Witam serdecznie! Mój kolega pracuje od niedawna w tej firmie: http://www.polflon.pl/nowe/main.php?param=ofirmie Ich uszlachetniacze podobno naprawdę działają i stąd mam takie pytanie. Jak myślicie nie zaszkodzi to naszym rzepowym silnikom? Co myślicie o dodatku do oleju skrzyni i reduktora? Może ktoś z Was miał już doczynienia z tymi dodatkami?
Generalnie, dodatki teflonowe są bardzo krytykowane, bo ponoć agregują i potem robią się z nich grudki zapychające filtr.
Sam się na tym nie znam, ale poczytałem trochę takich opinii i jak dla mnie jest to wystarczająco możliwe, żeby nie wlewać tego do silnika. Wolę po prostu dobry olej
w motodoktorzej do silników jest chyba teflon- rozwiązanie na krótką metę, to sie tylko leje przed sprzedarzą auta żeby wycieki zlikwidować, ew-proszę o poprawę jak źle myślę
Myśle że 90% autek z tego forum miało ten syf albo podobny wlany przed zmianą właściciela z czego wiekszośc nowych nabywców nawet sobie sprawy nie zdaje,bądż nie dopuszcza tej myśli że to mogło jego autko spotkać
Ja właśnie takiego Jeepa kupiłem . Jak oglądałem go , to silnik był ciepły i po zapaleniu ładnie pracował . Wiec kupiłem . Na drugi dzień rano po odpaleniu symfonia zaczęła grać To co zleciało z miski olejowej nie nazwałbym olejem . Nie wiem co to było , ale na pewnio jakić uszlachetniacz Mopje motto , nie kupuj auta od handlarzyny i nie lej wszelkiej maści uszlachetniaczy
Ponoć Niemiaszki się w tym swojego czasu strasznie specjalizowały-info. od zaprzyjażnionego handlarza zwłaszcza w Jeepach których to urokiem jest głośno pracujący rozrząd i szklanki[po ok.100tyś.km.przebiegu] i ze strachu przed problemami przy przegladzie okresowym[Niemieckim]
Temat rzeka, brak wiarygodnych testów, to samo się tyczy olei, pasty do zębów, opon, margaryny, samochodów etc. W zależności kto sponsoruje testy, otrzymuje oczekiwany i jedyny właściwy wynik.