ďťż
Serwis znalezionych haseł
Pozycjonowanie stron internetowych

Jak w temacie zamierzam załozyć do Xj drugi wentylator elektryczny
jeden jest i działa klima lub jak temperatura skoczy chiba do 102 stopni
a jak rozwiązać sprawę z drugim ponieważ powinien sie kręcic jakoś powoli lub przy 95 stopniach włączyć na całe obroty
prosze o sugestie i porady
a moze juz ktos zrobił taki patent


Szmo kiedyś robił taki patent
Właśnie myślałem o czymś takim i tak soboe wydumałem, że potrzebny drugi czyjnik. Żeby w chłodnicy nie robić drugiej dziury to można rozciąć jeden z grubych przewodów od chłodnicy, wstawić w to miejsce kawałek metalowej rurki i w nią właśnie wkręcić jakiś czujnik. Czujnik można jakiś nawet od Poloneza - będzie tanio, dostępny na każdym zadupiu (za przeproszeniem) w razie awarii i zamyka obwód właśnie chyba przy około 95 stopniach. Nie wiem na razie tylko w który przewód (wlot, czy wylot z chłodnicy). Pomysł czysto teoretyczny jak narazie, więc za ewentualne straty nie odpowiadam
Coś Wam powiem chłopaki Wentylator elektryczny może i jest niezły ale wiskoza jest prawie w każdej terenówce i robi dobrze. A może do tego wentylatora który jest zmotać silnik dwubiegowy i jeden bieg zrobić bez czujnika tylko na włącznik albo wogóle elektro połączyć dodatkowo włącznikiem z deski.



jeden bieg zrobić bez czujnika tylko na włącznik
Osobny włącznik poza termicznym też ma być . Wyłącznik zresztą też
A wisko robi dobrze dopóki jest dobre . A przy wjeździe w wodę nieźle obrywa, stąd właśnie pomysł o zastąpieniu go elektrykiem

A przy wjeździe w wodę nieźle obrywa, stąd właśnie pomysł o zastąpieniu go elektrykiem To akurat wiem, swoją tak zabiłem
Ale elektryk chyba by musiał cały czas chodzić. Myślisz że długo wytrzyma

Ale elektryk chyba by musiał cały czas chodzić. Myślisz że długo wytrzyma
Ano właśnie Dlatego narazie teoretycznie do sprawy podchodzę Znam jednego XJ-ta co zamiast wisko ma założone dwa wentylatory przed chłodnicą i one praktycznie cały czas zapitalają
Nie wiem czy włącznik od Poloneza będzie ok. Włącza przy 95stC, Temp. pracy Jeepa to prawie cały czas 100 i więcej ( to już lepszy był by od CC lub lepszy od 126p BIS).
Zresztą BIS miał super mały wydajny i szybki dwubiegowy wentylator, CC też

Temp. pracy Jeepa to prawie cały czas 100 i więcej
Sam nie wiem, u mnie jak jeszcze wisko było sprawne to pracował w zakresie od ponad 90 do ok. 100 stopni. 100 i więcej trzyma przy dość styranym wisko
Ja co prawda znam bardziej ZJ ale z tym samym motorem i który ma tylko wisko nawet z klimą sobie radzi a temp. (u mnie w stF) zawsze wskaźnik w połowie skali lub lekko poza. Porównując z europejskim 95-110 stC nowe wisko.
W moim XJ jak jeszcze wisko było w miarę sprawne, to nawet w lato trzeba było się naprawdę postarać, żeby włączyć elektryczny wiatraczek (włącza sie przy 100 kilku stopniach)
Nie zostaje więc chyba nic innego jak poeksperymentować - wywalić wisko, wstawić elektryk i czujnie obserwować co się dzieje
Ważną sprawą jest jednak płyn, Jeepy powinny być zalewane glikolem propylenowym to podnosi temp. wrzenia do ok 138 stC a nic tak nie przegrzewa silnika jak korki parowe od gotującego się płynu.

Ważną sprawą jest jednak płyn, Jeepy powinny być zalewane glikolem propylenowym to podnosi temp. wrzenia do ok 138 stC a nic tak nie przegrzewa silnika jak korki parowe od gotującego się płynu.
Płyn był zawsze jak trzeba, właśnie na glikolu propylenowym, sprawności termostatu pilnuję, pompa wodna roczna, chłodnica czysta itd itd...
No to myślę że nie ma strachu. Te auta równie dobrze robią w gorącej Kaliforni jak i lodowatej Kanadzie.
Chyba koszt elektryka jest niższy w produkcji niż wiskozy, więc po co montują coś co jest ekonomicznie nieuzasadnione. Poza tym stale równo pracująca wiskoza jest mniejszym obciążeniem dla silnika niż włączający się czasowo elektryk (który potrafi zgasić mały silnik)

Ale elektryk chyba by musiał cały czas chodzić. Myślisz że długo wytrzyma
W WJ mam tylko elektryka i nie chodzi cały czas. Tzn. ciągle chodzi przy klimie, w korkach też często się odpala w gorący dzień, ale jak już jedziesz, to ten grill wielkości paszczy wieloryba chwyta dość powietrza, żeby nie musiał się włączać za często

Choć ostatnio się zastanawiałem czy eksperymentalnie na lato nie założyć wiskozy, żeby właśnie odciążyć elektryka

No to myślę że nie ma strachu. Te auta równie dobrze robią w gorącej Kaliforni jak i lodowatej Kanadzie.
Się przespałem to załapałem, że może ta różnica temperatur wynika z tego, że mam jeszcze stary typ układu chłodzenia
chopaki nie dramatyzujcie! zestaw w 4.0 wiskoza + elektryk sprawdzają się bardzo dobrze... Stabilność temperaturowa praktycznie w każdych warunkach. jeśli komuś niedomaga wisko to wystarczy w terenie włączyć klimę Ja bym jednak zbierał na nowe wisko...
Jeśli ktoś się zdecyduje na zakładanie jednak elektryka zamiast wiskozy niech pamięta, że przy rozruchu wiatrak potrzebuje skokowego natężenia ok 50A do bujnięcia. Musi być odpowiednio duży przekaźnik+ bezpiecznik.
jeep_user, popieram, z tym że może zmotał bym bypass do elektryka tak by nie trzeba było włączać klimy tylko pstryczkiem z kabiny

zmotał bym bypass do elektryka tak by nie trzeba było włączać klimy tylko pstryczkiem z kabiny

Ja tak zrobiłem. Niezależny obwód i włącznik elektrowentylatora. Oczywiście na bezpieczniku i przekaźniku.
Działa to nawet w mieście gdy stoję w korku.
Włacznik typu "top gun" zamontowałem w konsoli posufitowej tam gdzie jest klapka do otwierania bram garażowych.
Kolejne takie przełączniki zamontuję do świateł dalekosiężnych, wyłączenia pompy paliwa i kilku innych. Wygląda to jak w helikopterze prawie

chopaki nie dramatyzujcie! zestaw w 4.0 wiskoza + elektryk sprawdzają się bardzo dobrze... Stabilność temperaturowa praktycznie w każdych warunkach. jeśli komuś niedomaga wisko to wystarczy w terenie włączyć klimę Ja bym jednak zbierał na nowe wisko...

Właśnie wstwiłem nowe wisko - oryginalne w pudełku MOPAR. Stare było AC Delco i miało napis GMC

W serwisie Chryslera kosztuje 348pln brutto - to chyba dobra cena

wyłączenia pompy paliwa
a to ciekawe

1. żeby nie siało w CB,
Pociągnij osobne zasilanie, załóż porządną antenę i nie będzie siało



Zużyje się i to o wiele szybciej niż myślisz, poza tym zaraz zaczną przeciekać wtryski i wiele innych takich tam różnych...............


Zapalać i tak będę na bezynce ale chodzi o to żeby podczas dłuższej jazdy na LPG nie musiała pracować. Czemu miałoby jej to zaszkodzić?
Pompa paliwowa pracując podaje coiśńienie żeby nasze Xj mogły sie poruszac
jeżeli nie pracuje nie podaje paliwa
- nie chłodzi wtrysków ZONK
- jest sucho w przewodach ZONK
a wogóle to dlaczego pompy padaja zazwyczaj tylko wtedy jak samochód posiada instalacje LPG
ponieważ zazwyczaj jak jest tyle paliwa co w butelce po wódce ( JAK JEST PUSTA )
albo go nie ma wcale bo ludki juz nawet odpalaja na GAZIE
alboprzez chińskie patenty (wyłącznik pompy paliwa bo po co ma pracować na GAZIE przecież się zużywa )
NIC BARDZIEJ MYLNEGO ONA SIE NIE ZUŻYWA JAK JEST WSZYSTKO OK I JAK JEST PRZYNAJMNIEJ TYLE PALIWA ŻEBY BYŁA ZAKRYTA WCAŁOŚCI

a i jeszce jedno jakis mądry pan kiedyś napisał że
chcąć żeby wszystko było OK to na 2 przejechane zbiorniki paliwa powinno się przejechać jeden na paliwie

na 2 przejechane zbiorniki paliwa powinno się przejechać jeden na paliwie
Chociaż w sumie ja nie mając LPG właśnie tak robię . Baaa, nawet częściej . Na każdy przejechany zbiornik paliwa, przejeżdżam jeden pełny zbiornik paliwa
pomyliło mnie sie chodziło o 2 zbiorniki LPG

pomyliło mnie sie chodziło o 2 zbiorniki LPG
Adam Lee, OK dzięki za wyjaśnienie.
Nie patrzyłem na to z tego punktu.
Co do przejeżdżania co jakiś czas na etylinie to oczywiście wiem, że tak należy (chociaż to boli )
ja nie mam tego problemu zawsze tankuje za 200 zł i nie wiem czy wejdzie 50 l czy też 30 bo zawsze płace 200
z mojej obserwacji wynika że kiedys sie jechalo na CPN i mówiło do pełna albo 20 litrów
a teraz się jedzie na Orlen i mówi się za 50 zł lub za 100 zł lub za 20 zł
He, he... to zmień stację



© Pozycjonowanie stron internetowych Design by Colombia Hosting