Witam. Na forum rejestrowałem się parę miechów temu i tak jak pisałem w powitalni - po ślubie szukam XJ Po ślubie już jestem i teraz z żonką szukamy autka Czy ktoś zna tego jeepa?
Jakiś czas już go widzę na allegro, a cena kusi i jego zadbany środek. Jedynie dziura po snoorkelu daje do myślenia. Pozdrawiam forumowiczów.
poszukaj wśród forumowych. Ja kupiłem forumowego i nie narzekam. zawsze wyjdą jakieś kwiatki ale przynajmniej wiesz co naprawiać
się wie tylko może akurat trafi się jakiś jeżdżący Jeśli ktoś jest z okolic tego jeep'a to było by gites http://www.jeep.org.pl/fo...c583fe96#759764
mi się osobiście podoba ten z linka niewiem dlaczego ale mi sie podoba
Zapewne przeszedł retuning z offroadu na placka .możliwe ,że upalał nieco w terenie .
weź mojego. Pomalujesz go sobie i będziesz miał cudeńko na kołach, a dzielne w terenie i z duża ilością nowych nieśmiganych części.
kurcze... Kompletnie nie znam się na jeepach, a jestem w Zakopcu i mam niedaleko. Nie ukrywam, że ostrzę na niego pazury...
jeżeli nie znasz się na jeepach, a chcesz kupić XJta za 6500 z nieznanego źródła, który wygląda jakby ktoś chciał ukryć jego terenową przeszłość, to zapewniam cie, że będziesz musiał w ten samochód włożyć drugie 6500 lub więcej w pierwszym roku użytkowania (sądzę, że więcej). Wiem co piszę.
Musisz go dokładnie przejrzeć, przejechac się i zobaczyć luzy, wycie reduktora i mostów. Jak pracuje skrzynia. Zobacz jaki jest olej w silniku i skrzyni. W skrzyni musi być czysty i nie śmierdzący spalenizną. Po rozgrzaniu auta do 100 stopni zobacz ciśnienie oleju ( min 1, ale powinno być ok 1,5 lub więcej) i czy utrzymuje temp silnika.
Ma fajne nie zabezpieczone dziurki w słupku przy szybie , jak rdza tam wlizie to jak wyjdzie , to tobie bokiem.
słuchaj kolegów - mają duuuuuże doświadczenie, jak swojego kupiłem oczami żony i już dołożyłem więcej niż dałem za niego - a jeszcze silnik w proszku
weź mojego. Pomalujesz go sobie i będziesz miał cudeńko na kołach, a dzielne w terenie i z duża ilością nowych nieśmiganych części.
Ja bym chętnie wziął, w dodatku od kolegi po fachu ... ale ten GAZ!!!!!! Można to jakoś zdemontować?
... ale ten GAZ!!!!!! Można to jakoś zdemontować? A po cholere?
w tym silniku 4.0 gaz w niczym nie przeszkadza, a jeździsz połowę taniej - demontaż instalacji to strzał w stopę. Sorry w ogóle za
cześć,poszukaj tu:http://www.bier-auto.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=43&Itemid=58 ja kupiłem i jestem zadowolony
w tym silniku 4.0 gaz w niczym nie przeszkadza, a jeździsz połowę taniej - demontaż instalacji to strzał w stopę. Sorry w ogóle za
Przy przebiegach rzędu 2-3 tys. kilometrów ROCZNIE jakie spodziewam się robić tym samochodem koszt benzyny nie jest aż takim problemem.... Ale żeby nie ciągnąć tutaj tematu, napiszę do Ciebie na priv i zapytam o coś....
na dzień dobry masz do roboty błotnik, dziura bo snorklu, jeżeli ktoś miał snorkla to wątpie żeby śmigał po bułeczki albo w niedzielę do kościoła. No chyba że miał do kościoła kilka kilometrów "poligonem"
jeżeli się zdecydujesz to prządnie go sprawdź zależy do czego potrzebujesz XJta Poszukaj innego jeżeli masz go używać na co dzień
will, Jak nie kupiłeś, to w drodze powrotnej podjedź do Łaskarzewa. Zobacz tego XJ: http://www.bier-auto.pl/i...enowe&Itemid=58 Cena jest podobno do negocjacji.
suchorz, wygląda fajnie ten bordowy XJ. Ale... dlaczego stoi wystawiony na sprzedaż już 4 miesiące? Oglądał go ktoś z forum?
ksees, auto nie jest już nowe, dużo osób patrzy najpierw na rocznik i cenę, a potem na ważniejsze elementy.
Ktoś go oglądał już, ale było kilka szt na miejscu i kupił młodszego. Podobno był ok.
Oglądałem tego z Zawoji i co mam do powiedzenia: Cała elektryka i napędy jak najbardziej są sprawne ale buda... sam nie wiem jak to opisać. Łatana, pordzewiała... praktycznie nigdzie nie ma już przezroczystego lakieru... Odpuściłem. Rzeczywiście będę śledził auta z Łaskarzewa. Szybko pozbędę się Fiesty żony i jadę po jakiegoś tam, możliwe, że po tego bordowego jeśli jeszcze będzie. Pozdrawiam