Serwis znalezionych haseł
Jak podkuć wrangla YJ?
Pozycjonowanie stron internetowych
Czy ktoś może mi doradzić jak zmodyfikować resory w aby było wyżej , bo już w Bornem słyszałem komenty, że mam smutne i zamierzam cos w tym temacie zrobic aby znów były usmiechy.
Kwestia druga dotyczy "klinów" czyli jak , co, gdzie i ile?, aby mi krzyżaków nie zrywało.
Dodam,że wieszaki mam przedłużone .
Prosze o jakieś wskazówki i sugestie .
POZDRO
Możesz dać pióra do kowala ale siądą po pewnym czasie na 100% bo materiał jest już spracowany. Możesz dodać po piórze przy przekuwaniu i nie bedą siadać. Najlepiej zrobić konwersję na sprężyny ale to drogo. W zaciszu domowego warsztatu możesz przełożyć mosty nad resory - tanio i w miarę szybko. W obydwu przypadkach trzeba opuszczać reduktor albo robić SYE.
Moim skromnym zdaniem gdyby miec możliwość kupowania w Pospringu sprężyn o dobrej akcji to wybrałbym domową konwersję na sprężyny. Robiłem SPOA w YJ i wykrzyżu połowa tego co na sprężynach - szkoda fatygi.
Niemniej wygląda ładnie na kołach 30''. Jak się resory połamią to zrobimy sprężyny.
Oj mimo ze mam TJ to musze sie niezgodzic. Jak resory sa zdrowe...lub najlepiej z dobrego zestawu do liftu to wykrztz tez jest pozadny. Na resorach klepanych u kowala lub innych wynalazkach wykrzyz zawsze bedzie slaby.
Kase lepiej wlozyc w markowy lift zawieszenia z nowymi resorami opracowanymi pod konkretny wymiar niz w zmiane na sprezyny.
Swoje zdanie moge w kazdej chwili poprzec zdjeciami YJtow z pieknym wykrzyzem mimo posiadanych resorow.
"z dobrego zestawu do liftu" - no tak ale to wychodzi prawie tyle co przejście na sprężyny.
Fabryczne pióra są po prostu wytrzymałe i nic więcej.
Wymiary klinów masz podane w temacie Jeep. W Warszawie koszt takich to wydatek 80-100 pln. Ale zapewne SYE bedzie i tak potrzebne (choć ja nie mam i działa). Chociaż u mnie po początkowych wibracjach (po wstawieniu klinów nadal były choć niewielkie) gdy resory troszeczkę siadły - wszystko sie uspokoiło i teraz bez problemu smigam 100-120 km/h po czarnym. Przy monatażu klinów będą Ci potrzebne też dłuższe U-bolty - poszukaj od starszych modeli Żuka (wydatek nieduży). Acha ja mam dołozone pióro do resorów.
"z dobrego zestawu do liftu" - no tak ale to wychodzi prawie tyle co przejście na sprężyny.
No wlasnie o to chodzi ze przejscie na sprezyny jest bezcelowe bo za ta sama kase lepsze efekty beda na resorach. Widzialem kiedys w akcji YJ na sprezynach...fabtech o ile pamietam i inne YJ ktore byly na tym samym szlaku radzily sobie duzo lepiej i mialy lepiej pracujace zawieszenia mimo resorow.
Ja jednak jestem sprężynomaniakiem i wolę to
niż to:
Ja jednak jestem sprężynomaniakiem i wolę to
No tak, a teraz nieobeznani będą szukać, kto i gdzie zrobi takiego białego potwora za jakieś 1000 USD, bo chyba tyle mniej więcej kosztuje zestaw dobrych resorów
Ale ja nie chce taborka jakiegos albo drabinki nosić ze sobą coby wleżć do niego
No tak ale jest chyba roznica miedzy zawieszeniem na sprezynach i amorkach a zawieszeniem na "coilovers"...w przypadku tego bialego sprzeta wyglada to na coilovers Foxa
Ja sie dalej trzymam zdania ze w podobnej klasie cenowej nie ma co zmieniac na sprezyny.
a jak bym most pod resor (SPOA)przełożył?
Co na to krzyżaki oraz trakcja?
Już ktoś pisał - SPOA, bez SYE+CV nie da rady, za duże kąty na tylnym wale.
Już ktoś pisał - SPOA, bez SYE+CV nie da rady, za duże kąty na tylnym wale.
A co to CV?
CV = constant velocity = stałą prędkość. Chodzi mi o podwójny krzyżak (jak w czirokach z przodu - homokinetyczny dlatego CV), zamiast krzyżaka przy wyjściu reduktora. Może pracować przy znacznie większych kątach (45 stopni spokojnie). A most obracasz wtedy klinami, tak żeby 'patrzył' prosto w wyjście reduktora i tam zwykły krzyżak spoko wytrzyma.
Bo samo SYE to może być samo przeniesienie wielowypustu z wyjścia reduktora na wał, z zachowaniem oryginalnych przegubów. Trochę poprawia bo jak most 'idzie w dół' to zwiększa się długość środkowej części wału, a nie wysuwa wielowypust z reduktora i kąty nie zwiększają się tak szybko.
Dzieki.
Wszystko zrozumiałem.
Coś mi sie wydaje,że lift zawiechy zakończe na podkuciu resorów do stanu m/w jak były nowe..
Przed chwilą skończyłem czytać ciekawy temat "wymiary klina......"
Dziękuję bardzo.
Ale jak zapewne czytałeś - samo wyklepanie starych resorów pomaga raczej na krótko. Mimo, że wszyscy mi tak mówili, sprawdziłem osobiście i potwierdzam Ale możesz też sprawdzić i potem też potwierdzać
Ja też potwierdzam. I żeby nie było: też najpierw wbrew wszystkim sprawdziłem
Czy ktoś może mi doradzić jak zmodyfikować resory w aby było wyżej , bo już w Bornem słyszałem komenty, że mam smutne i zamierzam cos w tym temacie zrobic aby znów były usmiechy.
Kwestia druga dotyczy "klinów" czyli jak , co, gdzie i ile?, aby mi krzyżaków nie zrywało.
Dodam,że wieszaki mam przedłużone .
Prosze o jakieś wskazówki i sugestie .
POZDRO
Możesz dać pióra do kowala ale siądą po pewnym czasie na 100% bo materiał jest już spracowany. Możesz dodać po piórze przy przekuwaniu i nie bedą siadać. Najlepiej zrobić konwersję na sprężyny ale to drogo. W zaciszu domowego warsztatu możesz przełożyć mosty nad resory - tanio i w miarę szybko. W obydwu przypadkach trzeba opuszczać reduktor albo robić SYE.
Moim skromnym zdaniem gdyby miec możliwość kupowania w Pospringu sprężyn o dobrej akcji to wybrałbym domową konwersję na sprężyny. Robiłem SPOA w YJ i wykrzyżu połowa tego co na sprężynach - szkoda fatygi.
Niemniej wygląda ładnie na kołach 30''. Jak się resory połamią to zrobimy sprężyny.
Oj mimo ze mam TJ to musze sie niezgodzic. Jak resory sa zdrowe...lub najlepiej z dobrego zestawu do liftu to wykrztz tez jest pozadny. Na resorach klepanych u kowala lub innych wynalazkach wykrzyz zawsze bedzie slaby.
Kase lepiej wlozyc w markowy lift zawieszenia z nowymi resorami opracowanymi pod konkretny wymiar niz w zmiane na sprezyny.
Swoje zdanie moge w kazdej chwili poprzec zdjeciami YJtow z pieknym wykrzyzem mimo posiadanych resorow.
"z dobrego zestawu do liftu" - no tak ale to wychodzi prawie tyle co przejście na sprężyny.
Fabryczne pióra są po prostu wytrzymałe i nic więcej.
Wymiary klinów masz podane w temacie Jeep. W Warszawie koszt takich to wydatek 80-100 pln. Ale zapewne SYE bedzie i tak potrzebne (choć ja nie mam i działa). Chociaż u mnie po początkowych wibracjach (po wstawieniu klinów nadal były choć niewielkie) gdy resory troszeczkę siadły - wszystko sie uspokoiło i teraz bez problemu smigam 100-120 km/h po czarnym. Przy monatażu klinów będą Ci potrzebne też dłuższe U-bolty - poszukaj od starszych modeli Żuka (wydatek nieduży). Acha ja mam dołozone pióro do resorów.
"z dobrego zestawu do liftu" - no tak ale to wychodzi prawie tyle co przejście na sprężyny.
No wlasnie o to chodzi ze przejscie na sprezyny jest bezcelowe bo za ta sama kase lepsze efekty beda na resorach. Widzialem kiedys w akcji YJ na sprezynach...fabtech o ile pamietam i inne YJ ktore byly na tym samym szlaku radzily sobie duzo lepiej i mialy lepiej pracujace zawieszenia mimo resorow.
Ja jednak jestem sprężynomaniakiem i wolę to
niż to:
Ja jednak jestem sprężynomaniakiem i wolę to
No tak, a teraz nieobeznani będą szukać, kto i gdzie zrobi takiego białego potwora za jakieś 1000 USD, bo chyba tyle mniej więcej kosztuje zestaw dobrych resorów
Ale ja nie chce taborka jakiegos albo drabinki nosić ze sobą coby wleżć do niego
No tak ale jest chyba roznica miedzy zawieszeniem na sprezynach i amorkach a zawieszeniem na "coilovers"...w przypadku tego bialego sprzeta wyglada to na coilovers Foxa
Ja sie dalej trzymam zdania ze w podobnej klasie cenowej nie ma co zmieniac na sprezyny.
a jak bym most pod resor (SPOA)przełożył?
Co na to krzyżaki oraz trakcja?
Już ktoś pisał - SPOA, bez SYE+CV nie da rady, za duże kąty na tylnym wale.
Już ktoś pisał - SPOA, bez SYE+CV nie da rady, za duże kąty na tylnym wale.
A co to CV?
CV = constant velocity = stałą prędkość. Chodzi mi o podwójny krzyżak (jak w czirokach z przodu - homokinetyczny dlatego CV), zamiast krzyżaka przy wyjściu reduktora. Może pracować przy znacznie większych kątach (45 stopni spokojnie). A most obracasz wtedy klinami, tak żeby 'patrzył' prosto w wyjście reduktora i tam zwykły krzyżak spoko wytrzyma.
Bo samo SYE to może być samo przeniesienie wielowypustu z wyjścia reduktora na wał, z zachowaniem oryginalnych przegubów. Trochę poprawia bo jak most 'idzie w dół' to zwiększa się długość środkowej części wału, a nie wysuwa wielowypust z reduktora i kąty nie zwiększają się tak szybko.
Dzieki.
Wszystko zrozumiałem.
Coś mi sie wydaje,że lift zawiechy zakończe na podkuciu resorów do stanu m/w jak były nowe..
Przed chwilą skończyłem czytać ciekawy temat "wymiary klina......"
Dziękuję bardzo.
Ale jak zapewne czytałeś - samo wyklepanie starych resorów pomaga raczej na krótko. Mimo, że wszyscy mi tak mówili, sprawdziłem osobiście i potwierdzam Ale możesz też sprawdzić i potem też potwierdzać
Ja też potwierdzam. I żeby nie było: też najpierw wbrew wszystkim sprawdziłem