Posypała mi się maglownica Czy ktoś z kolegów naprawiał maglownicę z Cherokee 4.0 90r ? Czy te wszystkie gumki i uszczelniacze pasują od czegoś innego i da się to dopasować w sklepie za rogiem? Czy wymiana uszczelnień i łożyska wystarczy? Czy też rzeczywiście trzeba szlifować wałek i listwę? Znalazłem na allegro oferty warsztatów które regeneruję maglownice , czy ktoś z takiego warsztatu korzystał ? Robią tą regenerację tak na tip - top czy jest to walenie w bambuko i wyciąganie kasy?
Jakieś dobre rady?
Lenin, po pierwsze nie maglownica tylko przekładnia ślimakowa a to jest różnica było opisane na forum to o co pytasz poszukaj a znajdziesz.
[ Dodano: 2010-06-05, 09:16 ]
Baton1103, Dzięki za podpowiedz Ale to nie rozwiewa moich wątpliwości zawartych w powyższych pytaniach. Jak wygląda sprawa warsztatów które zajmują się regeneracją?
Lenin, oj tego ci nie powiem bo nie wiem. ale to zależy od tych co robią. ale cena nowej nie jest tak wysoka a używkę idzie kupić za jakieś 150 plnów
ale cena nowej nie jest tak wysoka a używkę idzie kupić za jakieś 150 plnów
Pozwole się niezgodzić cena nowej zamiennika to ok 2060 + robocizna jak ktoś sam nie podoła W aso jeep (kraków) cena fabrycznie regenerowanej z 12 miesięczną gwarancją to ok 2700 i jak to pan określił ...trzeba by zamówić i czekać jakieś 3 tygodnie albo 3 miesiące on niewie Regeneracja to ok 500 - 1000 (zależy co do zrobienia) Używka??? z pewnego źrudła można by zaryzykować tyle że rynek części używanych w większości opiera się o części z UK a tamtejsze przekłądnie są lustrzanym odbiciem naszych , więc przebierać w używkach raczej się nie da
A co dokładnie się dzieje z twoją przkładnią??
Czy też rzeczywiście trzeba szlifować wałek i listwę? W xj przekładnia jest ślimakowa a nie listwowa więc niebardzo rozumiem???
Znalazłem na allegro oferty warsztatów które regeneruję maglownice , czy ktoś z takiego warsztatu korzystał ? Robią tą regenerację tak na tip - top czy jest to walenie w bambuko i wyciąganie kasy? Nie wiem jak u ciebie ale ja robiłem orientację po krakowie i po odwiedzinach w kilku warsztatach stwierdziłem że za moją przkładnie zabiorę się sam
Uzywkę za 150? Tylko z angola na przekładkę do naszej August, Jeszce do niej nie zajrzałem, ale nie jest dobrze. Coś zmieliło w środku , kręcę kierownicą a koła w miejscu stoją.
kręcę kierownicą a koła w miejscu stoją.
a nie pękł tobie krzyżak na wale kierownicy przy przekładni?
Jeżeli przekładnia jest uszkodzona mechanicznie nikt ci jej nie przyjmie do regeneracji. Pozostaje kupno od anglika i przełożenie bebechów.
Na allegro widziałem ofertę regeneracji 700 PLN jeżeli zdasz starą bez uszkodzeń mechanicznych lub 1100 jeżeli nie zdasz przekładni.
Ale to było kilka miesięcy temu, ostatnio nie sprawdzałem
Wybebeszyłem dwie przekładnie, swoją starą i z angola i przełożę trzewia
Rozsypały się kulki łożyskujące tłok na tej pięknej śrubie która wygląda teraz jak pilnik
Ile powinno być tych kuleczek?
próbuj znaleźć np nową od angola. przełozy środek to kazdy kto wie o co lotto. mozna naprawdę tanio trafić (w cenie regenerowanej normalnej albo taniej). sam sobie nabyłem bo ciekła jak zarzynana świnia ale sie chyba zasyfiła i sama się uszczelniła . uszczelniacze po taniości mają raffiki i ponoć dają radę. nie daj się wrobić w znafców co proponują uszczelniacze po kilkaset zł. u raffików kosztują ok 100zł.
[ Dodano: 2010-06-07, 19:24 ]
Pozostaje kupno od anglika i przełożenie bebechów.
Przekładanie bebechów z przekładni angielskiej to bujda na biegunach! Wypromowana na tym forum przez handlarzy części. Pasują tylko poszczególne części, wałek i uszczelnienia, które bez problemu można kupić jako nowe. Tłok i ślimak maja zwój w drugą stronę. Zmontowałem to do swojej przekładni i mam statek Kiera w lewo a koła w prawo Kiera w prawo a koła w lewo... Podobnie jest tez z mostami które to niby są nienaprawialne i najlepiej to taki most kupić u "kolegi" z forum Na pohybel cwaniakom handlarzom co robią nas w ......uja!!!
[ Dodano: 2010-06-10, 22:22 ]
Czy przekładnia z ZJ 4.0 to ta sama przekładnia co w XJ ? nie zj ma dłuższy wąs i i twardziej się kręci niż xj
Lenin, zarobiony troche jestem ale jak masz chwilę to poszukaj w moich tematach o maglownicy. tam odzywali się ludzie, którzy przekładali przekładnie z angoli i było git. patent o ile pamiętam polega na przełożeniu bebechów i pokrywy z tyłu no i plus uszczelniacze oczywiście (u raffików for siur Ci doradzą tylko cierpliwie pytaj ). mi się przekładnia sama uszczelniła więc zaniechałem knucia ale zanim kupiłem nową przekładnię drążyłem temat żeby nie umoczyć bez sensu. tyle że musisz z tą robotą trafić do kogoś kto ma pojęcie bo nawet dobre mechy jak początkowo pytałem bzdury okropne mi wciskały (zwłąszcza z uszczelniaczami się nie daj naciągnąć). popytaj może ktoś kogoś poleci
pakodegites, Przełożyłem wszystkie bebechy z angola do mojej, chodzi tu głównie o tłok i wałek który w nim pracuje. Wyszło jajo
nie pękaj odbierz wiadomość
A panowie się orientują:czy takie elementy przekładni jak wałek wąsa przekładni oraz wąs przekładni są inne u anglika i europejczyka
Bo przełożyłem te bebechy i mam auto o różnych promieniach skrętu tj. skręcające w prawo bardziej ???
A panowie się orientują:czy takie elementy przekładni jak wałek wąsa przekładni oraz wąs przekładni są inne u anglika i europejczyka
Bo przełożyłem te bebechy i mam auto o różnych promieniach skrętu tj. skręcające w prawo bardziej ???
też tak miałem wyregulowałem na wieloklinie wejście z kolumny kierowniczej na wałek przekładni i jest
Jak złoży się w złej pozycji to skręt będzie nie równy.
Promień skrętu ustawiłem już taki sam lewo prawo kręcąc śrubą żymską na drążku kierowniczym (tym który biegnie od wąsa przekładni) tyle że kiera trochę przestawiona inaczej się nieda ?? albo ustawię kiere i koła do jazdy na wprost i mam różne promienie skrętu lewo prawo, albo ustawie równe promienie skrętu i mam kiere krzywo? postanowiłem pozostawić krzywo kiere bo i tak będą ją musiał demontować to wtedy przestawie samo koło kierownicy.
wałek (kardan) który przychodzi z kolumny kierowniczej nieda się obrócić bo on jest sfazowany i można złączyć tylko w jeden sposób
Zastanawiałem się czy przypadkiem niezałożyłem źle wałka wąsa do przekładni ale: 1. jego da się wyciągnąć i włożyć tylko w 1 pozycji (inaczej nie przejdzie przez obudowę 2. na tłoczysku które popycha wałek wąsa ( w przekładni kierowniczej) są tylko 4 zęby więc jeśli pomiędzy wyciąganięciem starego wałka a założeniem nowego tam się coś przesunęło to auto niemiało by skrętu w którąś stronę prawie wogóle.
wałek (kardan) który przychodzi z kolumny kierowniczej nieda się obrócić bo on jest sfazowany i można złączyć tylko w jeden sposób
no wlaśnie u mnie można( jest sfazowany). A jak nie to odkręc kierownice i tam przestaw na wieloklinie
no wlaśnie u mnie można( jest sfazowany). A jak nie to odkręc kierownice i tam przestaw na wieloklinie
Kiera to taki półśrodek
Jakby kolega potrzebował to mam dorobiony ściągacz do kiery ze śrubkami calowymi.
Męcząc dalej temat przekładki wnętrzności przekładni angielskiej mogę już stwierdzić że na pewno nie pasuje wąs przekładni (jest lustrzanym odbiciem europejczyka) znaczy sie działać działa ale występują problemy poruszone prze ze mnie powyżej.