Czy w waszych Kadecikach też bardzo wysoko bierze sprzęgło? Bo u mnie zaczyna brać dopiero na wysokości hamulca. Poprzedni właściciel a mianowicie mój dziadek zarzekał się że nic nie robił ale znając jego lepkie ręce to wszystko możliwe
o ile ci sie nie ślizga i nie slychac zgrzytania przy wrzucaniu biegów to wszystko OK ewentualnie mozesz troche popuścić
o ile ci sie nie ślizga i nie slychac zgrzytania przy wrzucaniu biegów to wszystko OK ewentualnie mozesz troche popuścić To akurat nie Ale 'jedynka' i 'dwójka' ciężko nawet wchodzą.
a to moze byc wina krzyzaka na wybieraku ciezko to znaczy: trzeba wrzucac blisko fotela?uzywac wiecej siły,? a jak wsteczny? wchodzi normalnie czy ze zgrzytem?
No wlasnie u mnie jest to wina krzyzaka bo sie dowiedzialem na poprzednim spocie . Mam luz na tej zatyczce. Niestety nigdzie nie moge dostac tej śrubki czy niewiem jak to sie nazywa... A znowu jak biore zwykla śrube to z jednej str wchodzi a z drugiej niestety nie...
A wracajac do tematu sprzegla to u mnie bylo tak ze lapalo tez wysoko od podlogi. Chcialem sobie poprawic ale niestety to chyba byl zly krok. Zaczelo sie slizgac i wogle wszystko powoli sie zaczelo psuc . Pojezdzilem z 4 miesiace od kupna i niestety musialem zainwestowac w nowa tarcze i docsisk
U mnie do dzisiaj działa tam patent dwóch zespawanych ze sobą na krzyż śrubek już 4 lata i lata
no dobra ale to jakie srubki musza byc (rozmiary)??? Nawet jak zespawam dwie srobki to jak przeciez lebki z dwoch stron beda i nakretnki nie przykrece
Już nie pamiętam jakie to były śrubki ,ale w każdym razie nakrętki bez problemu da się skręcić ( nawet w nocyy na skrzyżówaniu - wypróbowane )
hehe Na moje oko wydaje mi sie ze to musza byc srubki 8 od gory 6 wychodzi i gdyby 6-tce uciac łepek i ze spawac wtedy by bylo idealnie... i nakretka wtedy by sie wkrecila bez problemu tak to widze... Łatwiej jest zminiejszyc na tokarce czy gwintownicy dluga ósemke do polowy ale nie mam takiego sprzetu
Zaraz trzasnę fotę i jak będzie coś widać to jutro wrzucę ( muszę w domu na kompa zrzucić )
Idziesz do sklepu kupujesz dwie śruby na tyle długie żeby starczyły spawacz obcinacz łepki ,montujesz i po problemie.Ewentualnie skręcasz na nakrętki lub robisz otworki na zabezpieczenie.Kwestia podejścia.
Zaraz trzasnę fotę i jak będzie coś widać to jutro wrzucę ( muszę w domu na kompa zrzucić ) A mi to się w garażu poniewiera gdzieś, więc będziesz miał problem z tą fotą chyba..
Krótko - dwie nakrętki M6 (te dłuższe) zespawane środkami na krzyż. Często wyrobieniu ulegają widełki - z otworów okrągłych robią się fasolki i przez to dostają luzu.
ZPT , ,nie pitol ,żę tego już nie ma ? Ja byłbym se dał ręka obiąć,że nadal na tym patencie jeżdżę .
RIS jutro albo po jutrze bede mial te srobki zespawane i pwoiem jakie wrazenia zrobi ten patent