Wraz z Krzyśkiem w ostatnią roboczą noc przed świetami (robocza noc patrz całonocne plecienie kolczugi) doszliśmy do wniosku, że jeśli na następnym treningu dopisze pogoda to możnaby go zrobić w strojach:D
Bo czemu nasze średniowieczne galoty mają leżeć w szafie przez tyle miesięcy:D
przecież nei zbieramy średniowiecznego rynsztunku dla publiki na pokazy, tylko dla siebie:)
Co inni na to;>...:)
ja chętnie, tylko nie mam średniowiecznych galot ;/ i nie mam pojęcia skąd miałbym je wziąć a poza tym matka powiedziała że mi na urodziny ufunduje miecz tylko żebym znalazł kowala. Mam nadzieje że ktoś wie gdzie można to załatwić
hmm, gacie... zdobywasz kawałek naruralnego materiału, len, bawełna... od biedy bawełna pościelowa bez wzorków i robisz sobie bluze galotki zgodne z wykrojem od dziesiętnika:D I już masz bieliznę sredniowieczną:D
Do tego bierzesz kawałek skóry i szyjesz sobie butki z wykroju zamieszczonego przez Cichego (patrz Wyrwitrzew):)
MIłej zabawy:)
znalomy mojego ojca jest kowalem artystycznym, zapytam go ile by kosztowalo wykucie miecza:)
byłbym wdzięczny gdybyś się spytał o półtoraka. a co do wdzianka to przed świętami znosiłem do piwnicy jakieś skóry więc może coś wymyśle ;]
Hmm.. aktualnie nie mamy (z tego co wiem, czyli pewnie mamy) sprawdzonych kowali. Wcześniej kupowaliśmy z ]www.agru.pl/sklep] . Ale albo poszerzyli asortyment i zmienili stronkę albo nie wiem.. Ale mniejsza o stronę, ale o to ze kupiliśmy za pierwszy pokaz stamtąd półtoraka. Już na treningach wydawał dziwne dźwięki (bzzzz i bziii (takie metaliczne)) a na następnym pokazie złamał się w mych dłoniach. A skoro jesteśmy przy sprzęcie to może byście się wreszcie na te przeszywanie zadeklarowali, bo facet na zamówienie czeka... Dzięki ze mi przypomniałeś o tym ze wrzuciłem wykroje, bo wczoraj zacząłem ich na necie szukać, z nadzieja ze coś znajdę i zrobię te buty A co do treningu to fajna sprawa. Za
Ja wczoraj szukałem swojego stroju i gaci nie mogłem znaleźć więc ja wezme tylko przeszywke