podjezdzam na swiatla, i obroty spadaja do zera, bryka pracuje ale minimalnie nad zerem. nie ma zadnych prawidolowosci i powtarzalnosci kiedy sie to dzieje, ale na tyle jest to czesto , ze jest wkurzajace, ze nie wspomne o bezpieczenstwie.
cewka - nowa silnik krokowy - nowy komputer - zero bledow (no , poza 21, czyli brak zmieniajacych sie sygnalow z sondy lambda)
moze ktos ma jakis pomysl co to moze byc, bo juz troche mnie szlag trafia.
Może serwo hamulcowe ma dziurę i przy wciśniętym hamucu podciśnienie nie trzyma. Odłącz podciśnienie od serwa, zatkaj je i zobacz czy będzie tak samo.
OK, sprawdze. jak dam skrzynie na N to sie podnosza obroty, jak na D lub R to znaczaco spadaja, przy czym na R mniej spadaja.
może gdzies cioś z kabelkologia bo jak wrzuciz na D lub R to komp powinen podwyższyć obroty co by skrzynia nie zdłaiła silnika
tez to mam.
dokładnie to samo
nawet se pozycjonometr zmieniłem, bo myslalem, ze to ma wpływ
I ja tez tak mam wkurzajace szczegolnie jak sie stoi w korku, u mnie przyczyna jest najprawdopodobniej zasyfiony parownik od gazu ktory przez to nie trzyma stalych parametrów.
też tak miałem, nawet mi potrafił gasnąć w korku w słabych do tego miejscach. pojechałem do gazownika, ten wysypał z filtrów 7 wiader popiołu itp, załozył nowe i nie pamiętam żeby się akcja powtórzyła ze spadkiem obrotów
ten sam problem-do tego przezut z gazu na Pb bez sygnalizacji
też tak miałem, nawet mi potrafił gasnąć w korku w słabych do tego miejscach. pojechałem do gazownika, ten wysypał z filtrów 7 wiader popiołu itp, załozył nowe i nie pamiętam żeby się akcja powtórzyła ze spadkiem obrotów - powymieniajcie sobie te filtry może?
Ja mam nowy filtr gazu ale trzba by rozebrac parownik czasem zeby odpalil trzeba go czyms stuknac.
mnie to sie dzieje na benzynie, wiec wymiana filtra gazu nie pomoze.
no
mnie to sie dzieje na benzynie, wiec wymiana filtra gazu nie pomoze.
Etam kłamcujesz skąd wiesz jak nie sprawdzałeś
Etam kłamcujesz skąd wiesz jak nie sprawdzałeś
bo mam nowy od 2 miesiecy
no
bo mam nowy od 2 miesiecy to juz nie jest nowy znowu kłamcujesz
to juz nie jest nowy znowu kłamcujesz
ale od 2 miesiecy lezy mi na półce
no
ale od 2 miesiecy lezy mi na półce no to ma prawo nie działać i znowu kłamcujesz juz trzeci -
no to ma prawo nie działać i znowu kłamcujesz juz trzeci -
pomógł bys lepiej w tym temacie
zanim znowu **** chwyce
i to tak bezinteresownie - bez pomagasa
no
to tak bezinteresownie - bez pomagasa mnie one sa niepotrzebne nie jestem kolekcjonerem a co do pomoc to napisałem już coś tylko nie wiem czy sprawdziliście
mnie one sa niepotrzebne nie jestem kolekcjonerem
dobra dobra
dam Ci w moim temacie
znaczy kabelkologia jak już pisałem po wrzuceniu D lub R komp powinien dostać sygnał o podwyrzszeniu obrotów co by skrzynia nie zdławiła silnika dzieje sie tez tak po właczeniu klimy
ale to sie dzieje jak caly czas jest na D
przy hamowaniu.
no
sprawdzić serwo może dziurawe i podciśńienie spierdziela i dlatego warjuja wolne obroty
Ja na D i hamulcu mam obroty nad pierwszą kreską (na zagrzanym silniku) czyli ile to orientacyjnie będzie obr/min ?
koledzy - ja nie mam gazu .....
QUBUS, sprawdzłeś szczeloność - przewodów podciśnieniowych - serwo
No mi tez wariuja obroty na D a jak przezuce na N lub P to ida z kolei na ponad 2 tys obrotow. Chwile pokazalo blad P0138 czyli sonda tylko czy od tego by wedrowaly tak obroty do gory??
mogą jak sonda padnięta to komp podwyrzsza dawkę paliwa żeby samochód nie zagasł tak na szybko
dobra a ktora to ta sonda??
dobra a ktora to ta sonda no lambda zawsze pierwsza.
czemu zawsze? a ta przy katalizatorze to jaka?
a ta przy katalizatorze to jaka? pierwsza za katalizatorem będzie druga
a ta przy katalizatorze to jaka? to druga też lambda. Ale ona tylko sprawdza pierwszą. Bez niej mozna jeździć i nawet sie check nie zaświeci.
Kurde no ale ta moja pierwsza to trochedziwna jest raz pojawia sie jej blad raz nie obroty raz wariuja raz nie.... a cala zime byl spokoj
sprawdz czy w kostce nie ma syfu ewenualnie czy przewodziki gdzies nie sa przetarte
To albo zmieniaj, albo posprawdzaj kabelki, czy może gdzieś coś nie teges.