i cienko wygląda gdy używasz myjni automatycznej. Po za tym błoto ma zdolności trące i miejscach najczęściej brudzony szybciej się ściera.
3. folia wylewana plus laminat - to rozwiązanie testuje na przedniej części mojego jeepa i jestem pod wrażeniem. Jest tylko jedno zastrzeżenie. Kleić folię trzeba umieć.
4. folia przezroczysta - na ogół jest cienka i przy spotkaniu z twardszym drzewem nie przynosi żadnego rezultatu. można zastosować grubszą używaną do druku solwentowego ale tu znowu kłania się problem Kleić trzeba umieć

Podsumowując:
wybieram rozwiązanie nr 3.
Jest najdroższą wersją ale daje najlepsze rezultaty. Koszt jeepa granda to 1500-2500 zł

Musicie wsiąść pod uwagę także czy folia ma być matowa czy błyszcząca.

Jakby co to tu są fotki z różnych etapów http://picasaweb.google.com/stasiakbartek
w razie wątpliwości lub pytań piszcie chętnie pomogę.

Pozdro

ale ostatnio kolega kupił XJ z 89 no już ładny i czarny. Jeden wypad i zbiera kasę na oklejenie.

a ja raz w sezonie inwestuje w 3 tubki pasty tempo i wlaczam polerke do pradu. A za oszczedzone 2klpn kupuje paliwko
to tez jest super rozwiązanie. ja bardziej chciałem zrobić reklamę firmy na autku.
Bartek-grand

"Podsumowując:
wybieram rozwiązanie nr 3.
Jest najdroższą wersją ale daje najlepsze rezultaty. Koszt jeepa granda to 1500-2500 zł

w razie wątpliwości lub pytań piszcie chętnie pomogę."

Ja jestem zainteresowany szczegółami:
Czy to się da zrobić dobrze samemu jak się nie ma doświadczenia - pewno nie
Gdzie mozna to zrobić dobrze za rozsądne pieniążki??

Bartek-grand

"Podsumowując:
wybieram rozwiązanie nr 3.
Jest najdroższą wersją ale daje najlepsze rezultaty. Koszt jeepa granda to 1500-2500 zł

w razie wątpliwości lub pytań piszcie chętnie pomogę."

Ja jestem zainteresowany szczegółami:
Czy to się da zrobić dobrze samemu jak się nie ma doświadczenia - pewno nie
Gdzie mozna to zrobić dobrze za rozsądne pieniążki??


Nie mając doświadczenia będzie ci bardzo trudno.
Po za tym musisz się zaopatrzyć w takie narzędzia jak nożyki, rakle, wygrzewarko-opalarkę.

Najlepszym rozwiązaniem jest udanie się do agencji reklamowej, która zajmuje się oklejaniem samochodów - poproś o gwarancję - a najlepiej niech pokażą ci fotki samochodów które oklejali. Wybierz tą w której oklejali samochody po całości a nie literki na drzwiach. Nie daj sobie wcisnąć jeśli będziesz drukował coś na folii że zwykła folia do tego samochodu wystarczy. Powiedz że chcesz wylewaną - ona inaczej układa się w zaokrągleniach. Poproś także aby przy oklejaniu drzwi wyjęli klamki aby ci się folia póżniej nie zaginała.
Przy odbiorze sprawdź czy we wszystkich miejscach gdzie są jakieś wklęsłości lub wybrzusza nie ma pęcherzyków powietrza w środku. Jak będą każ im to poprawić - nie zgódz się na rabat. Dlaczego? - jak bedziesz w lesie, gałązka może przebić pęcherzyk i już później dalej będzie szło i po twoim misternym planie.

Nie umiem polecić Ci w Łodzi jakiejś dobrej agencji (jestem z Lublina)- po prostu musisz poszukać. Czasami lepsze ceny dają w drukarniach wielkoformatowych.
Chyba że będziesz w Lublinie to mogę Ci pomóc.

powodzenia
kazać to mozesz bratu :pala:

PROWADZĘ AGENCJE JUZ 10 ROK zawsze staram sie robić jak dla siebie i tak robie
ale jeżeli myślisz że kktos będzie rozbierał boczki poo to żeby wyjąćv klamke i wsadzic pod nia wydruk to sie mylisz

chyba że zapłacisz za ten czas w przeciwnym wypadku przy klamkach antenach wycieraczkach itp. zostanie docięte
a wiesz czamu bo rozebranie 4 klamek będzie więcej trwało niz oklejenie takiego samochodu
Można jeszcze zrobić inaczej.

Obkleić samochód samym laminatem wylewanym (badź folią wylewaną przezroczystą)

Efekt taki, że kolor się nie zmienia, a zalety pozostają takie same jak obklejenie nadrukiem.

Można jeszcze zrobić inaczej.

Obkleić samochód samym laminatem wylewanym (badź folią wylewaną przezroczystą)

Efekt taki, że kolor się nie zmienia, a zalety pozostają takie same jak obklejenie nadrukiem.


To jest najlepsze rozwiązanie według mnie także.

Koledzy, folia do laminowania nie nadaje się do oklejenia auta, bo po kilku latach będzie problem z lakierem (zwłaszcza akrylowym) i raczej nikt nie da gwarancji na takie oklejenie. Laminat naklejony bezpośrednio na lakier będzie się wykurczał od słońca. Nie wiem skąd te ceny, ale ja daję swoim klientom 3 lata gwarancji pisemnej na oklejenie auta i wierzcie mi, że zarabiam. 3000 max. to się bierze za transita oklejonego w całości (przedłużanego i podwyższanego z wyjęciem klamek). Istnieje nie tylko oracal oraguard, który faktycznie jest b. dobry, ale też bardzo drogi. Nawiasem mówiąc jak się nie ma doświadczenia to lepiej nie próbować tego robić, chyba, ze folią kanalikową, która prawie sama się układa, lecz sama folia to nie wszystko. Tak ogólnie nie oklejajcie aut sami , dajcie zarabiać na życie.
Powiem tak, jest wojna sa straty. Jak ktos decyduje sie jechac w las to musi sie liczyc z tym ze lakier sie przeczochra od galezi. Koszt folii jest taki ze lepiej lakierek zrobic co jakis czas. Generalnie i tak naprawde nie ma dramatu bo lakiery nie ulegaja zagladzie po kilku wjechaniach do lasu.



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting