Inną opcją jest zakup akcesoriów w Stanach (długotrwałe).
Zależy mi na czasie i na najwyższej jakości. Co i gdzie nabyć, Waszym zdaniem?
PS. "W temacie" off road dopiero raczkuję.
wedle zaleceń fachowców - winien być poddany kilku ulepszeniom. Jedna z opcji zakłada kupno takiego pakietu: http://www.indiancars.fr/...=M&rm=6&rsr=164 Inną opcją jest zakup akcesoriów w Stanach (długotrwałe). Zależy mi na czasie i na najwyższej jakości. Co i gdzie nabyć, Waszym zdaniem? PS. "W temacie" off road dopiero raczkuję.
9tysE.. jak za darmo...
fachowcow jest wielu..
generalnie to najlepiej jak przesledzisz forum.. jest mnostwo opini o firmach produkujacych zawieszenie.. o wyciagarkach pewnie tez..
mnie takie pakiety nie kreca..
a trzeba odpowiedziec na zasadnicze pytanie: do czego ma sluzyc samochod. problem z odpowiedzia jest taki, ze moze ona byc inna teraz i inna za rok...
ja proponuje dac sobie chwilke.. poleciec turystycznie tu i tam... poznac auto.. opinie ludzi..
ja to bym mu wpakowal min 33", zawias RE 3", zderzaczek jakis + warn XP.. i zaczal zabawe w turystyke.. Pozdr.
pierogi leniwe, zdecydowanie polecam raczej kompletować po swojemu, w miarę potrzeb. Pośpiech jest zdecydowanie nie wskazany, bo szybko zepsujesz sobie auto. Chyba że w maju ruszasz na wyprawę na Kamczatkę, to co innego
Jako forumowy świr zawsze opowiadam się za liftem na sprężynach a nie podkładkach i tym razem zrobię dokładnie to samo. Pakować do takiego auta, za taką kasę i przy takiej ilości gadżetów podkładki to zakrawa na zwykłe druciarstwo.
Pooglądaj spokojnie lifty najlepszych producentów zza wielkiej wody, wybierz sobie coś, koledzy pomogą ci ściągnąć i będziesz miał i taniej i lepiej
Koledzy, dziękuję za wyrażenie opinie, ale...
Nie znam się na liftach, tuningach i innych tego typu sprawach. Nie mam zamiaru się w to wgłębiać z prostego powodu - permanentny brak czasu. Poza tym mój mózg jest zdecydowanie mało "techniczny".
Czego chcę? Bardzo dobrze wyposażonego i przygotowanego do jazdy po terenie samochodu.
Wolny czas, jaki poświęcę nowemu hobby, to ma być czas nauki jazdy, a następnie samej (samodzielnej?) jazdy, a nie żmudnego gromadzenia wiedzy technicznej o akcesoriach, niekończącego się wybierania tychże i ich montażu.
A że z natury jestem niecierpliwy... No cóż.
Potrzebuję, żeby koła były większe, dobrze sobie radziły w błocie, żeby był jakiś fajny zderzak z wyciągarką, osłony pod spód auta i to w zasadzie tyle. Aha - i żeby to razem wyglądało mniej więcej tak: http://www.indiancars.fr/...M&rm=20&rsr=151
Koszta są sprawą trzeciorzędną.
Wybaczcie mi moje słabości...
Pozdrowienia
no to albo niech sie toba zajma chlopaki z forum, albo podjedz do jednej z ponizszych firm:
zderzaki WARNa czy ARB sciagna Ci w 2-3tyg., zamontuja profesjonalnie winde itp...
ale zawieszenie to tylko ze stanow.. u nas nie ma nic ciekawego do Jeepa.. chyba, ze OME wprowadzilo jakis rozsadny 2" lifcik do JK.
Jesli ze stanow to polecam firme Rubicon Express.
Pozdr.
Dzięki, podjadę jutro do TRASKA.
pierogi leniwe, zupełnie serio- masz auto, które w terenie nawet seryjnie robi bardzo dobrze, tak dobrze, że wielu na tym forum zamieniłoby swoje zmoty które tworzą latami bez chwili wahania. Pojeździj nim trochę takim jaki jest, żebyś się trochę poduczył. Ew. zafunduj sobie na start zderzak z wyciągarką, żebyś mógł faktycznie się wyciągnąć z opresji. Na każdym wyjeździe zobaczysz czego ci brakuje i co warto byłoby poprawić, spotkasz ludzi którzy coś ci podpowiedzą. Może narazie nie masz umiejętności technicznych, ale z czasem zaczniesz coraz więcej dostrzegać i rozumieć zasady działania. Mało tego, idę w zakład, że za jakiś rok czy dwa sam stwierdzisz, że prawdziwą frajdą jest auto robić dla siebie, a nie kupić wszystko gotowe, z pudełka. To tak, jak kupić posklejany model albo poskładane puzzle- można, ale po co?
wedle zaleceń fachowców czy tylko tym sie sugerujesz czy zmota tak dobrego wozu jest Ci potrzebna w jakims konkretnym celu?? Szykujesz sie na wyprawe ? W takim aucie to własciwie załozenie większych trenowych kół jest w zupełnosci wystarczajace
Motaj, motaj a potem i tak to sprzedasz i tylko zrobisz dobrze kolejnemu wlascicielowi [wyniki ankiety mowia ze 90% motajacych sprzedaje swe monstra nie odzyskujac nawet w 50% sumy wlozonej w przebudowe]Powodzenia i mam nadzieje ze cie nie zniechecilem
Polecam: 1. Trochę spokoju, 2. Słuchanie klasyków (Stebel, mendelmax), 3. Zakupy za WW tego co rzeczywiście potrzebujesz. Pozdrawiam,
Hej.
Plan jest taki - dobre koła (większe, niż te oryginalne) z oponami (Mickey Thompson podobno dają radę), podwyższenie o 2-3 cale, nowe osłony na spód, zderzak i wyciągarka.
Z urządzeń "do środka" - GPS i CB radio.
Jutro powinienem mieć to wszystko skonfigurowane i zamówione. Dziękuję za polecenie autotraska.
Dziś jeździłem w Kolibkach, bosko. )
A czy ten nowy JK ma silnik diesla od Mercedesa?