Mam może banalne pytanie, ale za czorta nie znalazłem jakie są maksymalne kąty pochylenia Cherokee w stopniach, kąt wjazdu na góre tak żeby nie polecieć na plecy no i zjazdu żeby nie polecieć na plecy Niby banał pytanie, ale totalnie nie wiem jakie są kąty w Cherokee. W Nivie wiedziałem, natarcia 58 stopni, pochylenia 48 stopni.
Artix, jest w dziale Jeep w przylkejonych temat "Geometria syfa ... " nie wiem czy są tam te dane, o które Ci chodzi, ale zobacz http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=3737
Tak temat widzialem, czytalem hmm jestem deklem matematycznym wiec nie potrafie sobie wyliczyc, ale jak ktos wspomnial w tamtym watku, matematyka matematyka a zycie zyciem wiec pytanie bardziej do praktykow niz matematykow
wiec pytanie bardziej do praktykow niz matematykow
Co fakt to fakt, to tak jak z GPS-em. Jak pisałeś w swojej relacji z podróży Burgmanem po Norwegi, "lala" z GPS-a "jedno" a rzeczywistość "drugie" A swoją drogą fajna wyprawa i ciekawy opis
Jachu, dziekuje i ciesze sie ze relacja sie podobala, a to sympatyczne malzenstwo z Gdyni to Tomcher z rodzina ten sam z forum Jeepa, jaki ten swiat jest maly
Tak dla jasności terminologii...kąt natarcia może jedynie przeszkodzić Ci podjechać odpowiednio do górki co by opony już dawały radę lub zjechać z niej kiedy również opony jeszcze nie łapią płaskiego a zderzak już ryje..no a wracając do kątów przy których Twój XJ fiknie ... na necie są kąty podane ale dla standardowych aut.. przy lificie, zmienionych oponach itd zmieniają się one diametralnie.. a jak już się uprzesz to proszszsz http://www.jeepaholics.com/tech/cog/
http://www.jeepaholics.com/tech/cog/
Jezzzu . W życiu pod żadną górę nie podjadę
Gosia, wielkie dzieki, pobuszowalem na tej stronie i znalazlem odpowiedzi na wszystkie nurtujace mnie pytania. Teraz wg tych schematow dokonam pomiarow i odejme okolo 5 stopni jako margines, co wstepnie jak juz policzylem przechyly boczne to rewelacji nie ma, a ostatnio na czuja doszedlem do granicy maksymalnego przechylu, a wydawalo mi sie ze jeszcze mozna by go pochylic, uff dobrze ze nie eksperymentowalem dalej
Jeszcze raz wielkie dzieki za pomoc
A masz w Jeepie przechyłomierz? Zastanawiam się ostatnio nad sensem dodania takiego gadżetu... Stad też interesuje mnie kwestia granicy przechyłu. Zakladam, ze na poczatku granica psychologiczna lezy po wlasciwej stronie granicy fizycznej, ale z czasem moze sie to przesuwac w niebezpiecznym kierunku
nie zakładaj, jak zobaczysz jakie ewolucje robisz autem, to zwątpisz