no ja się wybieram z moim niespełna 3 letnim pierworodnym. mam nadzieję, że dobrze zniesie.
ktoś się niedawno chwalił, że był kiedyś i oglądałbitwę z dachu jeepa. nie mogę zaleźć tego wątku. jak przypadkiem się na coś takiego natniecie to pliż o znak jakiś bo potrzeba mi pare szczegółów
byłem w 1410.
hujnia i nudy
no
Witam, A kiedy impreza w tę sobotę czy następną 18-tego. Bo jak w tę to może byśmy się z 5-letnim juniorem wybrali? pozdro michal.warsaw
byłem w 1410. hujnia i nudy
To dlatego, że byłeś z taborem zamiast na polu bitwy i nic nie widziałeś. Fajnie będzie, bo w końcu robia to by uczcić moje urodziny. Miałem być honorowym gościem, ale musiałem wracać do USA.
[ Dodano: 2009-07-09, 23:03 ]
o to będzie całkiem pzyjemnie okrągła rocznica. jak będzie w tym roku ok to pojedziemy już w pełnym składzie.
swoją drogą możnaby jakąś jeepniętą horągiew uknuć
ktoś się niedawno chwalił, że był kiedyś i oglądał bitwę z dachu jeepa. nie mogę zaleźć tego wątku. jak przypadkiem się na coś takiego natniecie to pliż o znak jakiś bo potrzeba mi pare szczegółów
Rzeczywiście widziałem raz kilka terenówek koło pomnika, ale czy z tego miejsca było dobrze widać?
My (ja z żoną) planujemy jechać (niedaleko mamy), jeśli zdążą felgi pomalować. Plan mamy taki, że wrzucamy na tył rowery, jedziemy dopóki nie ma korka, jak zacznie się korek, to jeepa do rowu, a dalej na rowerach
apf, a możesz przyblizyć skalę trudności dojazdu "po Twojemu". bo ja z niespełna trzylatkiem tam lecę
[ Dodano: 2009-07-14, 23:21 ]
apf, a możesz przyblizyć skalę trudności dojazdu "po Twojemu".
Są możliwe różne warianty, trasa raczej rekreacyjna, ale będzie można też zjechać w bok, przejechać przez rzekę, spróbować wjechać na górę piaskową w byłej kopali piasku, itd.
ja też sie wstępnie piszę.
APF a może jak jesteś miejscowy to dasz radę się rozejrzeć jakie są opcje podjazdu i oglądania bitwy z ładnego miejsca. Wtedy moglibyśmy się spotkać większą ilością załóg rano i przejechać kawałek fajnej trasy a potem zwieńczyć to oglądaniem bitwy. Jak mówisz że jest rzeczka to rewelacja. Oczywiście nie mam na myśli extreemu bo też chcę być z dzieciakami. Ja jestem chętny i może jeszcze kogoś ściągnę. Byłby to pomysł na fajne spędzenie soboty.
Co do dojazdu na rowerach to kurcze wkońcu po to mamy jeepy żeby dojeżdżać tam gdzie inni muszą iść kilometr z buta . Jedynie kwestia możliwości prawnych. Ale może da się np. z rolnikiem jakimś doagadać i kupić mu flaszkę za przejazd po łące ?
a listy kto jedzie, dalej niet
ale koleżanka formalistka. może w nagrodę mogłaby coś uszyć i wychaftować dzielnym jeepniętym rycerzom
APF a może jak jesteś miejscowy to dasz radę się rozejrzeć jakie są opcje podjazdu i oglądania bitwy z ładnego miejsca.
Wczoraj przejechałem odcinek Leszcz - Ostrowite - Łodwigowo, który polecam jako sposób dojazdu. Trzeba patrzeć na drzewa i trzymać się historycznego czerwonego szlaku by spokojnie na 2 biegu, nawet bez 4x4, przejechać polnymi drogami. Oczywiście podkusiło mnie i zboczyłem ze szlaku w las, drogą między dwoma ogrodzonymi zagajnikami i dojechałem do wsi Grunwald, nie mylić z polami - ta droga jest trudniejsza (powrotna), bo jedzie się po metrowych chaszczach.
Ostatni odcinek, jadąc asfaltową z Łodwigowa w kierunku pół należy wjechać w lewo w polną w kierunku zabudowań, można podjechać do kaplicy Pobitewnej, gdzie w oddali rozłożyli swój obóz harcerze. Jest więc szansa żeby tu się przedrzeć i podjechać pod samo miejsce inscenizacji.
W końcu po to mamy samochody, żeby się pokazać, niech nas zobaczą! Na końcu tej drogi od kaplicy vis a vis miejsca inscenizacji jest dobre miejsce aby legalnie lub nielegalnie odgrodzić kawałek terenu dla jeepniętych, ustawić się w szeregu i niech gawiedź podziwia;)
przedrzeć i podjechać pod samo miejsce inscenizacji
z tego co pamiętam z poprzednich lat to w sobotę tam policja reguluje ruch i nigdzie się nie "przedrzesz" tylko trzeba grzecznie wjechać na parking na łące pod pomnikiem.
msb, a z tego parkingu da się jakoś wózkiem pojechać na to miejsce oglądania?
msb, a z tego parkingu da się jakoś wózkiem pojechać na to miejsce oglądania?
Tak, spoko.
[ Dodano: 2009-07-16, 09:35 ]
ja na 95% jadę. będziemy sie przebijać z okolic olsztyna (sząbruk).
oczywiście - jakieś 100-200 m po w mierę równej skoszonej trawie
[ Dodano: 2009-07-16, 10:15 ]
ale koleżanka formalistka. może w nagrodę mogłaby coś uszyć i wychaftować dzielnym jeepniętym rycerzom Chyba jednak lepiej żebym nie haftowała.... My koleżanki służymy głównie do celów tzw. reprezentacyjnych
[ Dodano: 2009-07-16, 13:05 ]
Co do dojazdu na rowerach to kurcze wkońcu po to mamy jeepy żeby dojeżdżać tam gdzie (...) Ale ja lubię rowerem I wolę rowerem legalnie, niż pchać się przez czyjeś pola i rozglądać się czy ktoś z widłami nie goni Prawdę mówiąc to myślałem żeby się zabrać z tą grupą co planuje wjazd jeepami, ale za późno jadą - ja jeśli się uda chcę być na miejscu już przed 10.00
może w nagrodę mogłaby coś uszyć i wychaftować dzielnym jeepniętym rycerzom a koledze mało wzorków z błota jeszcze jakieś hafty by chciał ?
eeza, ta też mi się jakoś z tym kojarzy
pewie się spotkamy na trasie na grunwald ale.... jak macie namiar na części do jeepa w okolicy olsztyna to pliz o namiary. jednak jeep mi pada. zawiecha albo kierownik. dojechałem do sząbruka ale połowę trasy max 50km/h. po dziurach lata jak zły a kurna po płaskim sie odzwyczaił chyba. jutro rano jeepa będą lukać szpece ale od japońców chyba więc o części pytam
pare km od pol grunwaldu jest miejscowosc Ulnowo (tam staly min. polskie wojska), i gospodarstwo agroturystyczne, wlasciciel to moj kumpel, wyjadacz offrodowy, co prawda preferuje LR ale jeepom tez pomoze jak by co mnie kilka razy wyciagnol z blota kilka tygodni temu wlasnie w tamtych okolicach, jak chcecie pojezdzic to jest tam sporo fajnych terenow gdzie mozna sie zakopac jak by ktos chcial to bede tez tam pewnie w drugim tygodniu sierpnia to mozemy posmigac, po za tym niedaleko w Ostrodzie beda mistrzostwa polski 4x4
a to zdjecei ponizej to widok z kopca Jagielly na pole Grunwaldu wlasnie
mozna smigac do woli, byle by nie po polach uprawnych
[ Dodano: 2009-07-17, 00:09 ]
no dobra to formalnie żeby nie było lipy robimy listę na jutro: 1. krzyszkow
hehe chyba się zmienia powoli formuła inscenizacji. dzisiaj troche podpatrzyłem i proszę
mam nadzieję że link robi
Dotarł w końcu ktoś na ten Grunwald?
Oczywiście. Byłem w piątek i w sobotę. Okazało się, że niepotrzebnie braliśmy rowery - bez problemu i korków dojechałem i zaparkowałem całkiem blisko, i bez korków i problemów wyjechałem. Z tym, że w sobotę (tak jak planowaliśmy) byliśmy dość wcześnie (ok. 10tej), a inscenizację postanowiliśmy oglądać od strony ruin kaplicy, więc nie wracaliśmy w głównym tłumie.
byłem w piątek, sobotę i dzisiaj w niedzielę. najbardziej podobała mi się próba inscenizacji w piątek. może dlatego, że było luźno, mały nie marudził i dał obejżeć no i wydaje mi się (ale mogę się mylić bo w sobotę mały dla odmiany nie dał wogóle skupić się na inscenizacji), że części "materiału wogóle nie pokazali w sobotę. Dla zainteresowanych wesolym dojazdem na grunwald to polecam na przyszłość kolegę apf bo zna bardzo przyjemne okolice i traski a przy tym jest przyzwoicie jeepniety . a naj naj naj mnie wq....wiło żę zasmarkani organizatorzy tak głośno roztrąbionej 100tys imprezy tak leją ciepłym moczem na widzów, którzy tak jak ja niemałym kosztem starali się dotrzeć na dzisiejsze turnieje. ów ciepły mocz widać nawet teraz na oficjalnej stronie z programem imprezy. turnieje odwołano nikomu nic nie mówiąc. zwyczajnie się wszyscy zwinęli jeszcze przed godziną na którą je przewidziano z powodu pogody. tak się jednak sklada że będąc niedaleko od grunwaldu jakoś specjalnego załamania pogody nieodnotowałem
To fajnie chłopaki że ktoś nas reprezentował Wasze doświadczenia przydadzą się za rok na okragłą rocznicę