Ja mialem GY MT/R i ani w blocie ani na asfalcie dobrze nie robily. W blocie szybko sie zapychaly a na asfalcie glosne i po deszczu bardzo slisko (no chyba ze do driftu ) nie mowie juz o zimie. Z mojego doswiadczenia szybko zabkuja, scieraja sie. Ogolem nie polecam
to jest pytanie, które mi od tygodnia nie daje spać. zastanawiam się nad: http://www.oponeo.pl/dane...r17_112_q.htmlx albo http://ssl.delti.com/cgi-...-129179&dsco=32 albo i jak na razie faworyt http://www.camskill.co.uk...17,_265/70_R_17
Oj,Kinsky, widziałeś moje MT mam na błoto i czarne
[ Dodano: 2009-10-30, 22:10 ]
Moje pierwsze nalewki to były http://www.allegro.pl/ite...rai_vitara.html Muszę przyznać,że były OK w terenie też dawały radę. W miarę ciche, zimą dało się jeździć. Niestety w deszczu to nie szło hamować. Aktualnie mam BF Goodrich 31x10,5x15. Są głośniejsze od nalewek w terenie OK, co będzie zimą się dopiero okaże. Minus to cena. Reasumując stosunek ceny do jakości to dla mniej wymagających i kasiastych polecam nalewki.
Miałem GY Wrangler MT/R i używałem je :
a o tych Cooper Discoverer STT ktoś coś slyszał, może ktoś ma? Yokohama GEOLANDAR M/T G001 ma gorsze recenzje niż KUMHO KL71 także wybieram pomiędzy KUMHO i Cooper
Jeepem jezdze codziennie do pracy 5 mil w jedna strone. Do tego czesto w teren. Pare razy w roku trasy po 800 mil w jedna strone do Moab.
Do tej pory mialem:
GY MT/R - ale to nie jest MTk i trzeba o tym pamietac. Ta opona nie sprawdza sie w blocie bo nie na bloto byla projektowana - Mnie zniknely szybko ale nie mialem z nimi zadnych problemow. Miekka mieszanka i odpowiedni bieznik sprawaia ze opony kleja sie do skal - a w takim terenie glownie jezdze. W blocie Zima da sie jezdzic ale trzeba uwazac bo lubia sie poslizgnac. Cisnienie w terenie 0.8 - 1.2 atmosfery na asfalcie 1.8 - 2 atmosfery.
Maxxis Creepy Crawler - Swietne opony....tylko ze raczej tylko w teren ze wzgledu na diagonalna konstrukcje - Opony niewywazalne!!! W terenie bezbledne zarowno na skalach jak i w blocie- w zasadzie nie do przebicia i rozerwania...mozna w teren smialo bez zapasu jezdzic. Warunkiem ich dobrej pracy jest bardzo male cisnienie - ja jezdzilem na 0.2-0.4 atmosfery...w przeciwnym razie nie beda pracowac ich boki a co za tym idzie opony nie beda sie oczyszczac. Na asfalcie tez trzeba jezdzic ze stosunkowo niskin cisnieniem bo inaczej zetra sie po srodku...ja jezdzilem z 1 atmosfera. Na asfalcie masakra...przy 60 milach na godzine opony odrywaly sie od asfaltu bo tak wibrowaly...do tego halas konkretny.
Teraz mam BFG KM2 - na asfalcie bardzo przyjemne. W terenie....kleja sie do skal, wzglednie dobrze oczyszczaja sie z blota...na szutrach przy duzych predkosciach trzymaja bardzo przyzwoicie, na sniegu da sie jechac i hamowac bez obawy o zawal serca Mam je od pol roku i nie widac sladow zuzycia. Jedynym minusem sa stosunkowo miekkie scianki boczne....jedna rozcialem na pierwszym wypadzie w teren...ale zakolkowana na szlaku trzyma do dzis Cisnienie w terenie 0.8 - 1 atmosfery na asfalcie 1.7 atmosfery.