witam po dłuzszym czasie mam mały problem z oświetleniem wewnętrznym chodzi o to ze zamontowałem sciemniacz do lampki a tu zonk lampka przygasa do połowy i tu jest lepsze oswietlenie kokpitu gasnie powoli po wyjeciu kluczyka o co kaman pomocy.
Chymm, właśnie, o co kaman ??? Napisałeś tak nieskładnie, że nie można się połapać, o co Ci chodzi !?!
Chodzi o to ze swiatełko wewnętrzne nie gasnie powoli po zamknieciu dzwi. Tylko podswietlenie całego kokpitu gasnie powoli po wyjeciu kluczyka ze stacyjki. Może jest jakis wspólny plus +12v nie mam pojecia.
tyo zle podlaczyles, po prostu wpiales pojemnosc w nie to miejsce co trzeba;p
Chyba w to co trzeba bo to jest zaraz przy samej lampce.Podłączyłem to do plusa ktory tam dochodzi i do masy (przy lusterku) a sygnał zamknięcia dzwi to masa która załacza sciemniacz.
Wygląda na to , że dobrze. Ale coś jest nie tak, jedno z drugim nie powinno mieć nic wspólnego ( z kokpitem). Musze zerknąć w schematy.
Wg. schematu, tak jak mówiłem , jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Chyba masz coś pokopane w instalacji.
jak masz to wrzuc schemat podłączenia ściemniacza, sprawdź też czy poprawnie działa ci włącznik świateł, to jest jedyne wspólne miejsce dla oświetlenia konsoli i lampki podsufitowej.
schemat to ja moge wrzucić ale mam tylo w egle