mam mały problem z kadecikiem pisałem w "przywitaniu" że mechanicy nie dali mu juz szans chodzi o to że 7 miesiecy temu robiony był generalny remont, ok 2 miesięcy temu na prostej drodze przestała działać skrzynia biegów problem w tym że skrzynia ok tylko koła z przodu się rozsuneły
a teraz krótka historia przedniego zawieszenia:)
epizod I - urwane prawe koło na nieoznakowanej studzience ściekowej która wystawała ok 15cm z jezdni
II - urwane lewe koło na krawężniku (przeze mnie pod wpływem Ojca który za mnie wykonał manewr że bym nie skręcił pod prąd w jednokierunkową - okazało się że to nie była jednokierunkowa)
III - największy ból, przy wchodzeniu w zakręt zawinęło mi tyłek i przemknąłem przez krawężnik, pas zieleni i chodnik
po tych wszystkich drobnych usterkach Kadi wychodził obronną ręką ostatni wypadek był ok 2 lat temu po remoncie wszystko było ok (poza silnikiem ale to juz inna historia)
ale mam pytanko : o zrobić by Kadi znowu jezdził jak na warsztacie powiedzieli mi że przedniego zawieszenia nie ma juz do czego spawać ?!
jutro postaram się przysłać zdicęia może bedzie łatwiej postawić diagnozę bo prawdę mówiąc to nawet nie widziałem tego uszkodzenia.
Pozdrawiam
Jedyne wyjście to dobry blacharz, który wie jak się zabrać za odbudowanie mocowań wahaczy i całej reszty. Najlepiej taki,co nie zrobi tego na sztukę i nie weźmie za to dużo kasy.
Dokałdnie Sasza. Dobry blacharz to podstawa bez niego ani rusz. Wiem cos o tym . Ja sie dopiero ucze ale mam dobrego nauczyciela i dobry sprzet do tego Mój Tata mnie uczy. Dobry jest na poczatek wyginanie blachy odpowiednio do czego słuzy specnajny blacharski młotek Fajna sprawa
Nie żebym coś sugerował, ale mój kadett od kiedy jest w rodzinie (2000r) nie miał poważniejszych awarii. Może trzeba do tego autka podchodzić troche mniej agresywnie?
tak jak pisze Sasza, tylko dobry blacharz jest w stanie odbudować ci auto, mocno nadwyrężyłeś podłogę i do tego korozja. trzeba by sporo wycinać i wspawywać od nowa. Niestety znaleść egzemplarz na dawcę jest praktycznie mało osiągalne bo ten problem predzej czy później dotyczy wszyskich kadetów
a jesli jest az tak zle to moze rozważ zakup innego egzemplarza
może lepiej kupić innego w lepszej kondycji i poprzekładać dobre części z twojego.?! jak np. ostatnio zrobił Grzybu
heh niebardzo chciałbym robić przekładkę:
powód nr 1 : kapitalny remoncik na sumkę 3600 Pln (wymieniono wszystkie blachy dookoła malowanie i kapitalny silnika.
powód nr 2 : nigdy nie pozbęde się mojeco OPELKA !!!
wyśle fotki to sami zobaczycie.
Pozdrawiam
No wlasnie foteczki kiedy będą ?
Hubert, no to coś kiepsko sie nim zajeli, taka kasa a fura sie rozjeźdza? To co oni go tylko z góry opierdzielili a podwoziem sie nie zajeli ? Przeciż to podstawa, od tego sie zaczyna, jeździsz na zawieszeniu przyczepionym do podłogi a nie na lakierze...
chlopie to sporo przepłaciłeś za remont, nie wiem gdzie kupowałeś blachy ale za tą cene to powinni ci zrobić nie tylko do okoła ale także u dołu. jak ja remontowałem ceglastego to najpierw spawanie podłogi i mocowań wahaczy:150zł potem odbudowa nadkoli i przedniego pasa 200zł, błotniki przód i reperaturka tył 500zł, samemu zrobiłem podłogę od środka i konserwacje podwozia za 100 zł, malowanie przodu i tylnego błotnika z farbą 300zł. wychodzi 1250 zł nie wiem jak wyglądała twoja faktura za remont blachy, bycmoże wchodziły jeszcze progi, drzwi, klapa, ale chyba nie kosztowało to 2,3kPLN
jak wspomniałem to był kapitalny remont czyli od blachy do obszycie skórą foteli nowej tapicerki silnika i wiele innych ale zawieszenie to jedyna bolączka mam koła (raczej wałki 195 na wszystkich kołach) a i oto fotki (ale przypominam że samochód już prawie 3 miesiące stoi i nawet nie umyty prawdę mówiąc to teraz zupełnie nie mam czasu żeby cokolwiek robić mam nadzieję że już niedługo MY KADI COME BACK !!!
Fajny kancior
mam koła (raczej wałki 195 na wszystkich kołach no 195 to nie jest taki rzadki rozmiar u nas w klubie, choć raczej przy większych silnikach. Bo 195 dla 1.3 to troche nie wiadomo po co Powiem jednak, jako użytkownik takich samych alu, że 195 to już jest brzydki balon, moje 185 juz nie za bardzo... Tak naprawdę 175 to jest optimum które sie układa, bo felga ma tylko 5,5". Dla 195 to optimum 7"
A tak poza tym autko ładne, kolorek sympatyczny, sam sie zastanawiałem czy by na taki nie maznąć swojego. To kolor fiatowski?
Niestety jednak jest to kolejny dowód, że najpierw sprawność techniczna a potem dopiero wygląd Ja tak straciłem białego. A tak mówiąc szczerze te brązowe strupy rdzy w okolicach mocowania wahacza to nie wróży dobrze. Poszła kasa w lakier i fotele a podwozie gnije
Blacharz jest bardzo dobry świetnie go wyspawał tylko jako zabezpieczenie antykorozyjne położyli jakąś bejce co teraz po ruszeniu śrubokrętem odpada odsłaniając zeżartą blachę. Poza tym jak już wspomniałem przednie zawieszenie przez ostatnie 10 lat Od kiedy nim jeździłem J dostało już troszkę w kość.
Jeśli chodzi o oponki to z tyłu są szosowe 195 Silverstone’a (zalety – nadzwyczajne trzymanie na zakrętach niestety tylko na suchym, wady – po deszczu lepiej nie przekraczać 65 bo na każdej kałuży samochód zamieniał się w poduszkowiec J. Z przodu dość często były zmieniane.
Silnik może nie jest za mocny jak na te oponki ale jego tajną bronią była skrzynia biegów, zmieniono na 4-biagową prawdopodobnie od Diesla. Efektem tego jest wręcz nienormalna elastyczność i ograniczona prędkość max. W dobie swojej świetności jechałem Opelkiem 140 przy 7000 obr. na 4 biegu.
Silnik może nie jest za mocny jak na te oponki no z całą pewnością
nie znam się na parametrach technicznych i oznaczeń skrzyni napisałem tylko to co widziałem na zegarach.
jeżeli chodzi o przeróbki większość z nich była zrobiona przed sprowadzeniem z Niemiec a silnik to już chyba trzeci jeździ z tego co wiem nie ma różnicy w wyglądzie jeśli wiecie jak je odróżnić to proszę o sygnał.
Hubert napisał/a: zmieniono na 4-biagową prawdopodobnie od Diesla.
nie ma takiej opcji żeby skrzynię F16 od diesla wsadzić do 1.3. W łezkach już były F13 przy dieslu, a sam taką miałeś włożoną...
Zapewne licznik Ci przekłamuje w taki razie albo jeden albo drugi
W łezkach już były F13 przy dieslu, a sam taką miałeś włożoną... nie chce sie kłócić czy były czy nie, bo nie wiem, ale ja sie nie spotkałem. W każdym razie były te F13 jakies inne, mialy inny numer na specyfikacji - jeden gość chciał własnie do diesla f13 kupic, moją obadał i nie wziął bo nie taka.
moją obadał i nie wziął bo nie taka.
Bo musi mieć kołek do ustalania momentu wtrysku.. A przy okazji marnie bym go widział przy ruszaniu
F10 w sumie też były rózne Pamiętasz ZPT te bluzgi :D ?