Witam grono użytkowników. W związku z tym ,że połamałem resory w moim rzepie, postanowiłem założyć sprężyny Projekt poszedł jak burza ,więc jutro zabieram się za przód. A to parę fotek z tej operacji
no slicznie a co ty masz za wal ?
co ty masz za wal ? Stawiam na WK, kolega zrobił SYE- gratulacje za świetną robotę
Wahacze też pełna rewelacja Jeśli ci się chce to zrób może jakiś malutki opis do zdjęć- co do czego itd.
Nikitol, daj no więcej opisu. Jaki lift, sprężyny, jakie rury do wahaczy itd. Fajna robota
jaki jest każdy widzi , tego nie opisuj A skąd wiesz, czy konserwowy czy np. małosolny?
Stawiam na
robik right . Co się dziwić, w końcu Sieradz to zagłębie przetwórstwa
Calkiem niezle wyglada. Napisz czy w trenie sprawuje sie tak samo jak wyglada. Czyżby za wzór/inspiracje posłuzyło zawieszenie Claytona? http://claytonoffroad.com...products_id=107
robik right . Co się dziwić, w końcu Sieradz to zagłębie przetwórstwa Eeee, tu się nic nie dzieje..., od zarąbania tylko marketów...
Bo trzeba popierać polskie. Mnie tam po zagranicznej głowa boli
Polmos już nie robią. Zlikwidowali fabrykę.
Bo trzeba popierać polskie. Mnie tam po zagranicznej głowa boli Dlatego tylko krajowa, najlepiej krystalicznie czysta
Czasu mało a pracy mnogo, Wał od WK oczywiście ,fajny z uwagi na to że rozsuwa się na wielowypuście tak ok.15 cm. i dalej nie ma luzów. Wahacze to rura bezszwowa o grubości ścianki 5mm i przekroju jak się nie mylę 42mm. Sprężyny stockowe od XJ ,co do liftu to musiałbym zmierzyć ale wygląda na ok 7" no i oczywiście w razie czego można podkręcić pierścieniami na tulejach widocznych na którymś z rysunków no i będzie jeszcze 5". Ogórek kiszony jest. Nie wiem jeszcze jak się rzep zachowa w terenie bo ciągle przód rozciapany, ale mam nadzieję w przyszły weekend sprawdzić ostro. Na razie wygląda to tak że wywaliłem sierżanta i zastosuję pierwotny patent mocowania mostu w dwóch miejscach. Tu podaję kilka linków z których skorzystałem lub skorzystam przy przebudowie ,no i oczywiście link od Moo Moo Jeep/a też posłużył. http://rustysoffroad.com/...Code=sus_xj_kit http://rustysoffroad.com/...Code=sus_xj_kit http://www.jeepsunlimited...id=91&Itemid=26 Cdn...
12" Liftu?? Przebijesz Wagoneera z 9,5"
Zapowiada się ciekawie
Sebastian ma 38,5" gumy, to co Ty założysz? 42"?
konsultowałem z Sebastianem kilka spraw odnośnie kątów na wale ,ale nie zamierzam wrzucać większych kapci niż 36", a jazda na lifcie powyżej 7" to tylko kilka razy w roku ,u nas w Biłgorajskich lasach gdzie duuuuża wooooda
i JeeParty Lansss
Jeżeli to możliwe zrób zdjęcia jak się krzyżuje sam tył, z tego co widzę na fotkach to bardziej przód pracuje, chodzi mi o pracę tych tylnych wachaczy względem mostu. Myślę że przy resorach na wieszakach nie byłoby zbyt wielkiej różnicy.
Kawał dobrej roboty. Szacun. Z tym liftem to bym nie przesadzal. Przy 12" Jeep będzie bardzo niestabilny, chyba, że dasz szersze mosty albo dystanse do obecnych mostów. Ja mam około 6" i podcięte błotniki z Bushwackerami i z koła 35" był dość stabilny i w zasadzie opony o błotniki nie ocierały. Tyle, że u mnie z podniesione resory z dołozonym twardym piórem nie daja aż takeigo dużego wykrzyżu. Jeżeli będziesz miał dobre wykrzyże z tyłu to z oponami 36", liftem 7" i podciętymi błotnikami opony dalej mogą uderzać o błotniki. No ale to wyjdzie Ci w praniu. Zawsze albo można dalej ciąć błotniki albo dać dłuższe dystanse albo podwyższyć lift albo kombinacją 3 powyższych rzeczy.
Nikitol Napisz jeszcze czy wszędzie dałeś główki cięgieł czy jakieś polibusze czy gumy też ?? Korzystałeś z jakiegoś kalkulatora, czy te długości wahaczy i punkty mocowania to tak na oko dobrałeś ?? Przymierzam się zrobić przód na długie wahacze w konfiguracji "y" Spodobał mi się patent ze stoczeniem tych nakrętek na wymiar wewnętrzny rury
Przód poskładany (wstępnie) .Polibusze mam tylko w tylnych wahaczach skośnych (z uwagi na poprzedni pomysł z sierżantem).Teraz one też będą się skręcać więc trzeba będzie zastosować tuleje pływające. Wszystkie długości wahaczy są na oko takie same jak u pomysłodawców zza wielkiej wody, bo po głębszym przestudiowaniu fot widać że np. przednie wahacze lecą już od specjalnie dorabianej belki reduktora ,długość tylnych natomiast wychodzi nam z pracy tylnego wału. Na razie z pierwszych obserwacji wynika że jest to system do raczej dużych liftów z uwagi na odległość przednich wahaczy do podłużnicy (oczywiście stare mocowania obetnę) Obniżyliśmy jeszcze mocowanie panharda i od niego do drugiej podłużnicy zastosuję rozpórkę. W miarę postępów będę informował grono
A może i ja się przyłączę do projektu
Bardzo fajny projekt, gwarantuje duże wykrzyże, ciekawi mnie jak z wytrzymałoscią przegubów kulowych
Wreszcie nikt nie skrytykował że rurki na pewno za cienkie oraz co byś polisę na życie wykupił,SZACUNEK
Witam wszystkich Nowy wjechał na warsztat i oto efekty : http://arnet.wrzuta.pl/film/3Xsw6UIHZy/
Niedługo na lubelszczyźnie zabraknie sprężyn W tym tygodniu będziemy wznacniać konstrukcje i zajmiemy się konserwacją
[ Dodano: 2009-03-17, 22:41 ]
Nikitol, wiela taka przeróbka kosztuje?
Korres- nie wiem jeszcze bo są dwa rodzaje tulei założone na dwóch rzepach i wszystko jest jeszcze w fazie testów i wiele się jeszcze może zmienić. Amortyzatory , przeróbka panharda już nie wspomnę o takich pierdołach jak przewody hamulcowe ,pasy trzymające mosty do ramy, i tak na prawdę nie wiadomo co jeszcze bo najpierw zabezpieczenie antykorozyjne a w niedzielę może jakieś upalanko.
Wiesz Nicol lift liftem, ale ja w moim XJ-cie mam 430 mm prześwitu pod gruszeczką mostu tylną, jak i przednią Zakopiesz się w moich koleinach . A tak na spoko ile masz centymetrów od ziemi do guzika w drzwiach kierowcy swego XJ-a. pozdrawiam Krzysztof.
Wiesz Nicol lift liftem, ale ja w moim XJ-cie mam 430 mm prześwitu pod gruszeczką mostu tylną, jak i przednią Zakopiesz się w moich koleinach .
Spoko a jak z wykrzyżami
Wiesz Nicol
Albo jesteś jeszcze maluczki i nie umiesz jeszcze dobrze pisać i czytać ,albo chciałeś być złośliwy. Obstawał bym przy tym pierwszym dlatego podpisałeś się Krzysio
Krzysio malutki
Brawo! Krzysiu mosty a mosty ,zmoty a zmoty , my nie staramy się podnosić i bujać gruchy tylko przefrunąć .
900 mm --- bardzo zacny wynik
zakopiesz się w moich koleinach Jeśli chodzi o przekosy mojego XJ-ta to przednie koło mogę podnieść na 900mm ,i reszta dalej stoi na glebie. Moje zawieszenie jest zamocowane do nadwozia w jednym punkcie +panhard,tył i tak samo przód. Dalej zamierzasz pisać to wszystko tutaj czy może założysz nowy wątek np "koleiny" albo "wysokość od ziemi do guziczka" Wywnętrzyłbyś się w jakiś normalny sposób , a nie po prostu "określasz swoją obecność"
Co do rzepa to jezdzi fajnie a wykrzyż będzie jeszcze większy po zmianie tylnych amortyzatorów na dłuższe. Najbliższy weekend zweryfikuje ewentualne błędy , na razie wszystko wygląda
Krzysiowi zapewne chodziło o to, że ma mosty na zwolnicach i o ile dobrze pamietam opony 37", więc prześwit pod dyfrem duzy i dlatego trudno będzie przejechac w koleinach przez niego wykopanych.
Jeśli chodzi o przekosy mojego XJ-ta to przednie koło mogę podnieść na 900mm ,i reszta dalej stoi na glebie. Moje zawieszenie jest zamocowane do nadwozia w jednym punkcie +panhard,tył i tak samo przód.
Masz jakies foty lepszej jakosci bo widzialem takie slabe tylko Najlepiej umytego
Najlepiej umytego
I żeby był świeżo nawoskowany, bo inaczej te 900 mm się nie liczy
I żeby był świeżo nawoskowany, bo inaczej te 900 mm się nie liczy no ba
Krzysio---------malutki
[ Dodano: 2009-03-26, 01:01 ]
Krzyśku załóż sobie nowy temat i pochfal się swoim Jeepem. Nikitol bardzo fajnie opisuje i udokumentowuje zdjęciami sfoją zmotę i mógłbyś nie zaśmiecać tego tematu do którego nic konkretnego nie wnosisz a rozpoczynasz jałową dyskusje nie związaną z tematem, który na dobrą sprawę nie jest twój.
Dam wam jeszcze trochę czasu na wykasztanienie się, ale niestety potem kasztany z tego tematu lecą w kosmos, bo faktycznie zbrodnią jest takie coś zaśmiecać
mendelmax,
Xj jest tak uje...bany błotem że się nie da fotografować On ma dopierd.... w ekstremalnym terenie , a nie lansować się jak panienka. Uwierzcie na słowo nie chodzi o lans tylko inaczej sie oglada zmotana fure jak jest czysta ,a inaczej jak ujebana po dach w błocie, wtedy widzimy tylko bryłe
a ja tak z ciekawosci bo mnie korci oj korci i narazie sobie licze rysuje ogladam przymierzam chodz z linijka zbieram ceny (pieprzona sruba M12 10.9 kosztuje 24PLN) i takie tam ****, wlasciwe pytanie: jakie prety gwintowane zastosowales M24? starcza, ja myslalem o M30 ale moze przesadzilem......i trzeba by przejsciowke z rury 50mm robic na przedluzona nakretke i ten klucz 50 mnie troszke przeraza i uzmyslowil mi ogrom konstrukcji i zastanowil czy nieprzesadzilem)
pozdrawiam i mam nadzieje wkoncu wystartuje z konkurencja....a to znaczy wiecej pytan oj wiecej;-)
Bronti te śruby mam twardsze ale nie pamiętam twardości.Wydaje mi się że przy tak długich wahaczach nie jest docelowo potrzebna regulacja ich długości.Bo jak skończyłem konstrukcję i pomierzyłem i poustawiałem już mosty , to osobiście przyspawałbym nakrętki do wahaczy na amen. Odnośnie tulei pływających to te od polofaxa nie robią,bo co tydzień wymiana (fakt że koszt nie wielki bo 8zł szt),ale dupą nosi na koleinach. Kolega arekxj ma stalowo-mosiężne ze Sklepu rolniczego i też zaczęły mu dzwonić . Nie wiem szczerze mówiąc czego użyć aby nie wydać jednorazowo 1000 zł no i coby dobrze robiło. To z czego jestem najbardziej happy to ,że w megabłocie bez blokad rzep popierdala jak opętany ,bo wykrzyż no i po polnych dojazdówkach 100 km/h lecę i jest w pytę
Przychylam się do kolegi Tomka musowo coś z tymi tulejami zrobić .
Kolejne pytanie;-)
dlaczego z wachaczami niewychodziles z plaszczyzny podluznic? jakies przeslanki ktore ja przegapilem. Moj plan wlasnie z tamtaed startuje, wiekszoszc sil przenoszonych bedzie nie tylko na "rame dodatkowa" i belke laczaca a jeszcze na fabryczne podluznice. Ale mysle ze skoro poszliscie "bokiem" musial byc jakis wazki powod ktorego jeszcze nieodkrylem i nieprzemyslalem..zdradzicie??
Pozdrawiam
Moim zdaniem jeśli wachacze mogą pracować na gwincie odpowiednio długim i zabezpieczonym przed syfem jakims zimeringiem to spokojnie połączenia do mostu i budy mogą być sztywne.
Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie wyjść z wahaczy rurowych gwintowanym prętem do budy na gumach, tak jak to jest w "zaprzyjaźnionej" marce landrover.Piasecznik zdziwiłbyś się ale na gwincie zrobią się luzy albo się po prostu zatrze
Chyba jednak dłużej pożyje niż przeguby co tydzień a mówiąc sztywne miałem bardziej na myśli polibusze jak w normalnie zmotanym aucie Miałem takie cuś w łapskach, fakt że nowe było więc nie wiem jak z trwałością, ale pomysł fpyte
Chyba jednak dłużej pożyje niż przeguby co tydzień a mówiąc sztywne miałem bardziej na myśli polibusze jak w normalnie zmotanym aucie Miałem takie cuś w łapskach, fakt że nowe było więc nie wiem jak z trwałością, ale pomysł fpyte Polibusze kolego mają trochę inną charakterystykę pracy i dlatego mają ciut inne zastosowanie( resory itp jednopłaszczyznowe ) Jeśli zaś chodzi o zużywanie się tulei ,a powierzchni gwintu to będziesz musiał mi uwierzyć na słowo ,że jak nie dociągnę kontry to połączenie ma luzy , no a jak dociągnę to luz ginie a wraz z nim praca o jakiej mówisz
Zastanawiam się nad trochę innym rozwiązaniem wahaczy tylnych. Wszyscy montują 4 wahacze, 2 dolne i 2 górne w kształcie "A" Czy nie ma sensu zrobić po jednym wahaczu na stronę, rozchodzącym się na 2.
Takie rozwiązania są stosowane przez wiele firm w zawieszeniu przednim. Myślałem tez o zamocowaniu wahacza w miejscu po resorze. Oczywiście dodatkowo panhard, trzymający most na boki.
Gdy nie ma panharda to potrzeba ,a z nim nie.Chodzi o ilość punktów mocujących ,czyli łączących Cię z mostami.Z przodu mam 2 takowe a z tyłu 4.Od ponad roku niczego jeszcze nie zerwało ,lecz może warto by się było zastanowić nad 4 z przodu.Tak dla spokoju ducha. Panharda chciałem wyeliminować ale i na panhardzie też widziałem fajne zmoty i zawiesie wtedy wydaje się sztywniejsze. Jest jeszcze charakterystyka pracy mostów jak i krzyżaków, bo przecież w obydwu przypadkach jest różna.
[ Dodano: 2010-03-21, 16:36 ]
no i jeszcze wahacz w gnieździe po resorze jest sporo krótszym wahaczem niż u mnie i podejrzewam że do małych liftów byłoby git ale pod duże koła ?... Wahacz będzie miał 60cm, a to nie tak mało chyba. Przednie wahacze maja tylko 40cm i tez robią całkiem dobre wykrzyże. Myślę nad takim rozwiązaniem ze względu na dość duże uproszczenie konstrukcji. Przy moście po 2 mocowania, a przy budzie po 1.
Przy tylnym moscie krótszy wahacz nie zepsuje tak bardzo charaktetystyki pracy zawieszenia jak taki sam wahacz przy przednim moście. Powód prosty z przodu wahacz jest pchany przez 99% jazdy, a z tyłu wahacz jest ciagnięty. Z przodu w Jeepie z liftem, kiedy koło na wyboju wędruje do góry to przesuwa się tez do przodu czyli w przeciwnym kierunku do przeszkody na która najechaliśmy. Powoduje to większy wstrząs, a poza tym ze względu na kąt przedniego wahacza w Jeepie z liftem wstrząs jest przenoszony częściowo na wahacz a potem na nadwozie XJ lub ramę TJ. z tyłu, gdy koło przejeżdzamy przez wyboje przy ugięciu sprężyny tylne koło podnosi się do góry i przesuwa sie do tyłu dzięki temu cała siła impetu idzie na spręzynę, a wahacz nic nie przenosi na nadwozie.
Suchorz a nie mysleliście nad tylnym zawieszeniem z 4 wahaczami i bez Panharda? Wtedy co najmniej 2 wahacze muszą byc ustawione w trójkąt. Zwykle sa to górne wahacze i zbliżają sie do siebie na moście. Dzięki temy pozbędziecie się Panharda, który przy skoku zawieszenia powoduyje przesuwanie się mostu na boki.
Suchorz a nie mysleliście nad tylnym zawieszeniem z 4 wahaczami i bez Panharda? Wtedy co najmniej 2 wahacze muszą byc ustawione w trójkąt. Zwykle sa to górne wahacze i zbliżają sie do siebie na moście. Dzięki temy pozbędziecie się Panharda, który przy skoku zawieszenia powoduyje przesuwanie się mostu na boki. Myśleliśmy, ale chcemy zrobić dość prosty zestaw do przeróbki na wahacze, a poza tym z panhardem auto będzie lepiej jeździło po asfalcie.
Montaż 4 wahaczy wymaga montażu na przegubach kulowych, a musisz brać pod uwagę, że w PL nie ma dostępu do przegubów kulowych, po drugie szybko sie zużywają, no i są dość drogie.
[quote="suchorz"]
w PL nie ma dostępu do przegubów kulowych jest dostęp i nawet wiem gdzie miałem w planach zrobić właśnie takie wachacze do fioletowego. Wcale nie porażająca kwota około 150 pln sztuka na wymiar z jednej strony kula z drogiej oczko pod silentblock.
martinezz, uniballe to właśnie przeguby kulowe
Wcale nie porażająca kwota około 150 pln sztuka Tanio to też nie jest.
to w tej firmie co podeslalem link jest taniej. Jeden uniball cos kolo 60 zł. Maja spory wybor tego
Martinez pokazałbyś tego Twojego Pocharata gdzieś w tym dziale.Jaki tam zawias siedzi, jak go haratałeś ... ogólne takie tam
to w tej firmie co podeslalem link jest taniej. Jeden uniball cos kolo 60 zł. Maja spory wybor tego
Czy ktoś testował te przeguby od nich? Bo jak będą git to chyba wahacze sobie na nich zrobię
Może nawet tył 4-link
Jeżeli mogę coś dodać, z tego co wiem zawieszenie takie że są 2 mocowania wahaczy wzdłużnych do budy i 4 do mostów + panhard to odpowiednik radiusów np. z patrola. W pierwszym rozwiązaniu obciążenia skręcające most wzdłóż jego osi są przenoszone na dłuższy wahacz a nie na budę czy ramę jak w 4 link. W patrolu jest tak samo tylko jest solidniejszy wahacz i 2 punkty mocowania do mostu są bliżej siebie.
Martinez pokazałbyś tego Twojego Pocharata gdzieś w tym dziale.Jaki tam zawias siedzi, jak go haratałeś ... ogólne takie tam
Juz niedlugo premiera... jak tylko stanie na wlasnych kołach napewno go obfotografuje i wrzuce do HC