ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych


jakieś wisko czy coś, grzeje się po prostu
Ja swoje postanowiłem wywalić i teraz nad tym powoli pracuję


Peter, drugi elektryk?

Ja swoje postanowiłem wywalić i teraz nad tym powoli pracuję
Ja już postanowiłem, że zmienię Visco na hydrowentylator, ale muszę oblookać w jakimś egzemplarzu jakie części muszę dokupić


Peter, drugi elektryk?
Dokładnie tak Do tego jakieś sterowanie jeśli tylko uda mi się zmotać



Wisko w patrolu jest chyba rozkręcalne więc można je regenerować i jest to dość proste. W jeepie chyba są zagniatane i zgrzewane więc tylko wymiana.
Jesli było nowe to po takim czasie nie powinno się nic dziać. Może termostat nie puszcza albo zawalony jest układ chłodzenia... możliwości jest wiele...


Bo wisko generalnie jest do dupy
Ja juz dawno swoje zmienilem na wentylator elektryczny z 3 pozycjami auto/zawsze on/zawsze off i mam swiety spokoj.


Bo wisko generalnie jest do dupy
Ja juz dawno swoje zmienilem na wentylator elektryczny z 3 pozycjami auto/zawsze on/zawsze off i mam swiety spokoj.


No właśnie takie chodzi mi po głowie. Tylko chętnie zrobiłbym elektryka dwubiegowego sterowanego z czujnika temperatury. Mam taki patent w Volvie. Wiatrak ma opcje:
zero/wolniejsze obroty/szybsze obroty.
KorreS, ja mam podobny pomysł. W planach jest elektryk pracujący w 3 trybach jak u Hubi tylko że w trybie auto ma mieć pomiar temperatury z czujnika i załączanie wentylatora po osiągnięciu określonej temperatury a do tego płynna regulacja obrotów potencjometrem.

do tego płynna regulacja obrotów potencjometrem.

Tylko trzeba to będzie jakoś wyskalować jak chcesz mieć dokładnie.
Mam pomysła. Wstaw sobie tam miernik obrotów

Mam pomysła. Wstaw sobie tam miernik obrotów
Tak, tak, zamontuję sobie enkoder na wiatrak
A tak na poważnie to organoleptyczie sprawdzę jaki zakres obrotów jest optymalny i oznaczę na pokrętle potencjometra.
http://allegro.pl/item938...rotow_nowy.html

http://allegro.pl/item942...k_mocy_pwm.html
A co sądzicie o tym Hydro z WJ 2001 i nowszym?
Nie wiem czy do XJ podejdzie, ale ja chcę sobie przeszczepić
Tylko nie mam pojęcia co mam dokupić poza samym Wentylatorem
Jakieś sterowanie, czy coś?
Wiem że to napędza pompa wspomagania, ale przecież musi być jakieś sterowanie
KorreS, mój regulator PWM też będzie miał możliwość dostrojenia częstotliwości oraz szerokości impulsu. Akurat to już przetestowałem i działa prawidłowo. Teraz czas na resztę.
ktomek, ciekawy patent ale mnie jakoś nie przekonuje. Za dużo motania i do tego z żywotnością silnika hydrailicznego też może byc różnie. Ja tam wolę elektryka z możliwością wyłączenia na żądanie. Rozwiązanie dużo prostrze i tańsze.
A moje wisco żyje własnym życiem...

Jak samochód postoi zgaszony to załapuje, przy pewnych obrotach bezwładność powoduje zluzowanie i później stale kręci się słabo, nie załapuje.

Myślałem nad elektrycznym ale... najpierw jak w każdym poprzednim zaspawam to

najpierw jak w każdym poprzednim zaspawam to
Poważny błąd Nie można tego zaspawać, wiatrak nie może być na stałe!
nie spawaj tego, bo sie możesz zdziwić mocno

A tak apropo elektryków, wiem że parę osób ma na forum, może podpowiecie od jakiej fury pasuje (wymiary), i jak to ogarnąć żeby były dwa biegi wolny i ile fabryka dała ?

Dobra już wiem jest drugi temat, za późno przeczytałem

bo sie możesz zdziwić mocno
a co się w Jeepie może rozlecieć ? w Omegach się nie rozwaliło
Robercik - rzuc linkiem, prosze

Robercik - rzuc linkiem, prosze
Chyba chodzi o TEN temat.
Dobra. scalim obydwa
Zamiana wisko na elektryka nie wyklucza drugiego, fabrycznego elektryka. Czy zatem trzeba go motać do pracy dwubiegowej i komplikować układ? Jak ciepło to fabryczny się włączy wysterowany fabrycznym układem i wspomoże. Oba zresztą można zrobić na sterowanie z palca (tak mam teraz zrobione z elektrykiem - mam wciąż sprawne wisko).

Plusem braku wisko jest możliwośc wyłączenia wiatraków w gnoju - chłód zapewnia sam gnój a nie mieli się błoto pod maską niepotrzebnie.
Ja mam u siebie fabryczny wiatrak elektryczny i wisko. Sam się zastanawiałem dlaczego są dwa wentylatory. Albo poprzedni właściciel dołożył sam wisko albo tak było od początku.

Ja mam u siebie fabryczny wiatrak elektryczny i wisko. Sam się zastanawiałem dlaczego są dwa wentylatory. Albo poprzedni właściciel dołożył sam wisko albo tak było od początku.
Tak było od początku Wisko to główny wentylator chłodnicy a elektryk ma go wspomagać oraz załącza się przy klimie.

[ Dodano: 2010-03-03, 20:31 ]


Mój ma mieć pracę bezstopniową (płynną regulację)


Zrob sobie jeszcze silowniki pochylenia lopat wiatraka

A co sądzicie o tym Hydro z WJ 2001 i nowszym?
IMHO patent raczej taki-se, ale ponieważ twoje auto jest w teren to faktycznie to chyba lepsza opcja niż elektryk. Do auta w trasę to moim zdaniem armata na muchy.
Jedyna wada, to że przy partyzanckim zrobieniu tego samodzielnie mogą być momenty utraty siły wspomagania.


To wcale nie musi być takie proste, przypominam, że tam spore moce wchodzą w grę, więc musiałby być zamiast przekaźnika jakiś naprawdę solidny tranzystor
Mam zrobiony układ regulacji PWM na tranzystorze IRF4905. Taki tranzystor spokojnie wystarcza, nawet bez radiatora nie grzeje się mocno (przy pracy przerywanej). Testowałem to na oryginalnym wiatraku od XJ z renixa, prąd jaki pobierał wentylator też nie był bardzo duży. W każdym razie na stole wszystko działało. Oczywiście trzeba zrobić testy na samochodzie ale to jak będzie już gotowy układ.
Wcale nie uważam tego za zbędny gadget

Zrob sobie jeszcze silowniki pochylenia lopat wiatraka



A kiedy to będzie dla mnie wreszcie do testów dostępne - hę
No jak zrobię całość.
Muszę zrobić pomiary żeby się dowiedzieć jak odczytywana jest temperatura przez ECU samochodu. Jednak zaczynam się zastanawiać czy nie będzie lepiej się wpiąć za komputer przed wskaźnik temeperatury. Taki rozwiązanie powinno być bezpieczniejsze. Cały problem u mnie to brak czasu aby to posprawdzać.
Leo, może bym wpadł jutro do Ciebie do pracy to byśmy to pomierzyli? Ale mam czas tylko między 14:15 a 15:00

Ale mam czas tylko między 14:15 a 15:00
Ale to u mnie akurat tak samo w dniu jutrzejszym
Możesz przyjechać i pomierzymy szybciutko

Wcale nie uważam tego za zbędny gadget
No ale jakie są właściwie tego zalety? Tak praktycznie rzecz biorąc.

No ale jakie są właściwie tego zalety? Tak praktycznie rzecz biorąc.
No takie że będą większe możliwości ustawienia prędkości i tym samym dostosowania obrotów do warunków. A tak na prawdę to dopiero życie pokaże czy to się przyda czy nie.

[ Dodano: 2010-03-04, 17:32 ]
No ok, ale chodzi mi o to, jaką widzisz zaletę w tym dostosowaniu? W sensie co to ma dać.
No dobrze, powiem co mi po głowie chodzi. Wkurza mnie jak wentylator szumi
Dzięki temu będę mógł go tak zwolnić żeby w danych warunkach wydalał i mnie nie denerwował jak nie potrzeba
Ok, to jest jakaś zaleta Ja ten problem rozwiązałem też potencjometrem, tyle, że w radiu
Sorry za odejście od tematu ale powiedzcie mi ja powinno zachowywać się wisko na zgaszonym silniku. Ma się obracać ręcznie czy nie
no teoretycznie powinno dać sie obrócic ale ciężko. ja mam trzy wiskozy i żadna nie chodzi tak jak powinna w tym jedna nowiutka... dlatego tez bede montował jakiego elktryka
U mnie właśnie stawia lekki opór ale silnik nawet w korku się nie przegrzewa i żadko włącza się elektryk, więc nie wiem jak to jest
To czy się kręci czy nie zależy od temperatury otoczenia (tzn. owiewającego ją powietrza). Jak jest ciepło to powinna się kręcić ciężko. Jak chłodno to lekko. Przy tym oczywiście nie dotyczy to wiskozy zimnej, np. tuż po odpaleniu auta. Olej w niej musi się trochę rozgrzać żeby pracowała jak trzeba.
taaa niby tak powinno być ale jeszcze prawidłowo działającej nie widziałem...
kupiłem nową w tamtym roku za nie małe $$ i wyje jak głupia... cały czas, mam stara, ktora wyje tylko na poczatku, ale nie zwieksza obrotow po zagrzaniu, i mam jedna pospawaną co sie jezdzić na niej nie da
Może masz wersję heavy duty?

Ew. można moment załączania regulować za pomocą tej sprężynki bimetalowej z przodu wisko. Skrócenie powoduje że łapie mocniej, wydłużenie, że słabiej.

Ja ten problem rozwiązałem też potencjometrem, tyle, że w radiu

Panowie - właśnie zakładam elktryka do siebie, http://jeepok.pl/?id=40
Wcześniej miałem wisko i strasznie silnik szumiał, wisko chłodziło nawet na zimnym silniku. Teraz je zdemontowałem i obejrzałem ten bimetal z przodu wisko, ten bimetal przekręca taki bolec, bolec ma zakres obrotu 90 stopni, zdjąłem bimetal i palcami przekręcałem bolec sprawdzając czy zmienia sie opór wisko... niec się nie zmieniało, jak cieżko się obracało tak dalej było.

Więc chyba to wisko jest po prostu zwalone i cały czas trzyma tak jak by był silnik gorący.
Teraz jak odpaliłem silnik bez wisko, zaczął ciszej pracować, nie ma tego demonicznego szumu, nawet go lubiłem ale de fecto zblokowana na stałe wiskoza zabiera kilka kucy bo mieli powietrze zupełnie niepotrzebnie.

W weekend kończę instalacje całości i napiszę jak działa bez wisko na elektryku. Mój elektryk ma dwa wentylatory sterowane niezależnie z dwóch przekaźników i dwóch termowyłączników dobranych na różne temperatury.

Dodatkowo przed przegrzaniem silnika chroni mnie autonomiczna czujka która zapali się po przekroczeniu np 110 stopni. No nie chroni ale przynajmniej przyciągnie moja uwagę bo sama wskazówka to za mało.

Panowie - właśnie zakładam elktryka do siebie, http://jeepok.pl/?id=40
SUPER
Fajny opis - zwłaszcza ten pomysł z dwoma termostatami mi się podoba

Ja czekam na ten sterownik od Peter-a, ale jak coś z tym nie wyjdzie to zrobię podobnie do Twojego rozwiązania - mam na myśli tą "wstawkę" do rury + termostat

mam jedna pospawaną co sie jezdzić na niej nie da
Może mi ktoś w końcu wytłumaczyc dlaczego nie da sie jeździć w Jeepie na pospawanej ?

Bo jak do tej pory nie zauważyłem w innych autach z tym problemu.
na zaspawanej wiskozie to on ma taki zaciąg że przelatujące w pobliżu ptaki zaciąga a pozatym jest to dosyć duże obciążenie dla silnika które naprawdę czuć, przytym wydaje dźwięk jak... hmm potężny odkurzacz

dlaczego nie da sie jeździć w Jeepie na pospawanej ?
Jak Ci się urwie łopatka to możesz sobie wyobrazić co się stanie.
Przede wszystkim szkoda pompy wody, bedzie błyskawicznie padać, co będzie szybko kosztować więcej niż nowe sprawne wisko.
mendelmax,
ale w XJ Wisko nie chodzi na pompie wody
Chyba
A możliwe, pomyślałem o grandach, tam jest na pompie W sumie nie przyglądałem się jak to jest w XJ, ale rzeczywiście, skoro jest wiatrak z boku to nie może być na pompie
Wczoraj z Leo robiliśmy pomiary czujnika temperatury odpowiedzialnego za "informowanie" komputer o temperaturze, niestety dla naszego zastosowania wyniki były częściowo inne niż oczekiwałem. W prawdzie pomiar jest napięciowy lecz komputer nie dokonuje pomiaru ciągłego tylko próbkuje co pewien czas.
Dzisiaj postanowiłem naprawić mój zdechnięty miernik i zrobiłem pomiar na drugim czujniku, tym do wskaźnika w "zegarach". Na szczęście jest po mojej myśli. Pomiar napięciowy ciągły bez "swojego" napięcia odniesienia. Teraz pozostaje już zaprojektować układzik

[ Dodano: 2010-03-06, 13:57 ]

Może to po tych wizytach samego diabła u Ciebie
Na pewno - odkąd on się tam pojawia to się rzeczywiscie dziwne rzeczy dzieją
Peter, jak to zrobisz to się chyba do ciebie uśmiechnę o jakiś schemat
KorreS zrobię Ci gotowca, no chyba że chcesz sobie poskładać A schemat to swoją drogą dostaniesz

zrobię Ci gotowca
dzięki Ci


Przede wszystkim szkoda pompy wody, bedzie błyskawicznie padać
No i o taki konkret mi chodziło, bo argumenty o hałasie to nie dla mnie
Panowie - co do schematu układu który załącza (np kontrolke albo przekaźnik od wentylatora) to nie ma co szukać, jest gotowy: SCHEMAT
Wystarczy tylko dać silny tranzystor (taki jakiś BD) i przekaźnik a wentylator wstawić tam gdzie kontrolka.

Potencjometrem bedziesz mógł sobie płynnie regulować moment załaczenia wentylatora.

Cały opis znajdziesz tytaj: KONTROLKA

A wracając do kwestii zastapienia wisko przez elektryka, to wczoraj całość uruchomiłem i jest super, wentylatory się załączają i wyłaczają, na razie bez problemu, silnik szybciej reaguje na gaz. Moje wisko nie było zespawane ale na tyle zwalone że chodził jak odkurzacz bez względu czy zimny czy ciepły. Długo sie tez zagrzewał, teraz jest znacznie lepiej.

Podałem w artykóle dane wyłączników termicznych:
http://jeepok.pl/?id=40

Pozdraiwam
roadking, jesteś wielki
Można by jeszcze dodać dla bajeru kontrolki pracy poszczególnych wiatraków
Układ zgadza się z moimi pomiarami

Można by jeszcze dodać dla bajeru kontrolki pracy poszczególnych wiatraków A mnie się wydaje, że lepszy byłby kontrolny dotykowy panel LCD oczywiście kolorowy.

No musi sie zgadzać bo termoczujnik jest ten sam, zasilanie równiez i wskaźnik ten sam, układ jest banalny - zwykły kompataror LM 393 (na schemacie jest byk - nie 939 tylko 393), kilka kondensatorów filtrujacych szpilki które sieje alternator i aparat zapłonowy. Rezystor montażowy i tranzystor z przekaźnikiem. No prościej sie nie da. Ważny jest ten kondensator na przekaźniku, on jest po to aby zapobiegać flapowaniu przekaźnika gdy napiecie na wejściu jest prawie identyczne z tym które jest ustalone za progowe. Ja zastosowałem 100uF przy mikroprzekaźniku, Jak zastosujesz wiekszy przekaźnik (taki standardowy 30A) to trzeba tam wstawić kondensator minimum 2200uF 25V. Sam tranzystor powinien być też mocniejszy czyli np BD284 (on jest PNP, ma prad kolektora do 4A, no i jak by się grzał to można go przykręcić do kawałka aluminium jako radiatorka - tu pokazane jak wygląda ten tranzystorek: )Obudowa TO126

układ jest banalny - zwykły kompataror LM 393 (na schemacie jest byk - nie 939 tylko 393), kilka kondensatorów filtrujacych szpilki które sieje alternator i aparat zapłonowy. Rezystor montażowy i tranzystor z przekaźnikiem. No prościej sie nie da. Ważny jest ten kondensator na przekaźniku, on jest po to aby zapobiegać flapowaniu przekaźnika gdy napiecie na wejściu jest prawie identyczne z tym które jest ustalone za progowe. Ja zastosowałem 100uF przy mikroprzekaźniku, Jak zastosujesz wiekszy przekaźnik (taki standardowy 30A) to trzeba tam wstawić kondensator minimum 2200uF 25V. Sam tranzystor powinien być też mocniejszy czyli np BD284 (on jest PNP, ma prad kolektora do 4A, no i jak by się grzał to można go przykręcić do kawałka aluminium jako radiatorka

Faktycznie "prościej się nie da"
Sorki za

Faktycznie "prościej się nie da" Też tak pomyślałem, jak to przeczytałem
No prościej to tylko poprzez wyłączniki termiczne - ale wtedy trzeba dorobić mówkę na rurze do chłodnicy.

mówkę Nie żebym się czepiał, ale mufkę
roadking, ale ja sobie jaja robię z nomenklatury. Układ faktycznie jest banalnie prosty ale z opisu dla lajkonika to wychodzi niezły miszung
Wstawiłem nowy schemat - już bez błedów, kontrolke steruję masą bo w tym miejscu gdzie było wolne w zegarach to akurat plus miała na stałe. Dla waszego zastosowania mozna sobie to dowolnie skonfigurować.

Jeszcze dodatkowo zrobiłem tak że podpiołem pomiędzy wejście układu a masę, kondensatorek 100uF - po to aby zaraz po włączeniu stacyjki układ kontrolki na moment (1s) sie załaczył - chodzi o test kontrolki. Oczywiście jeżeli układ ma sterować poprzez przekaźnik wentylatorem to nie polecam tego dodatkowego kondensatora

A wracając do kwestii zastapienia wisko przez elektryka, to wczoraj całość uruchomiłem i jest super, wentylatory się załączają i wyłaczają, na razie bez problemu, silnik szybciej reaguje na gaz. Moje wisko nie było zespawane ale na tyle zwalone że chodził jak odkurzacz bez względu czy zimny czy ciepły. Długo sie tez zagrzewał, teraz jest znacznie lepiej.
No właśnie jestem ciekaw jak się to będzie spisywać. Chodzi o zdolność do wywołania odpowiedniego przepływu.
Czy różnica w budowie wentylatora (liczba i kształt łopat) będzie miała jakiś wpływ w gorące dni.
Ten wentylator jest od scorpio 2.0 chyba
4.0 to niezły piec i grzeje ostro

[ Dodano: 2010-03-08, 13:14 ]
Policzyłem powierzchnie łopat wiatraków elektryka i wiskozy, elektryk to około 75% powierzchni wiskozy, ale za to on jak sie włącza to od razu masz 2-3 tys obr/min, wiskoza za to podczas normalnej pracy to od 800 do 2,5 tyś obr/min.

Zrobiłem test - przy zerze stopni na dworze, silnik pracując na biegu jałowym, nawet nie załączał wentylatorów, dopiero jak trzymałem na 2-3 tyś obrotów przez kilka minut załączył sie jeden i temp. gwałtownie zaczęła opadać. Drugi wentylator nawet nie zaskoczył. Dopiero jak wyłączyłem oba i poczekałem aż temperatura wzrosła do 110 stopni, po włączeniu obwodu, oba wentylatorki sie załączył, 15 sekund potem juz było z powrotem ok. 90 stopni. na wolnych obrotach silnika, wentylatory pracowały dłużej ale to za sprawą wolniejszej cyrkulacji wody w układzie chłodzenia.

Jedyna wątpliwość to sytuacja gdzy męczymy auto w terenie przez dłuższą chwilę stojąc w miejscu... ale o tym sie przekonamy za kilka miesięcy latem.
[ Dodano: 2010-03-08, 13:14 ]

ale o tym sie przekonamy za kilka miesięcy latem.
Dokładnie
W zeszłym roku spotkałem zewnętrzne temperatury 42'C i musiałem długo i ostro jechać pod górę. Ale jak to sprawdzić w naszych warunkach?
a znacie może jakiś czujnik temperatury załączający przy 90-95*C ?

bo w ogłoszeniach czy też katalogach nie podają temperatur tylko modele i roczniki aut.

Mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi czujnik który np przy 90* poda masę i załączy wiatraka
robercik .... odsyłam TUTAJ
Jest w tym artykule link do strony producenta: PRASMET

Ale w Twoim przypadku to FTWS-7 (temperatura załączenia: 95C, temperatura wyłączenia: 90C)
Dzięki wielkie roadking jeszcze tylko gdzie takie kupić ? ciekawe czy w IC mają ?
jak nie to będe szukał po sklepach z czesciami do fso.
w sklepie motoryzacyjnym powinni mieć katalogi z wymiarami czujników itp. kiedyś zepsuł mi się taki czujnik w motocyklu , w serwisie zaśpiewali mi około 200 zł poszedłem do motoryzacyjnego i sprzedawca dobrał mi z japońskiego auta niemalże identyczny czujnik różnił się tylko 1 fazowaniem i co ciekawe kosztował 35zł
No i wywaliłem dzisiaj wisko

Pierwszym wrażeniem jest niesamowita zmiana natężenia hałasu w środku auta podczas przyspieszania - nie ma już tego wkurzającego huczenia

Elektryka jeszcze nie podłączona ale robiłem pewne próby, o których już wcześniej myślałem i proszę o opinie - podłączałem mianowicie wentylator z wpietą SZEREGOWO żarówką - jak na załączonym zdjęciu



Podłączając do jednego żarnika /żarówka jest podwójna/ obroty były tak mniej więcej 1/3 nominalnych - po podłączeniu obydwu żarników naraz, obroty wzrastają do 2/3. Jak rozumiem wentylator "wyciąga" przez żarówkę tyle prądu na ile mu pozwoli moc żarników /jak podpiąłem na próbę przez żaróweczkę 20W to się wentylator tak wolniutko obracał / - można w ten sposób tak dobrać moc żarówek , żeby uzyskać 2-3 predkości obrotowe.

Wiem, wiem - prymitywne z tymi żaróweczkami - ale czyż najprostsze metody się najlepiej nie sprawdzają
No to Leo moje zdanie już znasz
Działa to dokładnie na tej samej zasadzie co rezystor przy pompie paliwa oraz regulacja obrotów wentylatora nawiewu w kabinie.
Jak już Ci mówiłem, myślałem początkowo o czymś takim z kilkoma ustalonymi pozycjami (jak wentylator w kabinie) ale ja tam wolę nowocześniejsze rozwiązania

[ Dodano: 2010-03-08, 19:43 ]

Tak sobie patrzę na to zdjęcie i myślę że jakbyś mi pokazał taką regulację z tymi żarówkami pod maską to chyba padłbym na ryj ze śmiechu
No sorki ale wyglądałoby to co najmniej śmiesznie

Nie Ty jeden - sam się uśmiałem jak sobie to wyobraziłem

Chodzi mi tylko o to, żeby wymodzić coś bardzo prostego, co będzie przez swoja prostotę absolutnie niezawodne w każdych warunkach
Jakie powinny być parametry rezystora do ograniczenia obrotów powiedzmy o połowę?
no toż to chyba to samo coby oporniki jakieś dać, jak by kto podpowiedziął jakie to nie świeciło by z pod samochodu

Chodzi mi tylko o to, żeby wymodzić coś bardzo prostego, co będzie przez swoja prostotę absolutnie niezawodne w każdych warunkach
Pomysł pod względem niezawodności jest oczywiście bardzo dobry. Tak robili regulację obrotów wentylatora nawiewu w kabinie i się sprawdzało. Problemem jest jedynie wysoki prąd płynący przez te rezystory i ich grzanie się. Ale takie coś się sprawdza.

Panowie - no proszę, żarówka i niezawodność. A jak się za jakiś czas przepali to co ? Nawet nie zobaczysz bo pod maską będzie siedzieć.
Kup rezystor o niewielkiej rezystancji i dużej mocy. Albo znacznie lepsze rozwiązanie, zrób sterownik pracy obrotów wentylatora, na allegro takie gotowe chodzą za 20-30 zł i sterują silnikami 230V. Poszukaj takiego na 12 V. Bedziesz mógł sobie płynnie regulować obroty i nie bedzie takich strat mocy jak na rezystorze.

Przykładowy regulator masz TUTAJ Ten strownik podobno wytrzymuje do 45A (bentylatory nie pobieraja więcej niż 25 W)
I to jest rozwiązanie inżynierskie a nie radosna twórczość garażowo-altanowa.

Albo znacznie lepsze rozwiązanie, zrób sterownik pracy obrotów wentylatora
No właśnie to co robimy to ma być na takim sterowniku PWM. Leo sobie tylko testował prostsze rozwiązanie. Chyba nie ufa mojej wiedzy elektronicznej

[ Dodano: 2010-03-08, 20:16 ]
A rezystancję wyliczysz sobie ze wzorów R(rezystancja)=IR oraz P(moc)=IU
jeśli wentylator ma się kręcić na 1/2 obrotów to przyjmij jako U=7V (połowa z 14V)
Prąd I przyjmij jako moc wentylatora podzielona przez 14V, ewentualnie zmierz I(prąd) miernikiem wstawiając go w szereg z wentylatorem (tak w miejsce tej żarówki).

radosna twórczość garażowo-altanowa
Ale ja lubię radosną twórczość


bardziej ufam swojemu druciarstwu
Ktoś mi ostatnio mówił o solidnie zrobionych wahaczach... To też jednak było druciarstwo?

To też jednak było druciarstwo?
Się okaże jak założę
Miałem się zgłosić na solidną przeróbkę panharda ale teraz zaczynam mieć wątpliwości

taki regulator to niegłupia rzecz, chyba się skusze jak się cieplej zrobi

A macie jakiś pomysł żeby do tego jakąś kontrolkę dorobić albo co ?

A macie jakiś pomysł żeby do tego jakąś kontrolkę dorobić albo co ?
roadking, opisywał dokładnie jak takie coś wykonać.
Jak skończę swój układzik to opublikuję schematy na forum.

solidną przeróbkę panharda
JAKĄ
Zwariowałeś - życie Ci niemiłe
To było tylko dla mykelo /diabłowi nic nie zaszkodzi / oraz solt-a /żeby się na jego miejsce wkręcić / - kolegom z Krakowa nie polecam ryzykować

Peter napisał/a:
solidną przeróbkę panharda

JAKĄ
Zwariowałeś - życie Ci niemiłe

Nie ma to jak autoreklama

Nie ma to jak autoreklama
Dobry druciaż krytyk się nie boi - jak to mówią

No i nastepny zkasztaniony temat

[ Dodano: 2010-03-09, 07:40 ]

Peter - a jak ten Twój układ będzie sterował wentylatorem - plusem czy masą
Oczywiście plusem

[ Dodano: 2010-03-09, 08:51 ]

Oczywiście plusem
Jak by to było takie "oczywiste" to bym nie pytał

Dzisiaj w samochodzie Leo został zamontowany układ w wersji testowej. Pierwsze próby wypadły dość pozytywnie i nawet jakoś to działało lecz dopiero czas pokaże czy taki układ ma sens i czy zastosowane komponenty będą prawidłowo działać
Eeee - Peter - nie bądź taki skromny pesymista

Układ zrobiony przez Peter-a jest super - ma regulacje progu załączenia /bierze sygnał z czujnika temperatury - tego wkręconego w głowicy, który pokazuje na zegarach/ i ma potencjometr obrotów wentylatora. Można sobie tym sposobem ustawić przy jakiej temperaturze się wentylator włącza oraz z jaką prędkością ma pracować. Działa SUPER
Podłączylismy dodatkowo w aucie tak, że można włączyć wentylator przez układ i z jego pominięciem - znaczy się można włączyć wentylator na pełne obroty niezależnie od temperatury silnika.
Wszystko podpiete na razie w wersji testowej - wisi na kablach /*/ - ale działa super - w porównaniu do mojego trochę przyblokowanego wiska działa bezgłośnie i utrzymuje BARDZO stabilnie temperaturę silnika - przy obrotach ustawionych na ok. 30-40%, temperatura silnika waha się w przedziale 93-95 stopni

* - mykelo - żałuj że nie mogłes przyjechać - druciarstwo sięgnęło zenitu

P.S. Peter - ten potencjometr od obrotów to ja sobie wylutuję z płytki i dam gdzieś pod ręką razem z wlącznikiem

wisi na kablach
I tak przez najbliższe 10 lat jak na prawdziwego druciarza przystało


nie miałem takiego sprytnego kabelka
Takiego jak mój - 4x2.5mm2

4x2.5mm2
Nie, taki jak masz do wyciągarki
a jakiego wentylatora wkońcu użyliście ?

a jakiego wentylatora wkońcu użyliście ?
Oryginalny elektryk od XJ. Leo ma ten nowszy (moparowski)
Wentylator XJ-towski - taki poliftingowy
Tylko mieści się tak baaardzo na styk - śruby koła pasowego, na którym było wisko są /po ucięciu/ już tak blisko wentylatora /ok 1cm/, że podczas ruszania "docierają" plastik wirnika



Ale jeszcze to podszlifowałem i mam nadzieję, że będzie OK

.... podczas ruszania "docierają" plastik wirnika


Czemu docierają ??? Silnik ci przesuwa się do przodu i do tyłu o 1 cm ?

Silnik ci przesuwa się do przodu i do tyłu o 1 cm ?
Noooo - właśnie dziwne no nie - walnę sobie temat na ten temat - może ktoś mi coś wymyśli
Przy hamowaniu to może sie przesuwać do przodu ale przy ruszaniu powinien lecieć do tyłu. Może łapa pod reduktorem jest urwana i silnik ze skrzyniami wisi tylko na tych bocznych łapach a one mają pole do pracy w zdłuż osi auta.

Inna kwestia to czy wał nie ma luzu w osi... bo jak tak to panewka oporowa jest wyalona ...
Wtedy to będzie gorsza sprawa.

Przy hamowaniu to może sie przesuwać do przodu ale przy ruszaniu powinien lecieć do tyłu. Może łapa pod reduktorem jest urwana i silnik ze skrzyniami wisi tylko na tych bocznych łapach a one mają pole do pracy w zdłuż osi auta.

Inna kwestia to czy wał nie ma luzu w osi... bo jak tak to panewka oporowa jest wyalona ...
Wtedy to będzie gorsza sprawa.

Jakby łapa pod reduktorem była oberwana to by przecież napier..lało nieźle, a jest cisza - wał jest ok - panewka w reduktorze wymieniana kilka miechów temu
Ja przez rok jeździłem z pęknięta łapą pod reduktorem, nic mi nie stukało. Temat wyszedł podczas wymiany skrzyni biegów, miejsce pęknięcia zdążyło juz pordzewieć.

Ja przez rok jeździłem z pęknięta łapą pod reduktorem, nic mi nie stukało. Temat wyszedł podczas wymiany skrzyni biegów, miejsce pęknięcia zdążyło juz pordzewieć.
Sprawdzę

Tutaj założyłem temat, żeby tego nie zaśmiecać moimi "problemami"
dajcie jakis schemacik
Ja to mogę co najwyżej dać schemacik jak to w aucie jest podpięte /bezpieczniki, przekaźniki, wyłączniki/

A Peter obiecał wstawić schemat układu i się był zapomniał

Peter !!! - dawaj ten układ

dajcie jakis schemacik
Schemat będzie jak go narysuję w Protelu Będę wprowadzał jeszcze drobne zmiany. Niestety nie pamiętam podpięć w wersji testowej i muszę zrobić to na symulatorze

........Ten strownik podobno wytrzymuje do 45A (bentylatory nie pobieraja więcej niż 25 W)

no dobrze, a jak wyglada sprawa z wentylatorem w samochodzie. ile pobiera wentylator elektryczny w naszych peekach.
ile W ?
ile A ?

12 zasilanie - to jasne.

ile pobiera wentylator elektryczny w naszych peekach
Jak ja testowałem swój wentylator to przy maksymalnym obciążeniu tzn. zatkany dopływ powietrza czyli wentylator położony na stole pobierał ok. 10A prądu, jak chodził luzem to ok. 5A.
Przy zastosowaniu tranzystora IRF4905 (ja takiego użyłem w swoim sterowniku) i małego radiatora ten tranzystor tylko lekko się grzał więc spokojnie powinien wytrzymać
120 W
Obiecany schemat będzie w najbliższym czasie jak tylko zostanie przetestowany. Niestety zamieszczony wcześniej zawierał poważne błędy i nie działał prawidłowo dlatego musiałem go usunąć.
super!!!! to jest intuicyjnie oczywisty schemat tak jak etiologia Morbus ischaemicus cordis w powiazaniu z cukrzyca i niewyraznym zaburzeniem echa w prawym placie czolowym sugerujacym zmiany aplastyczne.

PETER, czy ja mogbym Cie prosic bys mi jak najszybciej przeslal taki gotowy schemat , dzialajacy? Ja tego nie rusze, nie ma szans i zaplace za elementy i robote.
W najbliższym czasie będę robił płytkę "na gotowo" dla siebie więc po prostu wykonam dla Ciebie jedną więcej. Tylko to może jednak trochę potrwać bo robię to w wolnym czasie w pracy, więc cierpliwości.
A ja rozbebeszyłem układ wersji "alfa" i przeniosłem wyłącznik + potencjometr + diodę na deskę w pobliże kierownicy



Od lewej:
1. dioda pracy wentylatora /ta malutka/ - świeci w momencie załączenia wentylatora z układu
2. potencjometr obrotów wentylatora - pokrętło made by LEO CUSTOMS
3. przełącznik 3-pozycyjny - lewo = sterowanie z układu ; środek = wyłączony ; prawo = włączony wentylator na pełne obroty z pominięciem układu

P.S. Ta duża czerwona dioda na prawo od przełącznika jest od moich dodatkowych Wesemów dalekosiężnych
Leo_1969, co to jest to kółko samochodowe?
Peter,
Leo będzie zakładał takie kółka jak jeszcze podniesie Jeepa

co to jest to kółko samochodowe?
Czytoć nie umisz

Parz punkt 2.


Czytoć nie umisz
Umim czytoć

Ja tylko napiszę jedno: niezawodność. Macie gotową instalacje dualnego chłodzenia - mechaniczne i elektryczne, inne auta mogą tylko zazdrościć, imo nie ma co tego psuć w imię kilku dB hałasu.

(Właśnie ścigający wiskozę z ridona
no nie wiem, to jest rozwiazanie do ciezarowek a nasze ciezarowki wpadaja w wode, jak te lopatki wala w wode to osiowosc tej wiskowy szlag trafia co rozpierdziela pompe wody itd...


niezawodność
No właśnie To wisko jest bardziej zawodne - wszyscy wiedzą, że te wiska padają jak muchy
Poza tym najważniejszą zaletą elektryka /poza mniejszą głośnością/ jest to, że go można wyłączyć przy wjeżdżaniu do wody

Sie wtrace bo ciekawy temat.
Kiedys wentylatory byly na stale. Dlugie grzanie silnika, szum, wtedy strata podobno od 3 do 5% mocy. Byly tez z regulowanym katem lopatek ale to nie bylo proste. Rolety lub zaluzje byly prawie wszedzie, robily swoje.
Zaczeto montowac wentylator ze elektrosprzeglem. Dzialalo fajnie ale stwierdzono ze w momencie wlaczania cierpi pasek klinowy i lozysko. Zrobili wentylatory elektryczne ALE znowu okazalo sie ze przy tym systemie chlodzenia silnik jest bardzo obciazony termicznie. Najpierw szybko i wysoko sie grzeje a potem szybko schladza. Sa konstrukce (silniki) ktore przy takich naglych skokach temperatury padaly albo uszczelki pod glowica albo same glowice pekaly itp. No i wymyslili wisko. Dziala nawet jak jest przybite do stodoly (tylko musi byc obracane). Sprawne, dziala plynnie.
Faktycznie w spotkaniu z woda lub blotkiem wisko jest narazone na usterke i tu przegrywa z elektrykiem ( o czym juz tu pisano) Dlatego dobrym pomyslem jest dzialanie 2 lub 3 stopniowe aby przebieg chlodzenia byl lagodniejszy

Zrobili wentylatory elektryczne ALE znowu okazalo sie ze przy tym systemie chlodzenia silnik jest bardzo obciazony termicznie. Najpierw szybko i wysoko sie grzeje a potem szybko schladza.
Dlatego nasze rozwiązanie pozwala na dostosowanie progu ząłączania i wyłączania wentylatora oraz regulację prędkości obrotowej silnika w celu dostosowania jej do panujących warunków.
Peter, potrzenuje juz bardzo, bardzo ten uklad....

Peter, potrzenuje juz bardzo, bardzo ten uklad....
Wczoraj testowałem nową wersję i znalazłem błędy. W piątek mam zamiar założyć układ w swoim samochodzie i jak będzie działał prawidłowo to poprawię błędy na schemacie, zaprojektuję nową płytkę i w następnym tygodniu zabieram się za składanie (jeśli tylko czas w pracy mi na to pozwoli bo jest to duuużo dłubania). Ta płytka którą teraz zrobiłem jest duża bo 5x4 cale ale postaram się ją trochę pomniejszyć.



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting