Fc Barcelona to jak wiadomo najlepszy klub na świecie. Co 15 Polak kocha Barce a co 10 jest gotów oddać za nią życie. To temat dla prawdziwych cules. Innym wstęp wzbroniony :-D
Fc Barcelona to jak wiadomo najlepszy klub na świecie. Co 15 Polak kocha Barce a co 10 jest gotów oddać za nią życie. To temat dla prawdziwych cules. Innym wstęp wzbroniony :-D
no dobra napisales nam,ze barca jest najlepsze; jakies tam statystyki...no dobra moze i ja bede mial ten "wstep wzbroniony", ale nie wiem nawet co w tym temacie pisac?!?!?!:/ - zanim zakladasz temat zastanow sie o co ci chodzi :cool:
Fc Barcelona to jak wiadomo najlepszy klub na świecie. Co 15 Polak kocha Barce a co 10 jest gotów oddać za nią życie. To temat dla prawdziwych cules. Innym wstęp wzbroniony :-D
barca to nie jest najlepszy klub na świecie To jest chyba tylko twój wymysł. W klubowych MŚ przegrała z Inernacionalem Porto Alegre. . Mistrzostwa w tym sezonie też nie będzie mieć. Zawsze będzie gorsza od Realu. Przykładem jest ten sezon w którym Real wygrał a raz barcelona na farcie strzeliła bramkę w końcówce. Czyli barca jest gorsza w dwumeczu.
Hala Madrid !
mnie sie wydaje że kłótnia między Kowalem a Barcman'em do niczego nie prowadzi to jest temat o Barcelonie a nie o licytowaniu sie w wynikach meczy z tego czy poprzedniego sezonu a co do tematu to nie ma co się oszukiwać że ani Real Madryt ani Barcelona w tym sezonie nie zachwycają , co prawda w lidze Barca jest wyzej niż Real to według mnie w lidze mistrzów lepsze wrażenie zrobił Real który przegrał z Bayernem . Barca przegrała na Camp Nou 2:1 z Liverpoolem a na Anfield Road nie udało im się odrobić strat.
Mam nadzieje że obie drużyny poprawią swoją gre , a fani Realu i Barcy zaczną się szanować i akceptować to ze nie wszyscy kibicują temu samemu klubowi
Pozdrawiam
Zawsze bedzie tak ze ktos kto jest za Realem wytyka bledy nawet najmniejsze Barcelonie i odwrotnie.
Wogole te tematy sa bezsensu.Czyli ze moge zalozyc 100 tematow o klubach z 3,4 lig ?
Zawsze bedzie tak ze ktos kto jest za Realem wytyka bledy nawet najmniejsze Barcelonie i odwrotnie.
Wogole te tematy sa bezsensu.Czyli ze moge zalozyc 100 tematow o klubach z 3,4 lig ?
no chyba nie bo wszyscy mówią jaki ten real jest kiepski, nie umieją grać są beznadziejni za przeproszenieam ale wkurzam mnie takie coś. Bo przed przyjściem Capello do Realu radzili sobie świetnie grali dobrą pike ale nie capello musiał to zniszczyć wiec nie mówcie że to wina realu i że my wytakamy błędy tylko wy nam.
Capello i te jego taktyki za Wont do Juventusu!!!!!!!!!
A ty znowu cos o JUVE, zdrajcow nie przyjmujemy i koniec.
A barcy to nie lubie :mad:
A ja Barce uwielbiam
Dobrzy piłkarze, kochający kibice, czego tu chcieć więcej?
W Barcelonie bardzo ciekawie wyglądają wzmocnienia. Eric-Sylvain Abidal z pewnością jest osobą, która może wzmocnić lewą stronę obrony, ale należy się zastanowić, czy Thierry Henry rzeczywiście będzie wielkim wzmocnieniem jakim ma być. Wydaje mi się, że jednak nie, bo Francuz ma już 30 lat i powoli się wypala. Nie podważam jego klasy i osiągnięć, ale wiek robi swoje. Mimo wszystko życzę Barcy, by kolejny sezon był bardziej udany od właśnie zakończonego.
Barcelona na razie wzmocniła się dwoma Francuzami-Abidalem i Henrym. Według mnie duże wzmocnienia to nie są. Jest jednak zainteresowana kilkoma piłkarzami m.in. Chivu czy też podobno Lampardem na zasadzie wymiany za Deco. Osobiście Barca jest mi neutralna, więc ani jej nie lubię ani lubię.
Barcelona na razie wzmocniła się dwoma Francuzami-Abidalem i Henrym. Według mnie duże wzmocnienia to nie są.
Według Ciebie wzmocnienie Henrym nie jest dobre? Wiesz może kto to jest w ogóle? To w takim razie Barcelona wydała pieniądze w błoto? Według mnie absolutnie nie.
Tak się składa że wiem kto to jest Nie napisałem że wyrzuciła pieniądze w błoto. Chodziło mi o to że Henry nie jest młody i będzie z roku na rok coraz słabszy. Oczywiście ktoś się może ze mną nie zgadzać.
Barca na pewno musi się wzmacniać. Ostatni sezon w wykonaniu Dumy Katalonii nie był zbytnio udany, więc ktoś musi za to zapłacić. Zostały sfinalizowane transfery 2 Francuzów, którymi Barca interesowała się już w poprzednim sezonie. Cieszy przyjście Abidala, dzięki czemu obrona Barcy wygląda coraz lepiej. Przejście Henry'ego to spory transfer. Prawdopodobnie przez niego Rijkaard zmieni trochę taktykę zespołu - bo przecież ani Eto'o, ani Thierry na ławie nie usiądzie Ponadto doszedł Toure, dobry zawodnik, który zastąpi prawdopodobnie Thiago Mottę. Ponadto ma dojść Christian Chivu. Moim zdaniem, obrona Abidal - Puyol - Chivu - Zambrotta wygląda całkiem nieźle Rijkaard próbuje też znaleźć kogoś, kto zastąpi Deco. W krędu zainteresowań jest Fabregas, za którego klub może wyłożyć sporą gotówkę (22mln€). Ten sezon musi być lepszy od poprzedniego - tego oczekują Cules. Stąd spektakularny transfer Francuza i inne wzmocnienia. Mam nadzieję, że Barca zdobędzie mistrzostewo kraju i powalczy o zwycięstwo w LM.
Nie zapominajcie jeszcze o znakomitym pomocniku WKS - Yaya Toure...
By mani: Nikt nie zapomina
To może być naprawde znakomity transfer. Jest to bardzo szybki,zwrotny pomocnik mogący grać praktycznie w kazdej cześci drugiej lini. Poza tym Barca kupiła dwoch znakomitych Francuozow o ktorych juz wczesniej wspominaliscie- Abidala i Henry'ego. Dobrze,że w koncu bedzie ktoś porządny na lewa strone defensywy,bo Oleguer i Gio,to chyba nie zawodnicy klasy Erica... Co do napadu, to myślę,że Barca zrobi teraz w swoim w skladzie coś, co zrobil pan Parreira z Brazylią za czasow jego kadencji czyli magiczny kwadracik: Ronaldinho,Messi,a przed nimi Henry i Eto'o. Barca będzie silna w nadchodzącym sezonie...
Barca będzie silna w nadchodzącym sezonie...
Po czym, to wnioskujesz? (oczywiście nie licząc transferów).
po czym to wnioskuje nie liczac transferow? po tym,ze Barca sama w sobie jest silna, a w poprzednim sezonie miala kilka dziur(m.in. wydaje mi sie,ze brakowalo napastnika, bo przeciez Ronaldinho nie moze wiecznie wszystkiego sam robić). poza tym to doswiadczony zespol,ktory przezyl odrodzenie w 2003 roku i od tamtej pory jest zarowno znakomity w lidze jak i Champions league... moze sie myle ale wydaje mi sie, że Barcy warto sie bać w nadchodzącym sezonie..
Ja lubię Barcę(ale nie jest moim ulubionym klubem), ale jednak wydaje mi się, że jest trochę przereklamowana.
Ja lubię Barcę(ale nie jest moim ulubionym klubem), ale jednak wydaje mi się, że jest trochę przereklamowana.
Jebnij się w łeb, ale tak zdrowo. :-)
Ok, może sama Barca nie jest przereklamowana, ale na pewno przereklamowany jest Ronaldinho. Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale takie jest moje zdanie.
Nowa gwiazda w tym sezonie kluby Barcelona bedzie dos Santos
Czy Ronaldinho jest przereklamowany? Od momentu jego przyjscia do Barcy, zespol ten odrodzil sie. Teraz Ronaldinho stal sie jakgdyby symbolem zespolu ze stolicy Katalonii, podobnie jak np Raul w Realu... Może i nie gra tak dlugo w swym teamie jak Hiszpan, ale sądzę, że tak szybko nie odejdzie i dlugo bedzie reprezentowal barwy Barcy i nie raz jeszcze pomoze w odniesieniu jakiegos sukcesu. Nie uwazam, ze jest przereklamowany, pomimo tego, ze nie gra juz tak pieknie, tak szybko itd.W koncu kto byl najlepszym strzelcem Barcy w zeszlym sezonie? Ronaldinho. Teraz juz tak raczej nie bedzie, bo FCB kupila Henry'ego, a Samuel Eto'o juz jest po kontuzji
Chyba pierwsze 10 wpisów w tym temacie to nic nie wnoszące do dyskusji posty, które nadają się tylko i wyłącznie do usunięcia
A teraz coś na temat. Chciałbym tu opisać wszystkie transfery wykonane przez mój ulubiony zespól podczas tego okienka transferowego. Pierwsze co chcę napisać to to, że niektóre "wzmocnienia" są dla mnie nie zrozumiałe ale tam nieważne. Barcelona, wykazując zainteresowanie osobą Henry'ego już półtora roku temu była bliska jego kupna. To się nie udało i temat ucichł. Myślałem, że raczej już nie dojdzie do sytuacji, aby znów coś się ruszyło w tej sprawie. Byłem akurat na obozie, wracam wchodzę do neta a tu patrzę Henry w Barcelonie! Na początku nie wiedziałem czy aby na pewno nie są to jakieś plotki bo w Przeglądzie Sportowym nic nie pisali, ale kiedy wszyscy o tym mówili, a wieczorem zobaczyłem i w wiadomościach trochę nie wiedziałem o co chodzi. Sprzedali Saviolę, na jego miejsce kupili Henry'ego. Wiadomo, że Francuz osiągnięcia ma większe jak i umiejętności chyba też, lecz patrząc na jego wiek to jest to szczyt jego umiejętności, bo te u napastników sięgają zenitu w wieku 24-29 lat, a jak wiadomo Henry już w takim nie jest, natomiast Saviola, dopiero może pokazać na co naprawdę go stać. Ale mniejsza oto, bo myślę, że i tak będzie to wzmocnienie linii ataku Barcy, choć nie zgadzam sie z jakimiś sezonowcami, że będzie to świetny duet (Eto'o-Henry), bo Ci zawodnicy grają zbliżony futbol. Co innego w Realu-Saviola i RvN świetnie się uzupełniają. Odchodząc już od tematu byłem Kanoniera, chciałbym pochwalić działaczy za transfer Abidala. Uważam, że był to najlepszy tegoroczny transfer Katalończyków i będzie ogromnym wzmocnieniem lini obrony. Wiele razy czy to w Ligue1 czy w Champions League pokazywał, że należy do naprawdę klasowych obrońców. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz to udowodni w barwach nowego klubu. Troszkę nie rozumiem transferu Yaya Toure. Owszem jest dobrym pomocnikiem, który powinien spokojnie dać sobie rade w lidze hiszpańskiej, lecz po co on w tym klubie? Przecież na jego pozycję mamy 2 zawodników o co najmniej tej samej klasie. Chodzi mi o Deco I Iniestę, a i Xavi może pójść trochę do przodu i też jest gitara. Jednak sądzę, iż reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej może być dobrym zmiennikiem, a dzięki temu zawodnicy tacy jak Deco nie będą przemęczeni sezonem bo kiedy nie będzie już miał sił, zawsze wie, że ma go kto zastąpić, a nie tak jak było to ostatnio, że wchodził Motta i w pojedynkę potrafił przegrać mecz Transferu Gabriela Milito opisywać nie będę bo jestem już śpiący. Powiem tylko, że wreszcie prócz Marqueza i Puyola w klubie jest 3 środkowy obrońca z prawdziwego zdarzenia, bo wybaczcie ale Thuram nim nie jest, po tym co odpierd**** w ostatnim sezonie. A i wspomnę jeszcze, że bardzo cieszę się, że do pierwszego zespołu został dołączony Giovanni dos Santos oraz Bojan Krkić. Ogólnie na plus.
Pozdrawiam i dziękuję za uwagę
Andrys
Sprzedali Saviolę, na jego miejsce kupili Henry'ego. Wiadomo, że Francuz osiągnięcia ma większe jak i umiejętności chyba też, lecz patrząc na jego wiek to jest to szczyt jego umiejętności, bo te u napastników sięgają zenitu w wieku 24-29 lat, a jak wiadomo Henry już w takim nie jest
Nie jest. Bo jest rok starszy (tj. 30 lat). I według ciebie to go od razu dyskwalifikuje?
A co do Savioli:
po 1 - nie sprzedali go tylko to był wolny transfer, Argentyńczykowi skończył się kontrakt i może po prostu nie chciał go przedłużać.
po 2 - ja myślę, iż dobrze zrobili nie zatrzymując Savioli. Trzeba pamiętać, że oprócz Henrego i Eto w drużynie jest wielki talent Leo Messi. Oni też przecież musi grać.
Popieram. Javier "Nie odejdę do Realu" Saviola i tak nie łapał się do składu, grał bardzo rzadko. Rijkaard go nie lubił Dla el conejo to z pewnością dobre rozwiązanie - w Realu ma duże szanse na grę, porównywalną płacę, walkę o podone cele.
Saviola podobno zgodzil sie nawet na nieco mniejsze zarobki w Realu niz mial w Barcy No ja mam nadzieje, ze pogra sobie w pierwszym skladzie, bo w tych meczach przedsezonowych sie raczej sprawdza i rzeczywiscie swietnie by sie z Ruudem uzupelniali... W Barcy by juz nie mial szans na pierwszy sklad. Nie dość, że Henry tam przeszedl, to jeszcze Go Rijkard nie lubi Licze na Javiera w Realu
po 1 - nie sprzedali go tylko to był wolny transfer, Argentyńczykowi skończył się kontrakt i może po prostu nie chciał go przedłużać.
po 2 - ja myślę, iż dobrze zrobili nie zatrzymując Savioli. Trzeba pamiętać, że oprócz Henrego i Eto w drużynie jest wielki talent Leo Messi. Oni też przecież musi grać.
Po 1 to doskonale o tym wiem.
Po 2 to widziałeś choć jeden (tylko jeden) mecz Barcelony w zeszłym sezonie? Bo jeśli nie to się nie wypowiadaj, bo każdy kto taki mecz widział z udziałem Leo Messiego, wie, że Messi w drużynie gra raczej na skrzydle.
Tyle z mojej strony.
Pozdrawiam.
Andrys.
I mamy małą niespodziankę Barca nie zdołała pokonać Racingu w pierwszym meczu nowego sezonu Obie drużyny miały sytuacje 100%, jednak nikt ich nie wykorzystał. Barca długo utrzymywała się przy piłce, ale to nie pomogło w zwycięstwie. Blisko zdobycia bramki byli Ronaldinho i Henry. Smolarek zadebiutował i zagrał sobie 12 chyba minut Po faulu na Abidalu opuścił boisko. Wynik zaskoczył, ale nic straconego. Jeden remis nie spych Barcy na straconą pozycję Czekamy na pierwsze zwycięstwo i ładne mecze w wykonaniu Blaugrany.
Rzeczywiscie troche niespodzianke sprawila Barca remisujac z przecietnym Racingiem i to bezbramkowo... Myślę jednak, ze to wypadek przy pracy i Barca od nastepnego meczu zacznie cos lepiej grac, bo druzyna, ktora kandyduje na mistrza nie moze pozwolic sobie na takie wpadki
Heh. Trochę pecha miał Smolarek. Myślę, że sędzia potraktował go zbyt ostro. W swoim debiucie zagrać 18 minut i dostać od razu czerwoną kartkę? Najpierw trzeba było dać żółtą... :/
Barca ma za dużo gwiazd odzywa się syndrom Realu "GALACTICOS". Ronaldinho to nie jest ten sam piłkarz co dwa i pół roku temu kiedy zatrzymanie go graniczyło z cudem. Środek pola oprócz Yaya Toure gra beznadziejnie.
Racing Santander naciskał na Barcelonę mieli kilka okazji m.in Smolarek mógł zaskoczyć Valdesa.
Dzięki Mani, że kazałeś kowalowi zdjąć te wyzwiska na Barcę Bo już miałem ochotę coś z tym zrobić a nie byłoby to miłe
Zgadzam się z Kowalem, że Barca nie zagrała najlepszego spotkania z Racingiem. Jednakże nie należy wszystkiego prorokować po pierwszym meczu. Być może to początek czegoś wielkiego i pięknego dla każdego z cules.
Warto zaznaczyć ze po nieudanym początku w lidze, 'Barca' wygrała aż 5:0 z Interem Mediolan w towarzyskim turnieju odbywającym się na Camp Nou.
Niestety w tym spotkaniu kontuzji doznał Samuel Eto'o.
Pozdrawiam !
Tak, mimo, ze oba zespoły grały rezerwami (Inter chyba głębszymi nawet ) to i tak imponujący wynik. Bramki Giovanniego i Toure były najładniejsze - bardzo mi się podobały. Z tego co widziałem, raz Jorquera się zachował bardzo źle, podając piłkę graczowi Interu, co mogło skończyć sie nienajlepiej. Dziś mecz z Athletic - trzeba wygrać i zdobywać punkty
FC Barcelona - Athletic Bilbao 3:1 (2:0)
Bardzo ładną bramkę strzelił Ronaldinho, oglądał ktoś to spotkanie ?
VISCA EL BARCA ! :cheers:
Ja widzialem tylko skrót tego spotkania powiem tyle - wątpliwy karny dla Barcy, z ktorego skorzystal Ronaldinho,a takze watpliwy gol Yayi Toure. Reprezentant WKS uderzyl bardzo mocno z daleka, ale nie jestem pewiem czy pilka do konca przekroczyla linię bramkową. Bramka Ronaldinho z wolnego naprawde piekna, choc nie to samo co Snejidera w meczu Villareal - Real
Po pierwszych dwóch meczach pomalutku zarysowuje się już sytuacja w zespole. Po tych 2 spotkaniach widać, że Yaya Toure jest przydatny drużynie (już nawet nie chodzi mi o tę bramkę, ale o całokształt) i był to z pewnością udany transfer. Mieszane odczucia mam natomiast do Henry'ego. Poza dwoma-trzema dobrymi podaniami i jednym strzałem (w słupek bodajże)w meczu z Bilbao, niczego ciekawego dotychczas nie pokazał. W II kolejce wyśmienity mecz rozegrał też Abidal. Francuz był bardzo szybki, a jego poczynania na lewej stronie boiska zasługiwały na duże brawa. Cieszy fakt, iż w tym meczu dobrze zaprezentowali się tez gracze, którzy już rok temu stanowili o obliczu Barcy. Mam tu na myśli Messiego, Ronaldinho czy Deco. Cieszy też to, że prócz felernej interwencji po której padła bramka dla gościu i Valdes rozegrał dobre spotkanie. Kilka razy na prawdę ratował Katalończyków z opresji. Postawę Milito raczej trudno ocenić, bo wszedł tylko po to, aby załatać dziurę w obronie, po wyrzuconym za dwie żółte kartki- Marquezie. Dotknął piłkę zaledwie kilka razy więc nic konkretniejszego nim powiedzieć nie można. Tak więc ten mecz napawa mnie optymizmem na przyszłość.
pozdrawiam.
Andrys
Myślę,że dzisiaj się przekonamy w jakiej naprawdę formie znajduję się zespół FC Barcelony... Grają z Sevillą, która w lidze poczyna sobie calkiem calkiem(przynajmniej przez te pierwsze 2 mecze). Mnie by najbardziej odpowiadal remis - Sevilla będzie traciła do Realu 2 punkty, a Barca zacznie zostawac w tyle obstawiam, ze bedzie 1-1
Jest dobrze. Po meczu z Lyonem, nie zagranym ładnie, ale za to skutecznie, przyszła pora na mecz z kolejnym trudnym rywalem. Barca grała nieźle, defensywa grała bez zarzutów - gra mogła sie podobać. Ciężko dochodzili do sytuacji, ale 2 gole to i tak nieźle Pierwsza bramka Messiego miodzio Nieźle wyszedł do akcji i walnął z woleja. Druga to karny. Bramka Kanoute z kilometrowego spalonego Cieszą punkty, kolejne zwycięstwo. Myślę, że już sie powoli rozkręcają.
Niestety Barcelona wygrała. Oglądałem cały mecz i stwierdzam że Sevilla nie istniała na boisku .
Barca atakowała przez cały mecz szczególnie Messi który strzelił 2 gole :mad: . Co do bramki Frédérica Kanouté to był minimalny spalony nie tak duży jak by się mogło wydawać ;>.
Może przesadziłem Ale było to wyraźnie widać, przynajmniej na powtórkach. Dobrze, że taka decyzja nie wpłynęła na podział punktów, bo Bara w pelni zasłużyła na 3 pkt
Barca wygrala wczoraj 4-1 z Levante i objęła prowadzenia w La Lig, ale jeszcze Real nie grał Wiecie co? Jakoś za Barcą nie przepadam, ale czekałem na te pierwsze gole Henry'ego w La Liga. Trochę się zmartwiłem już, że utracił swoją zawsze b.dobrą formę... Mam nadzieję, że nie skończy jedynie na tym hat-tricku, bo cenię tego piłkarza bardzo. Jednak żałuję, że odszedł z Arsenalu,bo tylko tam mi jakoś pasował...
Kolejne wysokie zwyciestwo cieszy. Gra układa się coraz lepiej, a i morale graczy pewnie coraz lepsze. Dobrze, że Henry się "rozstrzelał", 4 gole w ostatnich 4 meczach - nie jest źle. Nie byłem zwolennikiem tego transferu, więc czekam aż Thierry udowodni, że się myliłem. Wydaje sie jednak, że ten rok bedzie należał do Messiego, który jest w wyśmienitej formie.
Graczom Barcy ostatnio słabiej się układa. Remisy z Rangersami i Valladolid, porażka z Vilarrealem pokazują, że Katalończykom bardzo trudno gra się w tym sezonie na wyjazdach. Gra Barcelony też nie zachwyca, szczególnie w ostatnim meczu. Trzeba poprawić grę przed najbliższymi meczami z Betisem i Rangersami, gdyż tak grając Barca nie osiągnie zbyt wiele w LM i La Liga.
Oglądałem ten mecz Barcelony z Valladolid i muszę przyznać, że Katalończykom rzeczywiście coś nie idzie... Grali słabo i ospale. Jedyną okazję mial Bojan, który trafił w słupek. Cóż mogę powiedzieć, ciekaw jestem jak zakończy się mecz Barcy z Realem w grudniu. Los Merengues są teraz w gazie, a Barca gra różnie. Poczekajmy, zobaczymy
I mecz z Betisem wygrany 3:0 w ładnym stylu - goście nie mieli nic do powiedzenia. Świetnie zagrał Ronaldinho. Dwie ładne bramki, do trzeciej z wolnego mało brakowało, a i przewrotką się popisał Teraz tylko żeby tak grali na wyjazdach.
I przyszedł wyjazd Wczoraj Barca zagrała fatalny mecz. Nie było walki, motywacji - nie było niczego. Stąd porażka 2-0 z Getafe. Wyjazdy w wykonaniu Katalończyków są naprawde nudne, pozbawione emocji, a co gorsza zazwyczaj przegrane. A tak nie powinna grać drużyna z aspiracjami do wygrania La Liga czy też Ligi Mistrzów. Coś trzeba poprawić.
Coś mi tu Kononowiczem zajeżdża /Michael900
By mani: Wcale nie przypadkiem To był zamierzony zabieg stylistyczny.
No trzeba, trzeba A moj kumpel się ze mnie śmial, gdy Real wygral na wyjezdzie 1-0 z Getafe,ktore bylo wtedy chyba przedostatnie w tabeli. Smial się z tego, ze Krolewscy wygrali TYLKO 1-0. A Barca przegrywa i traci pozycje widelidera
No trzeba, trzeba Jezyk A moj kumpel się ze mnie śmial, gdy Real wygral na wyjezdzie 1-0 z Getafe,ktore bylo wtedy chyba przedostatnie w tabeli. Smial się z tego, ze Krolewscy wygrali TYLKO 1-0. A Barca przegrywa i traci pozycje widelidera Jezyk
Jak nie masz nic sensownego do powiedzenia, to nie pisz.
Flinston. Może Ty po prostu stęskniłeś się za czasami, kiedy byłeś moderatorem? Wiem, że ciężko się jest odzwyczaić od tego, ale od pilnowania i upominania są tutaj inni. /Michael900
Flinston, upomnę cię Twoimi słowami: jak nie masz nic sensownego do powiedzenia, to nie pisz. /gelu
To, go upomnijcie. Czekam.
Do przerwy, Real prowadzi 0:1 po akcji van Nistelrooya (ładna asysta) z Baptistą (strzał nie do obrony). Gol z niczego, bo do tamtego momentu to Barca przeważała i bez przerwy atakowała. Po stracie bramki jakoś nie mieli Katalończycy pomysłu na grę. Ponadto, sędzia nie podyktował karnego, który moim zdaniem Barcelonie się należał. Mam nadzieję, że straty uda sie odrobić i zagrać lepiej i skuteczniej w drugiej części spotkania.
Sędzia zepsuł zabawę. Nie podyktował karnego, nie odgwizdał paru ewidentnych fauli, a przede wszystkim przedłużył mecz o 4 min. a zakończył po 2...
No i porażka :/ Martwi duża strata, 7 pkt to już sporo i ciężko będzie odrobić. Sądzę, że Rijkaard za długo trzymał Bojana. Gdy ten wszedł na boisko, gra od razu się ożywiła. Nie popisał się Ronaldinho - żaden z jego zwodów nie był chyba udany, a pozytywnego to on chyba nic nie zrobił. Może pora zrobić coś z nim? Jego dyspozycja jest daleka od tej wymaganej od Brazylijczyka. Druga połowa zdecydowanie nudniejsza od poprzedniej. Ogólnie mecz nie należał do zachwycających. Obrona Realu zagrała niezły mecz, szczególnie Pepe. Niezłe interwencje miał Casillas. Może Barcelonie potrzeba jakiegoś "nowego tchnienia" w formie zmiany trenera?
W oczekiwaniu na lepszą wiosnę...
Po meczu z Realem nie milkną echa chęci pozbycia sie pewnych osób z klubu. Jedna z nich jest Eidur Gudjohnsen, który nie wystąpił w meczu z Królewskimi, pomimo tego, że był w napalony na grę, prezentował dobrą formę. Szansą dla Islandczyka na pozostanie w zespole Dumy Katalonii jest fakt, że nie ma sensu pozbywać się dwóch ofensywnych graczy. A wg wielu Cules, pierwszym do odstrzału będzie Ronaldinho. Brazylijczyk nie prezentuje tak wysokiej formy jak 2 lata temu. Kibice wygwizdali go nawet na lotnisku. Może to szansa dla Milanu, który w poprzednich okienkach transferowych oferował za niego nawet 100 mln €. Pozbycie się go jednak będzie trudne, bo z tego co wyczytałem, to jeśli piłkarz będzie chciał pozostać w klubie, a zarząd ponownie mu zaufa, to Ronaldinho zostanie na Camp Nou. Także trener, Frank Rijkaard nie może być pewien swojego stanowiska. kibice chcą, by zastąpił go Jose Mourinho. Holender ostatnio nie popisuje się przygotowaniem taktycznym. W meczu z Realem postawił na gwiazdy (Ronaldinho bez formy, Deco tuż po kontuzji) zamiast postawić na graczy, którzy w danym momencie grali dużo lepiej, ale byli rezerwowymi. Ta niechęć zmian moim zdaniem powodem porażki w GD. Widać było jak wejście na boisko Krkicia ożywiło poczynania katalońskiej drużyny. Kto wie jak mecz by sie potoczył, gdyby Bojan zastąpił dajmy na to Ronaldinho już po przerwie
Heh tak czytam Wasze posty i troche sie dziwie, wg mnie Ronaldinho nadal nalezy sie zaufanie, nie tylko on ma kryzys, co gral Robinho w pierwszym sezonie dla Realu? Odp to nic. Jednak to swiedczy jedeynie zle o kibicach (tych z lotniska), bo czy dwa sezony temu ktos by go wygwizdal? Nie. W takim momencie nalezy mu sie wlasnie wsparcie ze strony kibicow. Lepiej niech odejdzie z Barcelony bo chyba juz sie tam znudzil i trenerowi i kibicom. Jak odejdzie to jestem pewny ze odzyska dawna forme, i Barca bedezie sobie plula w twarz ze, sie go pozbyla nawet za te 100 ml.
Może i tak, ale w jego formie widać wyraźną tendencję spadkową. Od dwóch lat gra przeciętnie, a nie tego sie od nie go wymaga. Tak jakby już mniej mu zależało i mniej sie angażuje. Może i należy mu się zaufanie, ale skoro pomimo tego jakoś nie jest bardziej zmotywowany? Być może potrzeba mu odmiany w formie nowego stylu gry, co mógłby osiągnąć z nowym zespołem, albo ew. nowym trenerem Barcelony.
Może i tak, ale w jego formie widać wyraźną tendencję spadkową. Od dwóch lat gra przeciętnie, a nie tego sie od nie go wymaga. Tak jakby już mniej mu zależało i mniej sie angażuje.
Tak "kibice" Barcelony bradzo mu w tym pomagaja. Podobal mi sie ostatni wywiad z Messim, gdzie powiedzial ze Ronaldinho to ten sam grajek co 3 lata temu tylko brakuje mu jednego wlasnie wsparcia. Dla Barcy najlepsza bylaby zmiana trenera na np Murinho nie lubie go ale jest wielki i poprowadzilby Barce do mistrzostwa i Ronaldinho do wybornej formy.
PS. Ronaldinho 2 sezony temu byl w bardzo dobrej formie.
Nie ma jak pozwolić moderatorom usuwać czyjeś posty No nic, napiszę jeszcze raz.
PS. Ronaldinho 2 sezony temu byl w bardzo dobrej formie.
Mówiąc o dwóch latach chodziło mi o ten i poprzedni sezon.
Jeśli chodzi o zmianę trenera to nie można Frankowi odmówić tego, że zdobywał trofea. Ale ostatnio drużynie wiedzie sie gorzej i to Holender jest za to także odpowiedzialny. A trzeba przyznać ze Rijkaard bał sie przeprowadzać zmiany. Wolał postawić na gwiazdę bez formy niż zaryzykować i dać do jedenastki graczy teoretycznie słabszych, jednak znajdujących sie aktualnie w dużo lepszej dyspozycji. Potrzeba kogoś, kto potrafiłby tak zrobić, nie patrzył na nazwiska, a przy okazji poukładał zespół taktycznie i zdobywał trofea.
Jeśli chodzi o zmianę trenera to nie można Frankowi odmówić tego, że zdobywał trofea. Ale ostatnio drużynie wiedzie sie gorzej i to Holender jest za to także odpowiedzialny. A trzeba przyznać ze Rijkaard bał sie przeprowadzać zmiany.
Ryjek lubi posadzać zawodników na ławce, którzy autentycznie są w formie.
Wolał postawić na gwiazdę bez formy niż zaryzykować i dać do jedenastki graczy teoretycznie słabszych, jednak znajdujących sie aktualnie w dużo lepszej dyspozycji. Potrzeba kogoś, kto potrafiłby tak zrobić, nie patrzył na nazwiska, a przy okazji poukładał zespół taktycznie i zdobywał trofea.
Ehekm, zobaczymy. Myśle, że zmiana trenera będzie dobrym rozwiązaniem. Zawdzięczamy wiele Ryjkowi, ale dośc z tym zaufaniem.
Ryjek lubi posadzać zawodników na ławce, którzy autentycznie są w formie.
Kogo masz na mysli?
Gudjohnsen zagrał dobrze z Valencią, w GD nie wystąpił.
Myślę, że ma na myśli Bojana Krkica, widziałeś co pokazał, kiedy wszedł na boisko w meczu z Realem...
Widziałem, ale mam swoja teorię na ten temat. Po prostu Frank jakoś nie może sobie poradzić z moralami zespołu ale również niejednokrotnie źle ustawiał skład, przynajmniej w mojej opinii. O tym już ktoś wspomniał wcześniej. Nie każdy się z tym zgodzi, ale uważam, że trener Barcelony nie jest w formie.
A ja się zgodzę Bo chociażby takie wprowadzenie Bojana po przerwie w GD mogłoby moim zdaniem spokojnie przynieść więcej korzyści niż kolejne minuty Ronaldinho. Nie wiadomo czemu zdecydował sie na zmianę tak późno. Być może właśnie ta nieumiejętność wpływa na morale i przy okazji słabe wyniki Katalończyków.
Ja myślałem nawet o tym żeby Bojan zaczął mecz od początku, ale tak się nie stało. Teraz możemy tylko gdybać co by było gdyby Bojan grał więcej czasu. Nic na to nie poradzimy, trzeba szukac nowego coacha.
Nie ma jak pozwolić moderatorom usuwać czyjeś posty No nic, napiszę jeszcze raz.
Ciekawe ktory to.
Tyle, że Bojan mógł dużo zrobić. Już w pierwszej swojej akcji mógł zdobyć gola. Co z tego, że ma 17 lat. Skoro zasługiwał na grę, nadawał się do zespołu i mógł mu pomóc, w trudnym momencie zmienić obraz gry, to czemu go nie wprowadzić? Tylko dlatego, że ma czas i sobie jeszcze zagra w przyszłości w GD ?
Tyle, że Bojan mógł dużo zrobić
Chyba chodzi o to ze Ronaldinho tez mogl, ale ze tego nie zrobil to juz inna sprawa. Formy napewno na lawce nie odzyska.
Mi sie zdaje, że on nie ma motywacji. Patrz na to z tej strony: za Barcelona osiągnął prawie wszystko. Jakoś nie można go zachęcić do cięższej pracy, żeby wypracował sobie jakąś lepszą formę. I nie wiem czy pomogłoby mu siedzenie na ławce, czy nawet na trybunach. Jak dla mnie, Barca potrzebuje zmian, a pierwszymi do zmiany powinien być holenderski kołcz.
Brak doswiadczenia w takich meczach, a co do tego to R10 mogl o wiele wiecej zaoferowac.
Ehekm, glupoty gadasz. Bojan, to świetny zawodnik. Błyskotliwy, szybki, ściąga na siebie obrońców. Do tego żadnych kompleksów przedziera się w pole karne rywala.
Dac szanse R10, moze wlasnie w tym meczu powroci stary R10 i blysnie forma.
Tyle, że Bojan mógł dużo zrobić
Chyba chodzi o to ze Ronaldinho tez mogl, ale ze tego nie zrobil to juz inna sprawa. Formy napewno na lawce nie odzyska.
Tylko powiedz mi, po co trzymać na ławce zawodnika, ktory ewidentnie jest w formie, a wprowadzać na boisko Ronaldinho bez formy, po to żeby ją odzyskał? Trzeba przyznać, Ronaldinho nie jest już taki sam jak sprzed lat, ale w takich ważnych meczach trener powinien wybierać skład na podstawie zawodnikow, ktorzy obecnie dobrze grają, a nie tych, ktorzy kiedyś dobrze grali.
Dobra dam Wam przyklad: Steven Gerrard.
Na poczatku sezonu kompletnie bez formy, cien samego siebie, ale jednak gral regularnie, najpierw w hicie z Chelsea a potem w bardzo waznym spotkaniu derbowym z Evertonem i tam tez nic nie pokazal ratowali Nas Torres i Kuyt, ale stawiano na niego dalej i prosze, efekty widac golym okiem, jesli ktos widzial mecze Liverpoolu to wie o czym pisze. A Gerrard w 2005 zlotej pilki nie dostal, wiec czemu nie mielo by byc tak samo z Ronaldinho?
Od niego wymaga się wiele, bo jest gwiazdą tego zespołu. Musi poprawić swoją grę, a wraz z tym przyjdzie poprawa stosunków z kibicami. Prawda jest taka, że on może przez to dochodzić do swojej formy latami. Moim zdaniem, on nie osiągnie już za wiele z tym zespołem i sądzę, że może nie odbudować swojej formy. Jak dla mnie, trzeba mu zmiany środowiska, co dać mu może albo przeniesienie, albo zmiana trenera. I to pomogłoby w odbudowaniu formy, gdyż Rijkaard nie może sobie poradzić ani z nim, ani z całym swoim zespołem. Uważam, że Benitez trenerem jest lepszym i odbudowanie formy Gerrard mógł zawdzięczać także jemu. Co do tych kibiców, to nie popieram ich, bo bądź co bądź, to Ronaldinho zrobił dla tego klubu wiele. Podsumowując, nie chcę wyrzucenia Ronaldinho, bo nie gra już bardzo dobrze, ale uważam, że w takich warunkach jakie mamy, on nie będzie grał lepiej. Może przy zmianie trenera na kogoś bardziej doświadczonego i umiejącego poprowadzić drużynę, Brazylijczyk by się odbudował. Ale ciężko mi w to uwierzyć, szczególnie z pomocą Rijkaarda.
Co do Bojana, to moim zdaniem Rijkaard/nowy trener powinien częściej wpuszczać go na plac gry, nawet wystawiać w pierwszej jedenastce. Bojan pokazał, że można na niego liczyć i że nie zawodzi, gdy mu się da szansę.
Ale jak będzie siedział na ławce, to doświadczenia raczej nie zdobędzie, a dodatkowe występy go bardziej umocnią.
Dobra dam Wam przyklad: Steven Gerrard.
Na poczatku sezonu kompletnie bez formy, cien samego siebie, ale jednak gral regularnie, najpierw w hicie z Chelsea a potem w bardzo waznym spotkaniu derbowym z Evertonem i tam tez nic nie pokazal ratowali Nas Torres i Kuyt, ale stawiano na niego dalej i prosze, efekty widac golym okiem, jesli ktos widzial mecze Liverpoolu to wie o czym pisze. A Gerrard w 2005 zlotej pilki nie dostal, wiec czemu nie mielo by byc tak samo z Ronaldinho?
Fanstastyczne porównanie!
Z czego ma ja czerpac? Z tego ze przy kazdej okazji jest wygwizdywany, przez kibicow ktorzy go dwa lata temu kochali i nie mogli sobie wyobrazic Barcy bez niego?
Kazdy ma spadek formy
Kibice, to jedno. Ronaldinho drugie. Każdy może mieć spadek formy, ale proszę ja Ciebie, od Ronaldinho oczekuje się wspaniałym występów. A on, co pokazuje? Chałe, znudzenie grą. Potrzebna mu jest zmiana otoczenia, albo trenera FC Barcelony.
Wczoraj w reprezentacji Katalonii zadebiutował Krkić i od razu zdobył gola Ponadto kontuzji więzadeł doznał Jorquera, przez co Barca musi znaleźć w zimowym okienku transferowym bramkarza, gdyż sezon dla Alberta już się skończył. Wiadomo, że nie zastąpi go Canizares, którego Valencia nie chce się pozbywać.
Barcelona wygrywa z Realem Mallorca na wyjeździe 0:2, piękną bramkę strzela Samuel Eto'o. Rijkaard dokonał zmian o dziwo szybko. Z tego co wiem, gra Katalończyków była bardzo słaba i trzeba ją poprawić. Już niedługo pierwszy poważny sprawdzian - mecz z Sevillą. Bez poprawy stylu gry, ciężko będzie powalczyć z lepszym zespołem, jakim z pewnością jest Sevilla.
Ten Etoo to jest jednak klasa! Wrócił do Barcy po kontuzji i strzela jak nawiedzony. Żałuję, że wtedy Real go puścił
I tak zaraz będzie musiał pojechać na PNA. Ważne, żeby Henry i Bojan byli w dobrej formie
No w sumie racja... Henry coś ciężko w tej Barcy sobie radzi, jakoś nie pasuje tu a Messi ma nadal kontuzje czy już wyleczony? Macie jeszcze Ezquerro
Ta, i Guddyego Chociaż Ezquerro nawet coś strzelił ostatnio. Messi wraca chyba za 3 tygodnie, koło 20.
No w sumie racja... Henry coś ciężko w tej Barcy sobie radzi, jakoś nie pasuje tu Jezyk a Messi ma nadal kontuzje czy już wyleczony? Macie jeszcze Ezquerro Wesoly
A, co do Henry'ego w meczu z Mallorcą dryblował, dokładnie podawał. Napewno można do zaliczyć do pozytywnych aspektow, które dobrze prognozują na przyszłość. Eto'o gol, powinno, to go podbudować. No nie ma bata, Kameruńczyk w tym sezonie może coś jeszcze nastrzela.
Inna sprawa. Yaya Toure strasznie odpierał chęć do gry graczą Mallorci(?). Choć trzeba przyznać, że kilka razy ostro faulował. Jak zwykle(!) kibice zgromadzeni ONO Estadi pożegnali czarnoskórego gracza Blaugrany, a mianowice Toure niemiłymi gestami i wyzwyskami o treśći rasistowskiej. Po#ebusy głupie. Ot, krótko podsumowując, Barcelona nie jest jeszcze w optymalnej i wysokiej formie. Grali przeciętnie, wystarczyło to jednak na słabą Mallorce. Cieszy kilka pojedyńczyć zdarzeń(wspomniałem o nich wyżej).
Jak to nic nie wniosłem? Powiedziałem, że macie jeszcze Ezquerro jakby Henry i Bojan nie byli w formie, a do tego zadałem pytanie czy Messi jest nadal kontuzjowany, bo bylem ciekawy... Aha no i jeszcze wyraziłem swą opinię na temat Henry'ego.
Uważam,że przydałby Wam się jakiś porządny drugi napastnik... Bo nie widzę za bardzo partnera dla Eto'o. No chyba,że Henry się odrodzi...a jeśli nie, to myślę, że Huntelaar lub Benzema chętnie by się skusili na grę w Barcelonie, a z nich bylby większy pozytek
Yeah, post nr 500 :cool:
Jak to nic nie wniosłem? Powiedziałem, że macie jeszcze Ezquerro jakby Henry i Bojan nie byli w formie, a do tego zadałem pytanie czy Messi jest nadal kontuzjowany, bo bylem ciekawy... Aha no i jeszcze wyraziłem swą opinię na temat Henry'ego.
Tak, widać. Chcesz rozpocząć kłótnie i tyle.
Uważam,że przydałby Wam się jakiś porządny drugi napastnik... Bo nie widzę za bardzo partnera dla Eto'o. No chyba,że Henry się odrodzi...a jeśli nie, to myślę, że Huntelaar lub Benzema chętnie by się skusili na grę w Barcelonie, a z nich bylby większy pozytek Wesoly
Z Ciebie byłby też duży pożytek. Mógłbyś podawać ręczniki i wode na Camp Nou. Zresztą, nie masz kwalifikacji żadnych.
Nie wiem, kto tu chce rozpoczynać kłótnię, ja tylko powiedziałem co wniosłem... Z drugiej strony podawanie ręczników na Camp Nou, to nie takie zle zajęcie i sporo by się na tym zarobiło, ale chyba nie jest to moim marzeniem. Koniec tematu.
a jeśli nie, to myślę, że Huntelaar lub Benzema chętnie by się skusili na grę w Barcelonie, a z nich bylby większy pozytek
Nie myślisz przyjacielu Łukaszu, bo Huntelaarem zainteresowania Barca nie wykazuje, ma w planach inne wzmocnienia, poza tym sam Hunter bliżej jest ManU i Premiership niż La Ligi
Wczoraj kolejne zwycięstwo i wreszcie w dobrym stylu. Barca pokonała Murcię 4:0, świetnie zagrał Henry, bramkę i mecz życia zaliczył Krkić, 2 gole Eto'o i jeden Gudjohnsena. Są trzy punkty, jest wysokie zwycięstwo i z tego co wiem, całkiem niezła gra. Rokuje to dobrze przed najbliższym meczem - rewanżem z Sevillą.
Barca wygrała u siebie z klubem Euzebiusza Smolarka 1:0. Bramkę po zamieszaniu w polu karnym strzelił Henry. Ciekawie wyglądał atak z Bojanem, Gio i Henrym. Niestety, mecz nie był zbytnio ciekawy, nie stał na wysokim poziomie, podobnie jak gra. Cieszą trzy punkty.
Barca zremisowała bezbramkowo w wyjazdowym meczu z Villarrealem. Katalończyków uratował Valdes, który kilkakrotnie wybraniał trudne sytuacje. Co martwi najbardziej, to skuteczność, a raczej jej brak. Od wyjazdu Samuela Eto'o Barca strzeliła chyba tylko jedną bramkę. Messi dochodzi do siebie po kontuzji, GdS gra samolubnie, Henry raczej asystuje niż strzela, a i nie ratuje nas Bojan. Nad skutecznością z pewnością będzie trzeba popracować, aby awansować do dalszej rundy i odrabiać straty do Realu. Już w przyszłym tygodniu zdrowy ma być Ronaldinho, który miał kontuzję kolana, chociaż osobiście nie jestem przekonany, ze to on mógłby strzelać bramki dla Dumy Katalonii.
[ Dodano: Nie Lut 03, 2008 9:43 pm ]
Znowu mam mieszane uczucia po meczu Barcy. Z jednej strony remis na wyjeździe z Sevillą, gdy przez cały mecz zanosiło się na porażkę. Patrząc na to jednak z innej perspektywy, to może być już 8 pkt przewagi Realu nad Katalończykami. Grali niezbyt dobrze, pierwsza połowa mogła się spokojnie skończyć wynikiem 2, czy 3:0. Bramka i czerwona kartka dla Keity spowodowały częstsze ataki, ale żaden nie zakończył się golem. Ronaldinho nic nie grał, żaden wolny mu nie wyszedł, Xavi po raz kolejny jedyny gol w mczeu. Barcelonę ratuje Valdes, który bronił bardzo dobrze, przy golu nie miał szans. Teraz trzeba czekać na wynik meczu Realu i powrót graczy z PNA. Może w następnym meczu gra będzie wreszcie niezła.
To, co najbardziej mnie drażniło, to gra Ronaldinho. no może sama gra jeszcze nie była taka tragiczna, ale te rzuty wolne [']. Po co on je wykonywał, skoro za każdym razem obijał mur czy strzelał tak, jak w ostatnich sekundach meczu?!
Ogólnie to już powoli zaczynam oswajać się z myślą, że Barcelona będzie tylko wicemistrzem Hiszpanii. W Lidze Mistrzów także może być krucho, dlatego też ostatnią deską ratunku będzie Copa del Rey. Aczkolwiek CdR jest ostatnią deską ratunku także dla Valencii, dlatego też w półfinale będzie ciekawie.
Jedno jest pewne. Visca el Barca
Barca odrabia strary po porażce Realu 1-2 Barca wygała w dość słabym stylu z Saragossą 2-1 i teraz tracą już tylko 5 punktów do Realu, końcówka sezonu może być jednak ciekawa
Tak,ale i tak cały czas uważam że Barca robi się powoli drugim Realem,który sprowadza gwiazdy na siłę. Według mnie to Real który ostatnio ustatkował się w kupowaniu zawodników wygra ligę.
Tak,ale i tak cały czas uważam że Barca robi się powoli drugim Realem,który sprowadza gwiazdy na siłę.
O czymś nie wiem? Aa, pewnie chodzi Ci o Henry'ego. Hm, niby strzelił wczoraj gola
Nie wiem, czy tak na siłę. Cała czwórka generalnie gra w pierwszym składzie i jeśli miałbym się przyczepiać do ewentualnej niepotrzebności jakiegoś transferu, to może tylko do Henry'ego, który miał się de facto wymieniać w składzie z Eto'o i to on jest największą gwiazdą spośród tegorocznych transferów. Bo zarówno Gaby Millito, jak i Toure z Abidalem bardzo ważnymi graczami pierwszej jedenastki. I to, że w tym sezonie wiedzie się gorzej nie jest powodem zrzucania wszystkiego na transfery, które ja ocenię na dobre, bo i Henry o którym mówiłem wcześniej gra nawet nawet i jest już wspólnie z Messim najlepszym strzelcem drużyny. Namiętnie kupowane przez Real gwiazdy często nie sprawdzały się i grzały ławę. Więc nie nazwałbym Barcy drugim Realem. Meczu nie widziałem, ale z tego co wiem to znowu gra była raczej słaba. Więc cieszy odrobienie strat.
Real jest klubem o wiele bardziej medialnym od Barcelony - przytoczę jeden przykład - trenerem Królewskich jest Carlos Queiroz, do klubu chce sprowadzić młodego piłkarza za grosze. Szefowie Realu jednak nie pozwalają na to, bo po prostu piłkarz ten przez nikogo był nieznany. W efekcie trafia za 2 miliony euro do Porto. Dobra gra skłania działaczy Realu i jednak nabywają go, 3 lata później, tyle, że nie za 2, a za 30 milionów. O kim mowa? O Pepe. A i tak Portugalczyk obecnie praktycznie nie gra. Barcelona natomiast sprowadza piłkarzy dobrych, którzy będą stanowić o sile drużyny - Abidal, Henry, Milito i Toure - wszyscy regularnie występują w drużynie. A Real? Balboa - nie gra. Drenthe - nie gra regularnie. Heinze - nie gra regularnie. Baptista - gra. Metzelder - prawie w ogóle nie gra. Pepe - już pisałem. Robben - rzadko gra. Saviola - kontuzjowany. Sneijder - gra. Czyli tak naprawdę zaledwie dwa dobre transfery. A pieniądze poszły.
No i wczoraj wreszcie dobre spotkanie Barcelony (może dlatego, że trenerem był Neeskens ). Grali ładnie, powiem nawet, ze bardzo ładnie. Żali mi trochę błędów w obronie, bo po nich padały bramki. Rezultat mógł być wyższy, z drugiej strony jednak gole strzelone przez Katalończyków były przy "lekkiej" pomocy defensywy Celtów. Boruc zagrał dobrze, gdyby nie on, to więcej mogłoby wpaść. Zaliczka jest niezła i sądzę, że wystarczy do awansu, szczególnie, że Celtic jakoś za dobrze sobie na wyjazdach w LM nie radzi. Mam nadzieję, że będzie to taki w swoim rodzaju moment przełomowy i Barca zacznie grać bardzo dobrze. Przekonamy się już w następnym spotkaniu z Levante.
Barca wygrywa u siebie z Levante 5:1. Gra wyglądała nawet nawet, ale nie popadam w euforię, w końcu Levante do najbardziej wymagających przeciwników nie należy. Co raz lepiej gra Ronaldinho, powoli powracając do dobrej dyspozycji. Podobnie rzecz ma się z Messim - strzela i asystuje oraz Eto'o, który zdobył hat-tricka dzisiaj i nie widać jakiegoś zmęczenia po PNA. Po trzeciej bramce zabrał aparat reporterowi i zrobił zdjęcie Bojanowi Do tego jeszcze niezła gra Xaviego. Teraz przed Katalończykami trudne mecze: z Valencią (w CdR), Atletico i Villarrealem. Wszystkie poza Atletico u siebie, w między czasie jeszcze rewanż na Camp Nou z Celtikiem w ramach LM. Liczę w nich na dobrą postawę w meczu z bardziej wymagającymi przeciwnikami, co raz lepszą grę i w miarę możliwości na 4 zwycięstwa
trudne mecze: z Valencią
Nie wiem, czy przeciwnika w tak słabej formie można nazwać trudnym.
Valencia ligę już można powiedzieć, że przegrała, wiec będą chcieli coś w CdR osiągnąć. A Celtic dałem po przecinku, nie pisząc że jest to mecz trudny, bo uważam, że Barca powinna awansować, ale Celtic z pewnością nie położy się na murawie i będzie patrzył jak ogrywa ich Barcelona
Celtic z pewnością nie położy się na murawie i będzie patrzył jak ogrywa ich Barcelona
Może i się nie położy, ale nie ma dość dużego potencjału, żeby zdobyć na Camp Nou choćby jednego gola, a już napewno do zwycięstwa.
Zobaczycie ,że Celtic wygra na Camp Nou i przejdzie dalej.
Barca to cieniaki!!!
Barca to cieniaki!!!
Frustracja z powodu przegranego ostatnio meczu ?
Możesz jakoś rozwinąć swoją wypowiedź?
Zobaczycie ,że Celtic wygra na Camp Nou i przejdzie dalej.
Szczerze mówiąc to tez mam taka nadzieje, ale pewnym nigdy być nie można. Oczywiście faworytem była i będzie FC Barcelona ale to właśnie może pomóc zawodnikom Celticu bo Barca zagra na pewno pod presja a Celtic nie ma nic do stracenia.
Ja jestem za Celticiem ze względu że Barca nie należy do moich ulubionych klubów. Mam nadzieję że Hesselink odegra ważną rolę i strzeli bramki na wagę awansu (Marzenie)
A ja mam nadzieję na ciągły progres formy Ronaldinho Atak się rozkręca, Eto'o 3 bramki ostatnio, Messi i strzelał i asystował, Ronaldinho grał całkiem nieźle w porównaniu do swojej formy w ostatnich miesiącach, a i Henry w ostatnich meczach strzelał.
Kolejne i kolejne rozczarowanie - porażka u siebie z Villarrealem. Przegrana na Camp Nou, 8 pkt straty do Realu, tylko 4 pkt przewagi nad Żółtą Łodzią Podwodną. Mistrzostwo coraz bardziej oddala się, trzeba się pewnie skupić na Lidze Mistrzów. Ciężka praca stosowana przez Rijkaarda jakoś sama straty odrobić nie może. Barca traci bardzo dużo bramek, a atak nie funkcjonuje. Słabo to widzę niestety
Coraz bardziej Barca traci szanse na mistrzostwo. 8 pkt. to już jest znaczna przewaga, a Real zapewne nie odda tej przewagi punktowej dobrowolnie... także ciężka praca przed Barceloną.
To jest jakiś dramat.[*]
Zmniejszona strata do Realu, do 7 punktów. Barca nie potrafiła wygrać z Almeirą, obrona popełniała szkolne błędy, po raz kolejny Barcelona traci gole. Co się stało z defensywą, która dobrze radziła sobie jesienią i była chyba najlepszą formacją? Była szansa na zachowanie szans na mistrzostwo, bo sądzę, że Real straciłby ze 2-3 punkty do GD. Ale nie wykorzystali sytuacji. Gra była słaba, jak to ostatnimi czasy. Remis nawet nie wiem, czy był zasłużony. W czwartek rewanż w CdR - z taką grą nie ma co liczyć na awans. Niedługo Liga Mistrzów - z taką grą nawet najsłabszy przeciwnik i rewanż na wyjeździe nic nie da Może w czwartek późnym wieczorem Barca będzie mogła skupić się już na walce o jedno trofeum, ale szczerze powiem, że grę trzeba bardzo bardzo poprawić, jeśli chce się pokonać Romę czy tam Manchester. Na koniec jeszcze jakaś kontuzja Gudjohnsena, mam nadzieję, że niegroźna. Czekam raczej już na koniec sezonu i jakieś zmiany.
Barcelona nie wygra już w tym sezonie Pucharu Króla . W rewanżowym spotkaniu 1/2 finału Barca przegrała na wyjeździe z Valencią 2:3 i odpadła z rozgrywek. W pierwszym meczu na Camp Nou padł remis 1:1.
[ Komentarz dodany przez: mani: Pią Mar 21, 2008 9:42 am ]
Barca niestety przegrała, szkoda, że bramki na wyjazdach nie liczą się podwójnie, bo byłaby jeszcze dogrywka. Ciekawe co będzie z Rijkardem jeżeli jeszcze nie wygra LM i La Lige.
Barca niestety przegrała, szkoda, że bramki na wyjazdach nie liczą się podwójnie, bo byłaby jeszcze dogrywka.
Yyy jak masz 1:1, a potem 2:3 to nie ma po co liczyć bramek na wyjeździe podwójnie Bo z tego co mi się wydaje, w CdR przy remisie bramki liczą się podwójnie.
Barca wygrała z Valladolid, a Man of the match to z pewnością Bojan, który strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty. Pierwsze minuty w wykonaniu Barcelony bardzo dobre. Jednak potwierdza się tendencja, że tuż po straceniu bramki (w tym przypadku z karnego) Barca zaczyna grać niezły kał Cieszy postawa Krkicia. Jakoś niezbyt podobała mi się gra obrony. Jedna drużyna z Walencji zawiodła, Villarreal wygrał z Levante. Może chociaż druga da radę Realowi.
Tym razem Barca przegrała, ale to był dosyć ciekawy mecz, bo katalończycy wygrywali już 2:0 z Betisem Sewilla, a mimo to zeszli z boiska przegrani. Barca przegrała 2:3. Znowu z dobrej strony pokazał się w pierwszej połowie Bojan Krkić, otwierając wynik meczu. Ten chłopak rośnie na wielką gwiazdę... Porażka mogła być jeszcze wyższa tylko Edu nie wykorzystał rzutu karnego. Ta porażka spowodowała że Barca spadła na trzecie miejsce w tabeli, ponieważ wyprzedził ich Villarreal. Tutuł wymyka się z rąk Barcy
Jednak potwierdza się tendencja, że tuż po straceniu bramki [...] Barca zaczyna grać niezły kał
Drużyna wygrywa 2:0 po pierwszej połowie i przeważa, a potem ... Wstyd. Taki skład powinien ograć Betis na luzie. Trzeba chyba wstrząsnąć drużyną. Zamiast walczyć o mistrza, dobrze będzie utrzymać tą pozycję co jest i nie zbłaźnić sie z Schalke. A łatwe to wszystko nie będzie. Już po stratach bramek Ryj nawet nie wiedział, co robić.
Dobry mecz Far$y, mam nadzieje, ze taka forme utrzymaja jeszcze przez dlugi czas
Barcelona wygrała z wczoraj z Schalke 1:0. Ale miała dużo szczęścia bo w 2 połowie gospodarze wzięli się do roboty i zaczęli przeprowadzać coraz to groźniejsze akcje, tylko że brakowało dobrego wykończenia. Barca miała naprawdę wiele szczęścia Gola dla gości strzelił Bojan Krkić, swoją drogą podziwiam tego zawodnika bo ma prawie 18 lat a już strzela bramki w takich ważnych meczach, to będzie niedługo jeden z najlepszych na świecie zawodników .
Bojan sieka Ale poza nim i może Iniestą, to niestety nikt więcej. Co cieszy? Tylko wygrana. Nie wiem sam, jak można wygrać grając taki kał Dobra sytuacja przed wyjazdem, Schalke pewnie przegra dwumecz. Ale z (załóżmy ) Manchesterem to będzie masakra, jeśli gra się nie zmieni.
Barca awansowała do półfinału LM i zagra w nim w Man Utd, wydaje mi się że to będzie świetny pojedynek! A wczoraj wygali z Schalke skromnie 1:0 po golu Yaya Toure. Mogło zakończyć się wyższym wynikiem ale świetnie spisywał się Manuel Neuer. Nie można zapomnieć że goście mieli też wiele klarownych sytuacji m. in. mieli je Gerald Asamoah i Kevin Kuranyi. Ogólnie mecz spoko, można powiedzieć że było co oglądać...
Polemizowałbym. Oglądałem prawie cały mecz, patrząc czasami na Manchester. Gra Barcelony była słaba. Schalke jakimś świetnym zespołem nie jest i dało radę strzelić im bramkę. Jakbyśmy teraz grali z MU, to byłby niezły łomot. Jeszcze do meczu trochę czasu zostało (2 tygodnie?) więc jest jakaś bardzo minimalna szansa na poprawę gry, żeby się przed własną publicznością nie skompromitować. Henry od paru spotkań gra mizernie, Eto'o niewiele lepiej. Publiczność trochę przesadziła chyba z chusteczkami przy zejściu Bojana. Pokonanie Czerwonych Diabłów podobnie jak zdobycie jakiegoś trofeum byłoby chyba cudem w tym sezonie.
zagra w nim w Man Utd, wydaje mi się że to będzie świetny pojedynek!
Na to bym nie liczył bo Barca w tej edycji LM gra co najmniej słabo, co zresztą było wczoraj widać w meczu z Schalke, Barca zmarnowała ponad 4 sytuacje po których gol po prostu paść musiał. A co na ManU, to chciałbym być obiektywny ale wydaje mi sie ze to tez nie ta sama drużyna co w lidze. Pomimo ze marzy mi sie wygrana LFC nad ManU w finale to dla mnie faworytem jest Barca.
Tyle, że Barca ani w lidze, ani w LM nie gra dobrze. Ostatnio co się udaje, to jakieś bardzo fartowne zwycięstwa ze słabymi drużynami i jakby tego było mało, to generalnie tylko na Camp Nou. Atak na razie nie istnieje, poza Bojanem. Jest minimalna szansa, że na mecze z MU wykuruje się Messi chodź i tak nie wiem, czy da on radę coś zmienić. Z początku w tym sezonie siekał, po kontuzji grał już gorzej i jego forma będzie z pewnością wielką niewiadomą. Jeśli chodzi o mecz, to nie wiem, czy będzie świetny, bo niestety dawno takowego w wykonaniu Barcelony nie widziałem.
Kolejne meganudne spotkanie. Kolejna niepotrzebna strata punktów. Teraz to pewnie trzeba będzie bronić miejsca premiowanego awansem do el.LM. Spadnięcie na 5 miejsce jest rzeczą, której trzeba uniknąć. A przy obecnej formie Barcy i ewentualnej wygranej jutro Atletico, 4 punkty w ciągu 6 meczów dałoby się odrobić Już nieważne jest to, że sędzia ewidentnie Barcę oszukał - gola na 1:1 nie było. Przy 2 golu poślizgnął się Valdes. Obrona grała bardzo słabo. Cieszy Eto'o, strzelający 2 bramki - jedną z główki i drugą bardzo ładną. Jeszcze niewiele spotkań do końca sezonu w wykonaniu Barcelony i co raz mniej szans na rozczarowanie. Chyba to jedyne, co cieszy.
Wczorajszy mecz z Manchesterem nie był aż tak zły, jak można by się było spodziewać Barca de facto dużą część spotkania przeważała i zabrakło skuteczności, by przyjechać na Old Trafford z jakąś zaliczką. A akcji było strasznie dużo, gdyż gracze MU głównie się bronili. Na Old Trafford mecz jednak będzie zupełnie inny Manchester zaatakuje, Barca nie będzie się bronić i grać będą otwartą piłkę. Gra nie był fatalna, wynik fatalny nie jest, finał nie jest aż tak odległy i niemożliwy do osiągnięcia. Chociaż gdyby Ronaldo wykorzystał karnego, to aż tak różowo by nie było Dużo sytuacji Eto'o zmarnował (ze 3 takie ładne jak dobrze pamiętam. Dawno Barcelona nie popisała się jakąś niezła skutecznością niestety. Faktem jest, że przynajmniej bramki będą w rewanżu Awans możliwy, choć jakoś megaoptymistycznie nie jestem przed nim nastawiony.
GLOOOORY GLOOOORY MAN UNITED!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kolejny sezon FCB bez zadnego trofeum Dla takich chwil warto zyc
Hala MADRID!!!
Dla takich chwil warto zyc
Bardziej niż porażki rywali cieszą mnie zwycięstwa mojego zespołu, ale ok
Mecz był niezły, Barca znowu strasznie nieskuteczna, popełnili jeden błąd i przegrali. Trochę zwalił Ryj zmiany, jakoś za późno, za długo Eto'o trzymał moim zdaniem. Będąc w formie, pewnie by wygrali. A że nie są, to i wyników nie ma. Potrzebne dużo zmian, aby w przyszłym sezonie było lepiej.
Manchester też w najlepszej formie nie jest (choć oczywiście nie ma aż tak złej jak FCB). Mecz był bardzo dobry, szybkie tempo, sporo akcji z obu stron i oczywiście cieszy mnie wynik.
http://pl.youtube.com/watch?v=1uqfZfd3RWw
Według mnie mecz był bardzo dobry, dużo groźnych sytuacji ze storny obu drużyn, tylko najczęściej brakowało wykończenia akcji dobrym strzałem. Ktoś musiał przegrać i była to słabsza w tym sezonie Barcelona (osobiście się z tego cieszę ). Manchester United zagra w finale LM To jest duża szansa... No i będzie angielski pojedynek
FCB przegrywa mecz z MU 1:0 po przepięknej bramce Scholesa (przypominają się dawne czasy ). Było dużo szans na strzelenie gola lecz padł tylko jeden. W ostatnich minutach mecz na Old Trafford oglądali wszyscy kibice stojąc. Ciekaw jest co jest z Evrą? Dostał nogą w twarz i musiał "schodzić" na noszach. Teraz rosyjscy kibice czekają w Moskwie na finał.
PS: W ostatnich latach finały:
2005/06 FC Liverpool - A.C. Milan
2006/07 FC Barcelona - Arsenal Londyn
2007/08 Man United - Chelsea lub Liverpool
Manchester też w najlepszej formie nie jest (choć oczywiście nie ma aż tak złej jak FCB).
Ten nawias jest kluczowy Barca od kilku spotkań nie strzeliła bramki, wynik w lidze (7/27 pkt w ostatnich 9 meczach) też nie jest zbyt chwalebny. Choć nawet jakby Barca przeszła Manchester, co z pewnością było do wykonania, to w finale byłoby bardzo ciężko, bo by musiał wystąpić Edmilson Brawa dla Rijkaarda się należą, bo osiągnął z zespołem dużo, potrafił nawet znacząco poprawić styl gry, ale prawda jest taka, że 2 lata bez sukcesów w klubie jakim jest Barcelona i to z takim składem, co w La Liga powinien bez problemu tryumfować, a ledwo remisuje z beniaminkami ligi i swoją grą się czasem kompromituje, to słaby rezultat. Teraz wyniki są słabe, gra była raczej niezadowalająca, także potrzebna jest jakaś zmiana warty. Ma na to posłużyć 120 mln €. Trzeba będzie to dobrze zagospodarować. Najprawdopodobniej klub opuszczą Rijkaard, Ezquerro, Gudjohnsen, Ronaldinho, Thuram, Edmilson, być może też Deco z Zambrottą. Przydałoby się paru dobrych grajków, aby poprawić grę i wyniki oraz trenera, który będzie potrafił stworzyć z nich nieźle grający zespół, a nie grupę indywidualności.
Najprawdopodobniej klub opuszczą Rijkaard, Ezquerro, Gudjohnsen, Ronaldinho, Thuram, Edmilson, być może też Deco z Zambrottą.
Zapomniałeś dodać Eto'o, który powiedział, że jeżeli klub nie zdobędzie jakiegoś trofeum to opuszcza klub.
[ Komentarz dodany przez: mani: Sro Kwi 30, 2008 5:02 pm ]
Według mnie Barcelona wczoraj zagrała dobrze, tylko szkoda że brakowało tego wykończenia. Na boisku od początku brakowało mi Bojana i Henry'ego który już na OT strzelał przecież nie raz... Przy bramce Barca miała po prostu pecha, bo piłka dobrze siadła na nodze Scholesowi i Valdes w efekcie został bez szans. Mimo wszystko szkoda mi Barcy a w szczególnosci Messiego który sobie flaki na boisku wypruwał.
A tak chciałem zobaczyć płaczące Old Trafford i C.R ... nom nic zaczekam do finału
[ Komentarz dodany przez: alojzy: Sro Kwi 30, 2008 5:49 pm ]
Barca, Cabron Saluda al Campeon. Yeeeha. Real mistrzem
[ Komentarz dodany przez: mani: Wto Maj 06, 2008 4:16 pm ]
Josep Guardiola trenerem FCB
Nie wiem czy to dobre rozwiązanie. Być może Guardiola faktycznie jest dobrym trenerem (choć doświadczenie ma bardzo mało), lecz nie miałem okazji zobaczyć, poczytać coś o FCB 2.
Ja na miejscu zarządu zatrudniłbym kogoś doświadczonego, z sukcesami. W końcu myślę, że wielu chciałoby FCB trenować .
Nie wiem, czy to dobry wybór na nowego trenera. Jakoś nie mam przekonania do wielkich piłkarzy, którzy niedługo po zakończeniu kariery zostają trenerami, bo nie każdemu to wychodzi Pep jest niedoświadczony i chyba lepiej by było, jakby jeszcze popracował na takim stanowisku dłużej. Szczerze powiedziawszy nie oglądałem meczów Barcy B, więc ciężko mi coś o nich i prowadzeniu ich przez Guardiolę powiedzieć. Ale moim zdaniem, przydałby się trener z doświadczeniem, szanowany w środowisku - ktoś, kto potrafiłby zrobić z piłkarzy jedność, poprawić grę i osiągi. Ale może pomysł z kimś zaufanym wypali. Mam nadzieję, bo kolejny sezon bez osiągnięć czy z taką grą jak aktualnie nie zadowoli mnie i paru innych fanów Barcy pewnie także.
No bo Barcelona miała tylko trzech dobrych trenerów w historii - Herrerę, Michelsa i Cruyffa, więc teraz jakiegoś Mourinho nie zatrudnią.
Gran Derby dla Realu. Zupełnie zasłużenie, bo Barca gra strasznie słabo w tym spotkaniu. Co do pracy sędziego, to mam pewne zastrzeżenia. Przy pierwszej bramce faulowany Marquez, wolny, po którym padł gol też nie był słuszny (wiem, że wolny to jeszcze nie bramka). Poza tym faul na Messim, spalony Giovanniego (tu już jednak taki pewien nie jestem). Faktem jest jednak, że Barca wygrać nie mogła z taką grą, która bez Deco wyglądała bardzo słabo. Obrona się przy bramkach nie popisała. Honorowa bramka jakoś wpadła, więc nie jest fatalnie . Henry ładnie strzelił i w sumie pewnie by się odnalazł, jakby grał na takiej pozycji jak w Arsenalu. Może nowy trener da mu taką szansę. Spodziewałem się słabej gry, porażki, ale mimo wszystko zachowywałem nadzieję, że nie będzie tak, jak było. W składzie potrzeba zmian. Z tego co usłyszałem, Pep chciałby sprzedać Yayę Toure Nie uważam tego za dobre posunięcie, bo to jeden z najlepszych zawodników tego sezonu.
Gratuluję Realowi
Łudzę się, że inaczej niż w przypadku poprzednich wygranych Realu, porażek Barcy, tym razem jak będą już jakieś komentarze, to będą one sensowne ; ]
Barcelona zaprezentowała swoje stroje na najbliższy sezon:
Podobnie jak rok temu wybrali jakiś tanich modelów. O ile ta bramkarska i nowa wyjazdowa prezentują się moim zdaniem nieźle, to domowa jakoś słabo wygląda moim zdaniem. Z poprzedniego sezonu była stokroć lepsza. Podoba mi się pomysł ze ściągawką hymnu z tyłu koszulki
Co do strojów, to naprawdę fajne (wyjazdowa najbardziej mi się podoba )
FC Barcelona w tym sezonie kupiła wielu ciekawych piłkarzy: Dani Alves, Keita, Caceres, Pique... Ciekawe co z tego będzie . Mam nadzieję, że Guardiola okaże się dobrym trenerem i mądrze będzie kierował drużyną .
Moim zdaniem Barca źle zrobiła sprzedając Gio dos Santosa do Tottenhamu, ponieważ ten piłkarz rozwinąłby się bardziej, na pewno pomógłby drużynie, a jego cena rynkowa by wzrosła.
13 i 32 kolejka
(30/11/2008) - (22/04/2009)
Sevilla - Barcelona
14 i 33 kolejka
(07/12/2008) (26/04/2009)
Barcelona - Valencia
Real Madrid - Sevilla
15 i 34 kolejka
(14/12/2008) - (03/05/2009)
Barcelona - Real Madrid
16 i 35 kolejka
(21/12/2008) - (10/05/2009)
Real Madrid - Valencia
Villarreal - Barcelona
17 i 36 kolejka
(04/01/2009) - (17/05/2009)
Real Madrid - Villarreal
Nie ma co, fajnie ułożony kalendarz. Jeszcze w tych okolicach mogą się zdarzyć mecze czy tam mecz o awans do dalszej fazy LM. Będą musieli nieźle pocisnąć Mam nadzieję, że po ostatnich słabszych sezonach, Barca coś pokaże dobrego i zdobędzie jakieś trofea, choć teraz zaczyna się budowanie nowej drużyny i nic bym sobie nie obiecywał Zostały poczynione transfery. Czy dobre, to czas pokaże. Bardzo chciałem, żeby do Barcy przeszedł Alves i chciałbym, aby grał bardzo dobrze. Zakupiono także obrońców, nie wiem po co tylu. Dziwnym transferem jest dla mnie Henrique. Dali za niego 10 mln, a na jego pozycję jest chyba 4 zawodników. Życzę Pepowi wielu sukcesów i mam nadzieję, że dużo z tym klubem osiągnie.
Aleksander Hleb nowym zawodnikiem teamu Pepa !
Ciekawe czy dojdzie jeszcze Emmanuel Adebayor?
PS.Czy wiecie może jakich jeszcze zawodników FCB ma na oku?
Barcelona po sprzedaży Ronaldinho planuje dokonać znaczącego wzmocnienia. Na liście życzeń Katalończyków widnieją nazwiska Davida Villi, Fernando Torresa, Didiera Drogby, Frederica Kanoute, Carlosa Teveza i Robinho.
Z czego udać może się chyba tylko Kanoute lub Villa.
Albo na końcu nikt nie przyjdzie Ta wersja jest najbardziej prawdopodobna
Barcelona z Eto'o w składzie zaczęła od lekkiego falstartu. Zaledwie jeden punkt w dwóch meczach, ale teraz jest już klasą dla samej siebie. Zwycięstwa po 6:0 budzą podziw na pewno nie tylko u fanów katalońskiej ekipy, ale także u kibiców rywali (Pozdro Real). Wczoraj Katalończycy bez problemu odpowiedzieli na wygraną Realu i cztery bramki Hiquaina. Po 44' minutach FCB prowadził 4:0, a dobrobkiem bramkowym podzielili się Eto'o, Eto'o, Eto'o i jeszcze raz Eto'o..w drugiej połowie bramki dorzucili Eidur i Titi, a gdyby był lepsza skuteczność to wynik mógłby być spokojnie wyższy..Vamoooooos BARCA!
(Pozdro Real)
Taka prawda, że w końcowym rozrachunku piękne 6:0 ma taką samą wartość, co wymęczone 2:1 - wartość 3 punktów. Barca gra strasznie skutecznie, prawie 3,5 bramki na mecz, a ostatnimi czasy to i po 5 czy 6 wchodzi. A pomyśleć, że jeszcze przed sezonem wahano się, gdzie by tu komuś Samuela opchnąć, a ten strzela najwięcej w drużynie i pewnie mierzy w Pichichi. Wysokie zwycięstwa i piękne spotkania - czegóż chcieć więcej. Oby taka gra i wyniki były przez cały sezon, choć to niestety niemożliwe
Taka prawda, że w końcowym rozrachunku piękne 6:0 ma taką samą wartość, co wymęczone 2:1 - wartość 3 punktów
Z tym się zgodzę, kto będzie pamiętał o tym, że Barcelona wygrywała mecz za meczem po 6:0 czy ileś tam, jeżeli w końcowym rozrachunku będzie, druga, lub trzecia.
Od początku byłem na "NIE" sprzedaży Samuela Eto'o, co możecie przeczytać na pewnej stronie o FCB (artykuł pisany na wakacjach). Guardiola zostawiłgo i Eto'o odpłaca mu się znakomitą grą i wieloma bramkami. Warto również dodać, że Pep, jako niedoświadczony szkoleniowiec tworzy w Barcy nową historię. Barca tak wspaniale jeszcze nigdy nie zaczęła sezonu..Eto'o po 10 kolejkach ma 14 goli..jeżeli utrzymałby taką formę to w ostatecznym rozrachunku pobiłby rekord C.Ronaldo z minionego sezonu (jak się nie mylę to 42 gole).
Tak na pewno Eto'o jest taką maszynką do goli, że co 10 kolejek będzie jego konto powiększać się o 14 bramek. Nie pomyślałeś o kontuzjach. Rekord Cristiano będzie bardzo trudno pobić i myślę, że nie uda się to Samuelowi.
a czy ja napisałem, że utrzyma taką formę? Napisałem jakby utrzymał..czytaj ze zrozumieniem. Rekord będzie na pewno pobić ciężko i wątpie by się to udało, ale szanse na Pichichi, jeżeli Eto'o uniknie kontuzji, będą naprawdę bardzo duże.
I jeszcze jakby jakieś sukcesy przyszły, to już by było w ogóle Trochę pochopnie byłoby wierzyć w te 42 bramki, po 10 meczach sezonu, ale któż wie. Nowy trener jakoś potrafi wykrzesać coś z drużyny, a ta osiąga wyniki i gra ładnie. Zobaczymy, jak w kolejnych meczach będzie wyglądała gra Barcy i Samuela i jak skończy Pep, parafrazując zioomusia.
Mimo wszystko jednak, podsumowując wyniki FCB do tej pory, jestem bardzo zadowolony z całej drużyny. Indywidualnie na podziw zasługuje każdy zawodnik ale najlepszym z najlepszych jest Pep Guardiola. Bez doświadczenia, do tej pory, dokonuje rzeczy jakich nie potrafił wykonać żaden trener Barcy, a było ich sporo..
Po porażce z Numancią kilku moich znajomych pukało się w głowe co to za trener jest na ławce Barcelony, teraz mówią zupełnie inaczej, chociaż nie twierdze, że jest on wspaniałym trenerem, to poprostu piłkarze grają, tą samą taktyką od jakiegoś czasu...
Ja nie mówię, że on jest supermegahipernajlepszy trener, tylko cieszę się, bo w stosunku do poprzedniego sezonu jest jak na razie postęp, w grze i wynikach. Może to jego zasługa jako trenera, może innego sposobu przygotowań do spotkań, sam nie wiem. Ale efekty jakieś są
Jakieś są, ale może być to tzw. efekt "nowej miotły" czyli drużyna po zmianie trenera zaczyna grać dobrze, do jaiegoś czasu, często tak jest w Polsce, bo niektórzy byli skonflikowani z poprzednim, trener oczyszcza atmosfere sprzedając niektórych itp. nie mówie, że tak będzie, ale zawsze jakaś tam szansa, że tak będzie jest
Nie mówcie, że trener nie ma dużego wpływu na grę drużyny..Na pewno mobilizuje ich, na treningach panuje przyjazna atmosfera i każdy zawodnik wykonuje z sercem polecenia trenera, a to przekłada się na dobre wyniki i miejsce w Primera Division. Na pewno szkod straconych głupio punktów na początku, ale statystyki 10-0-0, w takich ligach jak hiszpańska czy angielska są raczej bardzo ciężkie do uzyskania..Ja jak na razie po raz pierwszy od dłuższego czasu mam powody do zadowolenia. Gra Barcy wygląda naprawdę bardzo dobrze, większych kontuzji w zespole nie ma (szkoda tylko Iniesty) i wszystko zmierza naprawdę w dobrym kierunku. Oby jak najdłużej..Visca el Barca!
Pięknie zakończył się wczorajszy wieczór dla Barcelony. Wygraliśmy 3:0 na wyjeździe z mocną Sevillą i po nieciekawym początku mamy już sześć punktów przewagi na Realem. Messi udowadnia po raz kolejny, że w tej chwili jest o wiele lepszy od Ronaldo. Wszyscy już mówią, że to Portugalczyk zdobędzie Złotą Piłkę, tyle, że nagroda jest za cały rok 2008, a Cris od około września nie pokazuje nic.
Wracając do meczu cieszy mnie bramka Eto'o. Mamy swojego zawodnika na czele w klasyfikacji strzelców i mamy swoją drużynę na szczycie tabeli z sześciu punktową przewagą. Visca el Barca!
Portugalczyk zdobędzie Złotą Piłkę, tyle, że nagroda jest za cały rok 2008, a Cris od około września nie pokazuje nic.
Ronaldo miał poważną kontuzję, więc miał strzelać bramki o kulach? Kiedy skończył leczenie wszedł do składu i od razu 8 bramek w Premiership. Jeśli mówisz że Ronaldo od września nie pokazuje nic to Messi do września nie pokazywał nic.
No ale przy wyborze, nie zwracają uwagi na kontuzje, tylko co zaprezentował przez cały rok. Od września Cris nie pokazuje nic - jak mówisz miała na to wpływ zapewne kontuzja. Nie zmienia to jednak faktu, że na chwilę obecną i sezon 2008/2009 to lepszy jest Messi. Szkoda tylko, że do września było trochę inaczej. Zobaczymy jak to wszystko się potoczy, chciałbym żeby wygrał Leo, który wczoraj ukuł dwa gole, no ale faworytem jest chyba gwiazdor portugalski.
Jeżeli wg. Ciebie, odrazu po kontuzji 8 bramek w lidze, i vice lider tabeli to nic, to ja się niestety nie znam na piłce :/
Co do wczorajszego meczu, Barcelona w pierwszej połowie grała słabo, Sevilla miała 3 dogodne okazje, ale Kanoute sobie obiecał, że gola nie strzeli dzisiaj i nie strzelił.
Jeżeli wg. Ciebie, odrazu po kontuzji 8 bramek w lidze, i vice lider tabeli to nic, to ja się niestety nie znam na piłce :/
Umiesz czytać ze zrozumieniem? Jeżeli tak to przeczytaj jeszcze raz mój wcześniejszy post i wyciągnij wnioski.
Od września Cris nie pokazuje nic
nie musze czytać całego postu, wystarczy mi to zdanie
Co by nie robił Messi to i tak Złota Piłka należy się Ronaldo. Doprowadził on Manchester do zwycięstwa w Lidze Mistrzów i w Premiership. Był królem strzelców Premiership, zdobył złotego buta. Czego chcieć więcej? Gra pięknie, widowiskowo i skutecznie. Jemy się ta Złota Piłka należy.
Masz rację Jarząb. Ja nie mówię, że piłka należy się Messiemu, mówię tylko że od września gra lepiej niż Cris.
Visca el Barca! Wczoraj po świetnym meczu pokonaliśmy Valencię 4:0. Bramki zdobyli: Henry x3 i Dani Alves. Barca grała lepiej, stwarzała więcej sytuacji i zasłużenie wygrała. Świetny mecz przed Gran Derby, oby tylko w meczu z Realem nie przegrać, remis będzie całkiem korzystny.
Gdyby Ąłri gral tam gdzie Eto, strzelał by pewnie porównywalnie albo nawet więcej. Jednak nikt tego w Barcie nie zauważa i nawet wczoraj, Messi powiedział, że lubi grać na środku - to zaczął na środku, traktują go tam jak półboga
Zajmij się Realem W Barcy jest wielu, którzy mogą strzelać, a w Madrycie Van Nisterlooy i Hiquain kontuzje i już nie ma kto strzelać Zobaczymy co dzisiaj pokażą z Sevillą. Remis byłby dla mnie jak najbardziej zadowalający, ale patrząc na grę Sevilli i Realu to obawiam się zwycięstwa tych pierwszych. Za tydzień GD!
Znasz coś takiego jak wolność słowa lub demokracja? Mogę się wypowiadać na każdy temat na jaki chce, wyraziłem swój pogląd, że Ąłri na środkowym ataku to prawdziwy Ąłri, a co do GD to się nie martw o Real, martw się o Barce
Wczoraj przegraliśmy z Szachtarem Donieck u siebie 2:3. Mecz ogólnie słaby, chociaż trzeba przyznać, że nasze rezerwy walczyły i chciały pokazać się z jak najlepszej strony. Gol Sylvinho naprawdę ładny, uderzenie po krótkim z lewej nogi, ciężki strzał..choć do obrony. Bramka na 2:0 - asysta Eidura naprawdę wspaniała, dobre wykończenie Busquetsa. Szkoda, że w obronie nie było już tak zajebiście. Jorquera dwie bramki powinien swobodnie złapać (mam na myśli 2 i 3). Widać, że nie grał rok, lecz to go nie usprawiedliwia. Trzeba poszukać odpowiedniego zmiennika dla Valdesa, bo jak ten, dozna kontuzji, to nie widzę Jorquery pomiędzy słupkami. Chyba, że wróci do swojej najlepszej formy, choć i gdy jest w niej, to zdarzają mu się błędy..Wniosek jest prosty: nowy, lepszy bramkarz, który porywalizuje z Valdesem no i skład chyba będzie kompletny. Jak nie ma kasy to można sprzedać Sylvinho, o ile po sezonie nie zakończy kariery, a także Jorquerę, który myślę, że do jakiejś słabszej ligi się nada. http://www.blaugrana.pl/n..._fem_for%C3%A7a!%E2%80%9D_-_mozaika_na_klasyk.html
Oprawa, która powita piłkarzy w Gran Derbi. Jestem bardzo ciekaw, jak to będzie wyglądać. W końcu tworzyć ją będzie ponad 42000 osób.
FC BARCELONA - REAL MADRYT
Cóż można napisać o Gran Derby? Prestiż, honor, duma to nieliczne słowa określające to spotkanie. Barca jest w gazie odprawia po kolei swoich rywali z kilku bramkowym bagażem i to rywali nie byle jakich (Sevilla, Valencia). W Realu gorący okres. Kiepskie wyniki, fatalna postawa tego który do tego sezonu nie zawodził - Casillasa. Schuster nie wierzył z pokonanie Barcy i został zwolniony. Zastąpił go wyrzucony z hukiem przez kompromitujące wyniki w Tottenhamie Juan De Ramos. Bukmacherzy również nie wierzą w Real i kurs 1,55, 1,6 na zwycięstwo Realu jest najniższy w historii spotkań pomiędzy tymi drużynami i trochę poniżający Real. Będzie 1, a gdy Duma Katalonii szybko strzeli bramkę to 1 + pogrom.
Kto jest Mistrzem Hiszpanii? Real
Kto robił w tamtym sezonie szpaler dla Realu? Barcelona
Kto wygrywał Grand Derbi 68 razy? Real
Hala Madrid
Fajnie fajnie. W sumie, to po co rozgrywać mecze, skoro i tak mecze zawsze wygrywa aktualny mistrz albo ten, kto wygrał więcej pojedynków w lidze? Grają statystyki czy zawodnicy?
W lepszej formie jest Barcelona, piłkarze Realu w słabszej dyspozycji, z wieloma kontuzjami. Martwi mnie to, że dużo osób od razu mówi, że kwestią jest iloma bramkami, a nie czy w ogóle Barca wygra. Zgodzę się, że wiele czynników wskazuje na to, że zwycięży Barcelona, tyle że to jest piłka i takie klasyki, mecze z jedną z najlepszych drużyn w lidze są trudne. Real zmienił trenera, który spróbuje odmienić zespół Królewskich. Osobiście wierzę, że będzie to piękny mecz z wygraną Barcelony, która pokaże, w jak świetnej jest aktualnie dyspozycji i odskoczy na bodajże 12 punktów Madrytczykom.
CF Villarreal - FC Barcelona
TYP 2
Kolejny szlagier z udziałem Dumy Katalonii. Z poprzednich trzech Barca wyszła zwycięsko zdobywając w sumie 9 bramek nie tracąc żadnej. Villarreal jest od jakiegoś czasu bez formy i gubi bardzo dużo punktów co odzwierciedla spadek już na 4 miejsce w tabeli. Guardiola nie jest trenerem, który dopuści do rozprężenia zespołu po ostatnich sukcesach i Barca będzie chciała zakończyć ten rok kolejnym mocnym akcentem i wywiezie z El Madrigal komplet punktów.
No i zgodnie z oczekiwaniami, po ciężkim meczu Katalończycy pokonali na wyjeździe Villarreal. Najbardziej cieszy mnie fakt, iż udało nam się zwyciężyć, skoro do przerwy przegrywaliśmy 0:1. W poprzednim sezonie rzadko zdarzały się mecze, gdzie przegrywając, dawaliśmy radę wygrać. Następna pozytywna wiadomość to 10 pkt. przewagi i gol Keity, a także Henry'ego. Visca el Barca! http://www.fcb24.com/news...6116c4d00a.html
Jako, że jestem redaktorem nie dałem się nabrać, bo planowaliśmy to i każdy był poinformowany. Niemniej jednak jeżeli informacja byłaby prawdziwa to, byłaby to myślę dość duża strata. Henry to nie ten sam Titi, ale wciąż niezły i przede wszystkim strzelający bramki.
[ Komentarz dodany przez: mani: Pon Gru 29, 2008 1:13 pm ]
Muszę przyznać, że żąrt bardzo udany był i gdybym go przeczytał w odpowiednim momencie to może i bym się nabrał ;p
Jeśli chodzi o sytuację w La Liga to zdecydowanie najlepszą drużyną jest Barca, w każdym meczu Katalończycy potwierdzają świetną formę. Może to być drużyna, która może w tym sezonie może zwyciężyć w Champions League.
A w tamtym roku TVN24, skitowaliśmy z wypowiedzia Mourinho, który niby gadał, jacy to piłkarze Barcy są najgorsi.
Jeśli chodzi o sytuację w La Liga to zdecydowanie najlepszą drużyną jest Barca, w każdym meczu Katalończycy potwierdzają świetną formę. Może to być drużyna, która może w tym sezonie może zwyciężyć w Champions League.
Oby tak pozostało juz do końca. Żadnego triumfu w ostatnich dwóch latach - to trochę boli. Teraz trzeba trzymać kciuki za FCB i wierzyć, że swoją formę utrzymają do końca sezonu.
Czy to prawda, że w najbliższym meczu zabraknie Messiego?
Coś mi się obiło o uszy, ale nigdzie takiej informacji nie wyczytałem, więc nie chcę wprowadzać w błąd. Jeżeli nawet zabraknie Leo to myślę, że nie powinniśmy mieć problemów z pokonaniem Mallorcy.
Sądze troche odmiennie, bez Messiego, jak Mallorca postawi twarde zasieki, dobra obrona i skuteczne kontry będzie dobrze
Dyskutować możemy, ale to jak potoczą się losy tego spotkania można będzie zaobserwować na boisku i to tam dojdzie do oficjalnego rozstrzygnięcia. Na pewno mecz nie będzie łatwy - ciąży na nas presja - wszystko wygrywamy, a kiedyś musi nadejść gorszy moment. Jeżeli już taki nadejdzie to chciałbym, aby było to z mocniejszym rywalem - wtedy morale Barcy tak nie spadną jak choćby po remisie czy nie daj Boże porażce z Mallorcą.
Nie zagra 5 zawodników spoza Europy (bodajże Eto'o, Messi, Alves, Caceres i Keita). Pep dał im wolne do piątku, bo mają po prostu dłuższą podróż do przebycia. I tak myślę, że dadzą radę. Morale są dobre, forma też. Wszystko okaże się w sobotę.
(bodajże Eto'o, Messi, Alves, Caceres i Keita)
Praktycznie trzech podstawowych wypada ze składu. Po części fajnie, bo w końcu Henry będzie miał pole do popisu. Będzie czuł się najlepszy, bo nie sądzę by zmiennik Messiego czy Eto'o był jakimś zajebistym kolesiem. Będzie to pewnie Bojan i Iniesta i wyjdziemy trójką w ataku: Iniesta - Henry - Bojan. W środku pola Yaya - Xavi - Gudjohnsen i w defensywie za Daniego zagra Pique. Jeżeli tak bd. to obrona będzie wyglądała tak: Puyol - Marquez - Pique - Abidal. W bramce oczywiście "Wiktor".
No, fakt. Zobaczymy jak sobie poradzą zmiennicy. Niestety mam jakieś przeczucie, że Henry nie wykorzysta szansy. W Arsenalu jego pozycja była pewna, tutaj musi o wszystko walczyć. Obym się mylił. Mimo wszystko, myślę, że Barca wygra spokojnie mecz.
Eto'o zagra z Mallorcą, skrócił wypoczynek i dołączył do drużyny...
i oby strzelił coś w pierwszej połowie meczu, albo niech przyczyni się do wygrania przez Barce pierwszej połowy
Sammuuuuuu
Eto'o z ŻŁP nic nie ukuł to jutro pewnie będzie miał chrapkę na zdobycie goli powiększenie przewagi nad Villą, który jest drugi w klasyfikacji strzelców. Co więcej, Eto'o walczy też o Złotego Buta. Co do wygrania pierwszej połowy, myślę, że nie będzie większego problemu, ale mecze z druzynami z końca tabeli nie są łatwe - murowanie bramki jest ich głównym celem.
Brak Messiego może być dla Barcy ogromną stratą. Jak dotąd ten zawodnik był zdecydowanie najważniejszym ogniwem tej drużyny. Nie wiem jak wy, ale mi się wydaje że bez Messiego Barcelona będzie się trochę męczyć ale wygra. Mallorca to nie jest taka słaba drużyna.
Wiele osób twierdzi, że Barcelona to tylko Messi, a United to tylko Cristiano. O ile tego drugiego przypadku nie będę komentował, to chcę powiedzieć tylko, że w tym sezonie Messiego brakowało chyba w trzech meczach (nie liczę rezerw z Szachtarem) i we wszystkich tych spotkaniach Barca odnosiła zwycięstwo. Myślę, że w sobotę będzie podobnie, chociaż na pewno mecz do łatwych należał nie będzie.
Wiele osób twierdzi, że Barcelona to tylko Messi, a United to tylko Cristiano. O ile tego drugiego przypadku nie będę komentował
Dlaczego ?
Przedstawiam państwu Manchester United:
W bramce zawsze na posterunku niezawodny Edek, na zmianę ma Fostera i Kuszczaka
Najlepsza obrona świata z Ferdinandem i Vidiciem w środku oraz Evrą na lewej flance. Na prawej Brown, Neville i ostatnio błyszczący formą Rafael da Silva. W razie problemów w środku jest b. dobry młodzian Evans, no i wszechstronny O'Shea a także Fabio.
United również nie gardzi dobrymi pomocnikami: Park, Giggs, Ronaldo, Nani, Hargreaves, Scholes, Anderson, Possebon, Gibson, Fletcher i IMO ostatnimi czasy najlepszy zawodnik Michael Carrick.
Paul Ince (chyba) powiedział, że United ma najlepszy atak w Europie. Kogo mamy do wyboru: Berbatov, Rooney, Tevez, Manucho i Daniel Welbeck.
Na wypożyczeniach przebywają akurat Simpson, Campbell, Lee Martin i Cathcart.
Czy United to Ronaldo?
Żeby nie było offtopa, to powiem, że Barcelona nawet bez Messiego na pewno sobie poradzi. Jest tam wielu innych bardzo dobrych zawodników.
Eto'o zagra z Mallorcą, skrócił wypoczynek i dołączył do drużyny...
Podobnie Keita Jeszcze tylko Messi i Alves, i pełny skład Dadzą radę bez tej dwójki.
Dadzą radę bez tej dwójki.
Zapomniałeś o Cacaresie.
Nie mniej jednak cieszy mnie ogromnie ta informacja, ale czuję niedosyt, bo myślałem, że Henry coś będzie mógł pokazać, a tak wraca Eto'o i Titi znowu będzie grał nie tak jak potrafi..
Jego to w ogóle chcą się zimą pozbyć i jakoś chyba dużo i dobrze nie gra, to go nie liczyłem. Wolą wypożyczenie, ale może dojdzie do transferu.
Wiele osób twierdzi, że Barcelona to tylko Messi, a United to tylko Cristiano. O ile tego drugiego przypadku nie będę komentował, to chcę powiedzieć tylko, że w tym sezonie Messiego brakowało chyba w trzech meczach (nie liczę rezerw z Szachtarem) i we wszystkich tych spotkaniach Barca odnosiła zwycięstwo. Myślę, że w sobotę będzie podobnie, chociaż na pewno mecz do łatwych należał nie będzie.
Mecz z Wisłą, rewanż, Barcelona bez Messiego przegrwa 1:0.
Mecz z Getafe, u siebie, Barcelona remisuję 1:1.
Nie ma co, wszyściutkie mecze bez Leo wygrali...
Wisła Kraków - FC Barcelona 1:0 (0:0)
Bramka - Cleber (52)
Sędzia: Lubos Michel (Słowacja).
Widzów: 14 000.
Pierwszy mecz 0:4, awans - FC Barcelona.
Wisła: Mariusz Pawełek - Peter Singlar, Marcin Baszczyński, Cleber, Piotr Brożek - Wojciech Łobodziński (82. Patryk Małecki), Junior Diaz, Tomas Jirsak, Rafał Boguski (68. Andrzej Niedzielan), Marek Zieńczuk (90. Tomasz Dawidowski) - Paweł Brożek.
FC Barcelona: Victor Valdes - Daniel Alves, Carles Puyol, Gerard Piquet, Eric Abidal - Seydou Keita, Andres Iniesta (66. Aleksander Hleb), Yaya Toure, Xavi Hernandez (57. Eidur Gudjohnsen), Thierry Henry - Samuel Eto'o (73. Bojan Krkic).
ja tam widzę max 3-4 rezerwowych...
Gerard Piquet
Tego to chyba z Kadry D wzięli..
Może źle określiłem, że skład rezerwowy, ale na pewno pilkarze nie grali na 100% swoich umiejętności.
A w/w Pique już nie ? Więc może nie jakieś głębokie rezerwy, ale 4:0 w pierwszym meczu z pewnością trochę uśpiło uwagę i pozwoliło się rozluźnić.
Tak w ogóle, to Caceres też wraca z urlopu szybciej
FC Barcelona - RCD Mallorca
TYP 1
Ciekawe, jak Barcelona po serii wygranych spotkań z potentatami ligii zaprezentuje się w starciu przeciwko słabej Mallorce zajmującej jedno miejsce nad strefą spadkową. O wynikach, klasie i formie Dumy Katalonii nie ma się co rozpisywać, pytanie tylko, czy to wszystko nie uciekło gdzieś z początkiem roku. Na niekorzyść przybyszy z Ballearów przemawia fakt, iż szczególnie słabo ta drużyna radzi sobie na obcych terenach. Powinniśmy być świadkami pewnej i bezproblemowej wygranej gospodarzy.
A w/w Pique już nie ? Więc może nie jakieś głębokie rezerwy, ale 4:0 w pierwszym meczu z pewnością trochę uśpiło uwagę i pozwoliło się rozluźnić.
Tak w ogóle, to Caceres też wraca z urlopu szybciej
Oglądam każdy mecz Barcelony,i Pique bardzo często wychodzi w pierwszym składzie.
Albo Pique,albo Marquez.
Albo Pique,albo Marquez.
Z tego co się orientuję to Rafę częściej możemy zobaczyć w wyjściowym składzie. Moim zdaniem Pique możemy uważać za rezerwowego. Jeżeli chodzi o umiejętności to takżę preferuję Marqueza.
Jeżeli tak twierdzisz to OK, dla mnie zawsze Rafa będzie podstawowym zawodnikiem, natomiast Pique rezerwowym. Choćby dlatego, że Marquez osiągnął więcej i jest bardziej doświadczony. Ciekawie będzie wyglądało to wszystko jak wróci Milito..
Jeżeli tak twierdzisz to OK, dla mnie zawsze Rafa będzie podstawowym zawodnikiem, natomiast Pique rezerwowym. Choćby dlatego, że Marquez osiągnął więcej i jest bardziej doświadczony. Ciekawie będzie wyglądało to wszystko jak wróci Milito..
Ale nie doswiadczenie i osiągnięcia decyduje kto gra w pierwszym składzie,a trener
Masz rację,ciekawe czy Gabi przebije się znowu do pierwszej 11,w tamtym sezonie był świetny
No ale za niespełna 20 minut mecz,więc będe się zbierał
No i po 45 minutach remis 1:1. Mecz ciekawy, Barca zdecydowanie przeważa i gdyby nie błąd Yayi do spółki z Sanchezem to Azulgrana na pewno prowadziłaby. Sędzia słaby, Valdes na cztery interwencje dwie niepewne. Ogólnie jednak gra wygląda nieźle, przy większym szczęściu mogliśmy bez problemu prowadzić - poprzeczka Guddy'ego, setka Yayi (z 3 metrów). Mimo lekkiego niedosytu, to oczekuję jak najszybciej drugiej połowy z nadzieją, że ukujemy coś i zgarniemy 3 punkty.
Jak dla mnie, dzisiaj pewne zwycięstwo Barcy. Grają dużo lepiej. Najlepiej o tym świadczy posiadanie piłki które jest na korzyść gospodarzy w stosunku 75 - 25 %. A oprócz tego masa sytuacji.
No i skończyło się 3:1. Żeby nie było wątpliwości, bramka na 2:1 Iniesty nie była ze spalonego. Gudjohnsen znajdował się na pozycji spalonej, a podanie od Eto'o (?) zahaczyło o nogę obrońcy Mallorcy i w takich sytuacjach regulamin mówi jasno, że mowy o spalonym nie może być mowy. Jak jesteśmy przy golach to gol Toure fajniutki, fajnie pokręcił trzech graczy RCD.
Styl może nienajlepszy ale liczą się trzy punkty i 15 punktów przewagi nad Realem, który jutro gra z Villarrealem. Ktoś z czołówki straci punkty, a to mnie niezmiernie cieszy. Visca el Barca!
Inną sytuacją, w której dochodzi do częstych protestów zawodników jest zajście, gdy piłka podawana do zawodnika będącego na pozycji spalonej dotknie gracza drużyny przeciwnej przed dotarciem do adresata podania. W takiej sytuacji sędzia ma obowiązek również odgwizdać spalonego, gdyż liczy się moment zagrania.
Co do meczu widzieliśmy starą, "dobrą" Barcę, próbującą wjechać z piłką do bramki, coś im się nie kleiło, widać było brak Messiego no i ten nieszczęsny sędzia, za ironiczne gesty itp. powinny być żółte kartki, przepisy o tym mówią, za te symulacje i podburzanie zawodników też. Widzieliśmy też starego Valdesa, któremu piłka chyba z 3 razy wyleciała przed siebie
Widzieliśmy też starego Valdesa, któremu piłka chyba z 3 razy wyleciała przed siebie
Dwa razy mu wyleciała z rąk a raz za szesnastką machnął się przy wybijaniu piłki
Masz rację Barca grała wczoraj jak za czasów Rijkaarda, zero strzałów z dystansu, próbowali włazić z piłką do bramki, oczym świadczą wszystkie 3 bramki z bliskiej odległości. Co prawda Toure sam sobie wypracował dogodną sytuację zaś Henry i Iniesta takie prezentu nie mogli zepsuć. Najważniejszy jednak wynik i przewaga, która po tej kolejce, nad niektórymi urośnie. VeB!
CA Osasuna - FC Barcelona
TYP 2
Guardiola zwiększył ostatnio system rotacji. W spotkaniu przeciwko Mallorce dał odpocząć Messiemu, a na spotkanie w ramach Copa del Rey przeciwko Atletico nie zostali zabrani m.in. Xavi i Eto'o. Ciężar gry wzięli na siebie Alves, powracający po kontucji Iniesta oraz wypoczęty Messi, który w Madrycie zdobył 3 bramki. Osasuna jest w tym sezonie wybitnie słaba, ale remis w ostatniej kolejce na Ramón Sánchez Pizjuán przeciwko Sevilli spowodował, iż w Pampelunie ujrzano światełko w tunelu. Jednak Blaugrana to nie Sevilla i w takiej formie jaką zaprezentowała we wtorek na Vicente Calderon powinn bez problemu przywieźć do Katalonii 3 punkty.
Wygrana na pewno cieszy, szkoda że tylko 3:2, a z drugiej strony dobrze, że chociaż 3:2. Mecz nie należał do łatwych, Osasuna prowadziła do 80 minuty 2:1 i gdyby nie bramki Xaviego i Messiego to nasza przewaga uległaby zmniejszeniu. Krótko mówiąc niezły mecz, ważne trzy punkty i oby tak dalej. Teraz kolejne ciężkie mecze, w których komplet punktów jest jak najbardziej wskazany. VeB!
FC Barcelona - Deportivo La Coruna
TYP 1
Barca w poprzedniej kolejce miała spory problem przeciwko Osasunie, ale 3 punkty zostały zdobyte oraz pobrana została lekcja, iż nawet słabeusz może sprawić spory problem. Imponująca była zwłaszcza końcówka, gdzie Duma Katalonii zdobyła 2 bramki, a w ostatnich minutach nie dała rywalowi "powąchać piłki". Depor w sobotę prowadziło u siebie z Sevillą, zyskało przewagę zawodnika i ... przegrało, także po ostatnich spotkaniach w obu zespołach panują całkowicie odmienne nastroje. Nie ma innej możliwości niż kolejne zwycięstwo Blaugrany w drodze po tytuł.
RCD Espanyol Barcelona - FC Barcelona
TYP 2
O formie Barcelony powszechnie wiadomo. Ostatnio przekonali się o tym przybysze z La Coruni, którzy wracali do siebie z bagażem 5 bramek. Espanyol, który w zeszłym sezonie długo walczył o udział w europejskich pucharach następnie opadł z sił i ta niemoc trwa do dzisiaj. Po ostatniej klęsce w Maladze znalazł sie w strefie spadkowej i zapewne piłkarze tego klubu mają w głowie ważniejsze sprawy niż porywanie się na Dumę Katalonii w Copa del Rey.
W potyczce pomiędzu Espanyolem a FC Barceloną zdecydowanie faworytem jest zespół przyjezdnych. Jestem kibicem Realu,ale muszę powiedzieć, że w tej chwili to Duma Kataloni prezentuje futbol, który zasługuje na tytuł mistrzowski. Mój typ na nadchodzący mecz to 2. Pozdrawiam
FC Barcelona - CD Numancia
Barca podejdzie do tego spotkania zapewne bardzo ambicjonalnie. Numancia jest jedyną drużyną, która ograła w tym sezonie w lidze Dumę Katalonii. Blaugrana przystąpi do tego spotkania po meczy Copa del Rey z Espanyolem, ale myślę, iż nie powinno to mieć większego wpływu na jej postawę w sobotnim pojedynku, tym bardziej że Guardiola w pucharze wystawił rezerwowy skład. Pep wie co robi, ale szkoda tego spotkania bo to w końcu był mecz derbowy, a to zawsze jest bardzo ważne dla kibiców Dumy Katalonii. Numancia znajduje się tuż nad strefą spadkową. Praktycznie nie remisuje w tym sezonie, ale również nie przywozi z wyjazdów prawie żadnych punktów (9 porażek w 10 meczach). Pewne i bezdyskusyjne 1.
Miałem okazję obejrzeć ten mecz i wcale nie narzekam. Pierwsza połowa trochę według mnie nużąca, druga znacznie ciekawsza. Ku mojemu zdziwieniu pierwszą bramkę zdobyła Numancia, jednak sędzia jej nie uznał, gdyż zauważył tzw. faul w ataku(musiał mieć niezłe oko, bo ciężko było coś zobaczyć. Barca ten mecz wygrała 4-1, a mogła wygrać znacznie więcej, gdyby Eto`o był bardziej skuteczny.
faul w ataku(musiał mieć niezłe oko, bo ciężko było coś zobaczyć.
Chcesz powiedzieć, że FCB wygrało dzięki sędziemu?
Mecz zdecydowanie pod dyktando Barcy - kilka słabszych momentów, ale Numancia nie potrafiła ich wykorzystać. Poza tym FCB też zdobyło gola i sędzia go nie uznał. VeB!
Poza tym FCB też zdobyło gola i sędzia go nie uznał
po za tym ten gol był nieuznany prawidlowo a Numancii zdobyty prawidłowo
Nawet gdyby to i tak wątpię, że Numancia utrzymałaby to 1:0..
Nie takie przypadki futbol widział
FC Barcelona vs RCD Espanyol Barcelona
Drużyny z Barcelony znajdują się na przeciwległych biegunach. Barcelona w lidze kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa w stylu nieosiągalnym dlaprzez inne drużyny. Espanyol coraz bardziej się pogrąża. Na początku sezonu przez moment był nawet liderem La Liga, ale potem coś się zacięło i teraz w tym klubie marzy się jedynie o wydostanku sie ze strefy spadkowej i uniknięciu degradacji. Goście w lidze nie wygrali już od 11 spotkań, a ostatnie ligowe zwycięstwo odnieśli 2 listopada pokonując u siebie skromnie 1-0 Osasunę. W pierwszym spotkaniu Copa del Rey padł wynik bezbramkowy, ale Guardiola na ten mecz wystawił rezerwowy skład. Tym razem Blaugrana nie będzie miała problemu z odniesieniem zwycięstwa.
Racing de Santander - FC Barcelona
TYP 2
Racing nie jest drużyną własnego boiska, zdecydowanie więcej punktów zdobywa na wyjazdach. Ostatnio jednak znajduje się w niezłej formie i nie przegrał już 7 kolejnych spotkań ligowych. Barcelona awansowała do półfinału Copa del Rey. Guardiola wypuścił do boju tylko 4 podstawowych zawodników i poradziliby sobie oni bez problemu gdyby nie jeden z nich, a mianowicie Pinto. Z pewnego prowadzenia 3-0 nagle zrobiło się 3-2 po bramkach wynikających z błędów w ustawieniu rezerwowego bramkarza Blaugrany. Radość po zdobywanych bramkach przez piłkarzy Dumy Katalonii wskazuje na dobrą atmosferę w zespole, aczkolwiek Messi wydawał się być nieco przygaszony przez większość spotkania. Na pewno dla Barcy nie będzie to spacerek, ale powinna zdobyć 3 punkty w starciu z Racingiem.
FC Barcelona - Sporting Gijon
TYP 1
Dobrą wiadomością dla Barcy jest gotowość do gry w tym spotkaniu Puyola, który zmagał się z drobnym urazem. Jest to bardzo ważne szczególnie ze względu nanieobecności w tym spotkaniu kartkowiczów - Alvesa, Pique i Marqueza. Strzelec pierwszej bramki dla Blaugrany w tym spotkaniu będzie zdobywcą 100 gola w tym sezonie w oficjalnych meczach Barcy. O formie gospodarzy nie ma co się rozpisywać. W czwartek odnieśli kolejne planowe zwycięstwo 2-0 w półfinale Pucharu Króla przeciwko Mallorce. Sporting po katastrofalnym początku sezonu czego skutkiem cały czas jest największa liczba straconych bramek w lidze wdrapał się do środkowej części tabeli. Ciekawostką jest to, iż goście jeszcze w tym sezonie nie zremisowali i teraz też tego nie uczynią.
Barca wystąpi w następującym składzie:
Rezerwowi: Jorquera, Gudjohnsen, Bojan, Sylvinho, Víctor Sánchez, Hleb, Touré.
Fajnie, ja też mam internet. Barca powinna rozgromić Sporting z 5-0.
to jak z tym Alvesem, zagra on czy nie?
sądze, że będzie 3:1
Tak, Alves gra. Po 13 minutach 0:0, a co do składu, to jest na każdej, dobrej stronie o FCB, więc nie ma potrzeby go tu zamieszczać.
Dlaczego gra jeśli zobaczył 5 żółtych kartek ?
Została anulowana Zioomusku
Sammu i już 1:0, sorry;)
uhhhhh 2:0 do przerwy:D
[ Komentarz dodany przez: mani: Nie Lut 08, 2009 9:15 pm ]
No i Barca bez najmniejszego problemu pokonała Sporting Gijon. Co najbardziej cieszy to fakt, iż tym razem Messi zagrał słaby mecz i drużyna poradziła sobie koncertowo bez pomocy jego geniuszu. Fantastyczną partię rozegrał Dani Alves, który staje się powoli gwiazdą nie mniejszą niż Leo. Wreszcie zaczyna również dobrze funkcjonować lewa strona Blaugrany. Abidal długo nie przekonywał, ale wreszcie chyba oswoił się z Katalońskim klimatem i gra bardzo dobrze. Cieszą 2 bramki Etoo, a nawet bardziej jego 100% skuteczność. Niedawno potrafił psuć po kilka setek w meczu, a w tym spotkaniu miał zaledwie dwie, ale obie wykorzystał. Martwi jedynie kolejny uraz Puyola, przez który musiał przedwcześnie opuścić plac gry.
sądze, że będzie 3:1
Kozak
Bramki nie jakieś piękne, ale ważne, że strzelone. Zajebisty mecz Alvesa, to co ten koleś robi to jest masakra. W defensywie na +, w ofensywie na dwa ++ - jak dla mnie w tej chwili najlepszy obrońca świata. Szkoda tylko, że straciliśmy z tym Gijonem gola, bo chciałbym, aby Valdes zdobył w tym sezonie trofeum Pichichi. Bramek z takimi słabymi rywalami nie możemy tracić, bo później mogą one zadecydować jeśli chodzi o nagrody indywidualne. Do konca sezonu jeszcze trochę czasu, ale jest świetnie, a śmiem nawet twierdzić, iż jest zajebiście.
Guardiola
[ Komentarz dodany przez: mani: Pon Lut 09, 2009 7:31 pm ]
Betis Sevilla - FC Barcelona
Betis trzyma się 5 punktów nad strefą spadkową. Optymizmem kibiców gospodarzy mogą napawać dwie sprawy. Po pierwsze wygrana w ostatniej kolejce w derach Sevilli z FC Sevillą na jej obiekcie, a po drugie to, iż w pierwszej rundzie na Camp Nou dzielnie walczyli przegrywając zaledwie 3-2. Barcelona kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Przedostatnio Blaugranie 3 punkty uratował Messi, który jednak w ostatniej kolejce był chyba najsłabszy na boisku, ale za to reszta zagrała bez zarzuty z Etoo i Alvesem na czele. Oglądam wszystkie mecze Barcy i nie widzę możiwości by mogła stracić punkty z takim zespołem jak Betis.
Super klub bardzo lubię oglądać mecze mają super styl ry piękne podania uderzenia techniczne powiem jedno - nic dodać nic ująć
Klub grający najlepszą piłkę w Europie.
Betis 2:2 Sędzia
Bardzo dobre zawody Betisu, szkoda niewykorzystanych szans, m.in. Olivery, jednak gdyby sędzia gwizdał jak należy, tzn. nie podyktował tego śmiesznego karnego oraz CHCIAŁ zauważyć, że Caceres trzymał Olivere za ręke, wtedy wynik byłby zgoła inny, bardzo dobry mecz Ricardo, chamsko zachował się Eto'o, który zakończył mecz dla świeżo wprowadzonego lewego obrońcy Betisu
Barca straciła 2 punkty, zobaczymy co na to Real. Myślę, że wygrają i odrobią chociaż trochę straty, ale to i tak dużo im nie da. Barca wypracowała sobie przewagę i ciężko będzie ją im odebrać. Jednak liczę, że jeszcze się coś wydarzy i Barca straci lidera, oby.
Pozdrawiam.
No to teraz zaczyna się gonitwa.
Mimo lekkiego potknięcia Real raczej nie ma z Nami szans...
Jeżeli przy utracie dwóch bramek potrafiliśmy stanąć na nogi,damy radę dalej
Oglądałem spotkanie i nie mogę powiedzieć, żeby wynik był sprawiedliwy.Co prawda Betis zagrał dobrą składną piłkę pomiędzy 5-30 minutą spotkania ale poza tym to nie zauważyłem ciekawych akcji w ich wykonaniu. Nadal uważam, że Valdes choć jest wychowankiem i nie jest najgorszy to jednak mógłby ktoś go zmienić na tej bramce. Jeśli chodzi o grę Barcelony to nie mam zastrzeżeń może poza jedną, że mają czasem problem z wykańczaniem akcji, bo jeśli chodzi o ilość sytuacji podczas meczu to jest ich naprawdę dużo. Eto strzelił dziś swoją 100 i 101 bramkę w barwach Barcy i chwała mu za to bo jak dla mnie ten facet ma zimną krew w każdej sytuacji. Dziś nie strzelił karnego ale spokój przy dobitce był wielki, również w akcji kiedy to strzelił swoją drugą bramkę można śmiało powiedzieć, że do końca wyczekał obrońców i pięknym strzałem w długi róg pokonał Ricardo. Szkoda, że nie udało się zdobyć kompletu punktów ale cieszę się z tego ,że choć jeden punkt powędrował na konto Barcelony.
Z zerowym dorobkiem, ciężko będzie zdobyć Pichichi
Chodziło oczywiście o trofeum Zamory
ziomuss
jak coś mówisz o pomaganiu Barcy przez sędziego, to przypomnij sobie poprzedni sezon.
Karny dla Barcy słuszny - faul Juande idiotyczny, ale był
Caceres trzymał Oliveierę, ale to Brazylijczykowi nie przeszkodziło w wykonaniu skutecznego wślizgu po piłkę
Tak, przypominam, sędziowie podarowali nam 20 pkt'ów, to dlatego Barcelona była 3 ;(
nic nie mówiłem, że Barcelona zasługiwała na mistrza, ale to, że Realowi cały sezon sędziowie pokazali.
Jak już musisz się w ten sposób popisywać, to nie patrz na końcowe rozstrzygnięcia, ale na to, jak było, kiedy Barca nie odpuściła sobie ligi na rzecz potyczek w LM. Na pewno byłoby ciekawiej
FC Barcelona vs RCD Espanyol Barcelona
To już 4 derby Barcelony w tym sezonie. W Copa del Rey po 0-0 na Stadionie Olimpijskim, na Camp Nou padl wynik 3-2. W spotkaniu ligowych na terenie Espanyolu wygrała po dramatycznym boju i bramce w doliczonym czasie gry Blaugrana 2-1. Barca gra w tym sezonie świetnie, a jej słabsze mecze miały miejsce bezpośrednio po spotkaniach reprezentacji i były to wygrany w męczarniach mecz z Athletic oraz remisy z Racingiem i Getafe i ostatni z Betisem. Espanyol nie wygrał już od 14 spotkań i zamyka tabelę. Zespół znajduje się w wyraźnej rozsypce i nie sądze by przełamanie jego złej passy nastąpiło na Camp Nou.
No i uj. Przegraliśmy 1:2 z Espanyolem, głównie dzięki znakomitej postawie sędziego, który wywalił Keitę z boiska w 30. minucie, za faul, który powinien zostaźć potraktowany max, ale to max żółtą kartką. Jeżeli chodzi o sam mecz, to kopanina straszna, Barca próbowała pokazywać finezję, ale z tak grającym rywalem to jest nierealne. Bramki straciliśmy po strasznych błędach, gol zdobyty też dość przypadkowo, bo nie była to jakaś wypracowana okazja..Boli ta porażka i w dodatku kontuzja Abidala, która jeżeli okaże się poważna to będziemy mieli spory kłopot na lewej stronie defensywy. Sylvinho mnie jakoś nie przekonuje i nie wyobrażam sobie jego nazwiska w wyjściowej jedenastce Blaugrany na kolejne rywalizacje.
VeB!
Tak, tak, zawsze jak Barcelona przegrywa to sędzia taki, albo taki.
Tak, tak, zawsze jak Barcelona przegrywa to sędzia taki, albo taki.
Dawno się tak nie uśmiałem, pisząc ostatniego (chyba) posta w dniu dzisiejszym.
Skoro kibice Realu już twierdzą, że Espanyolowi pomógł sędzia, to myślałem, że nie znajdzie się nikt taki, kto powie, że nie mam racji, a jednak...
Nie będę prowadzil z Tobą polemiki i zniżał się do Twojego poziomu. Jak obejrzysz mecz to będzie Ci głupio patrzeć na tego powyższego posta, no ale życie jest brutalne, znawco futbolu
Kibice Realu nie twierdzą, bo nie widzieli, oglądali kanonade na Bernabeu, gdzie Real rozjechał Betis, ten sam Betis, który urwał Barcelonie dwa punkty tydzień temu.
Ja oglądałem ostatnie kilkanaście minut, strasznie brutalnie sobie poczynał Puziol i Alves, to tyle z mojej strony.
wasza Marca choćby widziała, dała sędziemu 2/10 i nazwała mniej więcej "wielbłądem" decyzję o wyrzuceniu Keity. Sędzia mocno stronniczy, szczególnie liniowy biegający z tej strony, gdzie nastąpił faul Malijczyka (to właśnie dzięki liniowemu Keita dostał czerwo) Ta sama osoba "nie widziała" umyślnego uderzenia łokciem Garcii czy ręki Coro w polu karnym.
Duże szczęście Espanyolu, ale bez tego ciężko jest pokonać drużynę Guardioli. Jedna jaskółka wiosny nie czyni - na początku sezonu też była seria jeden punkt w dwóch meczach, już przewidywano kryzys, a Barca wygrała 10 (?) spotkań z rzędu, wielokrotnie gromiąc rywala. Prawdziwy test czeka Real i Barcę dopiero we wtorek i środę.
Realowi wyszedł mecz, jak kilka Barcelonie w tym sezonie, kiedy to szybko stracona bramka rozkłada drużynę przeciwną.
Kibice Realu nie twierdzą, bo nie widzieli, oglądali kanonade na Bernabeu, gdzie Real rozjechał Betis, ten sam Betis, który urwał Barcelonie dwa punkty tydzień temu.
Ja oglądałem ostatnie kilkanaście minut, strasznie brutalnie sobie poczynał Puziol i Alves, to tyle z mojej strony.
"Puziol" ? Nie przekręcaj nazwiska naszego kapitana i odnoś się z szacunkiem.
Jest trudno bo gramy na 3 frontach,wy gracie tylko w lidze i Champions League.Kiedy Barca gra w Copa del Rey,wy macie czas na odpoczynek.
Jeden remis,jedna przegrana...niech Hala dzieci się cieszą,do czasu...
Kibice Realu nie twierdzą, bo nie widzieli, oglądali kanonade na Bernabeu
Po tym jak Real prowadził 3:0, znajomy przerzucił się, na oglądanie meczu FC Barcelony i przyznał, że gdyby nie sędzia Barca tego meczu by nie przegrała.
Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, iż Barca nie będzie miała żadnych problemów z awansem. Tym czasem w drużynie gości coś ostatnio zaczęło się sypać i teraz sprawa awansu pozostaje otwarta. Lyon mimo, iż cały czas grał świadomy zbliżającego sie pojedynku z Dumą Katalonii punktował bez problemu rywali, a w związku z gubieniem punktów przez inne zespoły z czołówki zwiększył znacznie przewagę i zmierza pewnie po kolejny tytuł. Barca jest bez formy, jej gra wygląda słabo i bez pomysłu. Obecnie chyba żaden z piłkarzy nie znajduje się w dobrej dyspozycji. Przewiduję wygraną Lyonu, ale nie na tyle wysoką by w razie ponownego odrodzenia się Blaugrany na Camp Nou utrzymać przewagę.
Barca jest bez formy, jej gra wygląda słabo i bez pomysłu. Obecnie chyba żaden z piłkarzy nie znajduje się w dobrej dyspozycji.
Stwierdzasz to po jednym meczu?
Zapraszam na relację live z meczu Olympique Lyon - FC Barcelona na live.fcb24.com. Początek relacji o 20.30
Nie ma to jak dobry bukmacher
Człowieku (barcatom1), skreślasz Barcelonę, bo nie powiodło jej się w dwóch meczach ligowych. Zapewne żadnego z nich nie oglądałeś, bo bzdury o tym, że wszyscy są bez formy doskonale to obrazują. Jestem ciekawy co powiesz, kiedy Duma Katalonii powiezie Lyon. Jeżeli przegrają, pogratuluję Ci typu, ale nadal będę potrzymywał zdanie, że chociaż jeden zawodnik jest w formie. Jaki? Choćby Puyol.
Nie, stwierdziłem to po 2 spotkaniach, a kolejne w Lidze Mistrzów z Lyonem potwierdziło moją opinię. Widzę to tym bardziej, iż widziałem wszystkie spotkania Barcy w tym sezonie więc jakiś obraz mogę sobie ukształtować. Gołym okiem widać, że w Barcelonie coś się zacięło, a jej gra zaczęła mi przypominać tę z zeszłego sezonu. Pytanie tylko jak szybko gra Blaugrany wróci na właściwe tory. Kolejna kwestia to Victor Valdes. Dotychczas zawsze go broniłem twierdzą, iż zdarzy mu się czasem klops, ale nadrabia to fantastycznymi interwencjami. Nie można jednak popełnić koszmarnego błędu drugi mecz z rzędu i to w tak szalenie ważnych spotkaniach i w istotnych momentach spotkania.
Pozwolę sobie zacytować dziennikarza z TVP: "Każdy trener chciałby mieć taki kryzys w zespole, jaki ma obecnie Barcelona. Remis i porażka w lidze i remis na wyjeździe w Lidze Mistrzów."
Wczoraj Lyon przede wszystkim zagrał naprawdę dobry mecz. Barca zdołała go zremisować - wynik na pewno sprawiedliwy. To jest bardzo dobry rezultat przed rewanżem. Barca nie gra po prostu tak fantastycznie, jak to robiła kilka tygodni temu, tylko ty się do tego przyzwyczaiłeś. Z Betisem gospodarzy uratował Ricardo, z Espanyolem przydarzyła się wpadka w dużej mierze spowodowana fatalnym sędziowaniem i błędem VV. Wczoraj zremisowaliśmy naprawdę na trudnym terenie z bardzo dobrym zespołem http://sport.wp.pl/kat,17...,wiadomosc.html
Nigdy nie zrobiłbym takiej przykrości fanom Barki".
a ja za to dostałem ostrzeżenie
Po spotkaniu Ligi Mistrzów z Lyonem, gołym okiem widać, że w Barcelonie coś się zacięło, a jej gra zaczęła mi przypominać tę z zeszłego sezonu. Pytanie tylko jak szybko gra Blaugrany wróci na właściwe tory. Kolejna kwestia to Victor Valdes, który popełnił w drugim z kolei, szalenie ważnym spotkaniu koszmarny błąd. Szczęściem Barcy przed wyprawą do Madrytu jest słaba ostatnio postawa tego zespołu. Remis z Porto u sebie po słabej grze oraz zmienna (na ogół słaba) postawa ostatnio w lidze (7 miejsce) zwiastują ciężkie czasy dla tej drużyny. Liczę na odrodzenie Blaugrany i nie tak efektowne jak na Camp Nou (6-1), ale jej zwycięstwo.
No i gdzie są ci kibice Barcy ?
Ja jestem kibicem Barcelony ... I powiem ci tylko "Dumni po zwycięstwie wierni po porażce."
Nie narzekasz na sędziego ?
Pewnie nawet meczu nie oglądał
A jeśli by narzekał, wyśmiał bym go, może się Barcelona cieszyć, że skończyło się tylko 4:3, sędzia nie uznał gola Dżonego H
Wiadomo czuje niedosyt ale co mi z tego że teraz po narzekam ? Wynik 4:3 i tak zostanie jedynie moge podziekowac pilkarzom Blaugrany ze stoczyli ambitna walke .
[ Dodano: Nie Mar 01, 2009 9:21 pm ]
nigdy nie bedzie mial takiego pilkarza formatu Messiego
rozwaliłeś mnie na łopaty
Po 1.- Byłeś u wróżki, czy sam przepowiadasz przyszłość?
Po 2.- Mieliśmy już nie takich jak on.
Ta, oglądał, chyba w jumanji grał
Barca schodzi na dno !
Nie mialem szansy ogladania meczu ale nie martw sie nagralem go i jutro spokjnie obejrze.
Na dyskietkę ?
No bez przesady w drugą stronę... Nie idzie im (i dobrze) i mam nadzieje, że jeszcze długo im iść nie będzie,ale ja oceniać zacznę za 2~3 mecze.
[ Dodano: Nie Mar 01, 2009 9:32 pm ]
Ta, oglądał, chyba w jumanji grał
Barca schodzi na dno !
Wiesz jakby była na dnie to czemu jest pierwsza w tabeli ?
Nie zapomnij jutro ponarzekać na piłkarzy Realu i powiedzieć 7 razy, że w Madrycie nigdy nie będzie kogoś takiego jak Messi.
Jednak zazdroscisz
Przepraszam bardzo, ale czy ja napisałem, że JEST na dnie ? Napisałem, że schodzi na dno.
Ot, przeciętny kibic barcy.
Najpierw porażka czy tam remis w meczu derbowy, potem porażka w Lidze Mistrzów z Lyonem a teraz porażka z Atletico. Wszystko na to wskazuje.