Witam . Dotarł do mnie dziś silnik . Zacząłem go uzbrajać , lecz natknąłem się na problem. Jest to silnik , który współpracował z automatyczną skrzynią biegów . No i tu jest mała zagwostka . W wale korbowym jest łożysko rolkowe . Ale nie ma go w silniku który kupiłem . Nie ma go , bo to był automat i ta część jest nie potrzebna . Mowa o łożysku , w które wchodzi wałem ze skrzyni biegów. Łożysko udało mi się wybić młotkiem bezwładnościowym . Ale jest jeszcze taka tulejka - redukcja w wale . Nie ma ją jak podejśc , aby wybić . Czy macie Drodzy Koledzy jakiś sposób na to ? Ściągacz nie wchodzi w grę , bo nie ma za co złapać . Od razu zamawiać u tokarza tą tulejkę ? czy może jest sposób na nią . Jestem wściekły , bo silnik miał dziś gadać
Z góry dziękuję i pozdrawiam
A możesz pstryknąć fotkę?
fotkę mogę podrzucic jutro . Nie wziąlem aparatu dziś do warsztatu .
Jest taki sposób śmieszny.
Mianowicie napchaj tam papieru toaletowego, dopasuj "bardzo pasowny bolec (pobijak)" i wbijaj młotkiem. Załatw sobie tak z rolkę tej sraj-taśmy i upychaj, wbijaj, upychaj, wbijaj. Tulejka powinna po jakimś czasie zacząć się wysuwać.
Żmudna robota ale działa. Oczywiście jeżeli myślimy o tej samej tulejce
Jest taki sposób śmieszny.
Mianowicie napchaj tam papieru toaletowego, dopasuj "bardzo pasowny bolec (pobijak)" i wbijaj młotkiem. Załatw sobie tak z rolkę tej sraj-taśmy i upychaj, wbijaj, upychaj, wbijaj. Tulejka powinna po jakimś czasie zacząć się wysuwać.
Żmudna robota ale działa. Oczywiście jeżeli myślimy o tej samej tulejce
Może by i to poskutkowało , ale nie w tym przypadku . Za tulejką jest podsadzenie , także tulejka jest w jednej płaszczyźnie z wałem . Nie ma za co się zachaczyć , aby ją wybić. nie wiem czy to zrozumiałem , co napisałem , ale jutro podeprę się fotką . Pozdrawiam
zamiast papieru nakładam zwykły smar dopasowuje wałek i maksymalnie dwa przyłożenia młotkiem i wychodzi
pablo.tabs, Zależy jak tulejka siedzi i jak pasowny wałek