Od jakiegoś tygodnia pojawił sie u mnie w dziwny dźwięk przy ruszaniu z miejsca na czarnym. Tak jakby spod auta wylatywało 19 śrubek, 4 nakrętki i 8 sprężynek niewiadomego pochodzenia. Wiecie co to?
A masz jeszcze reduktor A na poważnie wejdż pod auto i poryszaj wałami, drążkami zobacz czy nigdzie nie ma luzu, sprawdż krzyżaki.
A masz jeszcze reduktor A na poważnie wejdż pod auto i poryszaj wałami, drążkami zobacz czy nigdzie nie ma luzu, sprawdż krzyżaki.
O.K. Dzisiaj wchodze pod auto. Dam znać co wykryłem
19 srubek ma pokryva skrzyni automat No a nakretki i srubki ypadly pevno z niej
Ciągle nie wiem co to wszystko na swoim miejscu...
Ciągle nie wiem co to wszystko na swoim miejscu...
Stawiam na sierżanta, to znaczy wajche od reduktora,
miałem taką przypadłośc w swoim wranglu, przy ruszaniu dochodziły dziwne pukanie pod fotelem kierowcy.
Zrób taki test , zapnij przód i sprawdz czy nadal coś słychac, nie powinno bo bedzie wszystko na sztywno napięte.
Rozumien że nie masz liftu większego niż 4 cale? bo wtedy to zupełnie co innego.
Stawiam na sierżanta, to znaczy wajche od reduktora,
Nie, sierżant to mój dobry kumpel. Czasem pogadamy sobie... On też lata, ale już się przyzwyczaiłem. Po głębszej refleksji stwierdzam, że to taki dźwięk jakby kurde jednak krzyżak na tylnym wale. Nawala tylko przy ruszaniu, gdy działa nań największa siła. Potem można upalać bokiem i nic się nie dzieje Z pierwszego oglądu wygląda na cały. Jak wyjechałem teraz wieczorkiem to już ostro chrupało coś. Jutro rozbieram pancerze i się dobiore do dziada...
a może przekladnia w moście już bojkotuje lub LSD daje znać o końcu swojego żywota
Może to rzeczywiście przekładnia... Co do LSD, to wymieniałem niedawno
Zdejmij dekiel z mostu i zoracz jak wyglądają zęby na satelitkach w koszu i czy nie maję luzu na swożniu Pozdr.
Podniosłem autko za mościk, pokręciłem kółkami i okazało się, że to reduktorek tak terkocze. Dźwięk dochodzi dokładnie z miejsca gdzie wychodzi wał na tył Wiecie może co to może być? Nagrałem te dźwięki na filmik. Mogę przesłać na priva
Przy szybkim ruszaniu wałem lewa-prawa jest słyszalny luzik. Nie wiem, czy tak nawet nie powinno być... Ale jak obracam w jedną stronę, to jakieś dziwne piski wydaje.
I jeszcze jedno. Gdy ruszam z czarnego, to już teraz cały czas robi tr, tr, trtrr, tr, trtrtr, tr, tr (jakoś tak to szło chyba, ew. zamiennie tryk, tryk... )
Coś czuję, że trzeba będzie lokatę rozwiązać Z górasa dzięki
A olej masz w tym reduktorze
Odkręć te 4 śrubki i wyjmij tylny wał. Złap za wałek reduktora z wieloklinem ( wiem będzie niewiele wystawał i trudno złapać ) i pomerdaj na boki, góra dół i przód tył. Będziesz wiedział czy aby nie tylne łożysko, a przód/tył czy nie zawleczka. jak nic nie znajdziesz to zmień olej - po spuszczeniu dobrze obejrzyj olej i właduj mały paluch do otworu spusyowego i gmeraj czy aby żelastwo jakie nie zostało. Jak nie zostało to rozbiórka i oglądanie reduktora, jak zostało to tylko rozbiórka i szukanie co zmielone.
jeżeli obstawiasz reduktor wartowało by sprawdzic czy to nie łancuch dokonal żywota i skacze sobie po zębatkach, co przy ruszaniu objawia sie strzałami w okolicach tunelu śrdkowego za przednimi fotelami
No dobra. Po wnikliwych obserwacjach i Waszej pomocy wziąłem się za rozbieranie małego. Oto rozstrzygnięcie zagadki:
Hałasy z okolic reduktor - wał - most pochodziły oczywiście od krzyżaczka. Ale odziwo tylnego, a nie jak wcześniej przypuszczałem tego przy reduktoru.
A teraz (wstyd się przyznać) napiszę krótko skąd to dziwne trtr, tr...: SZCZĘKI HAMULCOWE Zero okładziny... Swoją drogą, jakby robiły iuuu, iuu, iuuu to od razu bym wiedział
Dzięki wszystkim za pomoc. Jesteście debeściaki
[ Dodano: 2006-10-12, 10:49 ]
Wydaje mi sie, ze dosc mocno
a to zależy czy na ataku masz tulejkę pod łożyskiem czy podkładki??
a to zależy czy na ataku masz tulejkę pod łożyskiem czy podkładki??
Mam tulejkę, ale jeśli możesz, to napisz również co się robi, gdy jest podkładka