Wrangler 2.5 wtrysk 1988r. Rozebrałem rozdzielacz zapłonu bo wyrezało kopułkę. Okazało się, że wał rozdzielacza ma luz na tulejach, ale też sam jest trochę wyrobiony. W serwisie krzyknęli za ten wałek 1300 zł Spotkał się ktoś może z tym problemem ? Myślałem żeby stoczyć delikatnie wałek, dorobić tuleje pod nowy rozmiar, tylko pozostaje problem zębatki napędzającej która to pozostanie starej średnicy i będzie miała luz. Może ktoś ma taki wałek w ludzkim stanie do opchnięcia. Do głowy przychodzi mi jeszcze jedynie zostawienie wałka w takim stanie jak jest, spasowanie tuleji na jak najmniejszy luz i może pojeździ tak parę kkm ? Jutro jadę jeszcze do mechaniki precyzyjnej, może oni coś wydumają
przerabialem ten temat, wziolem zwykla puszke z piwem wyciolem pasek aluminiowy i jezdze di dzisiaj
czyli stoczyłeś wałek + dorobienie tuleji a pod zębatkę cieńki pasek blachy ?
dokladnie, i jezdze juz na tym okolo pol roku, a w serwisie policzyli za to 1600zl
jak zadzwoniłem do ASO to sami się zaczęli śmiać ze swojej ceny Za tyle to na politechnice by mi ten wałek tytanowo-molibdenowy zrobili