Witam. Poszukuję KoJota najlepiej benzyniaka. Ze względów logistycznych w poszukiwaniach niestety ograniczam się do terenu Warszawy i okolic (obecnie nie mam żadnego samochodu, więc przemieszczanie się w inne rejony kraju tylko PKS-em lub ciuchcią ). Ewentualnie dochodzi Łódź i okolice lub Chełm+Lublin i okolice (mam tam kogoś, kto mnie może wozić).
Czy ktoś coś wie o poniższych KoJotach? Będę wdzięczny za każdą opinię.
1) http://otomoto.pl/jeep-ch...-C12333647.html Niby z polskiego salonu, wersja Linited, ale zdjęcia sugerują, że od co najmniej głębokiej zimy nikt go jeszcze nie kupił. A cena wydaje mi się atrakcyjna... I dodatkowe pytanie: jedyne zdjęcie pokazujące manetki skrzyń jest prześwietlone - czy jest szansa, że jest w nim napęd 4FT? Niestety, nie znam się (nie bijcie), nie wiem w których KJ-tach mogę się spodziewać 4FT.
2) http://otomoto.pl/jeep-ch...-C13715434.html Ten też coś mi nie pasuje (jak na tą cenę): 2005, Limited, benzyna+LPG i te halogeny... ( w ogóle w Limited występowały halogeny dachowe?)
Mam jeszcze bardziej ogólną prośbę: o co pytać się w czasie rozmowy telef., by jeszcze przed osobistymi oględzinami odrzucić złe oferty? W większości słyszę głosy, by omijać komisy - czy rzeczywiście komisy to zło?
Z góry dziękuję za pomoc!
PS: gdyby ktoś z szanownych forumowiczów (lub ich znajomych) miał do sprzedania/polecenia jakiegoś , to jestem otwarty na propozycje!
No 1 Wygląda całkiem nieźle, w środku nawet zadbany, na 99% na NV242, jeśli 1 właściciel to historia do odtworzenia w ASO. Myślę, że wart dokładnego, osobistego sprawdzenia
No 2 Fakt cenka okazyjna,
1 - myślę, że po prostu trzeba go obejrzeć na żywo. Wersja europejska - fakt. W limitedzie zwykle były 242 czyli FT. Jak nie i rzeczywiście bezwypadkowy, to może jeszcze coś urwać z ceny i przekładka reduktora? Czasami auto "nie idzie" z prozaicznego/absurdalnego powodu, np. jeep ma podrapany zderzak albo uderzony próg 2 - ja bym odpuścił - niby limited, a reduktor 231 (bez FT) jakaś dwukolorowa kierownica (były takie fabryczne? ) Renegade to nie jest i te lampki na dachu jakoś tak... nie pasują. Albo ktoś sobie rzeźbił i doposażał autko albo szczepan. 3 - wersja Sport uważana za "golasa", ale wg mnie wart zainteresowania. Silnik 2,4... zależy, do czego - jak chcesz ganiać go po piachu w terenie i pod górę, to będzie trochę brakować, ale jak na asfalt i bez ciśnienia na frajdę z przyspieszeń to OK. Na fotkach nie widać, jaki reduktor, ale wydaje mi się, że 231 - do sprawdzenia. Przez telefon to według wyczucia - jak ktoś kłamie to słychać A co do komisów - bez demonizowania, można kupić dobre auto, ale trzeba sprawdzać, nie wierzyć w nic co mówią i będzie trochę drożej
ale wg mnie wart zainteresowania. Silnik 2,4..
Qba, za 34 tysie weź już kolejnego piwka nie pij
No 3 Sport-owa cienizna za te pieniądze z tym silnikiem zapomnij o nim bo szkoda czasu No to pozwolę sobie nie zgodzić się Jak za te pieniądze, jeżeli prawda jest w ogłoszeniu (a nie można bez sprawdzenia zakładać, że wszyscy kłamią), to fajny samochodzik - wygląda na zadbany. 2,4 też będzie jeździł i po zapięciu reduktora też sobie poradzi w terenie; może bez "fantazji" ale to może być właśnie ten rozsądny wybór - według mnie do obejrzenia.
Spoko każdy ma prawo do swojego zdania
Ty mnie browara nie żałuj!
Gdzieżbym śmiał
Co do cekni to zastanowiłbym się może przy 25
co ja gadam brrrrr...... za Chiny bym go nie brał
Zdrówko
Wreszcie znalazłem czas na odpisanie.
2) i 3) odrzuciłem po głębszym zastanowieniu spowodowanym Waszymi uwagami.
Co do 1), który wydawał mi się od początku najsmakowitszym kąskiem, jest już sprzedany. Ale chciałbym się kilkoma uwagami podzielić: - po pierwsze okazało się, że to cena netto, więc należało jeszcze doliczyć VAT. - po drugie, to carcom jest w mocny sposób powiązany z autoauto.pl - konsultant, z którym rozmawiałem, z tego co znalazłem w necie widnieje na stronach www obu firm. Z resztą jak się wygoogla tytuł (dokładny - w cudzysłowach) ogłoszenia z otomoto, to znaleźć można już nieaktualne ogłoszenie na stronie autoauto.pl (wtedy auto było pod opieką innego konsultanta).
No nic, ja szukam dalej, a GazDa i Qba otrzymują ode mnie pomagasy oraz serdeczne dzięki!