czy ktos sie orientuje jak wymusic okreslony prog wolnych obrotow? chodzi mi o to by po nagrzaniu silnika wymusic obroty 900-1000 tak by nie bylo sytuacji, ze mi spadaja do 600.
ja wiem, ze komputer, automatycznie i takie dupstwa. Ale jak to zrobic?
srubka w przepustnicy, ale nie tedy droga
Jak masz za male obroty, to cos jest sprdozepsute i trzeba naprawic, a nie podkrecac srubka, bo przez to zmienia sie tez zakres pracy TPSa, co wplynie na kompa i na sterowanie skrzynia
problem w tym, ze w moim smietniku nie ma co dokrecac i nie ma srobkow :0
musi byc porzadnie rozgrzany by te obroty spadaly. Czyli stoje na swiatlach i nagle z 900 spada do 600, automatycznie spada cisnienie oleju co mnie doprowadza do histerii.
juz sie zastanawialem czy jakos nie ograniczyc dkygosci wysuwania sie sworznia w silniku krokowym bo to chyba glownie steruje obrotami biegu jalowego. pytanie czy jak te obroty spadaja to silnik upraszczajac - wsuwa sie czy wysuwa?
krokowy sie wysuwa, a srubke masz od dolu przepustnicy. Patrzac od przodu z gory, w lewym dolnym rogu pod dzwigienka przepustnicy
czy ktos sie orientuje jak wymusic okreslony prog wolnych obrotow?
Rozumiem, że potrzebujesz jakiegoś szybkiego sposobu na podniesienie obrotów bez szukania przyczyny, czemu są niskie. Jedyne co mi przychodzi do głowy to wpuścić do kolektora lewe powietrze. Albo osobny otwór z jakimś zaworkiem sterownym ręcznie albo coś co na postoju ruszy przepustnicą.
Otwór musiałby być na tyle duży, żeby nawet zamkniecie krokowca nic nie zmieniło.
Generalnie to to takie druciarstwo, aż głupio pisać takie rzeczy
Nie rozumiemy sie. samochod nie gasnie i ogolnie jest ok. Drazni mnie , ze te obroty sobie spadaja jak stoje powyzej powiedzmy 30 sekund. powinny trzymac 900-1000 i koniec. Komu jak komu ale mnie o druciarstwie nie pisz
przepustnica czysta, rozwiercona, TPS, silnik krokowy, MAP sensor - wszystko nowe.
Solt, zabij mnie ale ja nie widze tam zadnej srubki. co ona ma regulowac? w co sie ma wkrecac?
Nie rozumiemy sie.
Rozumiemy się, nie odczytałem tego w ten sposób, że gaśnie.
a no widzisz ..... poszukam tego, tylko tak jak mowisz, krokowiec to skoryguje.
natomiast zastanawiam sie co by bylo gdyby po przeciwnej sciance krokowca nawiercic otworek i wkrecic srubke, szczelnie tak by po dobrym nagrzaniu silnika i ustabilizowaniu obrotow na 1000 ograniczyc ta srubka dalsze wysuwanie sie krokowca. No i wtedy obroty na pewno by nie spadly. na pewno.. chyba
ok..obejrzyj dzwignie przepustnicy..z jednej strony jest linka gazu, obok gdzie linka tempomatu, a z drugiej dziwgnia sie opiera na bloku przepustnicy i tam wlasnie , od doly jest taka malutk asrubeczka, ktore strasznie niewygopdnie sie wkreca. To jest taki malutki imbus.
Bo mowimy o 4.0..znaczy on byl kiedys 4.0?
natomiast zastanawiam sie co by bylo gdyby poprzeciwnej sciance krokowca nawiercic otworek i wkrecic srubke, szczelnie tak by po dobrym nagrzaniu silnika i ustabilizowaniu obrotow na 1000 ograniczyc ta srubka dalsze wysuwanie sie krokowca.
Pomysł dobry, pod warunkiem, że to krokowiec czyli ECU przycina obroty. Myślę, że warto spróbować.
tak, tak, zewnetrznie 4,0
wymusić obroty 900-1000 tak by nie było sytuacji, ze mi spadają do 600.
A te 1000 to nie za dużo? Miałem odwrotny problem. Obroty wolne 1000-1500 przy biegach P,R. Na N i P leciało wyżej. I brak 4 biegu. Poszedłem taką drogą: czyszczenie krokowca i przepustnicy. Dało minimalnie. Kupiłem tanio na allegro całą przepustnice uzbrojoną bo domyśliłem się że kopie coś TPS (choć kluczykowanie bez błędu). I wszystko zagrało jak trzeba. Mam teraz właśnie ok. 600 i zdaje mi się, że tak jest dobrze, zwłaszcza , ze ciśnienie oleju jest jak najbardziej prawidłowe. A swoją droga oglądałem przy okazji i żadnej śrubki do podkręcania nie zlokalizowałem.
u mnie też jest na ok 600-650 na jałowym, jak trochę go pogazuję to jest ok 900 przez jakieś 15-20 sekund a później i tak jest te 600, i dla mnie tak pasi
ja mam miedzy druga a trzecia kreska. i sie trzesie buda sie trzesie
Śrubka do regulacji zaznaczona w kółeczku
Nie da się jej regulować na zamontowanej przepustnicy, bo od spodu nie za bardzo jest dostęp - no chyba, że skrócić kluczyk imbusowy tak bardzo, żeby go tam zmieścić. Generalnie ta śrubka służy tylko do ustawienia motylka tak, żeby się nie przycinał o scianki - obrotami i mieszanką steruje komputer - nawet podkręcenie tej śrubki chyba nie pomoże, bo sobie ECU skoryguje
stoje na swiatlach i nagle z 900 spada do 600, automatycznie spada cisnienie oleju co mnie doprowadza do histerii.
Jeśli podłożysz jajca za swoja sonde lambada, to krokowy Ci sie zacina. Nie powinienes zastanawiać się, jak wymusić głupie zachowanie komputra (w sensie działanie sprzeczne z programem) - lecz znaleźć przyczyne, dla której ECU realizuje program "obniżenia obrotów". Czyli co: obcina dawkę paliwa (dlaczego ?), czy przymyka kanał wolnych obrotów (dlaczego ?). Zastanów się: Kiedy Ty na miejscu kompa 1) obciąlbyś dawkę paliwa lub 2) przykręcil kranik powietrza ? Ja zrobilbym tak wówczas, kiedy mieszanka jest (lub wydaje się) za bogata (1), lub za uboga (2). Lub inna mozliwość: próbuję cos tam doregulować powietrzem, ale bezskutecznie (np. krokowy się zaciął), więc zaczynam kręcić przy paliwie... Skutek ? - zmiana obrotów. Niekoniecznie pożądana, ale tuz przed zgasnięciem robię działania ratunkowe ku podtrzymaniu dychawicznego dzialania. W efekcie cala automatyka działa gówniano i w sposób niedoskonały.
a u mnie jest odwrotny problem otóż po odpaleniu zimnego silnika ,auto chodzi na obrotach ok 600-700 obr/min natomiast po nagrzaniu sie obroty wzrastaja do 900-1000 i tak zostaje juz . zachodze w glowe , jaka moze byc przyczyna tego stanu , przeciez powinno być zgoła odwrotnie no nie? na zimnym powinien chodzic na "ssaniu" czyli na wyzszych obrotach a po rozgrzaniu do odp. temp. obroty powinny unormowac sie automatycznie w przedziale ok 700obr/min czy nie tak powinno byc?
tak powinno byc. a co z kluczykowaniem? tutaj bym sie doczepil sondy lambda, krokowca, lub TPS-a.
[ Dodano: 2010-05-09, 19:44 ]
QUBUS,kluczykowanie nic nie wykazuje , byc moze wplyw ma na to dziurka w kolektorze wydechowym , slysze ze jest wiec moze i to. trza zdjac kolektory i zaspawac dziadostwo chyba tylko ze mi sie nie kce
A właśnie. Takie obroty to na gazie czy benzynie? Bo mi na benzynie ma minimalnie niższe obroty. Ogólnie to lepiej mi chodzi na gazie. A tak teoretyzując, to chyba po zwiększeniu mu pojemności z 4,0 na 4,6 to zwiększa się chyba??? zapotrzebowanie na czyste powietrze i paliwo więc.....??? Czy nie w tym siedzi problem? Choć coś mi się chyba obiło ze coś rozwiercałeś w przepustnicy. Ale czy o tym wie dokładnie komputer i czujniki??? Tak sobie kombinuje. Bo zmiana jednego parametru pociąga za sobą lawinę. A szczerze to u mnie te 600-650 to jest tak na granicy przyzwoitości. I gdybym podciągnął do 700-800 to było by mi przyjemniej.
u mnie i na lpg i na pb jest tak samo
... to jest tak na granicy przyzwoitości. I gdybym podciągnął do 700-800 to było by mi przyjemniej.
no i o to chodzi... ale juz mam plan....
Jak u Ciebie zadziała i się sprawdzi to skorzystam z licencji
Hmmm to u mnie po zagrzaniu jak stoję na D obroty mam tuż powyżej pierwszej kreski na obrotomierzu a ciśnienie jedną kreskę w lewo od 3... za mało ?
QUBUS, a czy jak zwiększysz obroty do tych 900 - 1000 to stojąc na D nie będziesz palił tarczek od LOW/REVERSE? One są wtedy cały czas spięte i mają wymuszony poślizg jak trzymasz hamulec. Przy wyższych obrotach są mocniej dociskane, bo jest wyższe ciśnienie oleju na tłok LOW/REVERSE.
mala poprawka bo jak widze to sie zgalolopowalem i sa niescislosci. mamy tak: gruba kreska - 0 obrotow cienka kreska I cienka kreska II gruba kreska - 1000 obrotow.
normalnie jest u mnie tak, ze obroty stabilizuja sie miedzy cienkimi kreskami z tendencja do spadania do tej dolnej. Mnie chodzi o to by obroty byly na drugiej, cienkiej kresce lub minimalnie pod nia. To zapewnie rowna prace silnika i brak trzesienia i bulgotania.
zrobie fotke i wstawie. Na razie moj patent dziala idealnie.
[ Dodano: 2010-05-10, 15:27 ]
Rozumiem, że tyrtyrka jest tylko narzędziem testowym do sprawdzenia, czy podkręcenie śrubki by pomogło a teraz ją utniesz i śrubkę podkręcisz
Czy może na stałe zostawiasz
rozmawialem z nia i powiedziala, ze jej dobrze, cieplo i zebym sie od niej odpinkolil.
nie chce mi sie pruc polowy dolotu, ciegien (ktore latwo sie lamia), szukania uszczelki pod przepustnice po to tylko by na koncu sie okazalo, ze srubke wykrecilem za mocno lub za slabo. Trititka dziala , wysokosc idealna i jest OK.
Udalo mi sie wymusic obroty.
Rany, co za druciarstwo ... Powiedz, ze żartowałeś, zdjęcia to fotomontaz a temat to ohydna prowokacja...
Ohydna i straszna
Powiedz, ze żartowałeś, zdjęcia to fotomontaz a temat to ohydna prowokacja.. pffff u mnie połowa Jeepa sie tak trzyma - do tego jeszcze lassotaśma i tasma dwustronna