Pytanie może dziwne, jednak po dwóch latach użytkowania Jeepów z automatem postanowiłem je w końcu zadać Może czegoś się nowego dowiem Otóż zauważyłem, że jadąc po mieście super sprawdza się ustawienie skrzyni w pozycji 3. Gorzej, gdy przekraczam magiczną liczbę 80km/h. Wtedy już obroty duże i przełączam na OD. Natomiast, gdy jeżdżę tylko na OD pipek jest jakiś taki "mułowaty" i szybko przełącza biegi. Z drugiej strony- wachlowanie skrzynią po mieście to trochę jak jazda manualem W korkach i do 80km/h ideał to pozycja 3 ale wiadomo, są odcinki gdzie śmiga się szybciej. Wachlować czy nie, oto jest pytanie
no skoro to automat to .....
Wachlować czy nie, oto jest pytanie Nie
Natomiast, gdy jeżdżę tylko na OD pipek jest jakiś taki "mułowaty" i szybko przełącza biegi.
Pionowy - piszę całkowicie serio - wytnij katalizator. A jeszcze masz fajny tłumik, a bez kata jest jeszcze większy bulgot
Otóż zauważyłem, że jadąc po mieście super sprawdza się ustawienie skrzyni w pozycji 3. Gorzej, gdy przekraczam magiczną liczbę 80km/h. Wtedy już obroty duże i przełączam na OD.
Bo 4.0 na 3ce tak fajnie ciągnie Odnoszę podobne wrażenie, ale to wynika stąd, że na 3 wcześniej włącza się blokada konwertera, więc i wcześniej znika ten charakterystyczny poślizg dla naszych ASB. Z moich obserwacji wynika, że na 3 blokada konwertera włącza się przy 64km/h, a na D przy 70km/h.
Obroty to wiadomo - nie ma czwartego biegu to i szybko 2krpm przekraczają, a w 4.0 wiadomo czym to grozi
Pionowy - piszę całkowicie serio - wytnij katalizator.
To dobry pomysł , pod warunkiem, że jeszcze mam kata .
Ja w mieście bardzo często używam "3", skrzynia mniej się miota i jakieś hamowanie silnikiem jest
E tam, litr w te czy we wte, ważne żeby rockandroll był
Jasne, rockandroll to ja mam z tłumikiem , ale popróbuję na 3, bo bardzo krótkie odcinki robię - może spalanie nawet spadnie
I jeszcze przypomniałem sobie, ze 3-ka to fajnie się górzystym terenie (asfalt) sprawdza.
Jak już jesteśmy przy temacie wahlowania to czy warto wrzucać N na krótkim postoju np w korku czy przed krzyżówką na czerwonym? Bo wydaje mi się żę trzymanie na hamulcu to niezbyt zdrowe dla naszych skrzynek?
Jak już jesteśmy przy temacie wahlowania to czy warto wrzucać N na krótkim postoju np w korku czy przed krzyżówką na czerwonym? Bo wydaje mi się żę trzymanie na hamulcu to niezbyt zdrowe dla naszych skrzynek?
Temat był poruszany wcześniej w innym wątku. S ą 2 szkoły (a jakże ): - jedna mówi że nie wrzucać na N, bo jak sama nazwa wskazuje- automat; - druga (wyczytana z instrukcji obsługi) mówi, żeby podczas długiego stania w korku (ok. 3-5 min.) należy wrzucić N a obroty trzymać wyższe (lekko dodać gazu). Ja osobiście wrzucam N jak mnie już boli noga od wdeptanego hamulca. P.
W skrzyni musi być podtrzymywane ciśnienie oleju a jak zrobisz na N to ciśnienie spada. Trzymanie na hamulcu przy włączonym D niczemu nie szkodzi, no może ew. żarówkom stopu
Jedyne co, to trzymanie na D na hamulcu po bardzo intensywnym hamowaniu może zwichrować tarcze (nierównomierne odprowadzanie ciepła) - częste zjawisko we wszystkich samochodach z automatami.
Ja osobiście wrzucam N jak mnie już boli noga od wdeptanego hamulca. Ja bardzo rzadko przełączam na N, dopiero jak naprawdę kilka minut stania. Jak mnie noga boli to lewą na hamulec naciskam.
Przelaczanie na N stajac na swiatlach na pewno szybciej ubijesz skrzynie. Automat to automat, wrzucasz D i jedziesz, parkujesz P. Masz manuala mieszasz biegami. N traktujesz jako tryb serwisowy a nie luz w calym tego slowa znaczeniu.
Przecież jak wrzucisz na N to zwykle tez trzeba trzymać na hamulcu, żeby sie autko nie potoczyło do tyłu czy do przodu. Jak przewidujesz dłuższy postój w korku czy długa zmiana świateł to juz lepiej na P wrzucić.
W ciasnym mieście to sie tez fajnie jeździ na 3 i na powerze
Przelaczanie na N stajac na swiatlach na pewno szybciej ubijesz skrzynie. Automat to automat, wrzucasz D i jedziesz, parkujesz P. Masz manuala mieszasz biegami. N traktujesz jako tryb serwisowy a nie luz w calym tego slowa znaczeniu. I niech to służy za podsumowanie tematu
Pionowy ty tam nic nie machcaj tą wajchą tylko wywal kata i ciesz się jazdą.Tylko w dużych korkach wrzucaj P a jak szalejesz po WWA to power i ogień
Witam
ja sie zgodze z jednym kolega ze przez stanie w korku mozna sobie pokrzywic tarcze hamulcowe, u mnie problem juz wystapil przy przebiegu 15 tys...
ja sie zgodze z jednym kolega ze przez stanie w korku mozna sobie pokrzywic tarcze hamulcowe, u mnie problem juz wystapil przy przebiegu 15 tys...
No chyba lekka przesada najprawdopodobniej ktoś sie pare razy shamował na maksa z bardzo duzej prędkości albo może też być wada fabryczna tarcz no albo najgorsze czyli masz licznik kopnięty tak z 50 tyś.km
N traktujesz jako tryb serwisowy a nie luz w calym tego slowa znaczeniu hmmmmmmmmmmmm nie kumam normalnie........ to automat nie ma luzu, jeżeli rozpina wszystkie przełożenia to musi mieć
jeżeli rozpina wszystkie przełożenia to musi mieć Luz jako taki ma-N.Ale nie należy go używać jak luz w manualu.
P używasz wtedy gdy PARKUJESZ samochód. W korku lub przed światłami na 'P' nie należy wrzucać. Można na 'N', wtedy faktycznie noga mniej się męczy od naciskania hamulca i spada zużycie paliwa. Skrzyni to nie zaszkodzi, jeśli auto stoi. Nie wolno JECHAĆ (np. z górki) przy skrzyni w położeniu 'N' bo wtedy faktycznie nie ma smarowania a koła zębate się kręcą, napędzane od kół jadącego samochodu.
Co do jazdy to można wrzucać na '3' ale można też zostawić na 'D' i włączyć tryb 'Power' (w XJ).
Można na 'N', wtedy faktycznie noga mniej się męczy od naciskania hamulca i spada zużycie paliwa. Skrzyni to nie zaszkodzi, jeśli auto stoi. Nie do końca prawda.Wrzucając N na światłach,uruchamiasz kolejne cięgna,mechanizmy itp. skacze ciśnienie.To wpływa negatywnie na skrzynie.Jeśli stoisz dajmy na to 5 min,to faktycznie można wrzucić na N. Z paliwem też nie jest tak,zaoszczędzisz ile na tych światłach?Podejrzewam,że nawet nie 0,5l na 100. Generalnie wrzucać na N na krótkich postojach nie ma sensu,bo żadnych korzyści nie ma.
P używasz wtedy gdy PARKUJESZ samochód. W korku lub przed światłami na 'P' nie należy wrzucać Czyli wg Ciebie, parkowanie to postój trwający dlużej niż przecietny cykl zmiany swiateł na przeciętnym skrzyżowaniu wyposazonym w sygnalizację świetlną
I nadal nie rozumiem, dlaczego naciskając hamulec w czasie postoju na D męczę się bardziej niż naciskając hamulec podczas postoju na N (wykluczając sytuację kiedy stoję na idealnie równym podłożu i ani za mną ani przede mną nie stoja inne auta, których nie chciałbym "pyknąć" toczącym się jeepem )
Albo - co bardziej szkodzi skrzyni - stanie na D czy stanie na N i gdy pojawi się zielone szybkie D i faja?
Dorabiacie jakąś dziwną ideologię do jeżdżenia automatem
Nie wolno JECHAĆ (np. z górki) przy skrzyni w położeniu 'N' bo wtedy faktycznie nie ma smarowania a koła zębate się kręcą, napędzane od kół jadącego samochodu. Nie prawda. Smarowanie zawsze jest i to właściwe. Niewielki problem jest.... zupełnie gdzieś indziej.
eee tam.. urban legends.. Polak zawsze dorobi jakas nowa teorie do wszystkiego.. automatyczne skrzynki sa dla amerykanskich blondynek spod znaku korka 710
Największe przeciążenia występują na sprzęgiełkach przy przełączaniu z/na N... ... i tyle.
Jak samochód jest hamowany to rozpędza się go do odcinki i przy prędkości około 200km/h trzeba przełączyć na N. Nie słyszałem by jakaś skrzynia się przez to wysrała... ale słyszałem, że to miało miejsce, bo user zapominał w niej wymienić olej na czas lub na ten właściwy (są przecież jakieś tańsze, więc po co przepłacać).
Pamiętać też należy, że skrzynia automatyczna nie zawsze oznacza taką samą konstrukcję i zasadę działania. Efekt jest ten sam ale procesy różne. Także wszelkie zachowania usera odbiegające od automatycznego jeżdżenia (P- postój, D - jazda) powinny być poparte znajomością tej mechaniki.
Owszem, różnice są a czasem dość znaczne... szczególnie w nowoczesnych skrzyniach. Nei zmienia się jedno.. skrzynia jest smarowana non stop bo pompa jest napędzana z obudowy konwertera więc o braku smarowania nie ma możliwości. Oczywiście, są skrzynie z kilkoma pompami... i różnymi napędami ale ten z obudowy jest podstawowy.
Do póki silniki pracuje... smarowaniu nic nie grozi
Pamiętać też należy, że skrzynia automatyczna nie zawsze oznacza taką samą konstrukcję i zasadę działania. Efekt jest ten sam ale procesy różne. Także wszelkie zachowania usera odbiegające od automatycznego jeżdżenia (P- postój, D - jazda) powinny być poparte znajomością tej mechaniki.
...i znajomością instrukcji obsługi. Pozwolę sobie zacytować, strona 135, "Jeep Cherokee Owner's Manual": "Cooling sytem tips-trailer towing To reduce potential for engine and transmissions overheating, take the following actions: - city traffic - when stopped, put the transmission in neutral and increase engine idle speed (...)". Z tego rozumiem, że aby nie przegrzać silnika/ skrzyni podczas holowania przyczepy, należy podczas postoju w ruchu miejskim wrzucić N i dodać trochę gazu.
Ja osobiście zrobiłem tak kilka razy w przeciągu roku używania Jeepa, więc bardzo rzadko. A jeszcze - nie ciągnąłem przyczepy. Tyle - pozdrawiam.
Przegrzanie oleju powoduje skrócenie jest żywota... Traci swoje właściwości.
Po ostrym weekendzie w terenie dobrze jest wymienić olej.
Nei zmienia się jedno.. skrzynia jest smarowana non stop bo pompa jest napędzana z obudowy konwertera więc o braku smarowania nie ma możliwości. Z jednym wyjątkiem- gdy olej jest by-passowany... Ponoć tak było we wcześniejszych 42RE i potem z tego zrezygnowano właśnie dlatego, że ludzie za długo na P trzymali.
W przypadku jazdy z górki na N akurat niestety nie zawsze tak jest, bo obroty silnika są znacznie niższe niż obroty skrzyni.
Tak samo jest kiedy robisz pomiar na hamowni i przy prędkości 200 wrzucasz N. Obroty silnika "na luzie" są wystarczające do smarowania.
należy podczas postoju w ruchu miejskim wrzucić N i dodać trochę gazu Co wiąże się zapewne z faktem chłodzenia oleju poprzez obieg w chłodnicy cieczy - dodanie gazu zwiększa prędkość wiatraka i wzmaga chłodzenie.
Czy w tej instrukcji jest wzmianka, czy dotyczy to wszystkich czy tylko tych, nie wyposażonych w dodatkową chłodnicę?
Czy w tej instrukcji jest wzmianka, czy dotyczy to wszystkich czy tylko tych, nie wyposażonych w dodatkową chłodnicę?
Nie ma. Natomiast kolejnym "Colling system - Tips" jest: "Air Conditioning - Turn off temporarily". ZTCP to tylko te z klimą miały dodatkową chłodnicę, nie? Więc w domyśle te Tipsy dotyczą tych z klimą. A jeszcze znalazłem coś takiego: "If you wehicle is not already equipped with an oil-to-air transmission cooler , have such a cooler installed on your wehicle". Więc prawdopodobnie ten oil-to-air cooler, to ta dodatkowa chłodnica. Co by potwierdzało, że Tipsy dotyczą tych, o których piszesz - z dodatkową chłodnicą.
Tyle teoria
Pozdrawiam Piotrek
tylko te z klimą miały dodatkową chłodnicę, nie? teoretycznie niekoniecznie, praktycznie oba ustrojstwa występowały parami.
A jak można zrobić agresywne hamowanie silnikiem w automacie ? Zrzucając biegi za mocno, czyli np. z 4 zrzucić na 1.
Bardziej bym się spodziewał, że tipsy są zalecane dla tych BEZ dodatkowj chłodnicy.
Nie wiem, poziom mojego angielskiego jest podobny do poziomu wiedzy technicznej - komunikatywny
Podsumowując: wrzucam N i dodaje gazu w sytuacji, kiedy stoję w korku przy 35 st. upale, a 500 m pokonuję w 30 minut, a wskazówka temp. silnika powoli zaczyna chylić do prawej strony.
Podsumowując: wrzucam N i dodaje gazu w sytuacji, kiedy stoję w korku przy 35 st. upale, a 500 m pokonuję w 30 minut, a wskazówka temp. silnika powoli zaczyna chylić do prawej strony. To działa. Znaczy wentylator lepiej się wtedy kręci i pompa wody mocniej pompuje. Wskazówka termometru zauważalnie przestaje iść w górę a nawet trochę opada. Ale w końcu zwiększona produkcja ciepła i tak zwiększa temperaturę i elektryk się włącza.
A jak można zrobić agresywne hamowanie silnikiem w automacie ? W WK przytrzymując wajchę w lewo około 2 sekund. Ale z jego agresywnością to bym polemizował
BTW. z rzeczy których nie należy robić z automatem to do głowy przychodzi mi tylko że nie nalezy dodawać gazu zanim D lub inny bieg zaskoczy (to może być pewien problem na zimnym oleju, skrzynia wtedy działa wolniej) oraz dodawać gazu trzymając hamulec. Włączanie N na światłach nie jest obowiązkowe, ale wygodne
oraz dodawać gazu trzymając hamulec Stal test?
dodawać gazu trzymając hamulec.
To chyba w ten sposob powstaja wszystkie burnouty na youtubie,co nie?To naprawde takie szkodliwe,bo niezle se wyglada.
wracając do problemu nadmiernej temperatury w korkach polecam zrobienie dodatkowego włącznika elektryka, co by można było go załączyć zanim silnik osiągnmie temperaturę przy której się załącza. Sprawa rewelacyjnie się sprawdza także w terenie
Zdarzało mi się tak robić i skrzynia żyje W poprzednim aucie też robiłem takie testy. Jeżeli skrzynia sprawna to obroty nie mogą przekroczyć pewnej wartości. Jeżeli nie sprawna to może się okazać że to ostatni stal test przed naprawą
dodatkowego włącznika elektryka Też sobie chwalę ten patent
To naprawde takie szkodliwe,bo niezle se wyglada. Dodawanie gazu i trzymanie hamulca KRÓTKOTRWALE i okazjonalnie nie stanowi większego problemu dla skrzyni, za to ogromny problem stanowi gazowanie na N i wtedy strzał na D. Faktem jest, że wtedy każde auto zamieli kołami i w ogóle, ale niestety sprzęgła to przy tym aż płaczą.
wracając do problemu nadmiernej temperatury w korkach polecam zrobienie dodatkowego włącznika elektryka, co by można było go załączyć zanim silnik osiągnmie temperaturę przy której się załącza. Sprawa rewelacyjnie się sprawdza także w terenie A możesz to rozwinąć? Jak, gdzie, czym?
Jak, gdzie, czym? Ja to zrobiłem w najprostszy sposób - kabelek od akumulatora, przez przekaźnik, bezpiecznik i włącznik w kabinie do kostki wentylatora.
Miałem obawy, że komputer będzie się buntował ale jest spoko majonez.
ja poprostu podjechałem do elektryka wpiął się obok przekaźnika i poprowadził włącznik z boku kolumny środkowej ponizej wajchy zmiany napędów. Kosztowało mnie to całe 30 zł z materiałem i 15 min roboty elektryka. Podjedź do jakiegoś, powiedz co i jak i na pewno będziesz zadowolony. Ważne, żeby załączenie było niezależne od temperatury i żeby sam automatycznie też się włączał przy nadmiernym nagrzaniu
pionowy, se chyba żartował
pionowy, se chyba żartował Poważnie pytałem. Dzięki za konkretne odpowiedzi, pomagaski rozdane
elektyk z pstryczka dobry pomysł, ale.... jak jest wszystko ok. to i tak przy odpowiedniej temperaturce się załączy a po drugie to ja go włączam poprzez przestawienie nadmuchu na szybę. wówczas sam się załącza niezaleznie od temperatury. ew. włączenie klimy równiez to powoduje.
elektyk z pstryczka dobry pomysł, ale.... jak jest wszystko ok. to i tak przy odpowiedniej temperaturce się załączy a po drugie to ja go włączam poprzez przestawienie nadmuchu na szybę. wówczas sam się załącza niezaleznie od temperatury. ew. włączenie klimy równiez to powoduje. A to dlatego, że ustawienie nadmuchu na szybę włącza bezwarunkowo klimę która to z kolei wymusza pracę wentylatora jeśli auto jedzie poniżej jakiejś tam prędkości.
ustawienie nadmuchu bądź klimy powoduje dodatkowe niepotrzebne obciążenie. Elektryk sam załącza się przy 106 stopniach o ilę się nie mylę. Miałem przypadek, że przy jeździe na reduktorze pod ostrą górę mimo załączonego elektryka miałem temperaturę pod czerwonym stanem. Teraz załączam sobie elektryka jak widzę przeszkodę powiedzmy przy 90 stopniach i o dziwo sprzęt daje radę ją utrzymać aż do samego końca. Naprawdę polecam
ustawienie nadmuchu bądź klimy powoduje dodatkowe niepotrzebne obciążenie. Teraz załączam sobie elektryka jak widzę przeszkodę powiedzmy przy 90 stopniach i o dziwo sprzęt daje radę ją utrzymać aż do samego końca. Naprawdę polecam To prawda ja też polecam to rozwiązanie - miałem taki wynalazek zrobiony lata temu we wspaniałym pojeździe Skoda 105 - sprawdzał się doskonale nawet w środku lata z pełnym obciążeniem w Alpach. Ech, dawne czasy.