ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Jak w temacie. Bede teraz reanimował z tatą Blue Boya. W tym tygodniu robie przekładkę silnik + wydech, siedzenia, kierke i licznik do mojego Yellow-a. Po tym wszystkim zaczniemy remont Blue Boy-a. Plany: Wzmocnienie wachaczy i przede wszystkim wyspawanie podłogi, zrobienie zaprawek na karoserii bo jest tam parę ubytków. Na koniec damy mu nowa maskę pomalowana na czarny mat która mam z kombi i zrobimy mu nowe obicia tapicerki w jasnym kolorku Prawdopodobnie odrestaurowana karoseria będzie sprzedana za niewielką cenę. Jeszcze nie wiem jaka to będzie cena ale to sie zobaczy jak go skończymy pewnie kupi to osoba która będzie miała silnik do niego

ps. Jutro dodam fotki Blue Boy-a jak stoi na moich felgach Taka mała pamiątka dla osoby z Rawicza która eskortowała mnie z Łodzi do Warszawy za co jestem tej osobie niezmiernie wdzięczny i ma u mnie na zlocie w Łodzi ładne pare piwek ;>

Pozdrawiam


Heh... nie wiem, co powiedzieć Piotrasss.
Przede wszystkim respekt za rodzinną pasję!!! Zrobiliście na mnie zajebiaszcze wrażenie, a audi... też miażdży:)

Nie śpieszcie się z BlueBoyem (bo tak się to pisze )
Może jeszcze mi wróci szajba i ją wezmę (ale to mało realne)

Mam nadzieję, że go umyliście
No proszę, to jednak klubowe autko nie pójdzie na żyletki
Super, pewnie Saszy lżej na sercu
każdemu było by lżej.
ja widzę jak reaguje na mojedo kadetta koleś ,który zbudował silnik obecnie zamontowany u mnie.(dodać trzeba że sprzedał kadetta swojemy pracownikowi a on nacieszył się nim 3 tygodnie. poniosło chłopaka)


Lżej, ale do ostatniej chwili było mi szkoda.
Gdy widziałem we wstecznym lusterku jak jedzie sprawnie, łza kręciła się w oku. Przy glebie, rozkraczony i Piotrasss wystający zza kierownicy.
Bydle nie sprawiło żadnej niespodzianki w czasie drogi!!! Nawet ponad półgodzinny korek nic mu nie zrobił!!! Nic nie szwankowało, nie wybuchło:)
Serducho nadal ma zdrowe.
Chwilę się nim przejechałem po "zrobieniu" hamulców. Miło było znów poczuć c20ne!!
Nawet mój nowy nabytek nie daje takich wrażeń na starcie....
Juz nie bede podziwiał kadecika który zawsze umilał mi czas w drodze powrotnej ze szkoly...
Hehe Audi teraz zrobimy jakoś po swapie silnika i całej reszty do mojego. W Audi to kwestia kilku dni i nic po za tym Potem zajmiemy się Kadziną
Sasza ty tak naprawdę to miałeś problemy z elektryką... Dodam ze wszystkie kabelki powinny być dłuższe i nie opierać sie na gorącym silniku pewnie robiłeś to w pośpiechu heh Z ojcem twierdzimy ze to dlatego wszystkie te problemy. Dzisiaj jechałem do szkoły Blue Boy-em i w pewnym momęcie jadąc po nierównej drodze zaczęło sie dziać coś okropnego Patrze ze kadett zwalnia a wskazówka obrotka opadła do zera Myślałem ze to klema ale pompa chodziła cały czas wiec dostaje prąd. Poruszałem tymi wszystkimi kablami co do kompa są poprowadzone i tam coś sie dzieje niestety. Jakiś kabel jest do kitu i to on coś nie teges Sasza tak jak mówiłeś z tymi obrotami to identyko dzisiaj było. Sprawdziliśmy to jeszcze w warsztacie. Ruszając tymi kablami silnik gasł albo walił marchewki z tłumika jak dodawało mu sie gazu Pewnie po Swapie do mojego zrobię uszczelkę pod głowicą Wczoraj rozmawiałem z kolegą i ma sterowniki do tego kompa co jest pod maską. Po swapie robimy mu generalne ustawienie... dawaka paliwowo powietrzna itp. Po przejechaniu sie Kadziną stwierdził ze jego Astra GSI 2.0 16v w cale nie jest wiele szybsza na starcie

Dodam że jeśli zrobimy karoserie Blue Boy-a to sprzedaż będzie na początku tylko dla forumowiczów chcących mieć coś o co będą dbać. Sasza oczywiście ma pierwszeństwo przed wszystkimi jeśli tylko będzie zainteresowany

Sasza oczywiście ma pierwszeństwo przed wszystkimi jeśli tylko będzie zainteresowany Smile
Obgadamy to na zlocie.

Muszę najpierw naprostować sprawę reszty aut

PS. Mam nadzieję, że go umyłeś???
Umyłem od razu rano jak wstałem hehe

[ Dodano: 2008-05-22, 21:22 ]
Zajebiście To to samo auto?
Saszę znów zacznie serce boleć
Ja tam nic nie mogę zobaczyć
Jakiś: fatal error
piękny....

Wyretuszowałem jedynie maskę bo szpeciło zdjecie(teraz juz ma nowa maskę tamta idzie na złom) A pas przedni wyklepałem a ojciec zrobił zaprawkę. Z tyłu w nadkolu już teraz nie ma dziury ale za to widać szpachle-na razie

Stoi na blaszakach i seryjnych springach. W sumie sama blacha nic po za tym Stoi na foli żeby trawa w niego nie wrastała i jest opatulony również folią żeby go deszczyk nie atakował gówna ptasie również

Czeka na swoja kolej jak do dentysty

[ Dodano: 2008-11-06, 14:06 ]



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting