Milion waszych sprzeczek na temat spalania w Jeepach skłonił mnie do napisania tego postu:
Proponuję urządzić spotkanie Jeepniętych połączone z testem spalania, aby rozwiać trochę wątpliwości i oszczędzić naszych nerwów na dyskusje w temacie "ile pali". Post jest adresowany głównie w kierunku Trójmiejskich, ale można coś takiego zorganizować w każdym zakątku Polski.
Więc do sedna: Spotykamy się w słoneczną niedzielę na stacji benzynowej w centrum miasta, rozrzut Jeepów i silników w nich jest duży (np Grandzika WG 2.7, Tomchera KJ, ja chwilowo bez Jeepa, ale postaram się zorganizować WG 3.1) więc najpopularniejsze modele i silniki zapewne da się zbadać. Tankujemy ewrybady do pełna, obieramy jakiś punkt na mapie (np stary dąb gdzieś w piździchowie na zakręcie), jedziemy rundkę miastem, potem trochę trasy, we wcześniej wspomnianym punkcie ognicho, upalanie, gadanie o "dupie maryny" itp. Wracamy polnymi drogami, potem miastem do stacji z której ruszaliśmy, tankujemy do pełna, podsumowujemy wyniki i wrażenia Może to być fajna okazja do spotkania, łącząca przyjemne z pożytecznym.
Co myślicie o tym?
hehe dobre, tylko że i tak, ci co maja benzyne będa mówic ze im pali 15 a o dieslach że 14:)
hehe dobre, tylko że i tak, ci co maja benzyne będa mówic ze im pali 15 Ja tak nie mówię :pala: mój pali 30
ja chwilowo bez Jeepa, 4pack
[ Dodano: 2009-02-02, 12:09 ]
Moj pali miedzy 20- 25 odcinki do pracy tak po 10 km w kazda strone i tez jest ok
co ja poradze , że moim po mieście wyszło 16,8 l na benie ale ja nikomu wierzyć w to nie każe przeta to moja kieszeń
a wiesz ze w to uwierze, że skradając się po mieście można się zmieścić 4,7 w 17 l. bo sam tak miałem. Niestety trasa, wyprzedzanko, autostrada ( 160-170) i aerodynamika kiosku robi swoje i wtedy 20-22 jak nic.
że skradając się po mieście dlatego kupiłem JEEP a żeby sie nim skradać jedyny samochód w którym nie mam ochoty macać prawą nogą podłogi
[ Dodano: 2009-02-02, 16:52 ]
jedyny samochód w którym nie mam ochoty macać prawą nogą podłogi W chevroletce mam to samo
Panowie nie kasztańcie tematu, chodzi mi o to aby sprawdzić spalanie w jednakowych warunkach - przy takiej samej prędkości, natężeniu ruchu itp.
Ależ Pani Kierowniczko!!!Ja palę bez przerwy!! tak mógłby powiedzieć mój Liberciak w tym temacie
marcin.klan, co by testy robić to najpierw cza obgadać o co Kaman
moj pali od 16,7 do 47L gazu i sie tym nie przejmuje
W chevroletce mam to samo ułoj sprawdzim w środe
Koledzy ustawka na test spalania ma taki sam sens co ustawka na sprawdzenie, który ma dłuższą rurę.... ...wydechową co by nie kasztanić tematu
Ja jezdze tylko na gazie Spalanie-25-27 litrow
marcin.klan, ogo obchodzi ile pali Jeep? Jak ktoś chce miec ekonomiczne auto to nie kupuje Jeepa. Mój na Fedimach spala 25-27L gazu.
no chyba sam widzisz że na Forum mamy milion postów dotyczących tego tematu i ciągle nowych przybywa. to była tylko taka propozycja, widać nietrafiona będziemy więc dalej toczyć boje o przewadze Pb nad ON i odwrotnie swoją drogą skoro sądzisz, że to nikogo nie interesuje to po co piszesz ile pali?
swoją drogą skoro sądzisz, że to nikogo nie interesuje to po co piszesz ile pali? Tak sobie.
będziemy więc dalej toczyć boje o przewadze Pb nad ON i odwrotnie Jakie boje? Przecież wiadomo co jest lepsze.
No mój w mieście pali od 20 l.
Hej. Sam pomysł spotkania jest niewątpliwie przedni. Natomiast co do testu, to uważam, że jest bez sensu, przecież nie o to chodzi, który ile i czego pali. Ważne są odczucia subiektywne i rodocha, którą każdy z nas (przepraszam, Was odczuwa, ja jeszcze Jeepa nie mam).
spalanie , spalaniem ale mity o mułowatości i glośności 2,7 CRD warto by rozwiać z pożytkiem dla wszystkich