Mam strasznie zasyfiony błotem silnik i wiatraki, można swobodnie umyć to karcherem czy trzeba uważać na coś? Ewentualnie co zabezpieczyć?
Ja nic nie zabezpieczam, tylko staram sie nie lać na komputer i na skrzynkę elektr. z drugiej strony, tylko chłodnicy nie potnij myjką !!
Mycie nóg - życia wróg... silnika też Jakby co to ja myłem karcherem i problemów nie było, nawet w plaskaczu...
Spokonie, można pod ciśnieniem obmyć motorek Tylko w pobliżu różnych elektronicznych dupereli (czujniki, komputry i takie tak) trzeba ostrożnie. Znaczy jak zamokną trochę to się nic nie stanie, ale topione być nie lubią
mycie silnika - mało isotne dla jego pracy, ale mycie osprzętu już tak. Np alternator w środowisku lessowym (piaski) pracuje wydajnie acz krótko. Ja regularnie zlewam wodą pracujący altek -coby wypłukać minerały.
Dużo uwagi poświęcam chłodnicy - chyba oczywiste.
Środki ostrożności - nie napiżdżać wodą we wtyczki i komputery, zatkać wlot powietrza, uważać na blaszki chłodnicy. Nie chlapać wirującego wiatraka
Mroczny, przy zalewaniu pracującego alternatora też zatykasz wlot powietrza?
czasem zapominam odetkać
spoko, operacja się udała, silnik czysty i chodzi jak zegarek - nawet nie odłączałem aku ale fakt faktem że karcherem się nie odważyłem tylko pod sporym ciśnieniem ale bezpośrednio z węża.
Mroczny u mnie były strasznie zawalone wiatraki i rozżąd dlatego myłem. Po operacji dolałem brakującego płynu chłodniczego który ostatnio wykipiał i pojechałem na testing. Auto się nie grzało a dałem mu trochę w palnik... ciekawe czy brudne i ciężko działające witraki mogły być przyczyną grzania..?
Zauważyłem tylko jedną niepokojącą sprawę, wiatrak elektryczny nie włączał się nawet po przekroczeniu 100st na termometrze... ale kiedy włączyłem i wyłączyłem klimę wiatrak działał i temp spadała... co jest?
Dopóki się nie grzeje, skoro włącza się przy klimie, to olej temat, widać uznał, że mu nie trzeba
Jednego tylko nie rozumiem:
normalnie nie myłeś nigdy rozŻądu
...oczywiście źle się wyraziłem chodziło mi o pasek i koła
i analfabetzm na stare lata się uaktywnił ale to wszystko przez to że postanowiłem popracować nad powrotem do używania polskich ogonków po wielu latach przerwy w środowisku internetowym
E no, pisowni się nie czepiam, bo błąd wychwyciłem tylko dzięki sprawdzaczowi pisowni w firefoxie Natomiast wyobrażenie mycia z węża rozrządu spowodowało, że nie mogłem się powstrzymać przed poruszeniem tej kwestii No bo sam sobie wyobraź taki wąż wsadzony przez korek oleju...
spoko ja sprawdząłem w